westberg

Pomaga. Często słucham w nocy, w ciemności; nie to, żebym wkładał prawą słuchawkę w lewe ucho, ale znacznik kanału na kablu bardzo przyśpiesza procedurę.

MK1 były tragiczne wprost z pudełka, przynajmniej mój egzemplarz. Tylko góra była świetna, cała reszta okropna. Gdzieś tak właśnie po 30,40 godzinach zaczęły grać zgodnie z założeniami.

Nie wiem, nie znam się. Facet z filmu wykazuje, że w plikach Tidala dzieją się dziwne rzeczy. I udowadnia to. Teraz piłka jest po stronie Tidala.

Stąd ta informacja: W tym kontekście postawa Tidala przestaje się mieścić na skali bezczelności.

Po co, po co? Kiedy się dowiedziałem o Tidalu na tym forum, fama głosiła, że to strim dla audiofili, bo master flamaster, haj res i tak dalej. Teraz się okazało, że Tidal nie ma w ogóle dostępnego bezstratnego strimingu, bo tak hifi, jak i master nie są bezstratne, a na dodatek ze zniekształceniami. Zapłaciłem za master, a teraz słyszę, że za master (ten sam, niepoprawiony), będę musiał zapłacić więcej. Tak więc kwestia nie dotyczy tego, czy jest mi potrzebny master, tylko że Tidal rżnie głupa, manipuluje i oszukuje klientów. O ile potwierdzą się wieści. Ale nawet gdyby nie, smród wokół MQA jest nadal wielki. Powinni obniżyć ceny abonamentów, bo usługa jest niezgodna z umową. Mam nadzieję, że ktoś ich w USA pozwie, jak kiedyś VW.

Dlatego o tym piszę. Pliki MQA ponoć nie są wcale bezstratne, ponadto wprowadzają jakieś tam zniekształcenia, a ci chcą żebym do tego jeszcze dopłacał, mimo że za dostęp do master już zapłaciłem. Zrozumiałbym gdyby żądali zapłaty za dostęp do prawdziwych, bezstratnych plików hi-res w formacie 24/196 - wtedy, okej, zapłaciłbym. A tak to tylko wyślę im uprzejmego maila. Można taką politykę firmy nazwać jednym brzydkim słowem. Nie wiem co się z tymi firmami dzieje, wypuszczają badziew, oszukują, manipulują - i jeszcze żądają za to większej kasy.

Rozumiem, chodzi mi o to HIFI Plus. Przecież nie zmienią kulawego algorytmu działania MQA. To z jakiego powodu żądają większej kasy za to samo? Przecież w normalnym świecie droższa usługa dotyczy lepszej usługi, a nie tej samej. Patrząc na taką formułę działania Tidala pierwsze co mi do głowy przychodzi to całkowite anulowanie abonamentu. Nie chodzi o kasę, tylko o traktowanie ludzi jak ciuli.

A co dają w zamian? "Jeszcze lepszą" jakość stratnego MQA, czy tylko zmianę graficzną z "master" na "master plus"?

Wszystko się zgadza. Od siebie dodam, że najlepsze tipsy do MEST to JVC Spiral Dot. Moim zdaniem. Sprawdziłem Final E Tips i Xelastec. PS. Wspomniałeś o tym w recenzji, ale warto przypomnieć, że polska dystrybucja MEST sprzedaje lepsze zestawy, bardziej zindywidualizowane. Oprócz tego, że 2pin jest normalny, czyli niewystający, to dodatkowo zestaw ma lepszy kabel i chyba jakieś przejściówki. To jest chyba zestaw na Polskę tylko. W zestawach amerykańskich jest tylko dość średni kabel (tu - votum separatum wobec recenzji) i parę tipsów.

Mnie się wydaje, że Hibi ma lepszą holografię. No i ma gaplessa. Ale pewnie gdyby Shanling miał gapless, to bym używał Shanlinga. Jest lepszy od UAPP i zdecydowanie od Neutrona. Ten ostatni był niezły na DX220, ale tu jest za gęsty i zmulony.

Bardzo fajnie, że nie bijesz piany, nie piszesz dwunastu tomów metafor, no i szanujesz czas czytelnika.

I jak to gra?

Nie chcę trollować wątku Astella, więc stwierdzę tylko, że chyba wszystkie dapy na rynku z androidem (ok, większość - poza Shanlingiem) mają gapless, więc implementacja tego ficzera nie jest jakąś wiedzą tajemną.

To o co chodzi tak naprawdę?

Szczerze napisali, że od 2019 r. cierpliwie czekają, żeby ich programiści rozgryźli wszech kosmiczną zasadę implementacji gapless. Mnie ręce opadły. Ale na szczęście na M8 działa plejer Hibi, który w większości przypadków ma działający gapless, tak więc ciśnienie mi nieco opadło.

Tak, zgadzam się. Ciekawie wyglądałoby porównanie Mestów 2 z Sultanami, bo może być bardzo ciekawie. Ja tam sobie odpuściłem. Faktycznie średnica nie jest tak dobra jak w Noblach, nawet Kajzery były lepsze, impakt mógłby być lepszy (w Kajzerach był), ale trójwymiarowość grania, holografia, wyraźne oddzielenie planów, zarys dźwięków, przestrzenność, jest po stronie Mestów. Słyszałem, że ww. mankamenty poprawiono w MK 2, ale nie wiem, bo ich nie słuchałem.

Zrobisz porównanie do Sultanów, czy pójdziesz w dyplomację? Konkurentem Mestów w moim wyborze były Sultany. I długo się wahałem, ale stwierdziłem, że to hobby powinno mieć jednak jakieś ograniczenia.

Żeby nie było, że tylko pretensje, skargi i darcie odzienia. Coś optymistycznego i konstruktywnego. Otóż, Hedfaj się jednak na coś przydaje. Polecono tam plejera Hibi i imho jest to super opcja. Brzmieniowo chyba lepszy od plejera Shanliga; fantastyczna trójwymiarowość, klarowność i separacja. Jest działający gapless (w większości przypadków). I jest bardzo ładnie zaprojektowany, tak że oczy nie bolą po odpaleniu, wygodny w użyciu, dość intuicyjny. Korzystaliście? Wreszcie zaczyna mi wyglądać, że M8 wreszcie zrobił się w pełni funkcjonalny. Niekoniecznie dzięki Shanlingowi, ale ważne, że dzięki rozmaitym machinacjom obecnie działa okiej. Cieszy mnie to.

Tradycyjne pytanie: gapless jest? W opisie ani słowa. Edit: Na Head Fi Shanling pisze, że nie ma gapless i faktycznie nie ma. Na hedfaju Shanling radośnie zachęca do używania plejerów innych firm, bo trzy czwarte z nich ma gapless (polemizowałbym). Wcześniej twierdził, że praca nad implementacją gapless jest ich priorytetem. Pisał to dwie aktualizacje wstecz. O jakości ich pracy pokazuje choćby data ostatniego firmware'u: "release time - November.23th,2020". Nawet daty nie chciało im się zmienić. Jednym słowem: żałosne. PS. Na hedfaju Shanling pisze tak: "Actually we are waiting for gapless implementation from our software team since release of M6 in late 2019." Przyznam - jestem w szoku.

Tak jak mówisz mistrzu.

Miękiszon. Prawdziwa mińdzia kupiłaby bez zbierania i sprzedawania.

Z tego wykresu wyciągam wniosek, że są to trochę inne słuchawki (faktycznie trochę źle zapamiętałem relację między MKI i MK2 w zakresie niskich tonów):

Gdyby MkI były słabe, albo niedopracowane, nie byłoby okazji do robienia MK2. A tak idą drogą wydeptaną przez Campfire Audio. Choć mnie się taka polityka nie podoba. Chyba to jest jednak coś trochę innego, bo góry i basu jest mniej niż w MK1.

Niedługo ktoś napisze biografię, bo zaczyna być o czym pisać.

No tak, ale na przykładach. To trochę lepiej przemawia do świadomości odbiorcy. Dla mnie jednak pewnym novum jest, że Tidal wszystkie formaty ma stratne. Dotychczas myślałem, że owszem jest problem z prawidłowym dekodowaniem super-gęstych plików, ale generalnie pliki hifi i master są plikami flac. Tymczasem niestety nie. A miała być platforma dla audiofili. PS. Interesuje mnie tylko jedna kwestia: w tym filmie facet opisuje tylko pliki 24/96, a są dostępne także 24/382. O tych drugich nie ma mowy. Ciekawe co z nimi.