Skocz do zawartości

audionanik

Bywalec
  • Postów

    5708
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    119

Treść opublikowana przez audionanik

  1. audionanik

    Muzyczne Zakupy

    Oznacza totalne ochu.enie producenta i nic poza tym.
  2. Przyznaję się bez bicia, że porównania nie były w ciemno, ale różnica była na tyle znaczna, że nie ma mowy o sugestii. Chociaż wróć...kilka razy zapomnieliśmy, który format jest aktualnie odpalony...i okazywało się po sprawdzeniu, że typowaliśmy bezbłędnie.
  3. Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100 Z mojej strony tak jak pisalem pass bo widze ze caly czas probujesz wyszukiwac dziury w moich niefachowych i nieprecyzyjnych wypowiedziach (nie mam wyksztalcenia w tym kierunku i nie robie z siebie eksperta). Masz wikipedie i tysiace opracowan w sieci a jak malo to zawsze mozna isc na odpowiednie studia Nie, nie, moim celem zasadniczym było dowiedzieć się o wytłuszczonym. Zauważ, że ewentualne uszczypliwości były jedynie odpowiedziami na Twoje. Co do odpowiednich kierunkowych studiów...hmmm...naprawdę uważasz, że poważny zawodowiec biłby pianę na jakimś forum? . Mówię o sytuacji, gdzie porównywaliśmy z kolegą te same wydania/realizacje tej samej płyty, tylko jedna 16/44, druga zaś przekonwertowana do dsd (nawet kiedyś wydawano takie - najednym nośniku były dwa zapisy:SACD i CD). Nie nazwałbym tego sugestią, dsd brzmiało znacznie przyjaźniej i naturalnie, szczególnie na hd800.
  4. Wiemy, jednak nie wiem czemu, ale ja i tak wolałem płyty przekonwertowane do dsd od pierwotnego formatu. Pewnie to taki "analogowy retusz" dzięki któremu przebiegi częstotliwości bardziej przyjazne dla ucha były.
  5. Nie będę udawał że rozumiem zadane pytanie ale na tyle na ile się orientuję zakres częstotliwości które nasze ucho jest w stanie zarejestrować nie jest za bardzo powiązany z czasem. To że wiemy że coś dotarło wcześniej do jednego ucha niż do drugiego to interpretacja bodźca przez mózg. Wbrew pozorom nasz słuch bardzo łatwo oszukać, dowodem są na to nagrania binauralne. Rzecz w tym że to co napisałem o hiresach to nie jest jakaś prawda objawiona którą sobie wymyśliłem. Jakiś czas temu bezkrytycznie uważałem że oczywiście że hires to coś bezględnie lepszego i nie podlegającego dyskusji, jednak zgłębiłem temat zastanawiając się dlaczego kiedy go już słucham tak ciężko rozpoznać mi własnymi uszami kiedy gra 16/44 a kiedy 24/192 którym to wszyscy się podniecają. Nie pitoląc już o próbkach i sinusoidach, ciężko rozpoznać że gra 24/192 dlatego że wedle fizyki nie jesteśmy w stanie usłyszeć różnicy. Różnice oczywiście występują jak ściągniemy sobie tą samą płyte z itunesa oraz z hdtracks tyle że wyższość jednego ponad drugim nie polega na wyższym próbkowaniu tylko że ten drugi został ponownie lepiej/inaczej zmasterowany. Jak weźmiemy te pliki z hdtracks i sami sobie je zrzucimy do 16/44 to nie będzie słyszalnej różnicy, przynajmniej dla mnie nie ma bo sobie testowałem. Ja już kończę polemikę bo nie mam zamiaru nikogo nawracać, na pewno zaraz też ktoś wiercąc dziurę znajdzie jakiś kardynalny błąd w moich wypowiedziach bo nie jestem żadnym ekspertem w tej dziedzinie. Słyszysz różnice, dobra Twoja, nie słyszysz różnicy też ok bo jej teoretycznie nie ma. Jeżeli wg Ciebie częstotliwość nie jest powiązana z czasem, to słuszną decyzję podjąłeś w sprawie nieudawania, że coś wiesz. Kurczę, a naprawdę miałem nadzieję, że ktoś mi wyjaśni/rozwieje wątpliwości co do konieczności (lub nie) stosowania większej ilości próbek na sekundę niż 44100
  6. Dobra Pany, jeden cykl przy częst. 20khz trwa 50 mikrosekund i jest to granica jeśli chodzi o słyszenie częstotliwości - ok. rozumiem. Aleee uszęta nasze przebiegłe są też w stanie wykryć różnice gdy dźwięk dociera do jednego z nich o 20 milionowych części sekundy wcześniej niż do drugiego...i co Wy na to Pany? Wyjaśnijcie mię to, jak się to ma do twierdzeń o sygnale ciągłym o częst. 20khz odtworzonym z dyskretnego? Ja chętnie poczytam .
  7. głośne nagrania też są 16 bitowe, jest to ilość kolorów dostępnych do malowania dźwięku.poziom nie 2 bitów tylko 2 dB co do gęstych plików to jak najbardziej mają odzwierciedlenie w paśmie słyszalnym - przebieg jest bardziej zbliżony do oryginału ale to chyba każdy widział na wykresach Nie do konca rozumiem to pierwsze zdanie. Bity okreslajace dynamike mowia nam o roznicy pomiedzy najcichszym a najglosniejszym dzwiekiem na nagraniu.Przy zapisie 16 bit masz "do dyspozycji" 65536 punktow na skali glosnosci, o to biegalo Hibiemu chiba Mi natomiast chodzilo o wieksza ilosc punktow, z ktorych "mozna odtworzyc np sinusoide" przy wiekszej czest. probkowania. Dla dzwieku np 5,5khz i czest probkowania 44khz to tylko 8 pkt na okres, przy 88khz mamy juz 16pkt z ktorych "mozna narysowac" ta cholerna sinusoide. No i znowu Paratykus ma w ogolnym rozrachunku racje.
  8. Se nie poslucham na balantine, bo ten lezy u Majkela i czeka na przerobke; bowiem wrocilem ja marnotrawny do Kosciola Niesymetrycznego (no, polowicznie )
  9. Eeee, no co Ty, przecież waży tylko parę deko i się nie grzeje A tak serio, to SQ balantine zadziwia. Chętnie porównałbym kiedyś bezpośrednio ze świetnym bursonem cv2. Ja czekam aż Majkel przerobi mojego na wersję z wej rca, wyj bal i wiekszym wzmocnieniem (wtedy jest bardzo stabilny).
  10. Spawn, czytalem, ale ja ze zrozumieniem; masz uwagę do dzienniczka "wierci się i nie uważa na lekcji". Nie wiem po co piszesz o bitach i dynamice skoro nie o tym pisałem. Doczytaj co to jest próbkowanie i co to jest mikrosekunda (w tych jednostkach liczy się wrażliwość ucha ludzkiego na efekty fazowe), bo inaczej widzimy się z rodzicami.
  11. Wszystko fajnie i nawet zgadzam się z pierwszą częścią posta oraz doceniam dowcip drugiej, ale co ma wspólnego częstotliwość próbkowania z max częst. jaką słyszymy?Przecież kształt przebiegu fali akustycznej i jej jak najdokładniejsze odwzorowanie ma znaczenie, a tu ucho może się pochwalić nie lada wrażliwością
  12. Aha, to nie zakumałem do końca o co biega.
  13. Audiogramy naszych uszu nie są idealnie symetryczne; wiele czynników też wpływa na okresowe zmiany i rozbieżności ich "czułości" (choćby tak prozaiczne jak inna ilość woskowiny w jednym i drugim ); jeśli dołożyć do tego wybitną szczegółowość hołków , które przy tym nie drą mordy jak inne słuchawki (w zakresie gdzie uszy mają największą wrażliwość), to może pojawiać się "imbalans". Zakładałeś hołki odwrotnie, tzn. lewą słuchawkę na prawe ucho?
  14. audionanik

    Muzyczne Zakupy

    Bakus, liczyłeś które to już? Sennheiser przysyła Ci już karki z życzeniami?
  15. audionanik

    Tidal

    To się wszystko zgadza (akurat moje spostrzeżenia są z innych płyt, ale to nieistotne, bo są takie same), tylko chodzi o to, że nie ma pierd.lnięcia; całe kawałki są grane jakby na jednym natężeniu dźwięku, nic się nie wybija z głośnością - np. nagłe uderzenia typu rimshot unisono z gitarą rytmiczną, które potrafią wręcz wystraszyć, tu usypiają; i na abarot - delikatne uderzenia w krowie dzwonki są niemal tak samo głośne jak crash ze stopą - wtf? Kawałki, na których aż podskakiwałem momentami, potrafię przespać.
  16. Nie neguję, że będzie kapitalnie, tylko że w s6 to 8W nie jest moc ciągła, z tego co wyczytałem. No i żòłtych masonów chiba ni ma , także luzik Maystrze Sam jestem ciekaw tej es-szóstki.
  17. On nie ma tyle mocy, Chińczyk miał na myśli chwilową lub wyssaną z brudnego palucha.
  18. audionanik

    Tidal

    Znaczy czego nie ma? Bowiego może, bo Parple są.
  19. audionanik

    Tidal

    In Rock - jakość fatalna, ale jak pamiętam ten album był w ogóle źle nagrany (powstały chyba potem jakieś upiększone wydania). Dynamika jak wyżej; wszystko na jednym poziomie głośności; taka płaska, gładka, usypiająca papka niestety. Tidal popraw się.
  20. audionanik

    Tidal

    Kuźwa, zapodałem se Jedynkę Zeppów z zakładki Master - gra toto o wiele lepiej niż mój wav zgrany z cedeka. Korzystam oczywiście z dekodera tidalowskiego, nie mam dedykowanego daca do MQA . Przeleciałem kilka płyt Zeppów w Masterze. Ech, znam je od 36lat (ło matko!!!). Jedynka (pierwszy raz słyszana przeze mnie z angielskiego winyla w 80 roku i potem tysiące razy w wielu różnych formatach i wydaniach), nagrali ją w 30 godzin, surowo, z błędami muzycznymi i realizatorskimi, co zachowało się na wersji tidalowskiej; barwa świetna, separacja, efekty stereo i wiele innych aspektów...ale niestety, Hibi ma rację - dynamika jest do dupy , nie ma rozpiętości od bardzo cicho do głośno; zaś w skali "mikro", tzn drobne różnice, cieniowanie jest..no, ok.
  21. http://allegro.pl/nowe-audioquest-nighthawk-dragonfly-1-5-gwar-24-i6671664032.html
  22. Smok w Krakowie tak się już upasł, że aż zgrzyta w zębach. Ktoś ma jakieś doświadczenia poparte pomiarami odnośnie oczyszczaczy powietrza? Na rynku urządzeń moc, ale co wybrać?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. KaszaWspraju

      KaszaWspraju

      tera w tych czasach czysta dzewica :D ahahhahahahahahahahahha może galerianka :D

    3. audionanik

      audionanik

      Myślałem o tej vencie, ale jej działanie w zakresie oczyszczania z powietrza z cząstek pm2,5 budzi wątpliwości. Może się mylę, ale wyglada na mało skuteczną.

  23. Nie mogę się nadziwić, Waszemu zdziwieniu i oburzeniu podejściem do tematu chytrego, pewnego siebie Żółtka. Niemal cała branża audio tak funkcjonuje, tylko najczęściej w masce wujka zatroskanego o dobro audiofili. Ajajaj...stare chłopy...
  24. audionanik

    Muzyczne Zakupy

    Znafca znafcą pogania, my tu to sami znafcy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności