Skocz do zawartości

manuelvetro

Zasłużony
  • Postów

    3929
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    71

Treść opublikowana przez manuelvetro

  1. Co do SQ SL do Takstarów , potwierdzam @Szwagiero , 100 %. Miałem m.in. hd660, mam TS-671.
  2. @ Xar ! Ha! wiedza kosztuje ! Ja za darmo nie oświecam ! To dopiero byłaby heca! Nie wiem jak Fatso, on swojego życia władcą.... Rymuję kiedy się denerwuję, to też choroba, wiem. Rymowaniamania.
  3. Teraz to ja już się nawet boję żartować Boże żartu, chroń nas przed siłami czartów! Kiedy sobie jaja robię, chcę, by żaden nie ucierpiał człowiek...
  4. Od tego są obiektywiści, Fatso już dał im pole do popisu...
  5. Teraz już nie wiem czy się obrażać za audiofila, czy cieszyć się że sam apostoł odłamu Grado mnie namaścił, na kandydata na ministranta?
  6. Zaczyna mi się ten etos układać w znany epos Roland Singer, Pieśń o Rolandzie "W utworze ambitny hrabia Roland, zostaje wciągnięty w zasadzkę i ponosi śmierć wraz z towarzyszącymi mu rycerzami. Ginie nie wzywając posiłków, gdyż taki gest uważał za niehonorowy." Profetycznie, wybrałeś przydomek.
  7. Gotowej? Ze słuchawkami na półkach? Chyba wersja surowa była...
  8. Btw, 1313 kiedy zdjęcia półki ze słuchawkami?
  9. Ja jestem zadowolony i 1313 dziękuję ! A welurowe pady - bezcenne. No, drogocenne. A my je mamy gratis poniżej ceny nie tylko regularnej ale i nawet słuchawek w promocji. Bo 1313 się chciało, więc proszę Jemu nie marudzić i gitary nie zawracać
  10. Napisz to, co powyżej na audiostereo czy audiohobby, a ban murowany tego samego dnia. Chociaż M. Kostrzyński (Lancaster) będzie udawał, że możesz sobie pisać, pod warunkiem, że taki poeta jak W. Luczyński czy Pawel nie dostaną bólów menstruacyjnych i mu nie zapłaczą na privie, wtedy blokadę masz od strzału. Zaraz wyjdzie, że wszyscy jesteśmy cioty... Lajki się skończyły...
  11. To je ******lę taki zakład,Roland. Taki z Ciebie Facet, jak ze mnie audiofil.
  12. Fatso dyskutuje o audio zna się na tym i praktycznie i teoretycznie, w odróżnieniu od większości dyskutantów, mało, wielu obiektywistów gra na sprzęcie, który on poskładał, jak qrwa pytam, audiofil o romantycznym światopoglądzie na bakier jak próbujecie dowodzić z nowoczesną nauką mógł to uczynić?A trzmiel analogią jest i basta. Na zoologii Fatso znać się nie musi, od kiedy składa Wam za grosze , pełne obiektywnego sprzętu kosze.
  13. @Fatso z całym szacunkiem do Ciebie, audiofile właśnie nie sprawdzą, nie mają o czymś pojęcia, a piszą.http://kopalniawiedzy.pl/trzmiel-lot-tunel-aerodynamiczny-dr-Richard-Bomphrey,7485 Konkluzja z powyższego dowodzi wniosku wprost przeciwnego. "Mit, że trzmiele nie powinny w ogóle latać, ma już prawie 100 lat. Na podstawie teorii aerodynamicznej z 1918-1919 r. "ustalono", że skrzydła tych owadów są zbyt małe, żeby wytworzyć wystarczającą siłę nośną. Autor: Anna BłońskaŹródło: Oxford University" Właśnie Fatso dowodzi, że kiedyś obiektywiści może zmierzą, to co audiofile - niektórzy - już teraz słyszą. Trzmiel jest tu świetną analogią, pokazując ograniczoność nauki. Poza tym, Fatso akurat, który FCL przednie robi i Dac-e etc i w technologii audio siedzi kurczę , praktycznie a nie teoretycznie, jak niektórzy obiektywiści, teoretycznie tylko. Roland obraziłeś już i mnie i Fatso i całą masę poetów i ...baby, przy okazji. A ja cały czas nie wiem, czy Ty w ogóle moją rękawicę podjąłeś, tak zapamiętale teoretyzujesz.
  14. Finis opus coronat. Ale fakt, szybkość obsługi powala.
  15. @ Evil, Maciux, pełna zgoda, lecz w temacie audiofilii od siebie coś jeszcze dodam. Czytając audiostereo (rzadko) i audiohobby (trochę częściej) mam nieodparte wrażenie, że mp3store forum jest przy nich oazą racjonalizmu. I nie ma tu raczej kogo nawracać... bo albo racjonaliści, obiektywiści, albo subiektywiści, którzy się szczypią, a przynajmniej, zastanowią zanim kupią np. kałacha czy d7100 (ja) 28 razy. A jedyny audiofil, który otwarcie się do tego przyznaje, czyli ja, po lekturze sprzętu na jego profilu jest zdyskredytowany w przebiegach -bo widać jednoznacznie, że jest on za słaby/za tani aby go do tego kościoła przyjąć na ministranta, czy nawet na kościelnego. Nawet na tej mszy audiofilskiej nie jestem. Nie przeszkadza to poniektórym byłym, czy nie - komu wiedzieć, nie mnie - kapłanom audiofilii mnie nawracać - na wyznanie sceptyczne, oczywiście.
  16. Ja sobie cały czas jaja robię, Fallow, szacun! Inaczej bym zwariował
  17. Równie dobrze brak sygnaturyOznacza audiofila z grubej rury! Nie mam na myśli siebie, bo ja się akurat jawnie "chwalę"* sprzętem na profilu. A niektórzy nie. A sprzętu przerobili tyle co Piotr Ryka. Nic Wam tutaj nie umyka? P.s. Chwalę piszę w cudzysłowiu bo wiem, że mam słaby sprzęt.
  18. @ grubby ja oczywiście jestem fanem motoryzacji miałem kupić hondę prelude piątke 2.3 VTEC, moje marzenie, odkąd jeździłem prelką trójką, ale racjonalizm żony był nieubłagany i niemiłosierny. - garażu nie masz a będziesz dwa stare graty trzymał na podwórku? Dobrze kochanie, nie kupię jej. I tak zostałem audiofilem P.s. Roland napisze/pomyśli, że to dowód empiryczny na zakupomanię, zakupoholizm, czyli jednak niezaleczony alkoholizm (bo to jedynie zmiana formy uzależnienia) I tym razem będzie miał rację. To na razie chłopaki, idę się leczyć. Roland, jak tam, przyjmujesz te warunki zakładu, bo się jakoś nie wypowiedziałeś...
  19. Bomba. Tylko w motoryzacji nie ma zjawisk voodoo, nikt nie uzasadnia cen np. włoskich wozów sportowych w kontekście nieodkrytych jeszcze praw fizyki - jak to usiłują często wykazać fani audio, gdy im się udowodni, że w teście DBT ABX różnice, które słyszeli są rezultatem autosugestii. W KAŻDEJ znanej mi branży wzrost ceny produktu jest uzasadniony w sposób: a. obiektywny i wymierny - informatyka, elektronika, technika motoryzacyjna, ogólnie rozumiana inżynieria etc. b. kulturowo-obyczajowy - branża fashion, moda, styl życia, sztuka artystyczna, rynek nieruchomości etc. c. symboliczno-historyczny - kolekcjonerstwo rzadkich przedmiotów wszelkiego sortu - im rzadsze i im starsze, tym cenniejsze d. normatywno-formalny (prawny) - alkohol, paliwo, broń, narkotyki, przedmioty o znaczeniu politycznym, strategicznym, militarnym Gdyby w audio uzasadniano wzrost ceny produktu w kontekście b, w ogóle nie mówilibyśmy o jakimkolwiek problemie. Była by to po prostu branża premium. Problem się zaczyna w jednym punkcie - wzrost ceny produktu cały marketing tej branży argumentuje wyłącznie w kontekście lepszej jakości dźwięku, wbrew pomiarom elektrycznym, wbrew dowodom psychoakustycznym, wbrew wszelkiej empirii poza subiektywnym oglądem, w którym króluje autosugestia i placebo. Audiofilia to taki znacznie bardziej absurdalny odpowiednik homeopatii w farmacji (bo leki homeopatyczne nie są przecież droższe od autentycznych leków). Tak.
  20. Zakupofiliia hifi = audioholizm , audiofila chorobowa. Tu pełna zgoda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności