Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Fischery FA-004 vs Superlux HD661 vs Brainwavz HM3 vs Cal


Rekomendowane odpowiedzi

Syler, moim zdaniem jesli sluchawki mają służyć jedynie jako przenosne nie widze przeszkód by testować je własnie w trudnych warunkach. Poza tym doskonale wiem, że Ty potrzebujesz urozmaicenia w prezentacji dźwięku, dlatego masz tyle sprzetu by w zalezności od widzi-mi-się posłuchać czegoś innego. Ja wiem czego chcę, wydaje mi sie, że autor tematu także, w takim wypadku tylko w niewielkim stopniu można się zaakomodować. Jeśli coś ma ogrom wysokich tonow, które tną uszy jak opętane, wiem, ze i tak sie do tego nie przyzwyczaje. Jesli jednak są to pojedyncze ukłucia w niektórych utworach- wtedy nalezy dać im szansę.

 

Zresztą co to była za recenzja ;) I tak podziwiam za determinację i odsłuch tylu par słuchawek w tak krótkim czasie !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale przecież wszystko jest napisane ;)

HD661 grają równiej , maja większe wygodniejsze muszle , i lepsza separacje . HM3 za to wygrywają pod kątem basu .

IMO do rockowych klimatów bardziej HD661 , do HH bardziej HM3 . Patrząc z kolei na parametry techniczne (SPL i opór) HD661 wydają się łatwiej napędzalne, choć i tak z Clip+ i pokażą pełni swych możliwości.

Możesz także - dla pewności - popytać Syler'a który ostatnio testował oba modele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało bassu w HD 661? Niee ;) Jest on zwyczajnie lepiej wyważony, stonowany i hmm jakby to nazwać? Jest zwyczajnie odpowiedni. Jest tam gdzie go trzeba (przesiadłem się z Meelectronics M9 z comply) i jest wystarczający. Jest wyraźny, ale nie przesadzony, punktowy, nie zalewa reszty, ale też nie daje się zagłuszyć. Na Clip+ grają bardzo dobrze, ale bateria spada jak oszalała i myślę, żeby jakiś wzmacniacz (choćby e3, bo by na siebie przejął kwestię oporności słuchawek) kupić, bo trochę mi szkoda jak w 40 minut bateria spada o 2 godziny (chociaż to już może wina wysługi akumulatora :P zacznę słuchać ciszej i będzie ponownie te 15 godzin).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po dłuższych odsłucchhać porównanie mogę podsumować tak, że to są słuchawki tej samej klasy. Więc tutaj raczej będzie kwestia preferencji. HD661 lepiej mi przylegają do głowy, ale obie pary są w miarę wygodne i obie dobrze izolują. HM3 są jednak lżejsze i mają cieńszy bardziej giętki kabel. Wytypowałbym je z tego względu że mają właściwie wszystko co trzeba w dźwięku - wyrazistą szczegółową górę (klarowniejszą niż w SL choć one też mają fajną), więcej basu, są pełniejsze w dźwięku i mają fajną scenę, nie tworzy ona warstw ale jak na portable to jest dość głęboka. HD661 są trochę żywsze w dźwięku, ale przydaje się to tylko w jakimś tam procencie utworów.

 

Ale tak jak mówię wybór pozostaje kwestią preferencji obie pary stoją na jednakowym poziomie. Ja zostanę przy swoich HD661 bo mają jednak "coś" w sobie, ale gdybym jeszcze raz miał wybierać to bym się poważnie zastanowił.

 

W sumie z clip+ to obie pary powinny fajnie zagrać i każdą parę można sobie dopasować EQ.

 

Rzuć monetą, albo weź które Ci się bardziej podobają z wyglądu, albo weź HM3 i ciesz się fajnym basikiem.

Edytowane przez Syler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie one całe to taka mniejsza "wersja portable" HD668B. Wszystkiego mają mniej (albo słabiej, mówię o różnych aspektach muzycznych), ale z grajka zagrają bardziej przebojowo (szybciej, bo słabo napędzone HD668B są trochę spowolniałe). Cal z pewnością są bardziej ocieplone i bardziej basowe, HM3 są bardzo przejrzyste w graniu. Bas schodzi nisko i przyjemnie mruczy, w żaden sposób nie wchodzi na resztę pasm, jest go więcej niż w HD661, ale nie jakoś przesadnie dużo, tak w sam raz. Jest dobrze kontrolowany nie za szybki, ale i nie za wolny, wszędzie będzie wyrabiał.

 

Nie wiem czy znajdziesz teraz jakiś bardziej udany egzemplarz CAL, te co teraz są produkowane to podobno nie to samo co kiedyś... nie mogę ich też bezpośrednio porównać do siebie, wiec nie powiem Ci jak stoją do siebie pod względem poziomu grania. HM3 jako słuchawkom portable nie można nic zarzucić. Wręcz powiedziałbym jest bardzo dobrze.

Edytowane przez Syler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie zastanawiam sie nad tymi 2 modelami, i własnie lubię taki niski basik jak to jest podobno w hm3, jenak niby cal maja małe kubełki to co dopiero hm3, choć niemam dużych uszu, ale wole jednak jak w środku mam trochę powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz z powodu brzmienia, wyglądu, wygody...? Moim zdaniem 661 wypadają lepiej, bo zakrywają jednak uszy, a nie je uciskają opierając się w części na nich, poza tym w brzmieniu 661 są bogatsze, bardziej szczegółowe od HM3 i nie tak ciepłe jak one, no ale nie wiem czego ty oczekujesz i co uważasz za lepsze

 

Ja mam podobny dylemat co autor tematu z tym, że wybieram tylko między HD661 a Braninwavz HM3 i nie moge się zdecydowac ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o wygodę to HM3 są wygodniejsze, gdyż HD661 spoczywają na żuchwie i tam mają docisk, więć jeśli ktoś ma małą głowę to właśnie tam je będzie czuł. Co do dźwięku HM3 grają pełniej, a HD661 są bardziej rozdzielcze, więć to już zależy tylko od własnych gustów co do słuchania muzyki i tego co się słucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolacja jest podobna, ale HD661 lepiej trzymają się mojej głowy (tak jakby szyte na miarę :D ), choć są też cięższe i bardziej cisną - coś za coś, ale nie jest źle. Do rock, metal lepsze HD661, choć zależy od gustów i czego się słucha, bo HM3 w rocku też nie są takie złe jak je piszą.

 

HD661 grają podobno identycznie jak Sony MDR 7506 poczytaj sobie o nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izolacja jest podobna, ale HD661 lepiej trzymają się mojej głowy (tak jakby szyte na miarę :D ), choć są też cięższe i bardziej cisną - coś za coś, ale nie jest źle. Do rock, metal lepsze HD661, choć zależy od gustów i czego się słucha, bo HM3 w rocku też nie są takie złe jak je piszą.

 

HD661 grają podobno identycznie jak Sony MDR 7506 poczytaj sobie o nich.

HD 661 nie cisną aż tak bardzo jak na założonych słuchawkach odchyli się muszlę lekko :) Sam tak robię :D

Co do grania identycznego do Sony MDR 7506 to akurat racja. Nie wiem czemu, ale zdaje mi się, że jest tam ten sam głośnik. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest recka porównawcza między MDR-7506, a HD661 http://www.headfonia...superlux-hd661/ . Identycznie nie grają, ale podobnie.

 

@Obi ;) Wszystko wskazuje na to że recenzent testował niewygrzane słuchawki. D@rkSid3 testował łeb w łeb oba modele wygrzane i wg. niego jest to to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednego mogą grać lepiej, dla drugiego gorzej, kwestia gustów, przyzwyczajeń, gatunku piwa jakie w danym momencie piją, poza tym co najwazniejsze - posiadanego sprzętu i synergii(lub jej braku) z nim. Czasem sprzęt kilkukrotnie drozszy moze zagrac po prostu gorzej w danym zestawieniu od innego, gdy w innym zestawieniu nie zostawiłby na swoim tańszym rywalu suchej nitki... NIE MA prostych odpowiedzi. Jesli taka dostaniesz to bedzie loteria, moze Ci sie spodoba, moze nie. Jesli nie, to nie mozesz miec do nas pretensji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności