EvilKillaruna Opublikowano 30 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Bo jakby się takie pojawiły to musieliby zwinąć interes bo szybko ktoś by się upomniał Na blogach czy forach też zaczyna to odciskać coraz mocniejsze piętno. Problemem jest na ogół pogodzenie ze sobą różnych skrajnych interesów: - sprzedawcy/dystrybutora, aby sprzęt miał obrotność i był naj naj za każdym razem, - czytelnika, aby miał pewność co do tego jak dany sprzęt naprawdę gra, - recenzenta, aby zachować się w stosunku do jednych i drugich w porządku i postępować zgodnie z własnym sumieniem. Niestety czasami jest to nie do pogodzenia, dlatego umożliwiam zleceniodawcom recenzji wycofanie publikacji na etapie wstępnego odsłuchu, aby nie byli zdziwieni, że ich słuchawki zostały starte w proch w treści recenzji i ocenie końcowej. Niektórzy są zdziwieni w ogóle faktem, że nie chcę im słuchawek wypromować "bo za to płacą". Tłumaczę wtedy, że płacą za czas poświęcony na odsłuch, pisanie tekstu i zdjęcia, a nie za efekty końcowe, bo to tak samo jak kupienie sobie podrobionego dyplomu. "No to proszę odesłać". Jak więc widać można robić komercyjne testy i jednocześnie dbać o własną renomę oraz sumienie. Na taką renomę pracuje się zresztą latami, ale stracić można ją w parę chwil. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 30 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Czasem wyjściem jest uczciwe napisanie jak coś gra. W przypadku obiektywnie dobrego sprzętu, czytelnik dowie się czy w przybliżeniu jego preferencje będą zaspokojone gdy kupi dane słuchawki czy player. Stąd popularność u nas testów Maciuxa , Fatso, Evila. Często na forum, testujący dopowie jeszcze czytelnikom, co nieco, znając ich preferencje, słuchaną muzyke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EvilKillaruna Opublikowano 30 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Czasem wyjściem jest uczciwe napisanie jak coś gra. Pytanie tylko czy ktoś będzie w stanie za to zapłacić . Takie czasopismo ma naprawdę spory zasięg, nawet w dobie wszędobylskiego Internetu. Wielu dystrybutorów generalnie nie wie jak dany sprzęt gra, toteż to, czy będzie w stanie obronić się w teście sam, wychodzi już na miejscu. "Ma być dobrze", dlatego niektóre czasopisma, których nazw nie wymienię, robią coś innego: maksymalnie gmatwają opis i bełkoczą tak, że zrozumienie recenzji staje się kwestią wolnej interpretacji. Głównie tyczy się to słuchawek, których opis brzmienia notorycznie ma długość mniejszą, niż mój wstęp do recenzji. Recenzent widać wyraźnie, że wolałby wrócić do pokoju odsłuchowego z kolumnami za 50-70 tys., niż siedzieć w słuchawkach, na temat których właściwie to nie wie co napisać, bo nie jest to jego regularna domena. Przy lekturze polecam zwrócić na to uwagę, bo miejscami mocno takie wrażenie daje się zauważyć. Bardzo rzadko też zdarza się, że dany sklep czy dystrybutor dopuszcza negatywną recenzję asortymentu, który oferuje, ale świadczy to o bardzo rzetelnym i uczciwym z drugiej strony podejściu do ludzi, jako sprzedawcy, któremu nie zależy tylko na zysku. Przykłady: dawniej miałem tak z Audiomagiciem, który dopuszczał recenzję nawet wówczas, gdy sprzęt miał ewidentne przebicia i dostawał po uszach za to w ocenie końcowej (np. NuForce MMP). Aktualnie taki sposób współpracy mam z kolei z Audeos.pl, gdzie nie było problemu z puszczeniem nawet skrajnie negatywnej recenzji (np. WESC Chambers). Niestety jest takie powiedzenie "wyjątek potwierdza regułę" i można życzyć sobie jedynie, aby proporcje się kiedyś odwróciły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 30 Lipca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Raczej utopia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bywalec szczygiel Opublikowano 30 Lipca 2015 Bywalec Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Chyba też wię wypowiem. Dla mnie troche nie jasne są oceny. Z tego co pamiętam FiIO X3 ma mniej punktów niż FiiO X5 , ale wyróżnienie dostał FiiO X5 pomimo, że w punktacji znajduje się również stosunek jakości do ceny. Trochę dziwne. No i rzeczywiście te oceny odnośnie dźwięku np., X1 i AK Jr to dziwne, a może chodzi o to że jakość dźwięku w tym segmencie cenowym jest własnie na takim poziomie -czyli b. dobrym. Bo przecież ciężko powiedzieć , że te urządzenia grają słabo. No bo gdyby Ibasso DX90 kosztował 700zl to już na pewno ocena FiiO X1 musiałaby spaść o 70% w dół. Jedyne o czym jestem pewien po przeczytaniu testu - AK240 to najlepszy zawodnik - i tak faktycznie jest. Jesli ktoś nie lubi kompromisów i ma kasę to tutaj decyzja jest bardzo prosta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 31 Lipca 2015 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2015 Już nie najlepszy - najlepszy AK380 i jeszcze droższy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wulkan Opublikowano 31 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2015 AK380 jest już na tyle referencyjny, że niech spece z Astell&Kerna się teraz biorą za odpowiadające mu klasą standardowe słuchawki lub dokanałówki w zbliżonej do AK380 cenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grubbby Opublikowano 31 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2015 Co Ty, wyjdzie ak499 i wszyscy audiofile powiedza ze to jest dopiero referencja bo przeciez jest jeszcze drozszy 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.