Najlepsze Albumy

[pGo]

Ostatnio zachwycam się płytką:

Iron Maiden - A Matter Of Life And Death

Najnowsza płyta, w której zespół w dużym stopniu odszedł od tego co robił dotąd. Cięższy styl, dużo bardziej rozbudowane utwory, genialne solówki. Niektórzy twierdzą, że dlatego jest to jeden ze słabszych albumów maiden - dla mnie to jednak niepodważalne atuty. Jednym słowem - geniusz!

[rosiu]

In Flames - Soundtrack To Your Escape

 

Wiele osob narzeka, ze to co teraz gra IF to komercha, ale uwazam, ze to nieprawda.

Ehhh gdyby kazda komercha byla taka...

 

Ale IMHO: b. fajny wokal + umiejetnie skomponowana i zagrana muzyka + dobre teksty.

[Gość badnewz]

Vader-The Art of War EP

 

Intro "ParaBellum"mnie zabija.....pozniej genialny tekstowo "This is The War", "Lead Us !!!" jest dla mnie niezla wyżywajka, pozniej drugie "intro" "Banners in The Wind" które przechodzi w "What Colour is Your Blood", epka konczy sie masakrycznym "Death in Silence", całość jest utrzymana w "wojenno-militarno-bitewnym" klimacie, kazdy utwor daje "mistycznego" kopa

[Gość badnewz]

2Pac-All Eyez On Me

 

Kazdy utwor jest tak samo cenny na tej plycie....nie tak jak na terazniejszych FiFtisętach- kazdy utwor kit ale hit...

[majkel]

2Pac-All Eyez On Me

 

Kazdy utwor jest tak samo cenny na tej plycie....nie tak jak na terazniejszych FiFtisętach- kazdy utwor kit ale hit...

Tak, tylko California Love dali remix zamiast normalnej wersji.

[Gość badnewz]

ale to 2-plytowiec i kazdy znajdzie cos dla siebie moj ulubuiony "Ambitions s a Ridah" na tej plycie jest "

[piwolech]

VA - Ministry Of Sound - Clubbers Guide 2007 (2007) - House

[vinci]

Ostatnio uwielbiam słuchać albumu Arctic Monkeys - Whatever People Say I Am, That's What I'm Not

[slashdotcom]

Hmmm... przykładowo tylko- 'Amnesiac' Radiohead'a i 'Rated R' Queens of the Stone Age

[polaczek]

2Pac-All Eyez On Me

 

Kazdy utwor jest tak samo cenny na tej plycie....nie tak jak na terazniejszych FiFtisętach- kazdy utwor kit ale hit...

dla mnie 2pac nie byl wartosciowym artysta. a jezeli juz mowa o jego plytach, to wsrod tych ktore wydali za jego zycia, "all eyez on me" jest najbardziej hitowo-kiczowa... dla mnie to byl troche taki fyftysent poprzedniej dekady. pisali o nim w bravo, ludzie go znali i kojazyli z rapem.

[budek]

Nie mam swojej ulubionej plytki ale jedna na zawsze zostanie mi w pamieci - ZLODZIEJE ZAPALNICZEK pidzamy porno. Od tego zaczalem swoja przygode z rockiem. To taki nie do konca punk z dodatkiem reggae i deciakami. Od czasu do czasu sobie puszcze i.. az lezka sie w oku kreci

Jesli ktos nie sluchal - polecam!!

[Gość badnewz]

tyle ze fifti ma teksty wylacznie o dziwkach i kasie i ziomalach itp....a 2pac ma glebsze teksty, jego matka byla w Black Panthers - po niej odziedziczyl rewolucjonizm....a zreszta...czy Fifty napisal tomik wierszy? a tupac tak .... zapraszam na stronke www.poznaj-tupaca.prv.pl dowiecie sie co nieco a nim...nie porownywalbym go do 50groszy w zadnym stopniu...

 

plyta "The 7 Day Theory" Tupaca tez byla swietna, szegolnie utwor "Blasphemy"

[polaczek]

hehe, to bylo tylko taka "bardzo gleboko idaca metafora". zawsze moglbym spytac "a czy tupac wydal o sobie gre komputerowa" czy cos w tym stylu. co do jego matki to slyszalem ze byla z nim w ciazy w wiezieniu... no, nie wazne. w kadym razie chcialem napisac, ze nie uwazam go za kogos wybitnego ani zadnej z jego plyt tez nie. wolalbym zeby ludzie glebiej poznali takich niezyjacych tworcow jak np. Big L.

[Gość badnewz]

albo Rakim...chociaz ten chyba jeszcze zyje...w kazdym badz razie ja nie uwazam Notoriousa BIG za wielka postac rapu

[polaczek]

lol, tym bardziej ja. to ze ktos nie zyje wcale nie oznacza ze byl super. jest wielu swietnych mc, ktorzy sklaniaja swoimi tekstami do refleksji, wiec nie bede wymienial.

[ignacy]

In Flames - Soundtrack To Your Escape

 

Wiele osob narzeka, ze to co teraz gra IF to komercha, ale uwazam, ze to nieprawda.

Ehhh gdyby kazda komercha byla taka...

 

Ale IMHO: b. fajny wokal + umiejetnie skomponowana i zagrana muzyka + dobre teksty.

 

 

Wiele można powiedzieć o muzyce IF, ale że STYE to dobra płyta... To chyba jakiś wypadek przy pracy. Come Clarity, Rerout To Remain i wszystko co było przedtem (z wyjątkiem koncertówki, bo na miejscu kapeli wstydziłbym się mieć taki bootleg) to świetne albumy, ale IMO ta plyta nie zasługuje nawet na to, żeby ją na dysku trzymać. Gary brzmią gorzej niż na ostatniej Metallice, wokalista nie może się zdecydować jak chce śpiewać, gitary brzmią jakby chciały i nie mogły. Przesłuchałem ten album kilkanaście razy i od tego czasu nie mam ochoty do niego wracać.

 

A, że komercha - trudno

[Gość badnewz]

Gentleman-Confidence i Journey to Jah

 

Najbardziej pozytywne i refleksyjne plyty jakich sluchalem...dobre na deszczowe letnie dni

[ignacy]

A jeżeli chodzi o mój ulubiony album to od dwóch lat ten zaszczytny urząd piastuje:

Delerium - Karma

 

Która właśnie kręci się w moim odtwarzaczu Kawałek "Silence" doczekał się całej masy remixów, ale i tak najbardziej lubię oryginał.

[rosiu]

In Flames - Soundtrack To Your Escape

 

Wiele osob narzeka, ze to co teraz gra IF to komercha, ale uwazam, ze to nieprawda.

Ehhh gdyby kazda komercha byla taka...

 

Ale IMHO: b. fajny wokal + umiejetnie skomponowana i zagrana muzyka + dobre teksty.

 

 

Wiele można powiedzieć o muzyce IF, ale że STYE to dobra płyta... To chyba jakiś wypadek przy pracy. Come Clarity, Rerout To Remain i wszystko co było przedtem (z wyjątkiem koncertówki, bo na miejscu kapeli wstydziłbym się mieć taki bootleg) to świetne albumy, ale IMO ta plyta nie zasługuje nawet na to, żeby ją na dysku trzymać. Gary brzmią gorzej niż na ostatniej Metallice, wokalista nie może się zdecydować jak chce śpiewać, gitary brzmią jakby chciały i nie mogły. Przesłuchałem ten album kilkanaście razy i od tego czasu nie mam ochoty do niego wracać.

 

A, że komercha - trudno

No coz... ja mam inne zdanie: wszystko co bylo wczesniej rzeczywiscie jest swietne (R2R jest sredni), ale Come Clarity mi sie nie podoba (poza dwoma kawalkami).

 

Zdecydowanie bardziej podchdzi mi STYE, a koncertowka? Mnie sie podoba (choc bardziej czesc z Hammersmith).

[ignacy]

No coz... ja mam inne zdanie: wszystko co bylo wczesniej rzeczywiscie jest swietne (R2R jest sredni), ale Come Clarity mi sie nie podoba (poza dwoma kawalkami).

 

Zdecydowanie bardziej podchdzi mi STYE, a koncertowka? Mnie sie podoba (choc bardziej czesc z Hammersmith).

 

No cóż, koncertówka to porażka i IMO nie powinna ujrzeć światła dziennego... Wprawdzie cierpię na chorobę nie lubienia koncertówek jako-takich, ale IF wyszło to wyjątkowo paskudnie.

 

Niestety STYE to wg. mnie najgorsza płyta IF (i nie tylko według mnie), a Come Clarity uważam za swoiste "odrodzenie" tej kapeli bo wydawało się, że zespół traci kondycję. Ale ile osób, tyle zdań. Tej kapeli słucham od 4 lat i nic mnie do tego krążka nie przekona

 

W dodatku RTR uwielbiam za takie kawałki jak Cloud Connected czy Trigger. STYE nie ma nawet połowy tej mocy co ten album, ale jestem nieobiektywny - to była pierwsza płyta IF, którą słyszałem.

[rosiu]

No coz... ja mam inne zdanie: wszystko co bylo wczesniej rzeczywiscie jest swietne (R2R jest sredni), ale Come Clarity mi sie nie podoba (poza dwoma kawalkami).

 

Zdecydowanie bardziej podchdzi mi STYE, a koncertowka? Mnie sie podoba (choc bardziej czesc z Hammersmith).

 

No cóż, koncertówka to porażka i IMO nie powinna ujrzeć światła dziennego... Wprawdzie cierpię na chorobę nie lubienia koncertówek jako-takich, ale IF wyszło to wyjątkowo paskudnie.

 

Niestety STYE to wg. mnie najgorsza płyta IF (i nie tylko według mnie), a Come Clarity uważam za swoiste "odrodzenie" tej kapeli bo wydawało się, że zespół traci kondycję. Ale ile osób, tyle zdań. Tej kapeli słucham od 4 lat i nic mnie do tego krążka nie przekona

 

W dodatku RTR uwielbiam za takie kawałki jak Cloud Connected czy Trigger. STYE nie ma nawet połowy tej mocy co ten album, ale jestem nieobiektywny - to była pierwsza płyta IF, którą słyszałem.

Jezeli chodzi o RTR to uwielbiam z niej kawalki: Drifter i Cloud Connected (Trigger podoba mi sie, ale za bardzo zwalnia w druiej polowie-ale jest dobra, to na pewno)

 

Ja uwazam STYE za jeden z najlepszych, ale jestem nieobiektywny - to była pierwsza płyta IF, którą słyszałem. Odbieram ja tez bardzo emocjonalnie (z roznych powodow - bardzo mi odpowiadaja teksty kawalkow takich jak: My Sweet Shadow i The Quiet Place).

 

Come Clarity mi sie nie podoba bo ani to styl deathowy, ani ten melodyczny.

Piosenki wydaja mi sie zbyt... proste. Ciezko mi to zdefinowac, ale tak je odbieram (np. Versus Terminus).

 

Co do koncertowki to ja wersje live bardzo lubie i uwazam ze wypadli bardzo dobrze.

Jedyne co moge zarzucic, to ze Friden nie growluje starszych piosenek i ze Sticky Fingers to byla zbyt mala sala (ale tu chodzi o wizje, a nie fonie).

 

Ale ile osób, tyle zdań.

I na tym chyba mozemy zakonczyc dyskusje. Zgadzam sie z Toba w pelni.

[Dafit7]

The Doors - The Doors...

 

Ta muzyka miała działać na psychikę i działa jak cholera. Od pierwszego utworu aż po ostatni płyta genijalna, jak dla mnie brak słabych stron - świetny wokak Jima Morrisona i doskonale zagrana muzyka, ten klimat. Czegóż chcieć więcej...

[rosiu]

Behemoth - Demigod

 

Wypelnina po brzegi dzwiekami gitar, pelna bebnow i pieknego growlu.

 

Zeby tylko nastepna byla przynajmniej tak dobra.

[Brestinder]

Rotting Christ - Theogonia .

nowa płytka tego zespołu. Ciezkie brzmienie, chóry, wstawki po grecku ... Najlepsza płyta tego zespołu warto obbadac

 

ps... warto jeszcze windows vista obbadac

[fuey]

Looptroop - Fort Europa