Skocz do zawartości

Metal


Goku

Rekomendowane odpowiedzi

btw2; sądze że cytat który przytoczyłeś był adresowany do javacrisa ( btw: świetny avatar panie javacris :) )

Dzięki, na avatarku jest phill anselmo, wokal w panterze i down. IMHO najlepszy growling jaki słyszałem:P

właśnie ściągam iced earth to chyba power- tak pisało na last.fm hehe :P

 

Z power metalu: Blind Guardian (my number uno ), Nigtwish (bardzo ciekawe teksty), Monowar (Warriors of the world - jazda bez trzymanki ), Rhapsody (fajne o ile nie zaczynają nawijać po włosku ), Tristania (bardzo dobry wokal), Skiltorn (oryginalne, dodali piszczałki i szkockie rytmy, wokal taki sobie) JAk sobie jeszcze coś przypomne to dopisze. (o Hammerfallu nie wspominam bo z twojego tekstu wynika że ci się średnio spodobał)

zaraz posłucham, zobaczymy czy jest coś fajnego ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw; mi chodziło o jakość brzmienia, które JetAudio i foobar imho mają najlepsze

btw2; sądze że cytat który przytoczyłeś był adresowany do javacrisa ( btw: świetny avatar panie javacris :) )

 

To efekt placebo. Twierdzą tak nawet twórcy foobara w oficjalnym FAQ, ktoś kiedyś przytaczał cytat.

 

Jeżeli chodzi power, to ktoś ma tutaj spaczone pojęcie. I albo to jestem ja, albo wy.

 

Z power metalu: Blind Guardian (my number uno biggrin.gif), Nigtwish (bardzo ciekawe teksty), Monowar (Warriors of the world - jazda bez trzymanki wink.gif), Rhapsody (fajne o ile nie zaczynają nawijać po włosku tongue.gif), Tristania (bardzo dobry wokal), Skiltorn (oryginalne, dodali piszczałki i szkockie rytmy, wokal taki sobie) JAk sobie jeszcze coś przypomne to dopisze. (o Hammerfallu nie wspominam bo z twojego tekstu wynika że ci się średnio spodobał)

 

Manowar nie Monowar to po pierwsze. Po drugie, gdyby jakiś zatwardziały fan tej kapeli zobaczył.... Brak słów. Manowarowi bliżej do Heavy niż Power.

 

Tristania - to jeden z lepszych przykładów gothic metalu.

 

Nightwish - takie wszystko w jednym, powerem tego nazwać nie można. To taki metal symfoniczny z elementami poweru - nie odwrotnie.

 

Nie lubię się bawić w szufladkowanie, ale to co napisałeś to głupota. Każdy z tych zespołów gra zupełnie inną muzykę.

 

A co to jest power metal wg. mnie?

Edguy - wszystkie płyty w szczególności Hellfire Club czy Vain Glory Opera z wyłączeniem Rocket Ride

Rhapsody Of Fire (nazwa się zmieniła moi drodzy - przegrali proces o nazwę) - wszystko jak leci, ale mnie to nie jara...

Kamelot - Karma, The Fourth Legacy, Epica czy co tam jeszcze sobie chcecie

Blind Guardian - tego nie lubię także nie wiem

Stratovarius - wszystko

 

Generalnie - power metal to bardzo ciasny gatunek. Charakteryzuje go (i tu uwaga, bo dwa razy nie będę powtarzał):

- wokalista brzmi jakby był kastratem, lub jakby otrzymał kiedyś silne uderzenie w krocze, które zatrzymało jego rozwój płciowy i mutację głosu

- jest szybko dynamicznie, mało szatana i dużo podwójnej stopy

- z głośników/słuchawek wylewa się żywy lukier

- muzycy zespołu wyglądają jak pedały (co nie jest zasadą)

- teksty są o walce za metal, smokach, księżniczkach i innych duperelach. Z rozsypanki słownej: honor, steel, metal, sword, die, battle można stworzyć każdy niemal power-metalowy tekst

- często występują instrumenty, którym bliżej do wiejskich grajków niż zespołu metalowego (np. flety, akordeon)

- Manowar mimo, że spełnia większość powyższych warunków Power Metalem NIE JEST

 

Jeżeli masz jakieś wątpliwości, czy dana kapela wykonuje power metal, sprawdź tutaj:

http://metal-archives.com/browseG.php?g=power

Najbardziej rzetelna szufladka w całym internecie.

 

KeNNy - Riverside bliżej do Dream Theater niż do Opetha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do podwojniej stopy i dynamiki to sie nie zgodzę, ale fakt faktem, Manowar to sztandarowy heavy-metalowy band ( to chyba pionier, kamień węgielny pod power ale power to nie jest)

 

btw: tak to jest jak ignacy wstapi w ten temat...od razu zywiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, czasem trzeba sobie odreagować. Jak już kiedyś pisałem nie należy brać moich postów zbytnio do siebie. Może nie siedzę długo w klimacie (coś ponad 4 lata), ale nie lubię jak zupełnie inne kapele wrzuca się do jednego wora. Przy czym jeżeli chodzi o Nightwisha to można się kłócić czy to jest power czy nie, jednak w wypadku innych kapel, które opisałem myślę, że wątpliwości nie ma.

 

Przypomnieliście mi o power metalu i męczę sobie właśnie Stratovarius - Infinite - polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu sie z tobą zgadzam

 

btw: na jakim mtv ty takie rzeczy widzisz? bo ja jak oglądam teledyski na youtube to często widze przy nich logo "dwugłowego psa" i napis mtv2

btw2: mi chodziło o te polskie media popularnomuzyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie...ich troje juz nie lata...

 

to sie tak przedstawia ( bez obrazania tych stacji

 

4fun - kinderrock, kincermetal ( HIM, TH ), pop wszelakiej miary....ale króluje tam kinder-rock

Viva - Doda, Paris Hilton, Dj Magic - króluje elektroniczny top i pop wszelaki

Vh1 - czasami ambitnie grają ( dzisiaj widziałem tam Nothing Else Matters : ) ale głównie grają tam starocie

MTV - rzadko lata muzyka, częściej programy o rozwydrzonych nastolatkach z usa ( ale tam emitują Happy Tree Friends i South Park :) )

 

moją ulubioną stacją pozostaje francuskie Trace.tv (rap) ...ale też schodzi na psy i komerę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na MTV, MTV2 i For4tv można wieczorami usłyszeć kawał dobrego, metalowego grania, widziałem m.in Slayer, Mastodon, Metallica, Obiturary, Frontside, Hunter (te dwa mogą budzić pewne wątpliwości w użyciu wraz z przymiotnikiem "dobre"), Satyricon i wiele innych.

 

Generalnie straszna kaszana w tych telewizjach muzycznych.

 

ps

SMS-chat na for4tv rządzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po wstępnym przesłuchaniu płyty "blackening" oceniam ją tak:

 

- nic ponadprzeciętnego, ograzmu nie wywołuje

- Master of Puppetsem naszych czasów bym jej nie nazwał

- Strasznie nijakie te kawałki

- kawałek 3 i 6 kojarzą mi się z Fear Factory, z którym mam niemiłe przeżycia odsłuchowe

- taka typowa płyta thrashmetalowa naszych czasów

- podoba mi się wokal w 2 kawałku, przypomina ma Maxa Cavalerę

- za dużo elektroniki i zbyt długie przeciąganie efektów ( np. zakończenie utworu trzeciego)

- momentami cukierkowa

- bardzo pospolita perkusja ( a ja jestem fetyszystą perkusji :) )

- w coverze Battery wokal zupełnie nie pasuje(ale może to i dobrze, bo cover ma być coverem a nie kopią), ale za to ze strony gitarowo-perkusyjnej bardzo ładnie zrealizowany cover (chociaż przyczepie się do zwalonej solówki [ale znów cover nie ma być kopią])

 

ocena (1-6) : 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frontside, Hunter (te dwa mogą budzić pewne wątpliwości w użyciu wraz z przymiotnikiem "dobre"),

 

czemu? chodzi ci o to że to nie jest popularne ?

 

btw: muszę spróbować Satyricona.....choćby ze względu na to że James Hetfield jest ich fanem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KeNNy - Riverside bliżej do Dream Theater niż do Opetha
a mi riverside kompletnie dream theater nie przypomina - chyba, ze tzw. "ciezkoscia". "klimatem" mi i nawet mojej siostrze (ktora metalu za bardzo nie slucha) riverside bardzo sie z opethem kojarzy.

 

powermetal to rowniez judas priest? jesli tak to chyba bedzie mi pisane zapoznac sie ze wszystkimi wypisanymi tutaj kapelami oznaczonymi jako power ;). a znacie cos podobnego do wlasnie judas priest, motorhead? cos w ten desen zaproponujecie? interesuje mnie cos z duzym 'kopem', solowkami, melodyjnoscia, roznorodnoscia, itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Judas i Motorhead to heavy metal....cos w desen....poszuka sie...

 

Black Sabbath ?

KISS ?

AC\DC ?

Faith No More ? :)

Anthrax ?

Manowar ?

 

nic więcej mi do łba nie przychodzi...szukaj w "wczesnych" heavy-metalowych zespołach ( tak jak np. Manowar)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

black sabbath nie za bardzo podchodzi - mam 2-plytowy album best of z ozziego i tak srednio - co innego juz pozniejsze dokonania jako "ozzy osbourne" - tutaj to klasa.

kiss mnie odstraszaja image'em ;), ale skoro to ten typ muzy to sprobuje

ac/dc znam - trzeba bedzie sie uzbroic w wiecej tego - jakie konkretnie albumy?

faith no more znam cale, ale do judas czy motorhead jednak bym nie przyrownywal - kompletnie co innego

co z anthrax i manowar sciagnac - tj jakie albumy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manowar nie Monowar to po pierwsze. Po drugie, gdyby jakiś zatwardziały fan tej kapeli zobaczył.... Brak słów. Manowarowi bliżej do Heavy niż Power.
Hahaha moj kumpel jest zatwardziałym fanem tej kapeli i na opisie ma właśnie "haahahaha nowa plyta Manowara :D" jak mu napisałęm ze to jest power metal to myślałem ze padne ze śmiechu ^^ Dałem mu link do posta i sie pewnie zara tutaj wbije i zprostuje sytuacje :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi riverside kompletnie dream theater nie przypomina - chyba, ze tzw. "ciezkoscia". "klimatem" mi i nawet mojej siostrze (ktora metalu za bardzo nie slucha) riverside bardzo sie z opethem kojarzy.

 

W sumie gdy pierwszy raz usłyszałem Riverside to powiedziełm "ooo... polski Opeth" ;) Jednak po czasie okazuje się, że tak na prawdę ani z Opethem, ani z DT nie ma zbyt wiele wspólnego. Przy czym tego drugiego nie lubię.

 

czemu? chodzi ci o to że to nie jest popularne ?

 

btw: muszę spróbować Satyricona.....choćby ze względu na to że James Hetfield jest ich fanem

 

Popularne to one właśnie są ;) Hunter zaczyna ostatnio grać pop-metal i w zasadzie tylko pierwsza płyta kopie na prawdę po dupsku (żeby nie było wątpliwości --> mam ich 3 albumy oryginalne i bardzo ich lubię, ale staram się bezemocjonalnie i w miarę obiektywnie oceniać ich twórczość). Frontside to takie pomieszanie hard-core, metalu i popu -> aka "Wybraniec" z ostatnie płyty. Jednak mimo wszystko jedna z moich ulubionych rodzimych kapel.

 

Satyricon - polecam debiut - Dark Medieval Times. Bardzo klimatyczna i ciekawa płyta.

 

powermetal to rowniez judas priest?

 

Nie to jest heavy.

 

Polecam jeszcze Kinga Diamond'a - płyty "The Puppet Master", "Abigail" czy "Conspirancy". Kawał świetnego horror-heavy-metalu :lol:

 

P.S.

Ostatnia płyta Manowaru to dla mnie kompletna porażka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi tam ten nowy styl Huntera pasuje....fakt....tekstowo czasem aż nadto popowo-hiphopowe...ale Requiem był dla mnie straszną kaszaną

 

btw: dałem Huntera pewnemu znajomemu, który szukał czegoś podobnego do Metallicy...strasznie mi dziękował wychwalając płytę T.E.L.I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TELI to IMO najgorsza płyta. Pierwsze wrażenia miałem bardzo negatywne, potem tylko lepiej. Requiem to kaszana, ale jeżeli chodzi o jakość nagrania. Moc, energia, pomysł na muzykę jakiego zabrakło na TELI. Tekstów czasem żal słuchać, ale lepsze to niż Chylińska ;) Ja mimo, że nie stronię od nowoczesnego grania, klasyczny thrash metal (którym nota bene była w większym lub mniejszym stopniu pierwsza płyta) cenię sobie znacznie bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi tam najbardziej pasuje Medeis...taka hybryda między Requiem a TELI...ale pod koniec jest mulasto...najbardziej pasuje mi kawałem Fantasmagoria, Mirror of War, Grabaszsz, Greed, reszta to wypełniacze

btw: Drak nie umie akcentować po angielsku...ma "sródziemno-słowiański" akcent

btw2: Reqiuem bo był najczystszy thrash

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie gdy pierwszy raz usłyszałem Riverside to powiedziełm "ooo... polski Opeth" wink.gif Jednak po czasie okazuje się, że tak na prawdę ani z Opethem, ani z DT. Przy czym tego drugiego nie lubię.
pamietam jak uslyszalem mniej wiecej w tym samym czasie in flames i children of bodom - stwierdzilem, ze jak dwie krople wody, ale po zapoznaniu sei z kazda kapela "glebiej" stwierdzam, ze to kompletnie co innego ;), bo o ile CoB bardzo mi sie podoba to in flames juz nie...

a propos DT to hmm... niby fajnie graja, ale czegos mi tam brakuje - tego kopa moze... ;)

hunter to jest najlepszy na medeisie/ reszta jakas taka niezbyt. mimo wszyskto na koncertach "daja rady" - chetnie sie na nich zjawiam :). frontside nie trawie - kompletnie nie podchodzi mi tego typu muzyka, ale koncerty baaaaaaardzo miodzio... ;).

 

dobra to mam King Diamond, Satyricon, Manowar. AC/DC to pozycja obowiazkowa, wiec nawet o tym nie pisze - az dziwie sie znalem to, ale nie siegnalem po to :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności