Skocz do zawartości

misiekkb

Bywalec
  • Postów

    2206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez misiekkb

  1. misiekkb

    Sony Walkman NW-ZX300

    ZX2 ma dźwięk bardziej nasycony, zwłaszcza na średnicy oraz trochę lepszą rozdzielczość i fakturowość niż ZX300.
  2. misiekkb

    Sony NW-ZX2

    I I ja się w końcu dołączam do grona z dapem Sony napoczątku był A45, a teraz ZX2. Przez przypadek musiałem jeszcze zmienić jacka w kablu, więc odrazu zmieniłem na TRRS, gdyż takie zachwyty były na head-fi. Owszem jest lepiej jeśli chodzi o bas, gdyż jest go minimalnie mniej oraz jest lepiej kontrolowany. Co do połączenia z Noble Khan to momentami bardzo mi się podobało, a momentami odrzucało od słuchania, zależne jest to od realizacji utworu i różnego rodzaju efektów cyfrowych, im gorszy mastering utworu i im więcej efektów cyfrowych tym nie da się słuchać połączenia ZX2 i Khanów, jest ostro i sucho, czyli mówiąc prościej jeśli są jakieś przestery, wokal na auto-tune czy bardzo kiepski głos, a także kiedy gitarzyści używają efektów to tego nie da się słuchać i możemy zapomnieć o większości muzyki rockowej, metalowej, popowej. Natomiast jeśli są instrumenty żywe czy to w muzyce klasycznej, czy to symfoniczny utwór czy jakieś instrumenty pojedyncze, blues, jazz, czy muzyka filmowa łącząca sobie różne gatunki, np. kompozycje Sawano, czyli symfonika, z muzyką rockową i elektroniką to miałem opad szczęki, gdyż zarówno była muzykalność jak i super szczegółowość.
  3. Które są lepsze Meze czy Sony zależy od gustów, dla mnie zaraz po Staxach 009 Z1R mają najlepszą średnicę i wokale, a u Meze średnica i przełom wyższego basu i niższej średnicy to dla mnie minus, gdyż tam jest buła, za to subbass i wysokie tony są lepsze w Meze. Bułę na basie w Empyreanów można łatwo skasować podpinając je do nowych Chordów, a najlepszy wzmacniacz do nich to dziurka TT2. Natomiast do Soniaków musi być tor, który ma bardzo kontrolowany bas oraz wzmacniacz musi mieć dużo mocy.
  4. Sprzedam Sony NW-A45 kupionego pod koniec października 2018 roku, więc jeszcze na gwarancji. Zmieniłem region na amerykański. Stan odtwarzacza db-, dlatego, gdyż dwa rogi są obite, uwiecznione są to na zdjęciu, poza tymi dwoma mankamentami stan perfekcyjny. Cały zestaw, czyli odtwarzacz, kabel wm-port, pudełko, paragon, potwierdzenie z karty. Cena 400 zł, w W-wie odbiór osobisty, możliwość wysyłki kurierem DPD, wtedy koszt przesyłki 10 zł.
  5. misiekkb

    vonBaron

    Kupiłem Sony ZX2, bardzo miły kontakt, szybka wysyłka oraz zgodny towar z opisem. Śmiało polecam robić interesy z vonBaron.
  6. Oj, nie miałem, ale to pewnie się zmieni niebawem. Więc jak przesłucham to dam znać, tylko się boję że może to nie być obiektywna opinia, ponieważ kiedyś jak słuchałem iCan Pro na innych słuchawkach to bardzo mi się nie podobała jego sygnatur brzmienia, gdyż jest dla mnie ma za dużo basu i jest za wolny, a co może nie być dobre dla Empyreanów. Ale trzeba posłuchać i potwierdzić to, gdyż gra cały tor, a nie pojedynczy element. Bym nigdy nie powiedział że flagowiec Meze najbardziej mi się spodoba na TT2 i Hugo.
  7. Zmieścić do jedno, a z drugiej strony jak będzie z Sealem to już inna sprawa. Jeszcze jest to ludzi nie dochodzi że nie można zrobić czegoś, że wyślą wycisk, a Noble odpowie że nie mogą, gdyż małżowina, kanał jest za mały czy z jakiegoś innego powodu. Tak samo tak jak teraz jest to że na donglu od iPhona jest pisk/szum ile jest na to narzekania na head-fi i na innych portalach.
  8. Niestety nie zrobią, gdyż już się o to pytałem z powodu wielkości małżowiny, tulejki ludzi. By musiał być niezły przesiew ludzi, którym można zrobić. Płacić 2500$ i się okazuje że nie masz seala. Gdyż też mnie interesują w wersji CIEM, z powodu wygody oraz tego że dźwięk jest zawsze trochę inny, gdyż dochodzi przekazywanie chrząstkowe. Przetwornik pierzo w nich zbiera rzeczy z niektórych układów, np. z dongla od iPhonów. A tu się okazuje z jeszcze innych układów, ale ktoś jeszcze słuchał też z iBasso DX150 i chyba z tym ampem i nie słyszał piszczenia.
  9. misiekkb

    Sony NW-ZX2

    Zależy czego się oczekuje od DAP'a, jeśli chce się mieć bardzo nasycony odtwarzacz na wysokim basie i niskiej średnicy to ZX2, jeśli trochę równiejszy, ale nadal nasycony to ZX300, a jeśli najbardziej zbalansowany tonalnie to wtedy seria A. Swoją drogą jestem ciekawy różnić dźwięku między ZX300 a ZX300G, co dodanie zegara i zmiana sekcji zasilania zmieniła w dźwięku.
  10. Ale Noble Audio Katana mają podobną sygnaturę do Andromed, różnica jest tutaj w górnym basie i dolnej średnicy tam gdzie Andromedy mają dołek, to w Katanach jest lekkie podbicie i zagęszczenie, ale jeśli chodzi o SQ, fakturę dźwięku, kontrolę to Katany tu są dużo lepsze. A Khany w stosunku do Katan mają równiejszy balans tonalny, owiele lepszą fakturę na basie, gdyż armatura nie jest dobra w oddawaniu barwy instrumentów takich jak bębny, brzmi to cyfrowo, przetwornik dynamiczny lepiej oddaje barwę naturalną. Wysokich tonów w Khanach jest więcej i są lepszej jakości oraz mają pazura tego mi brakuje w Katanach, Andromedach czy w Shurach KSE ( to nie jest te wysokie w elektrostatach, do których Stax mnie przyzwyczaił). Natomiast Andromedy dla mnie subiektywnie mają najlepszą średnicę, a przedewszystkim wokale żeńskie, brzmią bardzo angażująco i naturalnie. Dla mnie Django mają zadużo basu i jest on zbyt miękki. Ale jeśli ktoś lubi brzmienie takie właśnie jak @Spawn napisał to będą to dobre słuchawki dla niego. A jeśli chcemy trochę lepszą jakość dźwięku i bardziej przesunięty akcent ze średniego basu na niski bas i więcej wysokich tonów to wtedy Kaiser Encore.
  11. misiekkb

    Sony NW-ZX2

    Nie, Nie. To jest za czasów kiedy DAP był tylko DAPem, a urządzeniem robiącym wszystko.
  12. Khany jakbym miał pieniądze to bym je nabył, gdyż dla mnie to są najlepsze doki, gdyż sygnatura dźwiękowa, czyli neutralnie i naturalnie, do tego są bardzo szybkie z fenomenalną rozdzielczością i szczegółowością, jak wysokie Staxy. Do tego też scenę mają bardzo dobrą jak na dokanałówki.
  13. tylko że te porównania dotyczyły większości wersji IEM.Tylko F3 CIEM, gdyż tutaj jest duża różnica między IEM, a CIEM, uniwersalna wersja FIBAE3 dla jest nie do przyjęcia, za to customowa to coś co używam na codzień i bardzo je lubię. Tylko Khany są lepsze dla mnie od nich ze względu na to że bas ma barwę i fakturę z dynamika, ale jest tak samo szybki jak w F3, także Khany mają mocniejsze nasycenie na średnicy, co uważam za wadę w F3 to brak tam nasycenia. Nie mówiąc już o rozdzielczości i szczegółowości Khanów, która jest dużo wyższa niż FIBAE3, a te są tutaj szczegółowe i rozdzielcze. Wysokie tony w piotrkowych słuchawkach mają lepszego pazura, a w noble są bardziej rozciągnięte.
  14. Wpadaj. A to coś lepszego od andromed z bardziej soczystą i barwną średnicą i lepszym basem to Katany. Ale może Tobie Django się spodobają. Ergonomia dużo zależy od kanału usznego i małżowiny. Nie jest źle, ale bardzo daleko im do Fiio z serii FA. Ja przy swoim małym i krótkim kanale potrafię je włożyć do ucha, a takich 64 czy iSinów nawet nie byłem w stanie włożyć. CA F2 to konkurent dla Tridentów nie dla Sagów, taka sama sygnatura, z tym że Tridenty mają lepszy bas, a FIBAE2 wysokie tony. Sage to sygnatura już nieprodukowanych Pro330. Natomiast CIEM FIBAE3 (nie brać pod uwagę IEM) to takie baby Khany, prawie że taka sama sygnatura dźwiękowa, gdyż Khany mają mocniej nasyconą i barwną średnicę, także Khany mają dużo lepszą fakturę na basie oraz rozdzielczość, szczegółowość i scenę. FIBAE4 można porównywać Kasier Encore, te droższe mają lepiej kontrolowany bas, gdyż nie mają "buły" oraz większą rozdzielczość i szczegółowość. To tak z porównania do CIEM'ów Custom Arta. Do 64 nie napiszę porównania, gdyż w powodu wielkiej o grubej tulejki nie mogłem ich wsadzić do uszu.
  15. No właśnie dla mnie Andromedy nie grają v-ką, tylko są równiejsze, tutaj już bardziej jest nasze oczekiwania i to jakiej muzyki słuchamy. Dwa ze Sony bardzo ładnie nadaje nasycenie na średnicy przez co się wyrównuje, to zwłaszcza jest dobre przy Kaiserach. Ale tak jak @Spawn napisał grają bez ostrości, zresztą prawie że wszystkie Noble grają bez ostrości i sybilizacji, do tego nie są wybredne co do źródła i nie potrzebują dużej mocy żeby je dobrze wysterować.
  16. Django to zupełnie inne brzmienie niż Andromedy, gdyż stawiają bardziej na nasycenie i ilość basu niż Andro, które są w stosunku do Django płaskie. Rozdzielczość i szczegółowość to podobny poziom. Czyli jeśli lubimy dużo basu zarówno subbasu, średniego i wyższego, większe nasycenie na wysokiej średnicy, a także trochę więcej wysokich tonów to wtedy Django, czyli są lepsze do ostrzejszych brzmień, jazzu, elektroniki, natomiast jeśli równiejsze brzmienie to Andromedy.
  17. Audiomagic stał się dystrybutorem jednej z wiodących marek słuchawek IEM i CIEM Noble Audio https://www.audiomagic.pl/s?q=noble. Zachęcam forumowiczów do konwersacji na temat tych słuchawek, już niedługo będzie pierwsza recenzja modelu że średniej półki. Także słuchawki można przesłuchać w sklepie stacjonarnym, a także za tydzień jest meet. Taka mała prezentacja słuchawek z mojej strony: Trident - słuchawki grają minimalną V, przez co bardzo dobrze nadają się do muzyki rozrywkowej Sage - słuchawki ukierunkowane na granie średnicą Django - słuchawki podobnie jak Tridenty grają V, z tym że basu jest dużo więcej, oraz wysokie tony są dużo lepszej jakości, także lepsza jest szczegółowość i rozdzielczość Katana - to takie lepsze Andromedy, gdyż owiele większa rozdzielczość, szczegółowość, faktura dźwięku, także mają większe nasycenie w górnym basie i dolnej średnicy od nich. Granie bardzo wygładzone, ale z dużą ilością informacji. Kaiser Encore - to takie rozwinięcie modelu Django, raczej Django to takie baby Kaiser Encore. Od wspomnianych Kaisery różnią z tym że mają dużo lepiej kontrolowany bas, większą rozdzielczość i szczegółowość, owiele lepszą fakturę i trochę mniejsze podbicie na wysokim basie i niskiej średnicy Khan - hybrydowa konstrukcja, gdzie na basie jest przetwornik dynamiczny, na średnicy armatury, a wysokie tony to przetwornik piezo. Sygnatura dźwiękowa jest zbalansowana od najniższych tonów do samej góry, czyli brzmienie neutralne i naturalne. Do tego słuchawki mają bardzo wysoką rozdzielczość oraz szczegółowość. Także scena dźwiękowa też jest bardzo duża. Krótko pisząc to takie dokanałowe Staxy 009s.
  18. Przedmiotem recenzji jest nowy kabel głośnikowy Ultra Black II firmy Tellurium Q. Kabel ten powstał pod koniec zeszłego roku, a dopiero teraz wchodzi do sprzedaży detalicznej. Firma Tellurium Q jest brytyjską firmą produkującą kable w różnych segmentach cenowych od najtańszej serii Blue poprzez serie Black, Silver kończąc na flagowym Statement. Firma nie dzieli się zbytnio informacjami o tym z czego kable są zrobione oraz z metod produkcji i twierdzi że to nie jest problemem, gdyż ważne jest to jak kabel brzmi dla ludzi, czy klientom się podoba, czy nie, a to z czego jest zrobiony, czy jest to miedź, czy srebro, a może jakiś inny metal to już zostawiają sobie jako tajemnica handlową. I tutaj mają rację nie ważne jest to z czego jest kabel zrobiony, sam zbytnio na to nie patrzę, a zwłaszcza że istnieją jakieś stereotypy że srebro jest ostre, jasne, a miedziany ma więcej basu, z czym się nie zgadzam, przesłuchawszy trochę różnych kabli. Budowa Z czego zbudowany jest Ultra Black II to tak jak wspomniałem na wstępie nie wiadomo, można tylko powiedzieć że w stosunku do pierwszej wersji oba przewody są od siebie są trochę bardziej oddalone owinięte dodatkowo w siatkę. Brzmienie Cechą serii Black ma być naturalne brzmienie z czarnym tłem. A czy tak brzmi nowy Ultra Black II? Szczerze powiedziawszy to że brzmi naturalnie i ma czarne tło zgadzam się z tym, ale jaka jest jego sygnatura brzmieniowa ciężko mi napisać, gdyż co zmieniłem kolumny w systemie odsłuchowym, opartym na Chord Qutest jako DAC, a Jadis Diapason i Fezz Luna Silver jako wzmacniacze to kolumny zupełnie inną miały sygnaturę brzmieniową niż na innych kablach głośnikowych. Amphiony ION+ straciły swoją eteryczność, lekkość w brzmieniu wysokich tonów na rzecz dociążenia na wysokim basie i średnicy, grały bardziej średnicowo i z większym wolumenem i gęstością niż na takich kablach jak Albedo Air, Albedo Monolith, Tellurium Q Diamond Silver, czy Tellurium Q Black. Także attack i decay się wydłużył. Ale wysokie tony nadal pozostały detaliczne, ale już nie było pazura, także pazur na wysokiej średnicy zmienił się w gładkość. AudioSolutions Overture O202B nagle z kolumn, które nie podobały mi się gdyż ich brzmienie było za wolne, brak im było eteryczności, swobody w kreowaniu dźwięku nagle stały się właśnie takie oraz ich sygnatura dźwiękowa zmieniła się i punkt ciężkości nie był jak na innych kablach na dolnej średnicy, lecz na wyższej średnicy, także kolumny grały większą ilością wysokich tonów. Attack i decay skrócił się czasowo. Także na innych kolumnach też kabel powodował inną sygnaturę dźwiękową, niż byłem do tej pory przyzwyczajony że kolumny tak grają. Czyli żeby się przekonać czy Ultra Black II będzie dobry w jakimś torze trzeba sprawdzić go dokładnie w tym torze, gdyż kabel jest nieobliczalny w swojej sygnaturze i ciężko z góry napisać czy gra jasno, czy może ciemno, czy jest gęsty czy nie, co ujmie a co doda. Jedynymi wspólnymi rzeczami na tych samych torach z różnymi kolumnami są takie rzeczy jak rozdzielczość że szczegółowością oraz scena dźwiękowa. Kabel ma jak w swoim przedziale cenowym bardzo dobrą rozdzielczość, szczegółowość oraz fakturę dźwięku i chyba Tellurium Q sobie strzeliło tutaj w stopę, gdyż te cechy są takie same jak w wyższym bracie Diamond Black, który jest dwukrotnie droższy. A jeśli chodzi o scenę dźwiękowo to tak kabel ma czarne tło, dzięki temu każdy instrument na scenie jest bardzo dobrze zaznaczony, do tego scena jest szeroka, a także głęboka z bardzo dobrym poukładaniem instrumentów na scenie bez względu czy to jest mały skład, czy kilkadziesiąt instrumentów. Otrzymamy, jeśli oczywiście reszta toru nam na to pozwoli każdy instrument odseparowany od drugiego instrumentu z dokładnym ułożeniem na scenie nawet i w dużym składzie symfonicznym. Także kontrola nad basem i resztą jest bardzo dobra, powyżej swojej grupy cenowej. Porównania z innym kablami Albedo Monolith gra równiejszym dźwiękiem, podczas gdy Ultra Black II bardziej zaakcentuje dany moment w muzyce, na której aktualnie jest zwrócony dany fragment, np. solówki. Rozdzielczość i scena takiej samej jakości. Także Monolith gra twardszym dźwiękiem. Monolith jest tutaj bardziej wygładzonym kable, ale nie brakuje mu blasku. Tellurium Q Diamond Silver jest to mój ulubiony kabel głośnikowy w stosunku do ULtra Black II bardziej wchodzi w strukturę instrumentów, a także wokal bardzo przybliża do słuchacza, czyniąc go bardziej intymnym. Ultra Black II ma krótszy attack i decay. Scenę mają tej samej wielkości, ale Silver Diamond ma lepszą rozdzielczość, przez co instrument na tle grupy instrumentów jest lepiej odseparowany. Podsumowanie Tellurium Q Ultra Black II przy cenie niecałych 6000 złotych za 2x2m jest bardzo dobrym kablem, jest kablem głośnikowym, który gra rozdzielczo, szczegółowo, dobrze pokazuje fakturę dźwięku oraz scenę dźwiękowo. I tak jak wspomniałem wyżej nie wiem czy to nie jest strzał w stopę w serii Black, gdyż jakość dźwiękowo jest na takim samym poziomie, a w niektórych aspektach minimalnie wyższa niż Diamond Black. Ale musimy obowiązkowo sprawdzić go w swoim systemie, gdyż ten kabel może nam bardzo zmienić sygnaturę dźwiękową kolumn. Dlaczego tak się dzieje nie wiem, już dawno przestałem rozumieć zasady fizyki i materiałoznawstwa w kablach, tak jak przy tym że kolumna może zagrać prawie że o 180 stopni inaczej niż na większości innych kablach głośnikowych, czy Diamond Silver głośnikowe przybliżają do nas partie wokalne, czyniąc je bardzo bliskimi, intymnymi, a inne instrumentów już nie. Więć czy kabel jest jasny, czy ciemny, czy gęsty czy też nie, co najbardziej nasyci dźwiękowo wszystko to będzie zależało od naszych kolumn. Kabel do testu dostarczył Szymański Audio, zdjęcia Tellurium Q
  19. Jak dla mnie tylko z Chordem Hugo2, TT2 i Dave, gdyż na innych było mocne podbicie i wydłużenie w czasie wyższego basu. A jest to cecha, której nie lubię w dźwięku. Tak jak @saudio kiedyś napisał że Dave daje transparentny, rozdzielczy dźwięk do Meze. Może komuś się to przyda między Hugo2, TT2 jest różnica jeśli chodzi o dźwięk z DAC'a, a mianowicie TT2 ma szersze pasmo przenoszenia, większy wolumen, trochę większą rozdzielczość i szczegółowość, oraz dźwięk mniej wygładzony w stosunku do Hugo2. Natomiast sekcja wzmacniacza w TT2 więcej mocy.
  20. Słuchałem z różnymi wzmacniaczami zadużo tego żeby wymieniać, napewno nie słuchałem z Ayonem, Bakoonami i Trilogy'ami.
  21. Ja od siebie dodam że Meze Empyrean bardzo dobrze zagrały właśnie z Hugo2, owiele lepiej niż z różnych wzmacniaczy stacjonarnych jak Aune, Fezz, Cayin, gdyż zniknęła "buła" na wysokim basie. Fakt że z TT2 było owiele lepiej. @Spawn Sony Z1R dla Ciebie dobrze zagrały, dla mnie Hugo2 ma za słabą kontrolę basu dla Soniaczy.
  22. Na prototypie i dwóch innych egzemplarzach, a jednego to prawie codziennie słucham jest tak jak u @calluna. Tą, którą miałeś może sprawdzę i wtedy się przekonam, gdyż napisałem do tej osoby że jak jest niepewny to niech wyślę urządzenie na sprawdzenie. To sprawdzę czy naprawdę się inaczej przełącznik zachowuje, gdyż u Ciebie @EvilKillaruna nie ma mowy o pomyłce abyś mylił ciemny sprzęt z ilością basu, a często ludzie to mylą. Ja bardzo lubię Omegę za wysokie tony, za szybkość basu i za lekkie nasycenie na średnicy lampą, przez co jest dla mnie bardzo uniwersalnym wzmacniaczem, gdyż zarówno zagra muzyka filmową, czytać z anime, symfonikę, utwory na fortepian i skrzypce czy ostrzejsze brzmienie, a z FOL będziemy mieli tutaj to co lubię, czyli pazurka na wysokiej średnicy, nie przymulony górny bas, szybkość oraz lekkie nasycenie średnicy lampą.
  23. Evil na na twojej, gdyż dobrze wiemy że każdy sprzęt przesłuchasz, zrobisz pomiary i za to Cię cenię, to że się Tobą nie zgodzę co do sprzętów to inna rzecz, wynikająca z naszych gustów, oczekiwań i itd. Chodzi mi o highfidelity, chyba jest zupełna odwrotność do tego co napisałeś, a ten tor cały tak nie zmieni wzmacniacza. Owszem dla niektórych może nie grać jak wzmacniacz lampowy, taki w widzeniu stereotypu, czyli ciemny wzmacniacz, gęsty, z długim attackiem i decayem. Ale tak jak Ci wspomniałem w mailu są też inne wzmacniacze lampowe, które grają krótkim attackiem i decayem, nie są ciemne ani gęste, bardziej grają naturalnie i równo z lekkim bardzo nasyceniem lampwym jak Ayony, Jadisy.
  24. Brumi, zw Brumi. Omega Lupi była przedewszystkim strojona pod Audeze LCD-3 przetworniki po 2016 roku. Dlatego tak dobrze gra z nimi, ale także że innymi Audeze również, jeszcze dobrze się zgrywa z HD600, HD650, He-6. Fakt że można lepsze wzmacniacze znaleźć do tych słuchawek, ale w cenie dwukrotnie wyższej albo i więcej. Mi się na nich dobrze słuchało HD800, ale w podobnej cenie jest lepszy do nich wzmacniacz jak Dubiel. Co do podłączania daców to ja tylko uznaję Chordy i było to Qutest, Hugo 2 i Hugo TT2. Hmm ciekawe, gdyż ja spędziłem bardzo dużo czasu zarówno z Luną na różnych odsłuchach kolumn jak i z Titanią, którą o mało co nie kupiłem do takich kolumn jak Amphion ION+, ale w końcu wybór padł na inny wzmacniacz. I nigdy bym nie powiedział że Fezzy grają bez energii, emocji, że są suche a góra zapiaszczona, zarówno na tak lekko grających kolumnach jak wspomniane Amphiony, czy na AudioSolution, STX, Diapasonach, czy innych. Wszystko zależy od naszych gustów, to czego oczekujemy, od reszty torów. A na recenzję w popularnych serwisach ja bym patrzył z bardzo dużym przymrużeniem oka, gdyż tak jak widać po recenzji Omegi Lupi na jednym portalu widać że wzmacniacz nie został przesłuchany.
  25. Dokładnie tak jest, jak piszesz basu jest więcej na low oraz scena jest większa, a także wysoka średnica i wysokie tony są bardziej eteryczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności