SGS3 jakie doki do SGS 3

[irek303]

Jak w temacie-co do słuchania, a raczej do uszu?

Słucham na zrootowanym sgs 3 (boeffla + neutron), muzycznie wszystkożerca: punk, metal, brudne sample NIN i Ross, klasyczna, stary dobry blues i reggae, i hard rock i kurna wszechno co ma jakiś potencjał, znaczy się "******lnięcie"-disco polo też-nie słucham KLATU bo to badziew.

Na razie słucham na SM E10 V.3 ale jestem już zmęczony ich ciągłym wymienianiem na nowe-strasznie się sypią (bardzo o nie dbam i nie dają rady pół roku-to już trzecie doki : v2, i dwa razy v3). Gadają przyzwoicie, właściwie pasują-szeroka scena, konkretny bas, dobry szczegół- ale sie spsuwają.

Co zatem wzamian?

Jakie cosie do tego grajka SGS3 dobrać?

Szukałem i czytałem-łeb spuchnięty (ok po wódce, ale po czytaniu?!). Moje typy:

1.MEElectronics MEE M-Duo

2.SENNHEISER MOMENTUM IN-EAR M2 IEG

Wiem, każde słuchawki z innej parafii ale czy warto przepłacać za senniki oraz czy m-duo wystarczą? Po co kupować lepsze skoro nie zagadają, albo po co kupować tańsze skoro mogę zyskać na dźwięku?

Pomyślcie co można podpiąć pod sgs-a żeby zgadało-nie mam korby na punkcie basu (czy jak kto woli basssuuu) ale fajnie jak będzie owe "******lnięcie". Ma być jak należy czysto, przestrzennie, szczegółowo, troszkę V.

pozdrawiam

PS. Tak, szukam firanek w dupie.

[aneno]

sgs3, jak ja za nim tęsknie. Nawet pierwszy sgs nie dał mi takiego funu jak trójeczka. Mocny bass, zero sybilizowania, wszystkie pasma ok, tylko mógłby bardziej szczegółowo grać.

Yamahy w super cenie: http://allegro.pl/sluchawkiyamaha-eph-100-super-czysty-dzwiek-i5036231443.html

A co do soundmagic, nie dziwie się że już 3 parę masz. Psujące się gunwo. W podobnej cenie są xiaomi piston v2 i są bardzo dobrze wykonane, nie to co sm. Grają też super (e10 akurat nie słuchałem, ale pewnie i tak lepiej, z tego co niektórzy o tych SM piszą).

[irek303]

Dlaczego grasz na galaxy z voodoo, ok-super ale sgs 3 jest znacznie fajowiejszy?

Yamaszki-ok

Wchodzą do spisu

dzięki wielkie

 

 

Edytowane 3 Kwietnia 2015 przez irek303

[aneno]

Już nie mam sgsa, czas sygnaturkę zmienić. Sgs3 jest inny, nie ma tego mięsa i mięciutkiego basu ale za to jest on mocniejszy i moim zdaniem bardziej kontrolowany. Reszta pasm jest fajnie poukładana, tony wysokie łagodne mimo że gra jaśniej od ciemnego sgsa. Poza tym ma więcej mocy na wyjściu słuchawkowym.

 

Tapnięte z LG G2

Edytowane 4 Kwietnia 2015 przez aneno

[irek303]

Zestaw do rozpatrzenia

1.MEElectronics MEE M-Duo

2.SENNHEISER MOMENTUM IN-EAR M2 IEG

3.Yamaha EPH-100

4. Shure SE-215

Proszę o rady, porady i inne takie tam wątki-przeleciałem ponad 200 wątków i wygląda na to, że każdy ma inne słuchawki ale większość wyżej wymienione.

Więc które?

PS. Pomóżcie proszę, macie źródło, macie +/- zainteresowania muzyczne (możę dołożę elktronikę, club, itp.) i preferencje dźwiękowe-no dalej, słucham...

[Inszy]

Westone W30

[irek303]

Dzięki za kolejną propozycję ale ograniczę liczbę przewodnią do 500pln

 

PS. Kolega Inszy jest jakby złośliwy?- takie wszystkomające doki są napewno super i sprostają upodobaniom ale jak wspomniałem wybieram mniejsze zło czyli szukam firanek w tyłku.

 

 

Czy możemy pomęczyć temat dalej?

Edytowane 8 Kwietnia 2015 przez irek303

[Wildcat]

Mój głos na m-duo za:

1) wytrzymały kabel wzmocniony kevlarem

2) basowe mocne brzmienie w modelu V

 

Nie wiem jednak czy odnalazły by się muzyce klasycznej i blues, tutaj to zapewne warto by podrapać się w głowę i pomyśleć nad czymś bardziej wyrównanym. Koledzy z forum ostatnio testowali mee m6 pro w podobnej cenie co mee m-duo a chyba bardziej uniwersalne będą od m-duo.

 

http://forum.mp3store.pl/topic/128271-test-sluchawek-meelectronics-m6-pro/

http://forum.mp3store.pl/topic/127172-meelectronics-m6-pro/

[Inszy]

M-Duo nie radzą sobie ani w klasycznej, ani w bluesie. Do nich tylko elektronika i nic więcej.

 

PS. Kolega Inszy jest jakby złośliwy?- takie wszystkomające doki są napewno super i sprostają upodobaniom ale jak wspomniałem wybieram mniejsze zło czyli szukam firanek w tyłku.

A skąd mam wiedzieć o co chodzi z firankami w tyłku? Nie znam się na takich fetyszach. Szukasz doków, ceny nie podałeś, więc dostałeś konkretną propozycję spełniającą wszystkie wymogi.

Ale jak do 500 złotych, to iRiver ICP-AT500. Sam bym je kupił, gdyby moje uszy nie były tak wybredne z trzymaniem doków w kanałach.

[irek303]

Mój błąd -sorki, powinienem określić limit portfela. Nie mniej jednak ruszyło w temacie.

Dzięki wielkie.

Dzięki Wam dowiedziałem się, że szukam słuchawek uniwersalnych-a to już dużo, właśnie tymi firankami w ..., chciałem dać do zrozumienia, że nie do końca wiem czego mam szukać.

iRiver ICP-AT500-wchodzą na listę (chociaż jest do nich trudny dostęp)

Zrzucam m-duo za zadużo basu.

1. SENNHEISER MOMENTUM IN-EAR M2 IEG

2. Yamaha EPH-100

3. Shure SE-215

4. iRiver ICP-AT500

[Inszy]

To Shure też wywal.

[irek303]

M-duo usunąłem po przeczytaniu kilkunastu opinii i postów, najlepiej to oddaje tekst poniżej

"Niestety problem zaczyna się przy żywych instrumentach, takich jak fortepian, gitara czy waltornia, które są stłumione i dziwnie oddalone, jakby ktoś muzyków przykrył kocem i postawił w rogu hangaru" za https://muzostajnia.wordpress.com/2015/03/06/meelectronics-m-duo/

 

 

Co do Shure jescze je utrzymam

[irek303]

Witam!

Dobrze. To co przeczytacie -zapewne was zdziwi ale nie myślcie sobie, że i tak zrobiłem co chciałem, ż nie słuchałem waszych rad.

1. Wybrałem SENNHEISER MOMENTUM IN-EAR M2 IEG

2. Najlepiej Pasowały mi Yamaha EPH-100-to cudooowne doki-ale o 100PLN droższe od w/w senników

3. NIe miałem okazji posłuchać iRiver ICP-AT500 i były dla mnie nieosiągalne-tylko e-bay

4. Shure SE-215 nie przekonały mnie chociaż w przyznam - było wesoło (funowo), ale jak dla mnie góra jest jakaś niepoukładana i czasami zaczyna wręcz skrzeczeć-nie lubię tak.

Dlaczego więc Monumentum?

Po podłączeniu -jedna myśl wyłączyć korektor i zacząć od nowa. Dobrze wysterowywalne słuchawki, bas jak się należy środek idealny, scena -no tu to jest scena, góra dokładna czysta piękna(czasem nawet sylabsuje-czasem)Bas dochodzi do dołu, gitary zgrzytają jak szalone, a automat od "csst" robi piękne "csst"-czynele szaleją. Dub-y rozwalają niskim tębrem-drga główka beztrosko pogłosś nie gubi się pod kocem tylko odchodzi jak z kamery (pogłosowej) na taśmę-czad. Ustępują jednak pola Yamachom-wg mnie oczywiście, ale i tak są świetne. Separacja jest tak duża, że Ondar z Tuva i Coldcat (ninjatune), ani NIN nie zlewają dzwięków tu się nic nie gubi. Wokal przed głową-z przodu (raczej).

Wygrała ekonomia-100PLN mniej niż Yamaszki i naprawdę świetne słuchawki do mojego telefonu, niestety niezbyt świetny telefon do słuchawek.

Konkluzja: Mi pasuje-jest orajt.

Wszystkim Wam, moi drodzy MP3rafianie bardzo, ale to bardzo dziękuję za pomoc i zainteresowanie.

Pozdrawiam a doki do wygrzania

Zapomniałem o pilocie, pomocna rzecz, małe a cieszy.

[aneno]

Gdzie ty kupiłeś te sennheisery za 300zł?

[untilited]

wisiały w komisie od dawna

[irek303]

Nie napisałem, że kupiłem za 300 tylko, że za 100 mniej. Yamachy kosztują 495PLN a Senniki 395PLN.

[irek303]

Zamykamy wątek proszę moderatora-jeszcze raz dziękuję wszystkim za uwagę i pomoc.

Pozdrawiam

PS. Bardzo istotna jest jakość materiału do odtwarzania przy tych sennikach-kupa brzmi kupowato, beznadziejnie, z dobrych flac-ków wyciągają co najlepsze.