Skocz do zawartości

sennheiser orpheus- Pierwsze wrażenia -


szakuviron

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

No i nie zakładajmy że tylko fanatycy Senna albo tacy z klapkami będą uważać że to najlepsze słuchawki na świecie bo to nieco hmm, nieuprzejme i jednostronne.

 

 

Wiem, pisałem to ironicznie. Ale wierz mi, że takie osoby będą się pojawiać. Bo fanatyków nie brakuje. Są fanatycy Senna, AKG, Grado, tak samo zresztą jak AMD, Intela, Nvidii, AMD (dawnego ATI).

 

Osobiście znam osobę, która twierdzi, że Phenomy wydajnościowo równają się i5/i7 Intela. I żadne testy (tak syntetyczne jak i praktyczne) jej nie przekonają, że jednak od kilku lat Intel "trochę" przegonił wydajnościowo AMD jeśli chodzi o CPU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że znaczenia Senna na rynku audio chyba nikt nie neguje. HE90 były jeśli nie wybitne, to przynajmniej bardzo dobre i dystansowały słuchawkową czołówkę. W przypadku HE1060 odsłuchy obeznanych szybko zweryfikują jakość nowego flagowca. I bardzo szybko rozejdzie się opinia, że "te nowe Orfy nie są takie rewelacyjne, że starsze/tańsze były lepsze, że HD800 są lepsze itd." I to będą opinie ludzi wiarygodnych, umiejących odróżnić ziarno od plew (chyba, że ktoś jest fanatykiem Sennheisera, albo ma klapki na uszach).

 

I żeby nie było tak, że Senn jest "be" a inni są "cacy".. Dla mnie K812 Pro AKG to też nie są najlepsze słuchawki w historii wiedeńskiego koncernu (który swoją drogą sobie bardzo cenię).

Dobrze że forum czuwa, już kupowałem zestaw HE1, myślałem że jest uczciwie wyceniony, w końcu zrobili go fachowcy z sennheisera. No ale dzięki wam już wiem że ten zestaw jest średni, sprzedaję jutro staxy i całą resztę słuchawek, i kupuje HD600. Jeszcze raz bardzo dziękuje, otworzyliście mi oczy :)

 

 

Za ile te Staxy?

 

;)

 

AKG też od jakiegoś czasu szału nie robi, przeprowadzka do Chin też na plus nie wpłynęła.

Edytowane przez szakuviron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinia jest taka, bo ludzie za tą cenę spodziewali się że to będzie nie wiadomo co, a to nadal słuchawki. Wystarczy do odsłuchu podejść bez oczekiwań, to się nie rozczaruje. I wziąć pod uwagę, że przez 20 minut we względnym szumie ciężko ocenić klasę słuchawek, a już szczególnie elektrostatów, bo większość mikrodynamiki się traci w hałasie tła.

No i co jak co, ale audio jest dziedziną gdzie powinno się polegać na własnych doświadczeniach, a absolutna lepszość nie istnieje.

 

No i nie zakładajmy że tylko fanatycy Senna albo tacy z klapkami będą uważać że to najlepsze słuchawki na świecie bo to nieco hmm, nieuprzejme i jednostronne.

 

Mimo wszystko czegoś oczekujesz. Racjonalnie jeszcze patrzysz- kurcze tyle lat mineło od starych Orpheuszy- to kupa czasu i w badaniach, możliwościach itp. Patrząc ile to lat, konkurencja zrobiła więcej przez te lata.

 

Z reguły jest tez tak- że od modelu oczekujesz czegoś więcej niż plumkania. Wątpię by ktokolwiek kupując samochód klasy premium nie miał jakiś oczekiwań- co do wykonania, osiągów itp.

 

Ja nie mówię że to złe słuchawki, jedynie patrzę na to ile czasu minęło i jak się zmienił rynek. Pierwsze Orpheusze to było coś do czego reszta dążyła (średnica)/ Była referencja. Teraz ciężko mi mówić w czym jest referencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale powiedzmy sobie szczerze, to jest ścisły top słuchawkowy, a nie "średnie słuchawki". To że biorąc pod uwagę cenę, i niewielki postęp względem obecnych i dawnych flagowców wydają nam się jeszcze bardziej przewartościowane to już inna sprawa.

 

A dopóki nie pojawi się nowa, doskonalsza technologia przetwarzania dźwięku, to rewolucji jakościowej nie będzie, fizyczne ograniczenia nie pozwalają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

AKG też od jakiegoś czasu szału nie robi, przeprowadzka do chin też na plus nie wpłynęła.

 

 

 

Dlatego właśnie napisałem powyżej, że: "K812 Pro to dla mnie też nie są najlepsze słuchawki wiedeńczyków". Generalnie jeśli chodzi o AKG to od czasu K701 (cholernie dobre słuchawki - IMHO) niewiele się na lepsze zmieniło. 702/712 - mutacje siedemsetjedynek, "kju" - ich "celebrycka" edycja. A K812? "AKG, nie idźcie tą drogą!" ;)

 

A jak sobie pomyślę jak na tle tych nowości grają stareńkie K240DF to...

 

BTW: moje Q701 są Made in Austria (że niby powód do dumy ;) ).

No ale powiedzmy sobie szczerze, to jest ścisły top marketingowy.

 

 

Sorki, nie mogłem...

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Michauczokiem w pełni, komedia. To samo było na AVS z HE-90. Ktoś tam gdzieś posłuchał jakiejś płyty w hałasie 5 minut i czegoś mu trochę brakowało i już rzesza komentatorów, że jak to słuchawki za 100K i czegoś brakuje i że w takim razie to zwykłe dobre słuchawki jak każde inne i jesteśmy skubani...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Michauczokiem w pełni, komedia. To samo było na AVS z HE-90. Ktoś tam gdzieś posłuchał jakiejś płyty w hałasie 5 minut i czegoś mu trochę brakowało i już rzesza komentatorów, że jak to słuchawki za 100K i czegoś brakuje i że w takim razie to zwykłe dobre słuchawki jak każde inne i jesteśmy skubani... :)

 

 

Co nie zmienia faktu, że cena HE 1060 jest na wskroś abstrakcyjna.

 

 

Ja rozumiem, kogoś na to stać, ktoś chce się tym pochwalić przed znajomymi (jak np. Mauritiusem albo ukradzioną z Luwru Mona Lisą), ale na Boga...

 

Miałem na uszach jeśli nie większość, to dużą ilość flagowców/wiceflagowców topowych firm. I nikt mi nie powie, że słuchawki za 50 tys. $ zagrają sto razy lepiej niż takie za 500 bucksów.

 

A negowanie opinii Ludzi z tego forum (obeznanych w temacie) którzy, po krótkich, przyznaję odsłuchach negują wybitny charakter tych słuchawek jest delikatnie mówiąc niemądre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie neguję opinii, po prostu wiele wniosków jest wyciąganych pochopnie. Moim zdaniem wskazany jest dystans, a niektórzy traktują ten 15-minutowy odsłuch jako sprawdzian dla tych słuchawek i możliwość ich w miarę pełnej oceny. Ja traktowałbym to tylko jako zajawkę, taką ciekawostkę.
Poza tym, że komuś czegoś w słuchawkach zabrakło, to nie znaczy, że nie są wyjątkowe. Nie ma szans, żeby jakieś słuchawki były idealne we wszystkim i dla wszystkich.
Co do ceny, to nie wiem o co kruszyć kopie. Cena jest nierealna dla każdego z nas i nie o to zupełnie tu chodzi. To fanaberia producenta i demonstracja siły. Dobry Boże, to jest Orfeusz 2, następca legendy. Naprawdę ktoś jest rozczarowany ceną, bo liczył, że to będzie tylko 100k i sobie kupi a tu bach jest 250k?

Co do Twojego podejścia do drogiego sprzętu, to nikt przecież nie twierdzi, że sprzęt hi-endowy jest wyceniony rozsądnie i że różnica w cenie proporcjonalnie przekłada się na różnicę w jakości. To oczywiste, że tak nie jest. Zresztą mówimy teraz o jakichś zupełnie nieostrych i niemierzalnych pojęciach, to jest przegadany temat.
Natomiast uważam, że nie powinno się też przesadzać w drugą stronę. Faktycznie za nieduże pieniądze można uzyskać dobre czy bardzo dobre brzmienie. Ale wybitny dźwięk da sprzęt niestety dopiero bardzo drogi i takie jest moje stanowisko. I tu jestem zwolennikiem elektrostatów, które w mojej opinii nie mają sobie równych w wierności i jakości reprodukcji dźwięku i nie mam co do tego wątpliwości.

Warto zachować równowagę - bo wiemy, że droższe nie znaczy lepsze. Ale nie popadajmy w skrajność, bo czasem mam wrażenie jak czytam niektóre wypowiedzi, że wszystko, co droższe jest gorsze lub na podobnym poziomie co sprzęt dużo tańszy i to zawsze jest jakieś zdzierstwo.

Edytowane przez touok
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrzać, zrekablować i uprać pady - wtedy zagrają ^_^

 

Tak na poważnie - to są słuchawki dla ludzi, którzy mają na koncie miliony dolarów, takich ludzi jest w samej Polsce więcej niż deklarowana przez producenta roczna produkcja, co dopiero na całym świecie. Skoro ktoś potrafi zapłacić prawie 3 miliony za głupi znaczek pocztowy to z pewnością kupi te słuchawki, sam bym kupił - wyglądają elegancko.

Edytowane przez tybysh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał pieniądze to również bym kupił i pisał bym do Dubiela w sprawie wzmacniacza :P. Nowe słuchawki sennheisera mają podkreślać znaczenie firmy w dziedzinie słuchawek i nie można im niczego zarzucić. Nawet 2 godzinny odsłuch w miejscu gdzie są inni ludzie nie pokaże nam możliwości danych słuchawek. Może co najwyżej nakreślić nam pewien charakter. Na spokojnie w zaciszu domowym na pewno byśmy zmienili swoje zdanie na temat orfeuszy ( nie bronie ich tutaj, bo ceny nic nie zmieni, chodzi mi o SQ). Ale oczywiście jest jeszcze coś takiego jak pierwsze wrażenie i albo nam się coś spodoba albo nie.

 

Co z tego jakby same słuchawki bez wzmacniacza kosztowały by 20k zł skoro konkurencja ma już słuchawki w podobnej cenie? Chodzi tutaj o żywą legendę, która przez wiele lat była/jest niedościgniona pod względem SQ czy designu.

Ja tam czekam na opinię Wiktora, który po kilku miesiącach słuchania coś o nich napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroty senna w 2014r - €634.8m

150 sztuk HE1 rocznie *50000E - €7,5m

 

No serio, obłowią się na tym strasznie :D Cena tu nie służy do zarabiania kokosów, tylko budowania prestiżu firmy.

 

I to by było na tyle mojego udziału w temacie, miłej zabawy :)

To jest i to ma być reklama najlepszego systemu słuchawek. Zapewne zarobią na tym więcej niż to kosztowało ...

Bo ile osób kupi HE1 a ile hd800, hmmm brakuje jakiegoś półśrodka ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie neguję opinii, po prostu wiele wniosków jest wyciąganych pochopnie. Moim zdaniem wskazany jest dystans, a niektórzy traktują ten 15-minutowy odsłuch jako sprawdzian dla tych słuchawek i możliwość ich w miarę pełnej oceny. Ja traktowałbym to tylko jako zajawkę, taką ciekawostkę.

Poza tym, że komuś czegoś w słuchawkach zabrakło, to nie znaczy, że nie są wyjątkowe. Nie ma szans, żeby jakieś słuchawki były idealne we wszystkim i dla wszystkich.

Co do ceny, to nie wiem o co kruszyć kopie. Cena jest nierealna dla żadnego z nas i nie o to zupełnie tu chodzi. To fanaberia producenta i demonstracja siły. Dobry Boże, to jest Orfeusz 2, następca legendy. Naprawdę ktoś jest rozczarowany ceną, bo liczył, że to będzie tylko 100k i sobie kupi a tu bach jest 250k?

 

Co do Twojego podejścia do drogiego sprzętu, to nikt przecież nie twierdzi, że sprzęt hi-endowy jest wyceniony rozsądnie i że różnica w cenie proporcjonalnie przekłada się na różnicę w jakości. To oczywiste, że tak nie jest. Zresztą mówimy teraz o jakichś zupełnie nieostrych i niemierzalnych pojęciach, to jest przegadany temat.

Natomiast uważam, że nie powinno się też przesadzać w drugą stronę. Faktycznie za nieduże pieniądze można uzyskać dobre czy bardzo dobre brzmienie. Ale wybitny dźwięk da sprzęt niestety dopiero bardzo drogi i takie jest moje stanowisko. I tu jestem zwolennikiem elektrostatów, które w mojej opinii nie mają sobie równych w wierności i jakości reprodukcji dźwięku i nie mam co do tego wątpliwości.

 

Warto zachować równowagę - bo wiemy, że droższe nie znaczy lepsze. Ale nie popadajmy w skrajność, bo czasem mam wrażenie jak czytam niektóre wypowiedzi, że wszystko, co droższe jest gorsze lub na podobnym poziomie co sprzęt dużo tańszy i to zawsze jest jakieś zdzierstwo.

 

 

Pełna zgoda.

 

I żeby mnie nikt pochopnie nie zrozumiał. Nie neguję jakości tego zestawu, nie zazdroszczę tym, którzy go nabyli (są tutaj tacy? ;) ). Inaczej: pierwsze Orfeusze były swego rodzaju krokiem milowym na słuchawkowym poletku. Ich druga wersja (wedle opinii z tego forum, ale nie tylko) już takim nie jest. Przewaga formy nad treścią i taki pokaz siły, a także tego, co możemy wydoić z naiwnych, gotowych wydać ostatni grosz za ten rzekomy prestiż* ich posiadania.

 

 

* - co nie zmienia faktu, że sam bym je chętnie nabył, tylko tych kilka groszy na koncie mi brakuje ;)

Edytowane przez Thomm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poważnie - to są słuchawki dla ludzi, którzy mają na koncie miliony dolarów, takich ludzi jest w samej Polsce więcej niż deklarowana przez producenta roczna produkcja, co dopiero na całym świecie. Skoro ktoś potrafi zapłacić prawie 3 miliony za głupi znaczek pocztowy to z pewnością kupi te słuchawki, sam bym kupił - wyglądają elegancko.

Z drugiej strony, popatrz na HE-90. Niby 300 sztuk, a cały czas są używki w obiegu.

Mimo, że przez długi czas niosły ze sobą prestiż najdroższych, najlepszych i unikatowych śłuchawek, to nie znikneły z rynku, jakby się mogło wydawać.

Przecież dla części ludzi takie kwoty to drobne i nawet dla samej zachcianki mogą je nabyć by stały i błyszczały.

 

Podejrzewam, że dla większości z konkretną kasą, słuchawki są zbyt intymne. Jakby mnie było stac, to bym wybudował salę odsłuchową.

Tych co stać na 250k na słuchawki pewnie woli (bo może) wydać 5x tyle na tor głośnikowy.

 

Czym droższe będą słuchawki, tym większy będą budzić prestiż i tym będą przyciągać potencjalnych kupców. Wg mnie, tych ze świadomym wyborem będzie garstka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opinia jest taka, bo ludzie za tą cenę spodziewali się że to będzie nie wiadomo co, a to nadal słuchawki. Wystarczy do odsłuchu podejść bez oczekiwań, to się nie rozczaruje. I wziąć pod uwagę, że przez 20 minut we względnym szumie ciężko ocenić klasę słuchawek, a już szczególnie elektrostatów, bo większość mikrodynamiki się traci w hałasie tła.

No i co jak co, ale audio jest dziedziną gdzie powinno się polegać na własnych doświadczeniach, a absolutna lepszość nie istnieje.

 

No i nie zakładajmy że tylko fanatycy Senna albo tacy z klapkami będą uważać że to najlepsze słuchawki na świecie bo to nieco hmm, nieuprzejme i jednostronne.

Szejkowie i prezesi klubów piłkarskich sobie kupią. Pewnie kilku piłkarzy też. Tylko z tego powodu że najdroższe.

 

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie najbardziej zadziwiającą dla mnie rzeczą na całym evencie były momentum z którymi nie miałem do czynienia, jakie małe szajstwo jak dobrze gra, myślałem że to średnio grające słuchawki które mają tylko wyglądać. Lekkie zdziwko. Orfeuszki zrobiły mniejsze wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mili kochani. W całej tej dywagacji na temat Orfeusza zapominamy o podstawowej dość istotnej rzeczy. Nie patrzmy na nie przez pryzmat ceny i do kogo są one adresowane bo to samo w sobie rodzi absurd. Są osoby dla których wydanie 250 tys zł na tego typu słuchawki to tak jakby wydanie dla drugiego 2500 zł i argument że "ja rozumiem ale pojąć nie mogę" świadczy tylko o tym że nie Potrzebnie przyrownujecie ich cenę do własnych możliwości zarówno finansowych jak i umysłowych

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są adresowane mimo wszystko do audiofili- jakby na to nie patrzeć, którzy wymagaja czegoś więcej niż drogiego wyglądu. To nie np. Hd800s w wersji pozłacanej tam złotem takiej i takiej próby...

 

Także, patrzenie- cena/mozliwości- jak najbardziej zasadne. Sennheiser to też nie marka która tylko ma design itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem nowy nie odbiega poziomem od klasycznego Orfiego,

gra bardzo podobnie, są nieznaczne różnice chyba nakierowane na współczesnego słuchacza

więcej góry i więcej dołu, choć nieznacznie, do tego bliższy przekaz nowego vs nieco oddalony

klasycznego. Mi osobiście bardziej podchodzi klasyczny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena jest taka aby nie bylo zbednych dyskusji na forach a ci co wywala 50k na nie beda sluchali kogos ze zle zrobili bo gra to bez pompy.Pewnie kupia zeby miec bo czekac 30min zeby sie rozkrecily to lekka przesada:) (po takim czasie moze przejsc ochota na sluchanie).

A jesli naprawde sie rozkrecaja w 30min to powinni zrobic delay z otwieraniem klapy ze sluchawami bo po co maja sie kurzyć przez ten czas..

Edytowane przez marcins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Są adresowane mimo wszystko do audiofili- jakby na to nie patrzeć, którzy wymagaja czegoś więcej niż drogiego wyglądu. To nie np. Hd800s w wersji pozłacanej tam złotem takiej i takiej próby...

Także, patrzenie- cena/mozliwości- jak najbardziej zasadne. Sennheiser to też nie marka która tylko ma design itp.

 

Naprawdę siedząc na tym forum, czytając te wszystkie tematy i także samemu słuchając sprzętu uważasz że tutaj chodzi jeszcze o tak prozaiczna rzecz jak dźwięk ?

Toż to ludzie sie tu kłócą czy lepsze Audeze czy Hifimany, każdy szuka dla siebie jakiegoś uzasadnienia i lepszości danego produktu a prawda jest taka że wszystkie te słuchawki (wyższych lotów) są świetne tylko każde grają na swój indywidualny sposób. Tak samo jest z HE90 czy teraz HE1. Tutaj się nic nie wyczaruje i jest to oczywiste. Można znajdować indywidualnie dla siebie pewne smaczki ale ciężko to nazwać przepaścia jakościową bo takowej po prostu nie ma.

 

Producenci widzą że ludzie bardziej słuchają sprzętu aniżeli muzyki i łatwo jest nimi manipulować wpływając na tak słuch, a częstokroć na samą świadomość obcowania z czymś. Widzą że ludzie potrafią wydać kolejne ciężkie pieniądze (z perspektywy szarego Kowalskiego) na różnice dla jednych istotne, dla drugich nie a dla trzecich wyimaginowane. To bardzo proste operować na odczuciach bo nie da się zmierzyć "lepszości" jednych słuchawek nad drugimi. Trzeba uwierzyć na słowo.

 

Dlatego też śmiem wątpić by dźwięk był tu istotą chyba że nagle (co mnie bardzo ucieszy) ludzie się obudzą i zaczną na chłodno podchodzić do tematu i zrozumieją że HYPE szkodzi i to jest ten moment w którym należy powiedzieć basta. szkoda tylko że jest to 250 tys :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności