Skocz do zawartości

DAC - do 4 tys, zbalansowany, muzykalny, wyraźnie lepszy od Citrone Tu


hechlok

Rekomendowane odpowiedzi

Stabilność brzmieniowa DACów R2R, szczególnie takich zbudowany w trybie "generic", czyli dokładnie tak jak ten, zależy w pierwszorzędnej mierze od jakości podawanego na wejście sygnału, bo na tym sygnale (przebiegu prostokątnym) w sposób analogowy wykonywana jest cała "magia" konwersji R2R. I w jednakowym stopniu zależy od samego zasilania, gdyż ono stanowi bazę do tworzenia sygnały wyjściowego (referencyjne napięcie odniesienia). Taka jest natura konwersji R2R i kropka. Dlatego są tak czułe na te rzeczy. W rzeczonej konstrukcji ta pierwsza opcja powiedzmy jest zachowana nieźle, chociaż też można nią manipulować wpływając na efekt końcowy. Ale ta druga już jest zmienna jak wiatr za oknem.

 

Niezależnie czy w określonej konfiguracji można, czy nie można, uzyskać jakieś rozsądne wyniki końcowe, to z inżynierskiego punktu widzenia, mnie osobiście takie coś by bolało, brak stabilności i powtarzalności parametrów pracy. No ale kto bogatemu zabroni, zawsze to jakiś powab egzotyki :).

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hechlok zaglądał ostatnio w ten wątek w lutym ubiegłego roku ;), ale, że wątek żyje dalej to fajnie.

Z tego co ptaszki ćwierkały, założyciel wątku poszedł w vintage oraz kolumny i słucha właśnie tak kiedy tylko może.

 

Zrobiłem podobnie i od listopada ub.roku praktycznie rzecz biorąc nie miałem na głowie słuchawek.

Nie to, że słuchawki są złe czy coś, ale jak ma się warunki na kolumny i spokojny odsłuch kiedy się chce to powrót do słuchafonów jest dosyć, powiedziałbym ... problematyczny - przynajmniej dla mnie.

Nie sprzedaję całego tego majdanu słuchawkowego tylko dlatego, bo liczę na to, że mi się odmieni, ale na razie widoki na to marne. Czwarty miesiąc idzie, a słuchawki cały czas się "kurzą".

 

Sorry za OT.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak CD-ków nie słuchasz to lepiej poczekać. Może wywęszą interes i wyjdzie sam m-scaler. Kiedyś Rob mówił, że 1m tapów wystarczy do odtworzenia pełnego sygnału audio i nie powinno być różnicy pomiędzy formatami, gościu gadał tonem jakby to daleka przyszłość miała być, a tu minęło 2 lata i już zrobił. Szybki jest!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam ze świata stereo :) Powrotu do słuchawek sobie nie wyobrażam. Wciągnęły mnie duże wzmacniacze, głośniki, odtwarzacze CD i gramofon. Muszę jednak przyznać, że 2Qute sprawdza się doskonale jako DAC w moim torze i w zależności od rodzaju muzyki potrafi pogonić dobry odtwarzacz CD. Świetne maleństwo (szkoda, że mój jest akurat srebrny - może ktoś woli, a ma czarny?) - bardzo muzykalny, ale przy tym nie muli, nie gubi szczegółów i nie jest płaski. Porównywałem go ostatnio z Mytekiem 192 DSD i nie był to dobry pojedynek dla polskiej myśli technicznej :)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To właśnie siła Chorda nie rzuca szczegółami na twarz, a one tam są tak jak w naturze,

nie mamy uczucia że nagle słyszymy lepiej bo wszystkie detale są na wierzchu, tylko

tak normalnie gra muzyka jak zwrócimy uwagę to wszystko jest tylko nie jest przerysowane

na takim hiper kontraście.

A stereo vs słuchawki nie mam tego problemu mogę się przełączać, jednak słuchawki pozwalają

na większą swobodę, poza tym stereo jednak trzeba cudować z akustyką i otoczeniem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat miałem okazję porównać bezpośrednio iDAC-6, 2Qute i Myteka 192 Stereo i ciężko mi tutaj mówić o leszości, bo prezentują podobną klasę brzmienia, natomiast co do sygnatury, to różną się znacząco. Mytek najbardziej techniczny i surowy - do ciemnych i zamuloych systemów, potrafiłby wnieść trochę życia i świeżości. Cayin również, ale te z kolei miał duszę i świetnie oddawał rytm. Chord to rzeczywiście kwintesencja muzykalności. Ma lekko zaokrąglone krawędzie, niewymuszony detal i ogólnie gra z największym flow.

Ja na ten moment cieszę się z Matrixa X-Sabre, który jest gdzieś tak pośrodku Cayina i Chorda, a że zależało mi na wyjściu XLR, to wybór padł na niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że ten nowy Hugo 2 nie ma wyjść XLR, a jak wypuszczą TT to znowu pojadą z ceną,

do tej pory jak patrzę co jest w środku TT to nie mogę się z tym pogodzić.

 

A kwestia porównani którą opisałeś to jest właśnie sedno analogowe granie, nie wymuszone

nam się wydaje żę jest zaokrąglone, bo porównujemy właśnie np. z iDAC-6.

Mnie po 1-2 godzinach słuchania bolała głowa, z 2Qute tego nigdy nie miałem nawet

słuchając cały dzień.

Edytowane przez saudio
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A kwestia porównani którą opisałeś to jest właśnie sedno analogowe granie, nie wymuszone

nam się wydaje żę jest zaokrąglone, bo porównujemy właśnie np. z iDAC-6.

o to to, w końcu ktoś to wyjaśnił :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, ze ze stereo trzeba cudowac z pomieszczeniem. Ja na szczescie swoj sprzet mam w swoim gabinecie, gdzie moge sobie ustawic jak chcę. Zrobilem sobie różne wytłumienia itd. i np. ostatnio bawilem sie w ustawienia głosników i optymalizacje. Powiem, ze róznice w dzwieku miedzy róznymi ustawieniami głosników względem słuchającego (wysokość standów, odległość między głośnikami, odległość od słuchacza, kąt itd) potrafią być większe niż między DAPami. Gra za ciepło i basowo - wyższe standy, mała scena - rozstaw głośniki, słaba holografia - skieruj w swoją stronę i zsuń... zabawa na całego :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że ten nowy Hugo 2 nie ma wyjść XLR, a jak wypuszczą TT to znowu pojadą z ceną,

do tej pory jak patrzę co jest w środku TT to nie mogę się z tym pogodzić.

 

A kwestia porównani którą opisałeś to jest właśnie sedno analogowe granie, nie wymuszone

nam się wydaje żę jest zaokrąglone, bo porównujemy właśnie np. z iDAC-6.

Mnie po 1-2 godzinach słuchania bolała głowa, z 2Qute tego nigdy nie miałem nawet

słuchając cały dzień.

 

Jakby Hugo miał XLR to by była bajka

 

To prawda, ze ze stereo trzeba cudowac z pomieszczeniem. Ja na szczescie swoj sprzet mam w swoim gabinecie, gdzie moge sobie ustawic jak chcę. Zrobilem sobie różne wytłumienia itd. i np. ostatnio bawilem sie w ustawienia głosników i optymalizacje. Powiem, ze róznice w dzwieku miedzy róznymi ustawieniami głosników względem słuchającego (wysokość standów, odległość między głośnikami, odległość od słuchacza, kąt itd) potrafią być większe niż między DAPami. Gra za ciepło i basowo - wyższe standy, mała scena - rozstaw głośniki, słaba holografia - skieruj w swoją stronę i zsuń... zabawa na całego :D

 

Z tymi kolumnami to dobrze i nie dobrze. Ja przewracam w pokoju wszystko do góry nogami. Mam wielką szafę której mi szkoda wyrzucić. Nikt mi na głowę nie wejdzie i mogę robić w pokoju odsłuchowym co zechcę ale przekręcę głowę w bok i kolumna już inaczej gra ! Grube firany na oknie i jest poprawa itp. Zabawa fajna ale słuchawki zakładam na łeb i cały czas gra tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności