squonk Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 nie byle jakiego] i tyle... EDIT: Bo pewnie podpinasz te sluchawki pod zwykly wzmacniacz stereo, tak?Te sluchawki zeby "zagrac" potrzebuja wzmaka sluchawkowego [i to nie byle jakiego] i tyle... tum sie troche zdziwil....wzmak stacjonarny potrafi wysterowac rownie dobrze - jak nie lepiej - wiekszosc sluchawek - z racji mocy....cos Waćpan bajki opowiadasz No tos pan powiedzial co wiedzial... komentarz chyba zbedny moze jakis argument za ta teza ?? wiekszosc wzmacniaczy stacjonarnych ma wyjscie sluchawkowe - z dobrana mocoa wyjsciowa w dużym przedziale impedancji na obciążeniu (czyli sluchawek). zamiast szermowac sloganami moze jakis argumet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
douglaz Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 Na epkach 40/40 na IFPku? - jeeezzz Zdarzało mi się słuchać na 20-22 ale na KPP, a do 26 dojechałęm jak musiałem napędzić HD 555... Nie, nie na EPkach, ale na EX'ach jednak cichszych od EPek, ale tak czy siak, było to na tyle głośno, że do uszu bym takich słuchawek wogóle nie włozył ! (powyżej 15 to dla mnie już bardzo nie przyjemne doznanie, a 20 to granica bólu). Tylko nie mów, że na dokanałówkach Tak, na kanałowkach, dokładnie Sony MDR-EX71 (czyli to co w sygnaturce). Pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brestinder Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 ja slucham 20/35 albo 25/35 zalezy od utworu, ponizej slysze ludzi , nieslysze niektorych dzwiekow w muzyce... ale mysle ze zjade jeszcze toszke ale na to trzeba czasu bo odrazu ciezko sie przezucic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olix Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 Jak już porównujemy głośności - u mnie to różnie bywa. W mieście potrafię słuchać 25/25, 20/25 w zależności od natężenia hałasu, w domu 15-17/25, wieczorem do snu od 15 w dół (/25). Duet Zen V + MX 500, wydaje mi się swoją drogą, że dosyć cichy... A przynajmniej staram się tak słuchać, jednak nie zawsze wychodzi. Wciąż wolę lepiej słyszeć muzykę A doków nie mam zamiaru kupować bo zupełnie ogłuchnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil.stec Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 ja na muvo i epkach dojechałem do 22/25... do 25 już nie dałem rady bo mi zaczęło sięrobić ciemno przed oczami i czym prędzej wcisnąłem pauzę... O_o trochę to bolało ale wiem już czego nie robić... na t10 to powyżej 20/40 to się boje próbować.. raz że i tak jest wtedy już głośno, a dwa że w t10 są jakieś takie dziwne skoki głośności i nie wiem jak by to się skończyło... btw. żadnym maso nie jestem.. człowieka tylko czasem trawi taka 'ciekawość; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wtd Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 Na epkach na muvo trzymałem się ~10, na mg100 na epkach ~15(ale tu już jest 40 stopniowa skala), na pxach mg100 około 20. Cały czas dziwnym pozostaje dla mnie mój kolega któy na epkach na muvo, słucha techniawki gdzieś koło dwudziestki i to jeszcze z podbitym eq (głównie basy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franek Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 nie byle jakiego] i tyle... EDIT: Bo pewnie podpinasz te sluchawki pod zwykly wzmacniacz stereo, tak?Te sluchawki zeby "zagrac" potrzebuja wzmaka sluchawkowego [i to nie byle jakiego] i tyle... tum sie troche zdziwil....wzmak stacjonarny potrafi wysterowac rownie dobrze - jak nie lepiej - wiekszosc sluchawek - z racji mocy....cos Waćpan bajki opowiadasz No tos pan powiedzial co wiedzial... komentarz chyba zbedny moze jakis argument za ta teza ?? wiekszosc wzmacniaczy stacjonarnych ma wyjscie sluchawkowe - z dobrana mocoa wyjsciowa w dużym przedziale impedancji na obciążeniu (czyli sluchawek). zamiast szermowac sloganami moze jakis argumet? Eh...owszem maja, i co z tego? Podpinanie sluchawek klasy akg k701 do dziurki wzmaka stereo jest tak samo zasadne jak kupowanie sportowego ferrari z przeznaczeniem do jazdy po polnych dróżkach ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 a ja mam pytanie odnosnie sluchawek obecnie przeze mnie uzywanych (AKG K 701). Zauwazylem, ze o ile podczas sluchania na Sennkach 555 gałkę potencjometru miałem rozkręconą na 1/4, to przy AKG musi to być już ok 1/2, by usłyszec wszystkie detale jakie niosą ze sobą te słuchawki. Czy to możliwe ze są takie ciche? W sklepie az takie sie nie wydawaly, choc sprzet do testu byl trochę inny. I czy jest jakas metoda, by zmierzyc ilosc decybeli ktore emitują (bo byc moze AKG z glosnoscia 1/2 są rownie glosne co Sennki z glosnoscia 1/4) KHRoN trzeba mieć mikrofon i nagrać obie pary słuchawek przy tych samych ustawieniach (ustawieniach urządzenia, na któro się nagrywa), a potem porównać które jak głośno grają... (wtedy masz porównanie w skali względnej) ... albo po prostu mieć urządzonko do mierzenia natężenia dźwięku Nawet mając takie urządzenie i mierząc głośność w takich samych warunkach jesteśmy skazani na przyblizenia bo mm droższe słuchawki , tym z reguły mają bardziej zrównoważoną charakterystykę , natężenie dzwięku jest słabsze , ale głośność ta rozkłada się na wszystkich częstotliwościach mniej więcej po równo . Jak zarejestruje na taką zmianę głośności ( i charakterystyki pasma przenoszenia ) Twój słuch zależy też w dużym stopniu jakiej muzyki słuchasz . Czy preferuje ona jakieś konkretne częstotliwości ( jak bas ) , czy odwrotnie - ma bogatą i ciężką fakturę . Po drugie AKG 701 mają bardzo głębokie muszle słuchawkowe ( znacznie głębsze niż HD555/595 ) - dzwięk zanim przebędzie drogę z membrany do Twojego ucha musi przebyć dłuższą drogę nię w wypadku Sennheiserów - żeby zmierzyć odczuwaną głośność należałoby więc odpowiednio dobrać opóznienie i dystans ( bo każde 0.1 ms i każdy centymetr róznicy zmienia też natężenie dzwięku ) W tym wypadku - to nie żart - ważne jest także to , jaki masz kształt uszu . Choć generalnie słuchawki z wysokiej półki mają przewaznie niską skuteczność , i ta różnica w porównaniu z słuchawkami przezanczonymi do odtwarzaczy przenośnych jak PX-100 , AKG 26 czy tańszych monitorówek UR40 przekracza zwykle 10 dB - a to oznacza że istotnie można powiedzieć że są dwa razy cichsze . (HD 595 / HD 555 są wyjatkowo niemiarodajne pod tym względem - ich SPL jest chyba najwyższy w tej klasie sprzętu ) Dwa wykresy skuteczności - zrobione przez tego samego człowieka , na tym samym sprzęcie rejestrujacym Pierwszy przedstawia Twoje AKG701 , drugi Sennheisery PX 100 AKG701 PX100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 [Podpinanie sluchawek klasy akg k701 do dziurki wzmaka stereo jest tak samo zasadne jak kupowanie sportowego ferrari z przeznaczeniem do jazdy po polnych dróżkach ... Franek - zamiast się kompromitować , sprawdz lepiej proszę w necie co to za model , do czego są przeznaczone i ile kosztują . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
squonk Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2007 mialem pisac ale getz byl szybszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SuperSergiej Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Twój słuch zależy też w dużym stopniu jakiej muzyki słuchasz . Czy preferuje ona jakieś konkretne częstotliwości ( jak bas ), czy odwrotnie - ma bogatą i ciężką fakturę. hmm, wydaje mi się, że słucham na tyle różnorodnej gatunkowo muzyki, że wszelkie możliwe częstotliwości ulegają sprawdzeniu (zaczynając od powiedzmy od muzyki typu metallica, kończąc na utworach Vivaldiego, często bazujących na górnych dzwiękach. Glośność w każdym przypadku jest zbliżona. W tym wypadku - to nie żart - ważne jest także to , jaki masz kształt uszu m.in. dlatego wybrałem K701, gdyż mam dość duże uszy i w tych muszlach bardzo dobrze się mieszczą. Faktycznie, membrany są oddalone od ucha w większym stopniu niż miało to miejsce w HD555. Getz -> dzięki za wykresy Widać z nich wyraźnie, że PX są skuteczniejsze, a co za tym idzie głośniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zanim tu wpadnie KHRoN i da wszystkim ostrzeżenie słowne za offtopic proponuję skończyć wątek o wzmacniaczach i słuchawkach nagłownych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franek Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 [Podpinanie sluchawek klasy akg k701 do dziurki wzmaka stereo jest tak samo zasadne jak kupowanie sportowego ferrari z przeznaczeniem do jazdy po polnych dróżkach ... Franek - zamiast się kompromitować , sprawdz lepiej proszę w necie co to za model , do czego są przeznaczone i ile kosztują . Hm? W ktorym momencie sie wg. Ciebie skompromitowalem? Uwazasz ze akg k701 maja szanse zagrac dobrze bez opowiedniego sluchawkowego ampa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Uwazasz ze akg k701 maja szanse zagrac dobrze bez opowiedniego sluchawkowego ampa? SuperSergiej akurat używa do swoich AKG tranzystorowego ampa słuchawkowego , ale większość słuchawkowych wzmacniaczy lampowych będzie miała problem z wysterowniem tego modelu słuchawek ze względu na jego niską impedencję - 60 ohm. Poprzednicy 701 > modele 500 , 501 , 601 miały impedencję 120 ohm ( choć dla lampy to też bardzo mało ) i AKG obniżyło ją celowo do wartości 60 ohm oby 701 można było podpiąć także do sprzętu prznośnego > chodziło tu oczywiście głównie o iPody . Zwróciłeś uwagę na gustowny biało-srebny design kolorystyczny tego modelu ? Ale że w AKG obowiązywała zasada " Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek" żeby wzornictwo 701-ek nie były aż tak wyraznie "iPoddish" , austryjacka firma uznała że może lepiej dać im zamiast podstawowego zakończenia małym jackiem , duzy jack 6.3 mm. W sumie miały to być więc słuchawki all-around - dające się szeroko stosować zarówno z sprzętem stacjonarnym ( przecież nie tylko typowo audiofilskim ale także kinem domowym na przykład ) oraz przenośnym ( AKG 701 dwa razy pod rząd były rekomendowne jako najlepsze słuchawki monitorowe do iPoda w "iPod Book " - najpopularniejszym -blisko 200 stronicowym katalogu ekcesoriów do playerów Apple ) Reasumując - AKG wykombinowało sobie że zrobi uniwersalne słuchawki klasy średnio-wysokiej dające się podpiąć do każdego zródła , i model 701 - przynajmniej w zamyśle taki jest. (choć trzeba pamiętać że takie kompromisy też mają swoją cene > patrz początek tego postu ) Nie ma co robić z niego Ferrari , bo to Sennheiser Orpheus ani nawet AKG1000 tylko słuchawki "egalitarne" , przeznaczone nie tylko dla audiofilów i ich bardzo drogiego sprzętu ( A trzeba pamiętać że cena dobrego wzmacniacza słuchawkowego przekracza cenę dobrych słuchawek kilkakrotnie . 300 -500$ { > cena HD-650 , DT-880 , AKG 701 } to w Stanach cena ampa słuchawkowego klasy budżetowej ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Akurat miałem w weekend przyjemność skosztować tych AKG K701, niestety tylko z mojego wzmaka i dwóch różnych źródeł przenośnych. Słuchawki te mimo niskiej impedancji nie są zbyt łatwe do wysterowania. Na moim wzmacniaczu musiałem pojechać o jakąś 1/5 obrotu dalej, żeby grały tak samo głośno jak Sennheisery HD 595, a impedancje obu słuchawek są na tyle podobne, że w skali decybelowej jest to tyle co nic. Zacząłem więc drążyć tematykę skuteczności słuchawek AKG - różnych modeli, i zauważyłem, że firma AKG stosuje dość brzydki trick marketingowy jeśli chodzi o SPL. Zamiast podawać go w db/mW jak cała konkurencja, oni prawie zawsze podają w dB/V. No to zróbmy porównanie z HD 595 - SPL = 112dB/mW, AKG = 105dB/V. Potencjalny klient (w tym do niedawna ja) widzi, że SPL jest ponad 100 czegoś tam, więc słuchawki będą miały dobrą skuteczność. Tylko że po przeliczeniu tych 105dB/V okazuje się, że w przypadku AKG K701 jest to 91dB/mW, czyli 21dB mniej z miliwata niż w Sennkach. Komentarz każdy dopowie sobie sam, w każdym razie kolor AKG K701 jeśli ma nawiązywać do iPoda, to jest to błędne skojarzenie. Te słuchawki to prawdziwy hi-end, ale dopiero po odpowiednim napędzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zacząłem więc drążyć tematykę skuteczności słuchawek AKG - różnych modeli, i zauważyłem, że firma AKG stosuje dość brzydki trick marketingowy jeśli chodzi o SPL. Zamiast podawać go w db/mW jak cała konkurencja, oni prawie zawsze podają w dB/V. No to zróbmy porównanie z HD 595 - SPL = 112dB/mW, AKG = 105dB/V. Potencjalny klient (w tym do niedawna ja) widzi, że SPL jest ponad 100 czegoś tam, więc słuchawki będą miały dobrą skuteczność Większość niemieckich firm stosuje SPL mierzony do napięcia dB/V , a nie mocy wyjściowej i ten SPL HD595 = 112dB też jest podany dla 1 V a nie mW. ( gdyby to było dB/mW to nawet na cichutkim MP3 Walkmanie Sony który ma 5 mW to przy odkręceniu dzwięku na full odpadłyby Ci uszy , a Twój Iriver iFP to byłaby już elektrownia .) Co nie zmienia faktu że większość tego typu "oficjalnych" danych o SPL podawanych przez producentów słuchawek to wierutne marketingowe bzdury, którymi nie wolno się przejmować - nawet jeżeli nie są one wzięte z sufitu , to dzięki możliwości zdejmowania takiej charakterystyki w najbardziej korzystnych warunkach , nie mających nic wspólnego z ułożeniem słuchawek na uszach , możesz takimi danymi o charakterystyce cżęstotliwościowej niemal do woli żonglować . Liczyć się mogą tylko takie pomiary które by były robione w takich samych warunkach , według takiej samej metodolgii - ale producenci słuchawek nie sa oczywiście tak głupi aby przyjąć wspólnie jakieś zasady w tym względzie . Mogliby tylko na tym stracić . Ja moge jedynie dodać że nie tylko AKG "oszukuje" - Sennhesier wcale nie jest lepszy AKG 601 -oficjalnie 101 dB/V > faktycznie 86 dB/V HD-650 - oficjalny SPL 103dB/V > faktycznie 88 dB/V tanie Koss UR-40 - oficjalny SPL 98 dB SPL/1mW , faktycznie 102 dB/V Sufit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franek Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Poprzednicy 701 > modele 500 , 501 , 601 miały impedencję 120 ohm ( choć dla lampy to teżbardzo mało ) i AKG obniżyło ją celowo do wartości 60 ohm oby 701 można było podpiąć także do sprzętu prznośnego > chodziło tu oczywiście głównie o iPody . Zwróciłeś uwagę na gustowny biało-srebny design kolorystyczny tego modelu ? Ale że w AKG obowiązywała zasada " Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek" żeby wzornictwo 701-ek nie były aż tak wyraznie "iPoddish" , austryjacka firma uznała że może lepiej dać im zamiast podstawowego zakończenia małym jackiem , duzy jack 6.3 mm. W sumie miały to być więc słuchawki all-around - dające się szeroko stosować zarówno z sprzętem stacjonarnym ( przecież nie tylko typowo audiofilskim ale także kinem domowym na przykład ) oraz przenośnym ( AKG 701 dwa razy pod rząd były rekomendowne jako najlepsze słuchawki monitorowe do iPoda w "iPod Book " - najpopularniejszym -blisko 200 stronicowym katalogu ekcesoriów do playerów Apple ) Reasumując - AKG wykombinowało sobie że zrobi uniwersalne słuchawki klasy średnio-wysokiej dające się podpiąć do każdego zródła , i model 701 - przynajmniej w zamyśle taki jest. (choć trzeba pamiętać że takie kompromisy też mają swoją cene > patrz początek tego postu ) Nie ma co robić z niego Ferrari , bo to Sennheiser Orpheus ani nawet AKG1000 tylko słuchawki "egalitarne" , przeznaczone nie tylko dla audiofilów i ich bardzo drogiego sprzętu ( A trzeba pamiętać że cena dobrego wzmacniacza słuchawkowego przekracza cenę dobrych słuchawek kilkakrotnie . 300 -500$ { > cena HD-650 , DT-880 , AKG 701 } to w Stanach cena ampa słuchawkowego klasy budżetowej ) W takim razie mozna by wywnioskowac z tego co mowisze ze Grado RS-1 bylyby jeszcze lepsze do ipoda bo maja opor 32 ohm oraz troche wyzsza od k701 skutecznosc Ale obawiam sie ze efekt takiej kombinacji bylby niesamowicie marny. Oczywiscie ze mozemy sobie sluchawki podpinac do kazdej dziurki, nikt nam przeciez nie zabroni - tylko po co? Skoro ktos kupuje sluchawki za 1.3k to oczekuje od nich grania adekwatnego do wydanych pieniedzy ... a bez odpowiednio dobranego apma sluchawkowego osiagniecie go - w tej klasie sluchawek - jest wg. mnie nierealne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość badnewz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 a tak btw: zauważył ktoś że gdy podczas słuchania na epkach sie przeciągle ziewnie to tak jakby scena dźwięku się zwiększa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pavlitto Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Jest to prawdopodobnie spowodowane chwilową zmianą kształtu kanału usznego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dj_spinacz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 na grado mam tak samo. jak odchyle uszy do tyłu (umiem ruszać uszami ), to więcej góry. Niewiele, ALE więcej ;];];] nic tylko ziewać i ruszać uszami! xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 a tak btw: zauważył ktoś że gdy podczas słuchania na epkach sie przeciągle ziewnie to tak jakby scena dźwięku się zwiększa ? To oczywiste skoro dzwięk nabiera więcej " powietrza " W takim razie mozna by wywnioskowac z tego co mowisze ze Grado RS-1 bylyby jeszcze lepsze do ipoda bo maja opor 32 ohm oraz troche wyzsza od k701 skutecznosc Ale obawiam sie ze efekt takiej kombinacji bylby niesamowicie marny. Ależ one bardzo często -choć złośliwie nazywane sa najlepszymi słuchawkami do iPodów właśnie 32-ohm to bardzo duże obciązenie dla wzmacniaczy lampowych , więc taki sprzęt dla tego typu ampów jest bardzo trudny zarówno do wysterownia ( jak i nawet do napędzenia) . Ale nawet wzmacniacze tranzystorowe dedykowane pod Grado muszą miec dobraną specjalną charakterystykę pod niską impedencję słuchawek tej firmy . Fragment opisu charakterystyki firmowego ampa Grado > modelu RA1 dedykowanego właśnie do "drewnianych modeli RS 1 , RS 2 , GS 1000 - o których piszesz Grado RA1The RA-1 was designed specifically to drive Grado headphones and it does that decently.. . It's recommended only for use with fairly efficient (low impedance) headphones -- like the 32-ohm Grado headphone line! Politykę Grado można tłumaczyć tym , że to w tej branży w sumie młoda firma która startowała od słuchawek budżetowych (prawie równolegle z pierwszymi walkmanami , pozniej portable playerami ) i wszystkie jej produkty mają tradycjnie liniową impedencję 32 ohm. Firma nigdy nie produkowała wysokoimpedencyjnych słuchawek profesjonalnych , więc nie ma potrzeby tego - tym bardziej teraz - zmieniać Ale w przypadku takich marek jak Sennheiser , AKG , które mają wieloletnie doświadczenie w produkcji wysokiej klasy słuchawek studyjnych , obniżanie impedencji słuchawek z średniej i wyższej klasy poniżej 100 ohm ( jak HD -595 czy AKG 701) - jest spowodowane wyłącznie potrzebą dostosowania tych modeli do sprzętu przenośnego . W tym oczywiście do iPodów . I nie piszcie że biały kolor to przypadek . AKG produkowała przez lata słuchawki w bardzo różnych kolorach czernym , srebnym , szarym tylko nie białym . A teraz taki dziwny zbieg okoliczności I jakoś tak się porobiło że ta dziwina epidemia dotkneła (oczywiście zupełnie przypadkowo ) innych producentów (jak białe iGrado czy Creative - które celowo wypuściło ostatnio nową, białą wersję popularnych EP-630 ) Wolne żarty . Oczywiscie ze mozemy sobie sluchawki podpinac do kazdej dziurki, nikt nam przeciez nie zabroni - tylko po co? Skoro ktos kupuje sluchawki za 1.3k to oczekuje od nich grania adekwatnego do wydanych pieniedzy ... a bez odpowiednio dobranego apma sluchawkowego osiagniecie go - w tej klasie sluchawek - jest wg. mnie nierealne. Nie dajmy się zwariować - cena nie może decydować o wszystkim (zwłaszcza że w przypadku słuchawek mamy do czynienia z cenami absolutnie " umownymi" > koszt produkcji i komponentów HD 555 i dwa razy droższych HD 595 jest przecież dokładnie taki sam ) Zakładanie że musi być jakać stała zależność cenowo -jakościowa pomiedzy zródłem a słuchawkami też jest trochę naciągana . Shure E 500 też są sprzętem za > 1k zł a bezprzecznie przeznaczone sa do sprzętu przenośnego , a nie stacjonarnego. Jak widać zasada że zródło zawsze musi być droższe niż podpinane do niego słuchawki nie zawsze jest prawdziwe Co do specjalnie dydykowanych wzmacniaczy słuchawkowych - to jak już pisałem cena dobrych i wysoiej klasy urządzeń tego typu jest znacznie większa niż samych słuchawek > na Head-Fi przyjmuje sie że że do 500 $ mamy do czynienia ze sprzętem budżetowym ( który często wcale nie jest lepszy niż dziurki w stacjonarnych ampach lub CD-ekach ) 500$-2000$ to sprzet średniej klasy , a dopiero powyżej tej granicy zaczyna się high end. I jestem ciekawy : ilu procentowo - nie tylko polskich , ale także amerykańskich użytkowników - HD 650 , HD 600 , AKG 701 , DT-880 wydało te minimum 1.5k -2k na wzmacniacz słuchawkowy . Obawiam się że jednak znikomy Użytkują je więc trochę niewłaście . Ale z dwojga złego lepiej mieć wysokiej klasy słuchawki bez dobrego wzmacniacza słuchawkowego , niż dobry wzmacniacz , ale bez słuchawek . No nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franek Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Mowiac "odpowiednio dobrany wzmacniacz sluchawkowy" mialem na mysli m.in to wlasnie ze amp powinien byc dostosowany do impedencji sluchawek - przeciez rozne wzmacniacze sa dedykowane do sluchawek "nisko-omowych" a rozne do "wyosko-" czy "srednio-omowych" [choc niektore ampy maja nawet zmiene trybu pracy w tym zakresie]. Podajac te kwoty zapewne miales na mysli ceny komercyjnyjnie produkowanych wzmacniaczy, tymczasem istnieje wiele udanych konstrukcji DIY ktore kosztuja kilkukrotnie mniej niz ich "jakosciowe odpowiedniki" w sklepie. Ja po prostu nie wyobrazam sobie zakupu sluchawek klasy hd650 czy k701 gdyby mialy byc podpiete do "byle jakiej dziurki" - ich potencjal w takim zestawieniu by sie po prostu marnowal, imo w tej klasie wzmacniacz sluchawkowy jest juz obowiazkowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SuperSergiej Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Ja po prostu nie wyobrazam sobie zakupu sluchawek klasy hd650 czy k701 gdyby mialy byc podpiete do "byle jakiej dziurki" - ich potencjal w takim zestawieniu by sie po prostu marnowal, imo w tej klasie wzmacniacz sluchawkowy jest juz obowiazkowy.. Jest obowiązkowy, ale ciężko jest zebrać jeszcze kasę na np. Ear Yoshino HP4, kosztującym co najmniej tyle, co cały mój sprzęt (jak nie więcej - ceny od 1500 do 3000 USD za używany). Przy obecnym budżecie, którym dysponuję, wolę kupić 10 nowych płyt i zadowolić się i tak rewelacyjnym (zapewne jak dla kogo) dźwiękiem przy użyciu w sumie "półśrodka", jakim jest wzmak Pro-Jecta (i tak super jak na swoją cenę). Zawsze można wymienić to co się ma na coś lepszego - powie Ci to nawet użytkownik Maybacha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkel Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Hehe, to z tamtych pomiarów wynika, że HD650 mimo 300 ohm zagrają głośniej z takiego samego położenia gałki potemcjometru niż AKG K701 ze swoimi 62 omami. Pobieżnie licząc wyjdzie, że około trzydziestokrotną moc potrzeba AKG do uzyskania tej samej głośności co z HD 650. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
getz Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2007 Podajac te kwoty zapewne miales na mysli ceny komercyjnyjnie produkowanych wzmacniaczy, tymczasem istnieje wiele udanych konstrukcji DIY ktore kosztuja kilkukrotnie mniej niz ich "jakosciowe odpowiedniki" w sklepie Zdecydowana wiekszośc wzmacniaczy słuchawkowych to swoiste DYI -produkowane w bardzo małych seriach . Bo i rynek potencjalnych userów wzmacniaczy za circa > 2000$ jest niewielki Bo jezeli kogoś stać na taki wzmacniacz , to zwykle także może sobie pozwolić na dobrej klasy sprzet stacjonarny za > 5k , a nawet pokój odłuchowy do tego . Słuchawki w tym wypadku często przestają byc nawet potrzebne . Ja po prostu nie wyobrazam sobie zakupu sluchawek klasy hd650 czy k701 gdyby mialy byc podpiete do "byle jakiej dziurki" - ich potencjal w takim zestawieniu by sie po prostu marnowal, imo w tej klasie wzmacniacz sluchawkowy jest juz obowiazkowy. Kwestia co nazywasz "byle dziurką " Jeżeli każdą dziurkę w wzmaku czy CD-eku stacjonarnym to niestety nie masz racji. Dwa miesiące temu zrobilismy z Ogórkiem porównanie m.in HD580 /600 , AKG 501 HD 595 , HP-1000 na sporej ilości wzmacniaczy słuchawkowych > był tam DYI Moonlight Majkela , Holdegron , hybrydowy Millett , lampowy OTL DYI , tansze wzmacniacze przenośne typu Cmoy , PA2V. ,stacjonarny Creek 5350 i kupiony za 280 zł na Allegro 17 letni Denon PMA-560 , oraz CD-ek Vincent CD-S1 ( też hybrydowy ) Moim zdaniem AKG501 z tego zestawu najlepiej zagrały na "dziurkach" sprzętu stacjonarnego > Vincenta CD-S1 i Denon PMA-560 . Zupełnie się w ich przypadku nie sprawdził natomiast Holdegron czy Millett Hybrid .W przypadku innych słuchawek wyglądało to trochę inaczej > na przykład Millett idelnie się komponuje dzwiękowo z Sennhesierami HD 580 , a Moonlight Majkela z HD -595 , ale zasada że - posłuże się Twoim sformułowaniem " byle amp " zagra lepiej niż "byle dziurka " stacjonarnego klocka " się nie sprawdza . Chocby dlatego że ampy budżetowe robione sa zwykle na tanich opampach za kilka złotych , a w sprzęcie stacjonarnym masz czasami klasę A , świetne kondensatory filtrujące w torze , często brak jakichkolwiek op-ampów w torze .A że jak zgodzilśmy się w innym wątku , takie kilkunastoletnie sprawne stacjonarne klocki można kupić za grosze na Allegro czy eBayu , przewaga wzmacniaczy słuchawkowych - budzetowych i średniej klasy nie jest taka oczywista . Z jednym modelem słuchawek mogą zagrać lepiej , z innym gorzej - róznie z tym bywa i zależy głównie od synergii i dopełniania się charakterystyki sprzętu stacjonarnego oraz słuchawek , bo ich jakość elementów takiego wzmacniacza wcale znacząco nie odbiega od jakości tego co możesz znalezć w stacjonarnych klockach . Wzmacniacza słuchawkowe kosztujące powyżej 1.5 k to może być oczywiście inna bajka (choć pamietajmy że audiofilzim polega na tym że kazda nastepna poprawa jakości dziwięku wymaga coraz wiekszej ilości pieniędzy ) - ale nawet kiedy bawisz się w DYI i złożysz amp lampowy to nie jest tania zabawa . Dobre parowane lampy kosztują > a przy niskiej impedencji takich słuchawek jak Grado czy AKG 701 musisz ich użyć zarówno więcej , jak niestety częściej wymieniać . W dodatku do dobrego wzmacniacza słuchawkowego niezbedne sa podobnej dobrej klasy interkonety i rozkreca się w ten sposób spirala wydatków która może nie miec końca . Hehe, to z tamtych pomiarów wynika, że HD650 mimo 300 ohm zagrają głośniej z takiego samego położenia gałki potemcjometru niż AKG K701 ze swoimi 62 omami. Pobieżnie licząc wyjdzie, że około trzydziestokrotną moc potrzeba AKG do uzyskania tej samej głośności co z HD 650. Mam tylko doświadczenie z porówaniem skutecznosci AKG 501 (120 ohm ) i HD 580/600 . Rzeczywiście -Sennhesiery wymagają znacznie mniejszej mocy , a AKG bardzo trudno napędzić . Jednak Twój Moonlight ( w pierwotnej postaci ) nawet ładnie je pociągnął Muszę powiedzieć , że mocno się tym zadziwiłem , bo na Holdegronie czy nawet Millett Hybrid Forzy były z tym kłopoty . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.