Skocz do zawartości

Kuba_622

Bywalec
  • Postów

    1624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Kuba_622

  1. ER2XR za 800 to drogo, ja swoje kupowałem za około 450 zł z amerykańskiego Amazona. Teraz dolar jest droższy, ale i tak 800 to dużo. Etymotic SE mają mniej basu niż XR. ER3 to słuchawki armaturowe, ER2 dynamiczne. ER3 mają gorzej rozciągniętą górę (można to naprawić stosując adapter podnoszący impedancję). Ja słyszę zdecydowanie więcej detali i bardziej precyzyjny dźwięk w słuchawkach dokanałowych, niż nausznych, pewnie przez to, że te pierwsze podaj dźwięk bezpośrednio na kanał słuchowy. Zwłaszcza w tym przedziale cenowym, bo powiedzmy na poziomie czegoś w rodzaju Sennheiser HD800 to się wyrównuje.
  2. Generalnie należy brać pod uwagę, że takie ER2XR mają o jakieś 8 - 10 dB więcej niskiego basu niż K701. Dźwiękowo to bliżej im do K371 (tylko z łagodniejszą górą) niż do bardzo jasnych K701. DT770 to słuchawki znane ze świetnej wygody, ale grają V-ką. Ja bym dodał jeszcze do listy 7hz Zero. Kosztują 92 zł na Shopee, z kuponem nawet mniej Dobre słuchawki i można nie wydając dużo przekonać się czy IEMy to odpowiednia droga
  3. Kompletnie się z tym nie zgadzam. ER2XR to jedne z najprzyjemniejszych w odbiorze i relaksujących słuchawek, jakie słyszałem i na pewno nie jestem w tej opinii odosobniony. Nie wiem też jak może w nich brakować najniższego basu, skoro on jest prawie harmanowy, chyba tylko brak seala może być tego przyczyną. Generalnie to co piszesz to pasuje do np. ER4S ale na pewno nie do ER2XR. Co nie znaczy, że akurat dla autora tego tematu Etymotic będą najlepsze - są to specyficzne słuchawki do głębokiego wkładania w ucho, trzeba się do tego przyzwyczaić, kabel też jest denerwujący ze względu na efekt mikrofonowy. Dźwiękowo są świetne ale od strony użytkowej mogą być denerwujące.
  4. To nie tylko kwestia wyeksponowanej górnej średnicy, jest wiele słuchawek z podbitym górnym środkiem w których on brzmi przyjemnie (Etymotic, HD600). W otwartych AKG jest jakiś rezonans w tym miejscu, znacznie wzrasta poziom zniekształceń, stąd ludzie często mówią o plastikowej średnicy itp. Najgorzej pod tym względem wypadają K701, K612 chyba najlepiej, przynajmniej jeśli chodzi o te egzemplarze które ja miałem.
  5. Twarde etui na słuchawki nauszne. Lekkie ślady używania w postaci kilku mało widocznych wgnieceń. Nie jest mi potrzebne, sprzedam tanio Cena 25 zł z wliczoną przesyłką paczkomatem.
  6. Nigdy nie dałem rady zmęczyć w całości tego klasyka Za to On the Corner i inne jego płyty z tego okresu uwielbiam
  7. Właśnie 80 ohm chyba jest najbardziej basowa ale 32 z padami z pseudoskóry miały ciemniejsze tło i wrażenie większej czystości dźwięku. Możliwe, że to tylko kwestia padów A ten mod to ten z drewna? Pokażesz jakąś fotkę jak to wygląda?
  8. Mnie się najbardziej podobały DT770 32 ohm, wgląd w nagranie rzeczywiście był całkiem niezły, jakoś znacznie nie ustępowały w tym względzie T90 które też wtedy miałem. Może to kwestia innych padów, ale wersja 80 ohm mi zupełnie nie podeszły. Dziś bym już raczej do DT770 nie wrócił, mam innych faworytów, ale spędziłem z nimi sporo czasu bardzo przyjemnie
  9. Audiosciencereview bo mają najlepszy sprzęt pomiarowy na rynku. Woodenears też warte uwagi, bo używają innego (wysokiej klasy) sprzętu dającego nieco inne wyniki.
  10. Do telefonów kiedyś dawali, teraz nie wiem. Ale i tak ich nie warto szukać, bo są bardzo niewygodne. Co do brzmienia zniekształceń harmonicznych, to przy pojedynczym tonie słychać je jako przydźwięk i łatwo można wykryć nawet ułamek procenta. Przy słuchaniu muzyki to jest o wiele trudniejsze. Generalnie jak słuchawki mają poniżej 1% THD na średnicy, to pewnie tych zniekształceń się nie słyszy. Są w literaturze fachowej opisane przypadki, że ktoś tam był w stanie usłyszeć jakieś bardzo niskie zniekształceni harmoniczne słuchając muzyki, ale to naprawdę wyjątkowe przypadki typu ktoś z super słucham, tylko w dźwięku fortepianu i na dodatek nie był w stanie określić, kiedy zniekształcenia są niższe a kiedy wyższe, tylko słyszał że coś tam jest inaczej Z bardziej realistycznych wyników, wg badań Etymotic słuchając muzyki nie słychać THD niższego niż 2% więc ich słuchawki mają THD<2% bo tyle ich zdaniem wystarczy. Wg badań Harmana ludzie w ogóle nie słyszą THD we współczesnych słuchawkach, poza jakimiś tam naprawdę kiepskimi modelami, więc olali ten temat I jeszcze jedno, prawdopodobnie poziom THD słabo się przekłada na subiektywne wrażenie "czystości dźwięku", rozdzielczości i inne audiofilskie terminy Dobre IEMy z przetwornikiem dynamicznym mają niższe THD niż z armaturowym, a subiektywnie to armatury brzmią "czyściej", bardziej detalicznie itp.
  11. To nie są pomiary THD. W ogóle Rtings to nie jest poważne źródło ze względu na bezsensowną metodologię.
  12. Ciche słuchanie to dobra rzecz pozwolę sobie tylko na małe sprostowanie - nikt nie ma w domu szumów tła bliskich zero. Okolice 20 dB to bardzo cicho. Okolice 0 dB to w komorze bezechowej. W takich warunkach zaczynamy słyszeć bicie własnego serca czy pulsowanie krwi. Oczywiście to tylko taka ciekawostka niezwiązana z tematem tej dyskusji ;) Darmowe Sony mh1c mają podobnie niski poziom zniekształceń co Stealth, zresztą tak jak wiele innych dobrych IEMow z przewodnikiem dynamicznym. Ja nie zauważyłem żadnych przewag względem IEMow armaturowych, które mają generalnie wyższe zniekształcenia. Może jak ktoś słucha ekstremalnie głośno albo mocno podbija jakieś częstotliwości EQ to ma to znaczenie. Ja słyszę zniekształcenia np. W AKG k701, ale tam jest kilka procent THD na wyższej średnicy (gdzie nasz słuch jest najbardziej wrażliwy), ogólnie wysokie zniekształcenia to niestety powszechny problem w słuchawkach AKG. Najczęściej jednak zniekształcenia nie są dla mnie problemem , zwłaszcza słuchając muzyki. Robiłem sobie testy i słuchając sinusa 1 kHz odróżniam 0.5 od 0.1 % THD bez problemu. Słuchając muzyki rozrywkowej mam problemy z odróżnieniem 0.1% od 5% :)
  13. Ale ja pisałem o niemodowanych K612 a Ty chyba (?) o modowanych które mają o jakieś 4-5 dB więcej basu, jest to znacząca różnica. Nie znam DT150 więc trudno mi się odnieść, ale K612 znam dobrze, wykorzystywałem je również do nagrywania perkusji i niestety one sobie z basem radzą kiepsko. Odnośnie zniekształceń, DAC a słuchawki to trochę inny świat THD na poziomie -85 dB to procentowo 0.006%. To tak żeby uświadomić, o jakich wartościach mówimy To jest prawdopodobnie poza progiem słyszalności jakiegokolwiek człowieka, a już na pewno bez znaczenia przy słuchaniu muzyki. W przypadku słuchawek AKG te zniekształcenia są na poziomie kilku procent a po modzie jeszcze rosną, więc da się je usłyszeć. Czy je słychać przy normalnym używaniu i czy pogarszają subiektywnie odbieraną jakość dźwięku, to już inna sprawa. Po pierwsze muzyka maskuje zniekształcenia i THD poniżej 1% są w większości przypadków niesłyszalne. Po drugie poziom zniekształceń w słuchawkach rośnie wraz z poziomem natężenia dźwięku, a nasz słuch przy coraz wyższym natężeniu dźwięku radzi sobie coraz gorzej z wychwytywaniem zniekształceń, czyli właściwości naszego słuchu działają tu na korzyść Po trzecie ludzkie ucho lubi zniekształcenia, gdyby było inaczej, to ludzie by nie kochali np. wzmacniaczy lampowych Więc generalnie to zawiły i złożony temat, bardziej na jakąś pracę naukową, a nie na pogawędkę na forum Ja mogę powiedzieć tyle, że robiłem bas mod w K701, basu przybyła ale zrobił się jakiś taki "rozlazły", efekt nie przypadł mi do gustu i uznałem, że zamiast starać się wyciągnąć więcej basu ze słuchawek, które go mają mało, kupię takie, które mają go odpowiednią wg mnie ilość. Swego czasu dużo używałem HD600 i ten roll-off jakoś bardzo mi nie przeszkadzał, zresztą kiedyś brak niskiego basu to był standard w otwartych słuchawkach dynamicznych, więc i tak nie było wyboru. Ale odkąd używam słuchawek z dobrze rozciągniętym basem, to po prostu czuję, że w muzyce serwowanej z HD600 czegoś brakuje. Z drugiej strony HD600 i HD650 uważam za słuchawki dość wyjątkowe, mają swój specyficzny klimat - który można lubić lub nie - ale trudno go znaleźć gdzieś indziej. Dlatego czasem mogę przymknąć oczy na ich niedostatki K612 nie są dla mnie w żaden sposób wyjątkowe, nie widzę w nich żadnych pozytywnych cech, których nie ma gdzieś indziej. W sumie jedyne AKG które były dla mnie wyjątkowe, to K340, choć niekoniecznie w pozytywnym sensie Ale były na swój mocno koślawy sposób interesujące
  14. @MrBrainwash Dla mnie HD560s mają bardzo fajny basik i jak na otwarte słuchawki dynamiczne. W DT900 schodzi jeszcze niżej, ale góry jest więcej, więc nie dla każdego będzie to lepszy wybór. Natomiast to podbicie na wyższej średnicy/ niższym sopranie w HD560s dla mnie było mocno irytujące. Biorąc pod uwagę, że im głośniej słuchamy, tym słuch szybciej się męczy, to raczej nie jest wskazane głośno słuchać przy ocenie sprzętu grającego W przeciętnym domu masz poziom szumów tła w okolicy 35 dB (mieszkam w Warszawie i mam więcej), do tego dodaj rozpiętość dynamiki w muzyce - przy głośności 40 fonów szumy z ulicy zagłuszałyby cichsze fragmenty utworu W studio miksuje się muzykę zazwyczaj z głośnością 75 - 85 dB. Standard filmowy to 85 dB. Koncert muzyki akustycznej to okolice 100 dB. Muzyki rockowej czy elektronicznej 120 dB. Więc te 40 fonów to przykład w ogóle nie na temat. Tak jak pisałem, przy głośnym słuchaniu bas się wyrównuje i słychać go lepiej, niż soprany.
  15. Ja słucham muzyki z głośnością około 80 - 90 dB i zawsze jak zakładam słuchawki "po audiofilu" czy w sklepie, czy na jakimś Audio-Show, to muszę solidnie ściszać. Na ASR jest dyskusja o słuchaniu z głośnością 114 dB. Badań statystycznych nie prowadziłem, ale śmiem twierdzić, że wiele osób słucha bardzo głośno. Co do krzywych Fletchera-Munsona, to wg nich przy natężeniu dźwięku 80 dB dla 1 kHz soprany powyżej 8 kHz są słyszane ciszej, niż niski bas 30 Hz. Dla 90 dB bas już się prawie wyrównuje i 30 Hz jest głośniejsze od sopranów powyżej 7 kHz. Nie wnikajmy już w szczegóły typu, że są to wartości uśrednione i dla konkretnych ludzi mogą wyglądać nieco inaczej itp., bo to forum a nie praca naukowa Ale mniej więcej tak to wygląda. A trzeba brać pod uwagę jeszcze jedną ważną rzecz - w muzyce prawie zawsze dostajemy znacznie więcej energii w dole pasma, czyli więcej basu niż wysokich częstotliwości to jest właśnie to, co słyszymy w normalnych warunkach. Nie do końca wiem, co rozumiesz przez "nowe dźwięki". Niski bas brzmi jak wibrowanie w uszach, tak naprawdę człowiek czuje go całym ciałem bardziej niż słyszy, tylko tego słuchawki oczywiście nie są w stanie oddać. Sam w sobie raczej nie brzmi zbyt ciekawie Natomiast jak posłuchasz np. kontrabasu, to słyszysz głównie niski bas i te wibracje, a wyższy bas to dodatek. Jak go posłuchasz np. na K240 czy niemodowanych K612, to te proporcje będą odwrotne, czyli usłyszysz wysoki bas, a niski będzie ledwo słyszalny, tak kontrabas nie brzmi. Mnie taki "oskalpowany kontrabas" nie zadowala, ale oczywiście ktoś może twierdzić, że nie podoba mu się brzmienie żywych instrumentów, albo po prostu ma to gdzieś Modowane K612 mają o kilka dB więcej basu poniżej 100 Hz, więc już nie są tak jasne i chuderlawe jak niemodowane. Ale niestety po modzie dość wyraźnie rosną zniekształcenia harmoniczne. Kiedyś sam używałem K612 i uważałem je za dobre w swoim przedziale cenowym, ale od tego czasu pojawiło się kilka, moim zdaniem ciekawszych i lepiej zaprojektowanych modeli. W tej chwili już bym do AKG nie wrócił. Mnie te pomiary AKG od Crinacle zupełnie nie przekonują, miałem 2 pary K612, obie grały znacznie jaśniej i z mniejszą ilością basu w stosunku do HD560s. Tak jak w pomiarach od Oratory1990: https://www.dropbox.com/s/b4n2sjbhh1e6rnj/AKG K612.pdf?dl=0 https://www.dropbox.com/s/7amvtfabcizrc12/Sennheiser HD560S.pdf?dl=0 Jeszcze pomiary K240, K271: https://www.dropbox.com/s/72kdi38apmfyrio/AKG K240 Studio.pdf?dl=0 https://www.dropbox.com/s/kkw958kirs55izo/AKG K271 Mk.II.pdf?dl=0 Wszystko są to słuchawki niebędące w stanie prawidłowo oddać niskich częstotliwości. I nie dlatego, że są skierowane do tych, co nie lubią niskiego basu (tak jak monitory ciekłokrystaliczne nie są produkowane dla tych, co nie lubią czarnego koloru...), tylko to wynika z ograniczeń technologicznych tych mocno już leciwych konstrukcji.
  16. To źle Cię uczono, bo to zależy od poziomu natężenia dźwięku. https://pl.wikipedia.org/wiki/Izofona
  17. Szczerze to za chole#@ę nie słyszę żadnego ciepła ani w Sundarach, ani w HE4XX. Jedne i drugie to dla mnie neutralno- chłodne słuchawki z poszarpaną górą. Chyba jestem odporny na pokazywanie piękna muzyki w wydaniu Hifimana
  18. To była odpowiedź na post o "czułości ludzkiego słuchu", a nie o tym co kto lubi. Lubić to sobie można najróżniejsze rzeczy i nikt nikomu nie może niczego zabronić, dopóki nie łamie prawa
  19. W porównaniu do niemodowanych DT880 600 to DT900 mają równiejszy, niżej schodzący bas, ale DT880 trochę więcej ciepła (lekkie podbicie wyższego basu/ niższej średnicy). DT900 bardziej precyzyjne kreślą źródła pozorne, DT880 mają szerszą scenę, więcej rozmachu. DT900 ucywilizowana góra, ale DT880 jak dla mnie bardziej czarująca średnica. DT900 uważam za najrówniejsze i najbardziej uniwersalne Beyerdynamic, jakie znam. DT880 nadal lubię, ale nie są uniwersalne, niektóre płyty brzmią magicznie, ale przy wielu innych się nie sprawdzają. Chińskie pady polecane przez Majkela zmieniają dźwięk na taki trochę w stylu DT900 właśnie Ogólnie bardzo fajne słuchawki, tylko chyba nie mają za wiele wspólnego z dźwiękiem Robinów?
  20. Każdy człowiek lepiej słyszy bas niż soprany przy odpowiednio wysokim poziomie natężenia dźwięku. To nie ma nic do rzeczy. Ja nie pisałem o proporcjach basu do sopranu, tylko o proporcjach niższego do wyższego basu. Jeżeli w słuchawkach 40 Hz jest o 5 dB cichsze niż 100 Hz, to te słuchawki nie oddają prawidłowych proporcji. Nie odtworzą w prawidłowy sposób dźwięku perkusji, kontrabasu, ani współczesnej muzyki elektronicznej. Takie są fakty i nie wiem o czym tu dyskutować. To, że każdy słyszy trochę inaczej, to oczywiste. Ale nawet jak ktoś ma poważny niedosłuch jakiś częstotliwości, to ma go zarówno słuchając muzyki ze słuchawek, jak i na żywo. Więc nie ma żadnego powodu, żeby zamiast równo grających słuchawek kupował działające jak equalizer poustawiany w przypadkowy sposób. Dzięki za polecenie słuchania samemu zamiast oglądania wykresów Tak się składa, że słyszałem K240, K271, K612, HD560s i wszystkie inne, o których tu pisałem. I nie był to 15 minutowy odsłuch w sklepie, tylko miałem wszystkie te modele w domu i dobrze je poznałem
  21. Ok, mają niski bas, tylko prawie go nie słychać. Od strony semantycznej może to znacząca różnica, ale przy słuchaniu muzyki niespecjalnie Miałem Arię i Zero. Aria jak dla mnie ma nieco większą scenę i nieco lepszą separację instrumentów, ale gorsze strojenie (gra bardziej basowo, ale dźwięk jest dość zamulony) i gorszej jakości soprany. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy dla Ciebie Aria będzie lepsza, ja osobiście wolę Zero niż Arię.
  22. Dobre słuchawki, a stosunek jakości do ceny rewelacyjny
  23. Zgadzam się, a w tym przedziale cenowym, to już w ogóle
  24. Brak basu to nie jest subiektywna sprawa, tylko obiektywna i mierzalna. Subiektywnie, to można dyskutować, czy powinno być go tyle, co w krzywej Harmana, czy może powinien być trochę bardziej liniowy, natomiast jak go nie mam, to po prostu tracimy część materiału muzycznego, nie słuchamy muzyki tak jak powinna brzmieć i to jak najbardziej obiektywnie. https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/akg-k240-55-ohm-review-headphone.24160/ https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/akg-k271-mk-ii-chinese-review-headphone.30541/ A takie Sennheiser HD560s mają świetny bas jak na słuchawki otwarte, w ogóle teraz na rynku pojawiło się kilka bardzo rozsądnie wycenionych słuchawek otwartych o zrównoważonym brzmieniu i z dobrym basem - HD560s, HE400se, DT900 Pro X. I od tych modeli polecam zacząć poszukiwania
  25. Oczywiście masz rację, że sam wykres nie oddaje jakości basu, ale jednak można z niego sporo wyczytać, tylko trzeba brać pod uwagę, że człowiek nie słyszy liniowo, wyższą średnicę słyszymy głośniej, niż resztę pasma i do niej wyrównujemy głośność porównując 2 pary słuchawek. Czyli realnie wygląda to mniej więcej tak: I zgadza się to z Twoim opisem - Mest więcej basu, Kinda Lava grają chudziej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności