Skocz do zawartości

SlawekR

Bywalec
  • Postów

    2494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    32

Treść opublikowana przez SlawekR

  1. Membrana w Yamahah nie jest całkowicie płaska, co rzecz oczywista. Patrząc na konstrukcję, to nie mogłaby się wychylać, gdyby była full płaska, musi mieć luz. Ale co do zasady działania, jest płaska. Masz rację, że nie ma co robić zamieszania z nazewnictwem, ale z drugiej strony nie należy robić też mylnego pomieszania z poplątaniem, Bo to się później utrwala i pojawiają się takie dziwne wpisy jak Kolegi Obliviona, którego opadły wątpliwości czy HE-560 to planary. Właśnie te wątpliwości wynikały z faktu, że ktoś namieszał na początku w nazewnictwie, a później inni zaczęli to powtarzać i tak się utrwaliło. Więc to nie próba naprostowania tego komplikuje sprawę, a dokładnie odwrotnie, rozkomplikowywuje ją. Jak będzie się prawidłowo nazywać kwestie, to nie będzie takich dziwnych pytań, jak Obliviona. I żeby nie było, że robię z siebie oszołoma, co się czepia: http://sjp.pl/planarny Tam naprawdę nie ma słowa o dwustronności napędu, żeby się zastanawiać, czy słuchawki z płaską membraną i jednym magnesem są planarne. EDIT To wyżej to odpowiedź na post Kolegi Szawgiero, w międzyczasie wstrzelił się po drodze kolejny. Tak to miałem na myśli, że jeśli poczułeś się urażony to sory (właśnie zauważyłem, że masz Staxy ) . To był tylko akcent humorystyczny. Proszę nie traktuj tego tak poważnie Nikt Ci nie zabrania tutaj porównywać Staxów z HE560 itp. Co do tego tematu, to "ojcu założycielowi" chodziło wyłącznie o ortodynamiki co jest jasno określone w pierwszym poście. Również uważam, że aspekt poprawności jest potrzebny. Z tego powodu poruszyłem zagadnienie czy nowe hifimany są czy nie są orto. I wydaje mi się, że nie, że to już są "single-side magnet" planary. Druga sprawa - ortodynamiki/izodynamiki/magnetostaty nazywa się także planarami. W przypadku elektrostatów tej nazwy się nie używa, mimo, że spełniają kryteria pod względem budowy membrany (o czym się dowiedziałem od Ciebie z poprzednich postów - bo szczerze mówiąc do tej pory o tym nie słyszałem). Ale widzisz, jest mały problem, No właśnie nie poruszyłeś kwestii czy HE-560 to orto. Wróć do swojego postu z tym pytaniem i przeczytaj go dokładnie. Zapytałeś czy HE-560 to planary. Dlatego zareagowałem, aby naprostować sytuację Bo to planary z całą pewnością. Bez obrazy oczywiście, tylko dyskutujemy. A dyskusja, która przynosi efekty w postaci konkretnych informacji, zawsze jest pożyteczna. EDIT Właśnie sprawdziłem. Faktycznie masz rację, że w poście nr 1 mowa jest o orto. Aczkolwiek mało kto czyta post pierwotny na obecnym etapie dyskusji, a wszyscy za to czytają tytuł wątku. A Twoje pytanie dodatkowo utrwalało pomyłkę w nazewnictwie z posta nr 1. Więc niech ortodynamiki będą ortodynamikami, planary planarami, izodynamiki izdoynamikami itd. I wsio będzie ok.
  2. Szczerze przyznam, że nie bardzo rozumiem, co masz na myśli pisząc, że Staxowcy Wam zaśmiecą klub? Myślałem, że to klub słuchawek planarnych, a Staxy są na wskroś planarne. Skoro tak stawiasz sprawę, to trzeba było nazwać go precyzyjnie, fanklub słuchawek ortodynamicznych. Zadałeś pytanie, dlaczego napisałem co napisałem? Ano dlatego żeby wyprostować ewidentną nieścisłość, która zaczynała wyłaniać się z dyskusji, co do podstawowej definicji i nazewnictwa. Tutaj zagląda dużo młodych ludzi, czytają to, a wręcz chłoną wiedzę. Więc niech chłoną ją prawidłową. Bo to później się zemści. Nie róbmy z ludzi analfabetów technicznych. Później robią się takie kwiatki, że ludziska nie widzą różnicy pomiędzy określeniem adapter a gramofon i motor, a motocykl. Sam osobiście jestem zagorzałym fanem słuchawek planarnych, właśnie z racji na ich właściwości wynikające z płaskiej (planarnej) konstrukcji membran. Posiadam obecnie dokładnie 3 komplety Staxów i 2 komplety ortodynamików. Łączy je znacznie więcej, zarówno brzmieniowo, jak i i konstrukcyjnie, niż niektórym by się mogło wydawać. I zdecydowanie posiadam razem 5 kompletów słuchawek planarnych. Nie chce być inaczej i inaczej być też nie może . Piszesz o izodynamikach i dobrze. Ale to całkiem inne określenie, definiujące inny element, właśnie napędowy. A określenie planarny, definiuje kształt membrany, Można różnie kombinować i zaklinać rzeczywistość, ale tak właśnie jest i nic tego nie zmieni. A mieszanie pojęć, tylko miesza ludziom w głowach. Słuchawki z jednym magnesem, dwoma, czy nawet niech będzie i ze sześcioma, nadal będą planarne, jeśli będą mieć płaską membranę . Konkluzja z tego co napisałeś wynika dla mnie mało fajna, bo jako Staxowiec zaśmiecam Wam podobnież klub słuchawek planaranych? To nie fajnie, bo będę miał problem, jak będę chciał porównać brzmienie jednych planarów z drugimi, to znaczy między innymi Staxów, z HE-560, które do mnie jadą, hmm....
  3. A to prawdę mówiąc nie wiedziałem. Wszystkie które widziałem miały od wewnątrz siatkę, zamiast magnesu. Dlatego też były lżejsze od wersji dwustronnych. Zresztą obecnie jest taka właśnie tendecja, jak udało się zwalczyć technicznie problem mają skuteczności jednostronnych magnesów, to raczej będzie ich coraz więcej powstawać, z racji na przewagę zalet nad wadami. A wracając do "planarności" słuchawek planarnych, to właśnie ta cecha stanowi o ich odmienności brzmieniowej od dynamików. Fala dźwiękowa, która jest wytwarzana blisko ucha ma płaski kształt, który lepiej symuluje dźwięk naturalnie docierający do ucha z otoczenia. Nawet jeśli źródło dźwięku w okolicy jest punktowe, to i tak z racji na odległość od ucha, fala dźwiękowo którą wytwarza, gdy dociera do niego, jest praktycznie płaska. Membrana słuchawek planarnych jest znacznie bliżej ucha, więc jej kształt już nie jest pomijalny. Dlatego jej "płaskość" determinuje że mózg lepiej "łyka" dźwięk przez nią wytwarzany, jako zbliżony do tego docierającego do ucha w sposób naturalny z otoczenia. W przypadku słuchawek dynamicznych, membrana nigdy nie jest w pełni płaska, a jest tak samo blisko ucha. Więc i fala dźwiękowa wytwarzana przez nią, nie zdąży się "wyprostować". Producenci stosują różne zabiegi, aby temu przeciwdziałać. Choćby w rzeczonych HD800, z dziurą w środku, fala dźwiękowo "prostuje" się szybciej. Co prawda jest jeszcze nieco pofałdowana, ale średnią geometrię ma zbliżoną do płaskiej. Ale to nadal tylko zbliżona, a w planarach jest płaska z samej natury konstrukcji. I dlatego jest o co walczyć w kwestii kolejnych modeli, oby ich było jak najwięcej. I dlatego mają też swój odrębny fanklub .
  4. Ktoś kupił dziś zestaw promocyjny z MP3Store z HE-560. Zawsze to jakaś szansa, że niebawem coś skrobnie na ich temat. A jeśli do tego ma jakiś punkt odniesienia, to znaczy słyszał HE-4, HE-400, HE-5LE, HE-500, HE-6, LCD-2 i HD800, to już by była pełnia szczęścia Ale czy, aby na pewno to planary Wyczytałem w recenzji jednej, że planary to "wtopiona w diafragmę cewka, pracującą pomiędzy dwoma magnesami". HE560 mają tylko jeden magnes z każdej strony. Podobną konstrukcję mają Abyss 1266 i w recenzji ich na innerfidelity jak pamiętam Tyll pisał na temat tego, że to nie są wcale słuchawki planarne, bo pole magnetyczne nie jest w nich stałe. PS. Może Fang boi się napisać, że to dynamiki bo trudniej byłoby uzasadnić ich cenę, no i planary są w końcu popularne wśród audiofilów Słuchawki planarne, to słuchawki z płaską menbraną. A sposób jej napędzenia nie ma znaczenia. Planarne są elektrostaty, planarne są otodynamiki, niezależnie czy magnesy mają z obu stron czy z jednej. HE-4 też miały magnes z jednej strony. I nie przeszkadzało im to być planarami. Magnes z jednej strony ma kilka zalet, nie przysłania światła membrany od strony ucha, dlatego fala dźwiękowo dociera do niego bez przeszkód. Stąd zazwyczaj lepsza góra w tego typu konstrukcjach. Druga zaleta, to sporo mniejsza waga słuchawek. Wada, to mniejsza skuteczność w związku z mniejszym polem magnetycznym, ale widać poradzili sobie z tym. Bo to już któraś z kolei konstrukcja ortodynamiczna, z magnesem z jednej strony. Albo więc sam magnes jednostronny jest mocniejszy, albo cewka ma większą długość. W każdym razie "planarny" oznacza płaski i odnosi się do geometrii membrany. W przeciwieństwie do dynamików, gdzie membrana nie jest płaska.
  5. Do sprzedania mam miniaturowego DACa Meridiana. Pomimo niewielkich rozmiarów, oferuje bardzo dobre brzmienie jak i funkcjonalność. Może robić za więcej niż przyzwoity konwerter USB-TosLink na X-Mosie. Może pracować jako standardowy DAC z wyjściem liniowym, jak i przetwornik z wbudowanym wzmacniaczem słuchawkowym. Napędzał z powodzeniem HiFimany HE-5LE. Jest to wersja nowa, poprawiona, ta z niską impedancją wyjściową Sprzęt kupiony w oficjalnej polskiej dystrybucji w marcu tego roku, na gwarancji. Komplet fabryczny, dowód zakupu itd. Te dziwne odblaski na zdjęciach, na obudowie, to folia fabryczna sklepowa, której jeszcze nie zdążyłem nawet usunąć. Więc sprzęt można powiedzieć nówka. Robię wyprzedaż różności, ze względu na grubszy zakup. EDIT Sorry, już poprawiam brak ceny. Robiłem przeklejkę z przygotowanego pliku tekstowego i mi wcięło. 1100zł. 1000zł. Lokalizacja Kraków, odbiór osobisty lub wysyłka kurierem. Biję się w pierś za nieuwagę i brak ceny, więc wysyłka na mój koszt . A przy odbiorze osobistym, adekwatny rabat
  6. Do sprzedania głośniki jak w temacie. Nie będę się rozpisywał co to, bo zainteresowani na pewno wiedzą, a niezainteresowani się nie zainteresują, bo to produkt, gdzie za określoną jakość płaci się określone pieniądze. Więc to na pewno nie głośniki dla każdego. Na pewno nie dla fanów głośników z zakresu cenowego i jakościowego Microlabów . Ale jeśli ktoś chce mieć najlepsze dwudrożne głośniki komputerowe do odsłuchów bliskiego pola, z wysokiej klasy, własnym przetwornikiem cyfrowo-analogowym na pokładzie i z poczwórnym wzmacniaczem do zasilania głośników w biampingu i jest gotów za to zapłacić. A głośniki są tego warte, to już nie musi dalej szukać. Bo nic lepszego od tych Bowersów nie znajdzie. Czy są naprawdę tak dobrej jak wszyscy zgodnie o nich piszą? Tak, zdecydowanie są tak dobre Kilka szczegółów dotyczących sprzedawanego egzemplarza. Głośniki kupione w sklepie Apple, pół roku temu. Kompletne, stan idealny. Przebieg niewielki. Jeśli ktoś sobie zażyczy zdjęcia "live" to wrzucę. Ale wyglądają jak ze sklepu. Cena 1400zł, lokalizacja Kraków, wysyłka kurierem na mój koszt, odbiór osobisty oczywiście mile widziany. W rozliczeniu mogę przyjąć jakieś słuchawki wyższej klasy, szczegóły do uzgodnienia.
  7. A pewnie, ze najlepiej to samemu posluchac, a co innego proponuje Koledze rev92 Tak jak napisalem, HE500 po odpowiednich zabiegach (usuniecie oslon) to tak z grubsza 80-85% Staxow. Rzucac sie nie ma co na sprzet w ciemno. Aczkolwiek pomijac je calkowicie w rozwazaniach, szczegolnie jak ktos stoi rozkrokiem posrodku pomiedzy HD800 i HE500, to tez grzech. Sorry za brak pl literek, cos sie popiermyhlilo w Macbooku.
  8. Cóż. opcji jest kilka. Jeśli chodzi o Lambdy, to nie ma co kombinować. SR-507 uważane są za najlepsze Lambdy jakie były kiedykolwiek wyprodukowane. Więc tu nie ma dylematów. Są do tego akceptowalne cenowo. Do tego, są najbardziej neutralne z Lambd. W inne bym się nie pchał, może poza Lambdą Classic/Singature. Ale koniecznie w pewnego źródła, bo swoje lat mieć będą. A jeszcze inne, to chyba że tanio, ot żeby posmakować elektrostatów. Ale trzeba mieć na względzie, że to nie będzie już takie "sztandarowe" granie elektrostatyczne. Jeśli chodzi o inne modele, nie Lambdy, to już są lepsze jazdy, bo jest spory przeskok cenowy. Więc albo rynek wtórny i polować na coś, albo zawziąć się i przeskoczyć na samą górę do 009. W każdym razie jeśli używki, to koniecznie z pewnego źródła. Bo elektrostaty są delikatne. Ta membrana w nich to tak jakby jej nie było. Ważne, żeby ktoś nimi nie rzucał, znaczy żeby mu gleby nie zaliczyły, bo się nabawią różnych dziwnych przypadłości. A przy używkach nieznanego pochodzenia to nie wiadomo nigdy. Może inaczej, znajdź mi z dobrego źródła i w dobrej cenie 009, to Ci sprzedam moje 507. Bo tak każdy kończy, kto już wpadnie w te sidła . A co do wzmacniaczy, to już jest łatwiej. Co byś nie kupił, to już będziesz zadowolony. Nawet zwykły SRM-Xh. A później po trochu można jeszcze wyżej i wyżej, jak Ci przyjdzie ochota. A jak nie, to nie. I tak będzie całkiem dobrze . Pewnieś go słuchał z tym paskudztwem, znaczy z sekcją przedwzmacniacza i regulacją głośności na przekaźnikach, wynalazek Kingwy. Wtedy tak gra, bo ta sekcja robi mu kuku właśnie. Jak się ją pominie (na jumperach w środku) to zaczyna grać jak 1.32, czyli jak trzeba. A jeśli ktoś podłącza Staxy, które i tak mają wzmacniacz, to ta sekcja mu psu na budę, więc od razu wyłączyć ją należy. EDIT Ja gram z Sabre, ale własnej roboty. Z kupnych, jeśli ktoś dopiero zamierza kupić, to 1.32 właśnie. 10ES2 10ES3 pod warunkiem, że się pominie przedwzmacniacz i wzmacniacz słuchawkowy. Tyle, że wtedy nie ma sensu kupować ich i płacić za coś, czego się nie będzie używać. Co do innych źródeł, to trzeba próbować. Ja grałem nawet z HRT MicroStreamera i dramatu nie było. Gram też z Meridiana Explorera, tak bardziej przenośnie. Oczywiście nie ma takiej wielobarwnej średnicy i góry, jak w dobrze zaaplikowanym Sabre. Ale dramatu też nie ma. Generalnie każde źródło, z dobrą podstawą basową, nawet nieco podciągnięty wyższy bas może być, nawet nieco ciepła średnica też obleci. Coś ze stopniem lampowym. To są te klimaty które dobrze służą Staxom. Nie lubią wrzaskliwych sprzętów, ze zbytnio przesadzonym zakresem okolic 6 do 8kHz. Bo to odtworzą tak jak dostaną i może się zrobić dziwnie. Ale czegoś takiego to chyba żadne słuchawki nie lubią. Jakieś niedostatki góry, są do przeżycia. Przeciwnie jak w LCD-3 na ten przykład.
  9. Staxy zagrają co im podasz. To znaczy, może inaczej. Trudno jest im zrobić "za jasno". Planarna natura (płaskomembranowa) prezentacji góry powoduje, że całkiem są wybaczające pod tym względem. Pomimo ultra hiper szybkości i detaliczności. Wiem, że to dziwnie brzmi dla kogoś wychowanego na dynamikach, ale tak właśnie jest. "Za chudo" a i owszem, to da się zrobić. Aczkolwiek 10ES3 z tranzystorowym analogiem w domenie prądowej, szczególnie jak mu pominąć przedwzmacniacz, to akurat chudy nie jest, pomimo że to Sabre. Z M-DACiem może by i było za chudo. Ale nie z 10ES3 dlatego też napisałem, że będzie się nieźle synergizował. Bo za chudy nie będzie, basu nie braknie. A górę Staxy zrobią jak należy, o to nie ma obawy. Stąd będzie synergia. Ale jest dokładnie tak jak piszesz, jak źródło będzie z niedostatkiem basu czy generalnie chude na średnicy, to Staxy zagrają tak samo jak źródło. Jak będzie średnica krzykliwa i wysunięta, to też to zagrają. Nic nie dodadzą, nic nie ujmą. Więc źródło musi mieć solidne podstawy, być w miarę neutralne i tyle. Z górą jest nieco łatwiej, z powodów podanych w pierwszym akapicie.
  10. 323 to bardzo przyzwoity wzmacniacz tranzystorowy. Aczkolwiek cena już jest przesadzona moim zdaniem, jak w tej aukcji. Widziałem go nie tak dawno taniej w Polsce. Trzeba polować po prostu Co do SR-507 to wolałbym jednak kupić w Polsce. Bo na jedno wyjdzie, te z aukcji "zarobią" jeszcze cło i co gorsza VAT. Więc jak wybierać, to lepiej z gwarancją. A dla Ciebie mam za to inną dobrą wiadomość. Brzmienie NFB-10ES3 idealnie wręcz synergizuje się ze Staxami. A jak i co wybierać. Powiem tak, słuchawki są najważniejsze, wzmacniacz kupujesz dowolny żeby grało. I tak już będzie bardzo dobrze. A później powolutku polujesz na okazję. Ja bym tak zrobił. Słuchawki to podstawa, jeśli chodzi o brzmienie, bo to one je kształtują tak naprawdę w przypadku elektrostatów. Wzmacniacz, to dodatek, potrzebny, ale dodatek. Można żyć praktycznie z dowolnym i czerpać radość z odsłuchów. Inaczej jak w dynamikach, gdzie wzmacniacz to równie podstawowa podstawa jak same słuchawki. Takie jest moje zdanie, nabyte drogą doświadczeń. Dziś zaczynam urlop tak naprawdę. Stąd moja zajawka o wyjeździe. Ale co do szczegółów to jeszcze nie wiem, koło wtorku powinienem wiedzieć co i jak.
  11. To nie ja podłączałem, tylko Kolega, właściciel HD800. Ja przyszedłem na odsłuchy do Niego ze swoimi zabawkami Ale masz rację co do jednego, w przypadku HD800 zakup samych słuchawek to dopiero początek zabawy i wydatków, żeby to zagrało. A co do SR-507, nie wdając się w szczegóły, mam 4 wzmacniacze. I z każdym z nich moje Sr-507 kosztują w komplecie poniżej 4 tys. A i tak z najtańszym z nich już jest wyśmienicie. To nie tak jak w HD800 gdzie żeby zagrały pełnią możliwości potrzeba wzmacniacza za co najmniej drugie tyle co same słuchawki. Czas uwolnić się od stereotypów, chociaż marketingowcy oczywiście klepią swoje. Że bez wzmacniacza za pierdylion złotych, do elektrostatów nie podchodź. To tak samo jak z tym brakiem basu. SRM-313 dopiero co poszedł na Allegro za około 8 stówek. A SRM-1 kosztuje nawet mniej. Oba to solidne piecyki, pracujące w czystej klasie A. Z każdym z tych wzmacniaczy Staxy grają już porywająco. Aż nadto wystarczające, żeby zawstydzić praktycznie dowolny komplet wzmacniacz + dynamiki. Oczywiście można do Staxów kupić i wzmacniacz za 100 tys. A kto bogatemu zabroni w końcu W każdym razie, wzmacniacz do elektrostatów to inna bajka niż do dynamików. Jego rolą jest podnieść symetrycznie napięcie ze 100mV do powiedzmy 100V, zrobić to wystarczająco szybko i bez kompresji, byle mu "pary" nie brakło. Do tego dostarczyć napięcie biasu do membrany i tyle. Nawet się specjalnie nie grzeje taki wzmacniacz. Chyba że jest na lampach albo faktycznie robi za grzejnik w klasie A. Chociaż to nie jest akurat aż tak kluczowa sprawa. Tam w ogóle praktycznie nie ma mowy o prądzie. Zauważ, że elektrostaty mają praktycznie nieskończoną impedancję. No może przesadzam, ale na tle dynamików, czy też orto, to tak można właśnie przyjąć, że jest praktycznie nieskończona.
  12. Sławek, poproszę o trochę info w pigułce - bez rozpisywania się Do Stax'ów potrzeba dedykowanego wzmacniacza, zgadza się? Stax'ów nie wysteruje nawet tak potężny amp jak mój NFB-10ES3 (~ 9Wat @ 32 ohm) Stax'y kupuje się jakoś modułowo? Co oznacza, że komplet ze wzmacniaczem kosztuje tyle a tyle - ale goły? Tak jest. Do Staxów potrzeba dedykowanego wzmacniacza. Jest to wzmacniacz czysto napięciowy, w dużym skrócie, wzmacniający wielokrotnie napięcie wejściowe. Do tego Staxy potrzebują napięcia biasu przyłożonego do membrany, jest to napięcie stałe o wartości 230V (standard) lub 580V (wersja obecna, czyli Pro). Stąd wzmacniacz musi takie napięcie podawać. Twój wzmacniacz tego warunku nie spełnia ze względów oczywistych. Stax stosował formułę, że tańsze wersje słuchawek sprzedawał jako komplety ze wzmacniaczami, a te droższe luzem słuchawki i luzem wzmacniacze. Co nie znaczy, że nie można użyć wzmacniacza od takiego starszego kompletu do napędzenia tych lepszych również. Sporo w tym marketingu i głośno się o tym nie mówi, bo kasa musi lecieć, ale te wzmacniacze od kompletów, były miejscami praktycznie identyczne jak te luzem sprzedawane. Różnica sprowadzała się do ceny x 8, czasem x 12 . A sama napięciowa natura pracy wzmacniaczy, powoduje że nie ma tak spektakularnych różnic, jak przy wzmacniaczach do zwykłych słuchawek. To znaczy różnice jakieś tam są, w barwie głównie, ale cechy pozytywne i tak pozostają zachowane i są nie do przeskoczenia przez inne konstrukcje słuchawek. I dokładnie w takiej konfiguracji robiliśmy ostatnio odsłuchy, tani wzmacniacz z tych małych, ten ze zdjęcia wyżej, model 252, do tego słuchawki SR-507. A na przeciwko dynamiki plus wzmacniacz wcale nie tani. I już i tak nie było o czym rozmawiać . Znikomej wagi membrany w elektrostatach, praktycznie zerowej, za to o dużej powierzchni, niczym nie da się zastąpić. Dlatego tak grają. A, zdjęcie, zapomniałbym znów. Jeśli chodzi o podłączenie słuchawek do wzmacniaczy, to z natury rzeczy jest ono wyłącznie symetryczne, czyli -/+ na okładziny i w środku napięcie biasu. Nie ma więc dylematów jak podłączać.
  13. Dobra, dobra, z tymi przymiotnikami "fantastycznymi" to się nie rozpędzaj. Bo Ci braknie słownika, jak posłuchasz tego samego choćby na SR-507 . Żartuję oczywiście, ale jak to mówią, lepsze jest wrogiem dobrego. Faktycznie, te nagrania na Staxach grały już normalnie, ale oczywiście równie szczegółowo i z bardzo dobrym obrysem planów. A to nagranie z kościoła, pokazywało w ewidentny sposób, bardzo dokładnie gdzie są ściany. A czego w HD800 za czorta jasnego nie dało się określić, tam ten stadion był totalnie otwarty, a trybuny to były kilometry dalej. A tutaj taka malizna, tyci tyci, a jednak gra Nijak nie wygląda, żeby było w nim aż 12 tranzystorów mocy.
  14. to były akurat GS1000i No fajne, lekkie, bardzo otwarte, takie drewniane vintage. Jakość wykonania nie powiem, jak w szopie przez kowala i stolarza. Dla mnie to takie słuchawki do odsłuchów samplerów ultrahipersuper nagranych. Bo wszystko inne to zęby bolą jak przychodzi do słuchania takich typowych "chamskich" nagrań dla plebsu . Szkoda tylko, że ja słucham takich właśnie, normalnych, a nie samplerów. Bo by były słuchawki idealne. Jak wejdzie wokal, to tak odrywa się od reszty dźwięku i ucieka do przodu od pozostałych dźwięków. Brak spójności w przekazie jako całości. Cały czas tak to odczuwałem. To już wolę HD800. Chociaż mówią że mniej emocjonalne w stosunku do Grado, ale jest przynajmniej namiastka tej spójności w dźwięku. W HD800 najbardziej co mi nie pasiło, to jak puściliśmy płytę Cheskiego z nagraniami binauralnymi, czyli takimi na słuchawki, to nagranie głosów z kościoła, było słychać jakby było nie z kościoła, a ze stadionu Wembley, albo jeszcze większego. Trochę tak, hmm, dziwnie. I znowu bym zapomniał porcji zdjęciowej, tym razem wzmacniaczyk napięciowy do elektrostatów. Zdjęcie pornograficzne, znaczy rozbierane.
  15. No chyba żarty sobie robisz z tą ostrą górą. To jest góra identyczna jak w najlepszych orto. Nie musisz się niczego obawiać. Ona jest jednocześnie szczegółowa, ale i okrągła. Jeśli mogę użyć takiego określenia. Pewnie będziesz wiedzieć co mam na myśli, masz LCD-3 więc wiesz w czym rzecz. Nie ma opcji na ostrą górę. Góra jest po prostu boska, to jedyne określenie które mi przychodzi na myśl. Jedyna wada dla mnie Staxów, to że chciałbym ich słuchać ciągle, a to delikatne słuchawki, więc szukam im do kompletu czegoś jeszcze, do odsłuchów takich codziennych, niezobowiązujących i tak szukam, szukam, szukam...... I za cholerę znaleźć nie mogę. Kolejne zdjęcie, losujemy. Ooooostra góra, pomyślmy jakie zdjęcie tym razem. Już wiem, hah
  16. To jest mit powielany przez ludzi, którzy nigdy nie słuchali Staxów. Bas jest bardzo dobry, nisko schodzący, zróżnicowany. W bezpośrednim porównaniu, tu zaznaczam, że to moje zdanie, HD800 nie miały czego szukać, jeśli chodzi o bas. Dokładniej rzecz biorąc. Ten w Staxach jest ultra kontrolowany. To znaczy tam gdzie ma być i gdzie jest w nagraniu, zostanie odtworzony z pełną swobodą, niezależnie jakby go dużo i jak nisko schodzącego nie było. To zawsze zostanie podany we właściwy sposób. Dajmy na to jak oglądasz film i jakiś wybuch jest to można zawału dostać, taki jest realizm przy oddaniu dolnych zakresów. To jest trochę styl znany z orto. W dynamikach to jest często bas nieco wyższy, wyższy jego zakres jest podbity, aby zasymulować potęgę, za to szybko opada charakterystyka, jak trzeba zejść naprawdę nisko. Dynamiki tego po prostu nie potrafią, za czorta jasnego. EDIT No i znowu bym zapomniał kolejnej planarnej porcji Losujemy, losujemy zdjęcie, wylosowane... Majkelową Perłę, wersja akumulatorowa. O ile dobrze się przyjrzałem. No i pod drobne "septocki" jeszcze, to tak bardziej z ciekawości. Pod Meridiana Explorera na ten przykład. EDIT2 Ciekawostka do tego zdjęcia wyżej. Wiecie, że te słuchawki HP-50A były sprzedawane z kablem monofonicznym? To był model dedykowany do odsłuchów organów elektronicznych Yamahy. Ot taka ciekawostka planarna
  17. Też prawda. Ale to prawda bardziej prawdziwa, im produkt sam z siebie narzuca określoną wizję brzmienia. Wtedy kwestią jest czy dana wizja pokrywa się z preferencjami słuchającego i wtedy jest nirwana, czy też nie. I wtedy jest kicha. Niestety HD800, co by o nich nie mówić dobrego. I kupę ich zalet podkreślać, to są słuchawki które proponują określoną swoją wizję brzmienia, hektary przestrzeni, pogłosy, takie specyficzne puste miejsca między instrumentami. Puste jak studnia. Tak samo jak dajmy na to Grado GS1000i. Też mają swoją wizję, ale w nieco inną stronę. Ale niewątpliwie jest to "grado interpretacja" prezentacji dźwięku. Na drugim biegunie są niektóre konstrukcje orto, LCD-2, Oppo PM1. One są wybaczające takie "łatwo wchodzące" do mózgu z dźwiękiem. Ale tu z kolei brak tego pazura, który czasem by się przydał. Na szczęście są jeszcze Staxy, które łączą pozytywne cechy obu światów. Jeśli chodzi o HE-500 to im było najbliżej do Staxów, ale dopiero jak usunąłem z nich całkowicie grille z tyłu. Wtedy było tak powiedzmy na 85%. Ale po Staxach to ciężki temat o tyle, że człowiek po prostu wie ile traci informacji w takich LCD-2 na ten przykład. Szczęśliwi są więc ci, którym nie dane było posłuchać jak to może grać EDIT UPS, proszę o wybaczenie, zapomniałem dodać kolejne "planarne zdjęcie" co by tym razem.... już wiem
  18. Mam więcej takich zdjęć i nie zawaham się ich użyć. Nie ma że boli
  19. i wcale nie żartuję, z tym co wyżej napisałem. Powinienem za każdym razie zdjęcia ludziom robić, jak im daję posłuchać, bo ich miny są bezcenne. Całkiem niedawno byłem u Kolegi, gdzie zrobiliśmy testy porównawcze z HD800. Jego mina była standardowa. I pojawiło się też standardowe pytanie: "dobra, dobra, ale ile to kosztuje, majątek" Na co moja standardowa odpowiedź: "ze wzmacniaczem komplet, mniej jak Twoje słuchawki, tyle że gołe" HD800 były z nowych produkcji, powyżej 17 tys numer, o ile dobrze pamiętam. EDIT Dodam, że miałem i Beyery T1, tak jak Ty wcześniej. Ale to już wiesz z naszych rozmów. Miałem HE400, HE500, HE-5LE, LCD-2. Więc dobrze wiem jak to wszystko gra. A tak w ogóle, to kub planarów, więc może nikt mi łba nie urwie, jak kilka zdjęć dziwnych wrzucę. O to lubię, przypomina mi stare czasy: A to takie tam.... też jakby nie patrzeć, wsio planarne konstrukcje:
  20. A ja powiem tak, jest duża szansa że niebawem będę przejazdem we Wrocławiu. Może zapakuję przy okazji moje zabawki i ja już Ci pogodzę Twoje HE500 z HD800. Posłuchasz sobie SR-507 i wtedy pogadamy o szybkości, szczegółowości, basie liniowo schodzącym do piekła i jednoczesnym braku poczucia nieprzyjemnej ostrości, będącej domeną szczegółowo grających dynamików. Naturalność przekazu to drugie imię tych słuchawek i usłyszysz jak materializuje się stwierdzenie "jedynie Staxy mogą im zagrozić" . Fajnie tak się czyta te Wasze dylematy, czy lepiej mieć rybkę (HD800) czy akwarium (HE500). Jak można mieć i jedno i drugie, stosunkowo prostym sposobem i w podobnej kasie.
  21. HE-400 odbierasz jako ocieplone? Hmm, one są z mocną V-ką, a ocieplone się robią, jak są tak sobie napędzone. HE-500 to całkiem inne granie. Bez V-ki, za to nieco zaokrąglone na średnicy i trochę na górze. Ogólnie taki relaksujący, nieco spowolniony dźwięk. Na pewno jest to inne granie jak PS-500. Ale może Ci brakować nieco szczegółowości tła, jeśli jesteś przyzwyczajony do takiej prezentacji w tym zakresie jak Grado. No i lubią głośne granie inaczej człowiekowi cały czas się wydaje, że coś mu w dźwięku ucieka. Najlepiej mi grały całkowicie z otwartymi grillami z tyłu. Wtedy chociaż trochę nawiązywały do Staxów. Grado z kolei dla mnie, to podobna bajka jak to opisujesz wyżej. Szczegółowo, szybko i... męcząco na dłuższą metę, albo przy gorszych nagraniach z dużą ilością wokalu. Ale żeby HE-500 były neutralne, to bym nie powiedział, to znaczy na pewno bardziej neutralne jak HE-400, ale nadal do neutralności to jeszcze kawałek drogi. Chyba, że przez neutralność rozumieć brak agresji właśnie i ogólną spójność z jaką łączą się poszczególne zakresy, wtedy bym się zgodził z takim twierdzeniem. EDIT A widzę, że masz 10ES3 w sygnaturce. A to akurat jeszcze się skomasują cechy o których piszę i zesumują ze sobą. Może się okazać, że będziesz mieć za dużo "cukru w cukrze"
  22. Słuchawki z powrotem u mnie. Cena leci ostro w dół, bo mam na oku inny sprzęt i zbieram fundusze. Nowa cena to: 700zł _______ Edit Aby nie podbijać wątku, edytuję. Słuchawki kupione w Wielkie Brytanii. Stan jak nowe, wyposażenie również, w tym oczywiście pudełko. Realny przebieg zdecydowanie poniżej 100 godzin. Kupiłem je z czystej ciekawości i dla doświadczeń poznawczych. Nie były to moje podstawowe słuchawki, jak widać w profilu, mam Staxy SR-507. Wszelkie pytania dodatkowe proszę zadawać poprzez PW. A ja ewentualnie wrzucę odpowiedź tutaj, przez edycję posta. Nie chcę stawać w poprzek regulaminowi działu. Więc nie chciałbym tutaj prowadzić formalnej dyskusji. Ale oczywiście opis zawsze mogę rozszerzyć jeśli ktoś ma pytania. Słuchawki były u Kolegi Szwagiero dopiero co, przy okazji odsłuchów innych sprzętów. Więc zapewne może potwierdzić to co napisałem, jeśli ktoś ma wątpliwości i koniecznie chciałby opinię kogoś z długą historią na forum. Ale to też na priva proszę Jego pytać, żeby wątku nie podbijać. Odbiór osobisty w Krakowie, ze względów oczywistych, jest opcją wysoce preferowaną. Fotki możliwe najwcześniej późnym popołudniem, póki co jestem w pracy. Ale i tak nic nowego z nich wynikać nie będzie, bo słuchawki nie noszą żadnych śladów używania.
  23. Ważna informacja, słuchawki w dniu jutrzejszym dotrą do Warszawy. Wysłałem je, przy okazji wysyłki innych zabawek, do Kolegi Szwagiero http://forum.mp3store.pl/user/10062-szwagiero/ Wysłałem niezobowiązująco, było miejsce w paczce, to podesłałem żeby sobie posłuchał jak grają Denony zmodowane. Więc jak ktoś z Warszawy wyraziłby chęć posłuchania, to jest po temu okazja. Ogłoszenie dalej aktualne, to tak przy okazji, jakby kto pytał
  24. W związku z zanabyciem HTC One M8 w ramach przedłużania umowy, do sprzedania mam moją Xperię Z2. Telefon kupiony 07.05.2014 w Playu, znaczy bez simlocka i z możliwością odblokowania bootloadera jak ktoś ma taką potrzebę. Telefon kompletny, z papierami, dowód zakupu, karta gwarancyjna, itd. Cena do wzięcia za niego to 1400zł. Ma wszakże jeden mankament, tylna ścianka ma pęknięcie. Stało się to od kluczy w kieszeni. Wszystko działa perfekcyjnie, panel tylni można wymienić (koszt 105zł) , aczkolwiek nie ma takiej potrzeby,bo wszystko jest ok, nic się ie rusza, po prostu jest rysa na tylnej ściance i tyle. Do kompletu dodaje cover na tył Krussela o wartości 65zł. Więc nawet widać nie będzie. Cena w związku z tym jest niższa. Warunek, szybka decyzja, bo jutro go wezmę na giełdę w Krakowie, więc pewnie tam pójdzie do ludzi. Poza tym telefon nie ma śladów używania praktycznie, tylko ta ryska. Ekran jest idealny, także reszta obudowy. Poniżej zdjęcia, chciałem to na nich pokazać, co łatwe nie jest, bo widać ją tylko pod światło. Odbiór osobisty w Krakowie mile widziany. _________ EDIT Nieaktualne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności