Skocz do zawartości

alkohol podczas imprezy


krzys88

Rekomendowane odpowiedzi

A dobrze się bawi ten alkohol na imprezie? Bo jak tak, to powinszować.

 

Tylko Podpiwek Jędrzej.

Chyba Wiesława Wszystki nie oglądałeś - badziewie do badziewia!

 

Ja z alkoholem mam jak z różańcem... Nie odmawiam.

Ot trafiłeś w sedno doktorku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie stać na alkohol bo wszystko wydaje na słuchawki ale nie ma problemu bo przyjaciół tez nie mam więc nie ma z kim imprezować

A my to co? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mnie nie stać na alkohol bo wszystko wydaje na słuchawki ale nie ma problemu bo przyjaciół tez nie mam więc nie ma z kim imprezować

A my to co? :)

 

Konkurencja, ktora szuka podobnego sprzetu w jak najlepszej cenie :D

 

Ja niczego nie szukam, wręcz się wyzbywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Bywalec

A to da się tak imprezować na trzeźwo? :D

 

Już na serio - ja akurat to lubię sobie wypić piwko. Czasami dwa. Okazjonalnie tak z dziesięć. Wszystko zależy od tego, jaka jest impreza i jakie jest towarzystwo. Oczywiście jest kwestia abrakadabry czachy dnia następnego i wiążącej się z tym nieuchronnej kwestii dylatacji czasu, jaka może nastąpić. A ta z kolei czasami skutkuje tak zwaną "nocą z piątku na niedzielę".

 

Znajoma mi miesiąc temu przywiozła litra oryginalnej czeskiej śliwowycy, akurat szczęśliwie tej wersji bez dodatku menanolu, chyba :P Mocna franca była jak wzmacniacze Krella, przez ostatnie 3 tygodnie w soboty sobie łykałem przed imprezą, coby nie iść na trzeźwo do znajomych, bo wiadomo, że bym się z nimi nie dogadał ale ostatnio z nową "żoną" poszliśmy na imprezę do znajomych i wzieliśmy to, co zostało, czyli jakieś 0.8 - wystarczyło, żeby wysłać 4 osoby na lot w inną galaktykę.

 

Inna kwestia jest taka, że np. nie tykam się kolorowych wódek, odkąd wiem, co tam tak naprawdę jest, w sensie takim, że czysta najlepsza nie dlatego, że nie plami duszy, tylko te wszystkie smakowe dodatki to tak naprawdę miazga dla wątroby. Nie tykam się też na imprezach alkoholu niewiadomego pochodzenia - bo tak naprawdę na rynku jest masa różnych wynalazków i nie zawsze tak jest, że jak coś jest niby markowe to takie jest w istocie. Akurat branżę gastronomiczną znam - chyba - dość dobrze i wiem, jakie ludzie czasami patenty robią. To samo z lanym piwem. A, i tak już jako dygresja - mam wrażenie, że po pierwsze jakość alkoholu ogólnie spadła na przestrzenii lat, to raz, a dwa - widzę, że ludzie też piją inaczej. Ale to oczywiście temat rzeka.

Pozdrowienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności