mojo_aka_jojo Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) Wreszcie ktoś się z tym "formatem" rozprawił na dobre: https://www.computeraudiophile.com/ca/reviews/mqa-a-review-of-controversies-concerns-and-cautions-r701/ Wrzucam dla potomności i jako kubeł zimnej wody dla łykających wszelkie nowości Cyfrowe przetwarzanie audio to ogromnie skomplikowane zagadnienie. Nad niczym w hi-fi nie spędziłem tyle czasu jak nad: DACami i ich architekturami, transportami, aplikacjami, wydajnością PC, etc. Nic dziwnego, że ludzie mający pieniądze na drogie klocki często się poddają i idą w analog. Tam przynajmniej sprawa jest jasna, a ograniczenia przewidywalne (i wiadomo, że ich pokonywanie będzie drogie). Edytowane 7 Maja 2018 przez mojo_aka_jojo 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 http://hd-opinie.pl/13528,audio,zasiac-ferment-czesc-i-a-moze-po-prostu-bladzimy.html http://hd-opinie.pl/12723,audio,zasiac-ferment-czesc-ii-biznes-jak-zwykle.html 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) 2 godziny temu, mojo_aka_jojo napisał: Wreszcie ktoś się z tym "formatem" rozprawił na dobre: https://www.computeraudiophile.com/ca/reviews/mqa-a-review-of-controversies-concerns-and-cautions-r701/ Wrzucam dla potomności i jako kubeł zimnej wody dla łykających wszelkie nowości Cyfrowe przetwarzanie audio to ogromnie skomplikowane zagadnienie. Nad niczym w hi-fi nie spędziłem tyle czasu jak nad: DACami i ich architekturami, transportami, aplikacjami, wydajnością PC, etc. Nic dziwnego, że ludzie mający pieniądze na drogie klocki często się poddają i idą w analog. Tam przynajmniej sprawa jest jasna, a ograniczenia przewidywalne (i wiadomo, że ich pokonywanie będzie drogie). Myślę że najważniejsza jest końcówka tego artykułu. Jesli zdarzyło by się tak że MQA odniesie sukces to wytwórcy sprzętu i wytwórnie płytowe będą miały kontrole w jakiej jakości słuchamy. Obecnie można sobie kupić 24/192 plik (czyli dokładnie to samo co posiadają same wytwórnie na płytach matkach) i odtworzyć go na smartfonie samemu oceniając czy ma to sens. Natomiast w przyszłości może być tak że nie będzie się dało kupić takich plików, jedynie MQA i to urządzenie lub software będzie decydować w jakiej jakości to odtworzy. Nie jest to otwarty format wiec nie odtworzymy tego na wszystkim. Dla najwyższej jakości bedzie potrzebna wtyczka do Foobara za tysiąc dolarów chroniona prawami autorskimi i odpowiedni sprzęt. Sprzęt za 3 stówki odtworzy mniej bitów, ten za 3 tys więcej a ten za 30tys najwiecej tyle że to nadal bedą gorsze bity niż dzisiejszy PCM 24/192. Oczywiscie fakt że MQA jest zawsze częściowo stratne to też mocny cios. Edytowane 7 Maja 2018 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Godzinę temu, Lord Rayden napisał: http://hd-opinie.pl/13528,audio,zasiac-ferment-czesc-i-a-moze-po-prostu-bladzimy.html http://hd-opinie.pl/12723,audio,zasiac-ferment-czesc-ii-biznes-jak-zwykle.html Świetny felieton, dzięki! Kto by pomyślałe, że mamy pod nosem fajnych i trzeźwo myślących redaktorów. 55 minut temu, Spawn napisał: Jesli zdarzyło by się tak że MQA odniesie sukces to wytwórcy sprzętu (...) Imho to już się nie stanie. Było kilka lat lania wody przez Meridiana i labele, ale świadomi użytkownicy zaczynają mieć spójny pogląd na tę technologię. Większośc firm robiących hi-endowe DACi od początku olała MQA. Na szczęscie to właśnie t świadomaa grupa kupuje drogie hi-resy, a reszta niech sobie słucha z iTunes czego tam słuchać lubi Może być i MQA. Wydaje mi się, że za to przeciętny słuchacz nigdy nie był targetem dla tego kontenera; a środowisko audiofilskie jak widać chłosta bezlitośnie. --- Kolejnym i nie mniejszym sku&wy%%synstwem ze strony labeli jest robienie watermarków na bezstratnych formatach np. na Titdalu. Już o tym pisałem na forum i nie rozumiem jak ludzie mogą puszczać takie rzeczy płazem. Na dobrej jakości sprzęcie watermark jest słyszalny i ewidentnie degraduje chociażby jakość wrażen przestrzennych w nagraniu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonBaron Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Ale w Tidalu można wyłączyć MQA tylko nie wiem co to daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) Naprawdę musicie się najpierw naczytać, żeby usłyszeć, że coś jest nie tegez z dźwiękiem? Od tamtego czasu słuchawki, wzmaki się u mnie zmieniały, a zdanie o tidalowskim mqa, ucha me nadal mają to samo - ospałe, dziwnie upiększone, "porobione" granie z kompresją dynamiki; nie chodzi mi tylko o różnicę między najcichszym, a najgłośniejszym dźwiękiem na materiale (więc to pewnie niewłaściwy termin), lecz o zatarcie różnic w zakresie głośności, artykulacji i ekspresji między instrumentami/glosami; łagodne narastanie i opadanie natężenia dźwięku. Najśmieszniejsze jest, że ja ten dźwięk czasem lubię, jak mam taki kaprys. Edytowane 7 Maja 2018 przez audionanik 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jungli Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Jak sie slucha na beatsach, to co sie dziwisz, ze trzeba czytac?:) Ludzie zapominaja, ze w muzie liczy sie fun i relax i gonio, gonio, gionio za tym kroliczkiem technologii ... z dupy. pozdroofka 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) @audionanik ten artykul mowi deczko o czyms innym ale ok @audionanik Edytowane 7 Maja 2018 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) @Spawn, nie tylko, nie tylko o czymś innym, innym; o tym też też; czytaj uważnie, żnie Artykuł jest o tym, że mieli-my płacić za lepszy dźwięk, który okazuje się być stratną i przerobioną wersją gorszego; ale zostaliśmy uratowani dzięki demaskatorom. Ku.wa ale odkrywcze!!! Edytowane 7 Maja 2018 przez audionanik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) @audionanik weź zjedz snickersa. Dopiero co żeś nowe horyzonty odkrywał z kablem ze skretki normalnie jakbys pierwszy noge na ksiezycu stawial a teraz wielki gwiazdor. Jak wyprostujesz wieszak i polutujesz to tez moze robic za niezly interconnect.... I co glowa wybuchla czy chciales nam to samo "nowe" odkrycie za tydzien serwowac? Miales wczesniej wiedze i dowody z ktorymi nie dalo sie polemizowac to trzeba bylo poskladac do kupy artykul a nie teraz filozofowac. Edytowane 7 Maja 2018 przez KaszaWspraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Zjadłem prince polo, może być? Przecież wiadomo, że skrętka to ani mój wynalazek, ani nic nowego jako kabel audio więc nie rozumiem zarzutu. Wiedzy o mqa nie miałem, bo potrzebna była mi ona jak zęby w tyłku do oceny efektu końcowego w postaci dźwięku. Jak widać niektórzy potrzebują jednak naukowych dowodów na lepszość lub gorszość dźwięku, bo bez tego nie słyszą różnic...tylko wtedy o co tu się ciskać? Wybrać zwykle/ tańsze granie i po krzyku. Jaki artykuł? Co to jakiś, za przeproszeniem, redaktor jestem czy co? A i pamiętaj, prince polo mniej słodkie od snikersa jest. Jak czegoś nie słyszysz to na nerwy snikers lepszy będzie.? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 @audionanik Może i nie słyszą i jest to zupełnie OK (a już na pewno jest to normą). Ale bolące tyłki juz OK się są PS: W audio były może ze dwie odkrywcze rzeczy od 40 lat (Chord Electronics, wzmaki w technologii Tripath), a reszta to malowanie trawy na zielono. Ehhhh, na #uj tu siedze; idę sobie zaprototypować kabel do Hołków z CAT-piątki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Problemem jest to ze tego nie ma zabardzo jak sprawdzic samemu. Jest propaganda i wmawianie ze to jest super oraz pokazy ale bez porownan. Mnie zwykly tidal brzmi gorzej/inaczej niz flac i mp3. Ba mi te same pliki brzmia tak samo/gorzej/lepiej/inaczej w zaleznosci jakiego softu uzywam do ich odtwarzania. W tym przypadku ktos zmierzyl ze to nie moze brzmiec lepiej oraz wytknal klamstwa marketingowe. Nie da sie z tym polemizowac i organizacja mqa to potwierdzila odmawiajac komentarza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roger987 Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 (edytowane) A mnie rozwalił ten wykresik xd (konkretnie stosunek jakości kasety cd, LP i jeszcze "download" na dodatek). Kto wymyśla takie rzeczy? Edytowane 7 Maja 2018 przez KaszaWspraju 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Godzinę temu, Spawn napisał: Problemem jest to ze tego nie ma zabardzo jak sprawdzic samemu. Jest propaganda i wmawianie ze to jest super oraz pokazy ale bez porownan. Mnie zwykly tidal brzmi gorzej/inaczej niz flac i mp3. Ba mi te same pliki brzmia tak samo/gorzej/lepiej/inaczej w zaleznosci jakiego softu uzywam do ich odtwarzania. W tym przypadku ktos zmierzyl ze to nie moze brzmiec lepiej oraz wytknal klamstwa marketingowe. Nie da sie z tym polemizowac i organizacja mqa to potwierdzila odmawiajac komentarza. Brawo Ty! Jest to oznaką zdrowia psychicznego Godzinę temu, nsk napisał: A co takiego odkrywczego Chord dokonał? DACi Roba Wattsa: filtry WTA w cyfrowym audio, konstrukcja DAC typu pulse array, powszechne stosowanie niełatwego w implementacji DC-servo. We wzmacniaczach mocy: opracowanie i popularyzacja zasilaczy impuslowych wysokiej jakości. PS: Design: Nieprzemyślane łączenie LSD i alkoholu podczas wielogodzinnych "sesji" kreatywnych głównego projektanta obudów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nsk Opublikowano 7 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 Watts robił takie daczki przed Chordem jako DPA, reszta to marketingowy bełkot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mojo_aka_jojo Opublikowano 7 Maja 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2018 3 minuty temu, nsk napisał: Watts robił takie daczki przed Chordem jako DPA, reszta to marketingowy bełkot. Uhm. Tak to sobie tłumacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec Swordfish_ Opublikowano 30 Lipca 2018 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2018 (edytowane) W dniu 7.05.2018 o 11:51, mojo_aka_jojo napisał: Wreszcie ktoś się z tym "formatem" rozprawił na dobre: https://www.computeraudiophile.com/ca/reviews/mqa-a-review-of-controversies-concerns-and-cautions-r701/ Wrzucam dla potomności i jako kubeł zimnej wody dla łykających wszelkie nowości Cyfrowe przetwarzanie audio to ogromnie skomplikowane zagadnienie. Nad niczym w hi-fi nie spędziłem tyle czasu jak nad: DACami i ich architekturami, transportami, aplikacjami, wydajnością PC, etc. Nic dziwnego, że ludzie mający pieniądze na drogie klocki często się poddają i idą w analog. Tam przynajmniej sprawa jest jasna, a ograniczenia przewidywalne (i wiadomo, że ich pokonywanie będzie drogie). Bardzo dobry artykuł, pokrywa się z pewnymi moimi przemyśleniami i obserwacjami, temat jest tak naprawdę jednak nieco bardziej złożony. Natomiast zgadzam się, że tak szczerze powiedziawszy, to analog, w sensie czarnej płyty - to może być nierzadko lepszy wybór, aniżeli próbowanie kolejnych źródeł cyfrowych. Albo inaczej: myślę, że już powyżej kilku tyś PLN (patrząc poprzez pryzmat nowych urządzen) analog z dość dużym zapasem jest w stanie prześcignąć całościowo jakością brzmienia źródła cyfrowe. Dopiero przy pięciocyfrowych (i wyższych) kwotach są urządzenia, które potrafią stanąć w szranki z gramofonami typu, a dajmy na to, chociażby wyższe modele Clearaudio, SME, czy Avid. EDIT: Trochę ironiczne jest jednocześnie to, że jedną z pierwszych firm, która "pojechała" po formacie MQA był brytyjski Linn, który swego czasu też miał dość ciekawe i specyficzne, że tak to powiem, "praktyki biznesowe" i ceni swoje urządzenia niespecjalnie tanio Edytowane 30 Lipca 2018 przez Swordfish_ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.