Tak krótko i króciutko, bo zwyczajnie nie chce mi się rozwlekać przed śniadaniem.
Technicznie Mesty Mk2 wytrą Andromedami podłogę i to do sucha. Masz świetne źródła (DX300), więc wyciągniesz z tych słuchawek przysłowiowego "maxa". Andro 2020 są naprawdę spoko i rozumiem czemu ludzie tak je uwielbiają, ale bas jest na jedno kopyto i nijak ma się do tego z Mestów, plus Andro wymagają jednak dobrego kabla, żeby wyciągnąć z nich potencjał, gdzie w Mest Mk2 w zestawie dostajesz już naprawdę świetny kabel od PW Audio, który gniecie ten stockowy Alo Audio w Andromedach. Dopłata owszem, jest sroga, ale w każdym calu uzasadniona i nie bez powodu na Mesty jest tak dziki hajp i ich popularność nie wzięła się z nikąd mimo naprawdę srogiej ceny.
Z całym szacunkiem Manu, ale ani M6 ani tym bardziej XDP-300R nie są powalającymi źródłami i testowanie na nich Nio to jak pisanie recki nowego Porsche 911 GT3, którym jeździło się po bułki do osiedlowego sklepiku. Nio miażdżą i to jest fakt. Zwłaszcza jak wymieni im się kabel na coś sensownego - nie, nie gładkiego Satina, bo to też kiepskie parowanie. Nio miażdżą koherentnością brzmienia, połączeniem muzykalności, wierności i technikaliów. Miażdżą trójwymiarową sceną, zbalansowaniem między emocjonalnością a detalicznością, wciągają przekazem i grają wszystko włącznie z wyjątkowo kiepsko zrealizowanymi utworami. Kabel w zestawie to jest kpina i hańba, śmiech i żenada, ale już dobra, klarowna miedź pokazuje ich potencjał. Do tego moduły Apex i jest zabawa. Basem nie mają podjazdu do Empire Ears pod kątem rozdzielczości i faktury, ale też nie każdy potrzebuje takiej jego ilości jaką oferuję hybrydowe modele od EE.
Także, drogi autorze, jak masz możliwość dozbierać hajsiwa i zaszaleć na pełnej, to spróbuj wypożyczyć sobie Nio od MP3Store i poczuj tę moc Jak nie, łap za Mesty Mk2 (które nota bene mogą CI się bardziej spodobać w przypadku posiadania DX300) i ciesz się życiem, walcz z próchnicą i syć uszy dobrym brzmieniem.