Tidal

[side]

16 godzin temu, PAWEL_P napisał(a):

a ja dalej poszukuje rodzinki 2 miejsca zajmę

 

@Nicodem A my mamy komplet, czy jest miejsce przy stole?

[zgreg]

Zauważyliście, że na tidal nazwa artysty może być nieunikalna np. Cell ?

 

[Najner]

Godzinę temu, zgreg napisał(a):

Zauważyliście, że na tidal nazwa artysty może być nieunikalna np. Cell ?

 

Tak, bardzo słabo mają bazę danych uporządkowaną. Największy bałagan bywa w mniej znanej muzyce, pod którymś artystą widziałem utwory trzech różnych  

 

[blackromek]

Nagminne i denerwujące szczególnie w niszowych gatunkach , ale żaden streaming nie jest od tego wolny

[jouhou]

Ano, bywa zabawnie 😄

 

[Najner]

49 minut temu, jouhou napisał(a):

Ano, bywa zabawnie 😄

 

Ale tutaj chociaż artysta inny, więc od razu wiadomo o co chodzi

[retter]

Pytanie z czego wynika funkcja pętli lub blokowania danego utworu /artysty?
Dzięki ja jakieś wskazówki.

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[Lord Rayden]

21 godzin temu, zgreg napisał(a):

Zauważyliście, że na tidal nazwa artysty może być nieunikalna np. Cell ?

 

https://tidal.com/artist/3551398

Grupa ARC. Dla mnie to zespół tworzony przez Iana Boddy 

https://www.discogs.com/search?type=all&q=ARC+(Ian+Boddy+%26+Mark+Shreeve)

Edytowane 11 Lutego 2023 przez Lord Rayden

[belesiu]

Cześć, zwolniło mi się jedno miejsce w Tidalowej rodzince. Chętnie adoptuję jakąś sierotkę. 
Pozdrawiam,
Leszek

P.S. Rodzinka już w komplecie. 

Edytowane 12 Lutego 2023 przez belesiu
Informacja przestała być aktualna

[joysofjoyc4]

Śmieciowy UAPP, z każdą kolejną wersją appki Tidal działa gorzej. 😡 Też tak macie? 

[Szczurov]

Wszystko ok. Jak sie coś dzieje to trzeba usunąć dane i cache apji. 

[majkel]

10 godzin temu, joysofjoyc4 napisał(a):

Śmieciowy UAPP, z każdą kolejną wersją appki Tidal działa gorzej. 😡 Też tak macie? 

Na fonie lepsza YTM od Tidala. I UAPP do niej niepotrzebny, bo samoistny upsampling z 48 do 96 to żadna krzywda. Te częstotliwości są synchroniczne. 

[wwd]

Nie mam jak porównać ale na tidal dużo utworów jest ze śmieciami, trzaskami, słabej jakości ripy, dużo z muzyki klubowej, ale innych też. 

[Zear]

Porównaj sobie, z tego co widziałem to jeśli na Tidalu jest źle to na Spotify znacznie gorzej.
Niektóre utwory nawet na Qobuz były z błędami i trzaskami, zależy co im wytwórnia dostarczy

Poza tym jeśli chodzi o appkę na Windows i Androidzie jest ok

[Artorias]

Ja w sumie też nie miałem żadnych dziwnych trzasków czy zniekształceń na Tidal, ale może to wynikać z rodzaju muzyki jakiej słuchamy. Ogólnie uważam, że Tidal ma dobrą jakość, ale co plik to plik ^^ Ogólnie Tidal ma też swoje DSP, przez co brzmi jakoś cieplej, bardziej analogowo. Takie „bezpieczne” brzmienie. Nie zawsze to wychodzi na plus, ale całościowo się sprawdza. Bardziej boli mnie kwestia MQA i faktu, że pełnoprawne HiFi brzmi według mnie w zdecydowanej większości przypadków lepiej.

[Rafacio]

19 godzin temu, Zear napisał(a):

z tego co widziałem to jeśli na Tidalu jest źle to na Spotify znacznie gorzej.

W życiu nie miałem trzasku na Spotify. Może jednak jest tak, że im bardziej wydumana audiofilska marka tym gorzej radzi sobie taki sprzęt z techniką streamingu?

[blackromek]

Jeśli chodzi trzaski i przycinki utworów u mnie była winna sieć lan a dokładnie router od orangę dodałem switch za 100 zł i od tego dnia zero ani jednej przycinki a miewałem kilka razy w tyg 

[majkel]

22 godziny temu, Artorias napisał(a):

Ja w sumie też nie miałem żadnych dziwnych trzasków czy zniekształceń na Tidal, ale może to wynikać z rodzaju muzyki jakiej słuchamy. 

Chcesz powiedzieć, że gatunek muzyczny ma wpływ na przerywanie dźwięku przez sprzęt?

22 godziny temu, Artorias napisał(a):

Ogólnie Tidal ma też swoje DSP, przez co brzmi jakoś cieplej, bardziej analogowo. 

Na czym takie cuda? Na kompie to na pewno nie jest prawda, i na Androidzie też nie. YTM jest bardziej analogowe, cokolwiek to znaczy. I przy porównaniu apek, i na kompie. A owo DSP to jest właśnie MQA, które masakruje materiał pierwotny i dlatego

22 godziny temu, Artorias napisał(a):

HiFi brzmi według mnie w zdecydowanej większości przypadków lepiej.

[Artorias]

16 minut temu, majkel napisał(a):

Chcesz powiedzieć, że gatunek muzyczny ma wpływ na przerywanie dźwięku przez sprzęt?

Odniosłem się do tego co kolega wyżej napisał, że słyszy te trzaski w wielu utworach, ja takiego problemy nigdy nie doświadczyłem, więc może trafiamy na inny kontent? Albo problemy sprzętowe.

 

16 minut temu, majkel napisał(a):

Na czym takie cuda? Na kompie to na pewno nie jest prawda, i na Androidzie też nie. YTM jest bardziej analogowe, cokolwiek to znaczy. I przy porównaniu apek, i na kompie. A owo DSP to jest właśnie MQA, które masakruje materiał pierwotny i dlatego

Testowałem chociażby album TOOLa - 10000 days, który na Tidalu gra cieplej i spokojniej, od wersji plikowej, która gra bardziej technicznie (FLCA 24/96). Tak samo na Tidal brzmienie było przyjemniejsze w moim radiu w samochodzie (komputer z Androidem), gdzie ogólnie mam brzmienie analityczne i dosyć ostre i przez to wiele albumów w plikach muszę pomijać, a Tidal mi jednak ratował trochę sytuacje. 

Porównywałem też Deezera, na którego chciałem się definitywnie przerzucić (aplikacja mi bardziej podchodzi), ale brzmiał jaśniej i też bardziej analitycznie od Tidal. Tak samo odebrał to @discodroid kiedy ostatnio z nim rozmawiałem w salonie, bo też obecnie testuje Deezera i podobne miał wtedy wnioski. No tutaj już testowaliśmy na pewno na kompie

[Zear]

Ja pisałem o trzaskach typowo błędach ripu, na przykład takich jak uszkodzona płyta CD, słucham sporo egzotycznej muzyki i czasem się to zdarza ale to nie wina Tidala czy softu tylko płyta matka musiała być uszkodzona , trzaski, zapętlenie, jak uszkodzona płyta CD, takich materiałów jest bardzo mało, ale przy naprawdę egzotycznych wydawnictwach pojawiają się

[joysofjoyc4]

On 2/13/2023 at 8:10 AM, majkel said:

Na fonie lepsza YTM od Tidala. I UAPP do niej niepotrzebny, bo samoistny upsampling z 48 do 96 to żadna krzywda. Te częstotliwości są synchroniczne. 

 

Nie jestem jakoś specjalnie przywiązany do UAPPA-a czy Tidala, po prostu chciałem mieć bit-perfect z pominięciem SRC na DAPie z Androidem oraz relatywnie płynnie działającą aplikację (leciwy Pionek nie daje rady już czasem z oficjalną appką Tidala). 

 

Zrobiłem konto na YTM i Soundiizem przeniosłem kolekcję z Tidala, będzie testowane

 

On 2/13/2023 at 1:44 AM, Szczurov said:

Wszystko ok. Jak sie coś dzieje to trzeba usunąć dane i cache apji. 

 

Pomogło, dzięki! Usunięcie cache'u wystarczyło.

 

4 hours ago, Zear said:

Ja pisałem o trzaskach typowo błędach ripu, na przykład takich jak uszkodzona płyta CD, słucham sporo egzotycznej muzyki i czasem się to zdarza ale to nie wina Tidala czy softu tylko płyta matka musiała być uszkodzona , trzaski, zapętlenie, jak uszkodzona płyta CD, takich materiałów jest bardzo mało, ale przy naprawdę egzotycznych wydawnictwach pojawiają się

 

A to nie są artefakty, przestery i śmieci powstałe jeszcze na etapie masteringu? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wytwórnie ripują własny materiał z CD...

 

[wwd]

Może ktoś sprawdzić u siebie? Przykładowy kawałek z tidal : Post Malone - WOW, przester na uderzeniu basu, bardzo słyszalny od 22s i od 47s, co ciekawe pod koniec jest czysto.

Edytowane 15 Lutego 2023 przez wwd

[zgreg]

Może i jest przester ale minimalny, też na eq, high gain sprawdzane

[discodroid]

W dniu 14.02.2023 o 09:50, Artorias napisał(a):

Porównywałem też Deezera, na którego chciałem się definitywnie przerzucić (aplikacja mi bardziej podchodzi), ale brzmiał jaśniej i też bardziej analitycznie od Tidal. Tak samo odebrał to @discodroid kiedy ostatnio z nim rozmawiałem w salonie, bo też obecnie testuje Deezera i podobne miał wtedy wnioski. No tutaj już testowaliśmy na pewno na kompie

 

Zgadzam się.

 

To co na pewno da się usłyszeć, to że Deezer brzmi jaśniej i bardziej klarownie, niekiedy ostrzej. Momentami mam również wrażenie, że dostaje od niego więcej informacji, dźwięk jest bogatszy i bardziej dynamiczny. Innym razem zaś wszystko gra mi płasko, wtedy Tidal ratuje sytuację.

 

Być może to kwestia algorytmów aplikacji, może i samych realizacji nagrań, a może i niekiedy placebo - trudno mi powiedzieć. Deezer ma na pewno lepszy interfejs użytkownika. Ładny, czysty, łatwy w obsłudze, wyjątkowo przyjemnie korzysta się z niego przede wszystkim na smartfonie lub na DAPie. Obsługuje jednak tylko FLAC, maksymalnie 1411 kb/s i nie daje sygnału bitperfect.

 

Na obecnym etapie nie jestem pewny która aplikacja podoba mi się bardziej, ale gdyby faktycznie zależało mi na jakości odtwarzanego materiału, to o wyborze zdecydowałby pewnie Roon, który obsługuje tylko Tidala i Qobuz. I ewidentnie brzmi lepiej.

 

Póki co śmigam dalej na Deezerze, bo kurde wygodne to. I jest Rammstein  

[Rafacio]

4 godziny temu, discodroid napisał(a):

mam również wrażenie, że

Myślę, że to jest kluczowe w takich porównaniach.