lolomanolo Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Spoko, kwestia czasu. Jak im trochę tego carbonu zejdzie to pady też zaczną sprzedawać. Mi po zmianie źródła i ampa już się tak nie pali do welurów, teraz nawet ciemne realizację brzmią świetnie. @audionanik masz jeszcze soloista? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Spoko, kwestia czasu. Jak im trochę tego carbonu zejdzie to pady też zaczną sprzedawać. Mi po zmianie źródła i ampa już się tak nie pali do welurów, teraz nawet ciemne realizację brzmią świetnie. @audionanik masz jeszcze soloista? Dzisiaj wysłałem do nowego Pana (John Belushi ). Miałem iść w górę w Bursona, ale mam już tego całego audio trochę powyżej dziurek w uszach...no i w dodatku zostałem opętany przez Mojo , więc zaraz cały mój tor idzie pod młotek. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saudio Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 No nie tylko padów nie ma, Carbonów też, a tu Mikołaj już prawie spakował worek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soundman1200 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Pora na melduneczek. Dwa dni po tej akcji http://forum.mp3store.pl/topic/123268-audioquest-nighthawk/?p=1385916 , zadzwoniła do mnie miła pani z Audio Klanu i powiedziała, że w związku z długim okresem oczekiwania na głośniczek do NH, mój uszkodzony egzemplarz zostanie wymieniony za darmo; mi zostanie tylko koszt wysyłki do producenta (przypominam, że to nie była akcja w ramach gwarancji - spalenie przez wzmak, więc miły gest ). No i hołki będą do odebrania jutro lub pojutrze w krakowskim Top Hifi - tyle dobrych wieści (dla mnie). Złe są takie, że AudioQuest nie przewiduje, póki co, sprzedaży nowych padów osobno, jako akcesoria , a miało być tak pięknie... O rany, i znowu wygrzewanie 300h by dobrze zagrały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Wg mnie wystarczą już 243 godziny, są różne szkoły. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Spoko, kwestia czasu. Jak im trochę tego carbonu zejdzie to pady też zaczną sprzedawać. Mi po zmianie źródła i ampa już się tak nie pali do welurów, teraz nawet ciemne realizację brzmią świetnie. @audionanik masz jeszcze soloista? Dzisiaj wysłałem do nowego Pana (John Belushi ).Miałem iść w górę w Bursona, ale mam już tego całego audio trochę powyżej dziurek w uszach...no i w dodatku zostałem opętany przez Mojo , więc zaraz cały mój tor idzie pod młotek. Mojo jest bardzo fajne, ale burson to dla mnie poziom wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nsk Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Ale który, ten duży? Bo jak nie to nie wiem jak chcesz porównać wzmak do DAC+wzmak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Soloist mk2 sl, czyli amp, ale z trzema różnymi źródłami, przy czym dwa z nich porównywałem wcześniej na nh. Pisałem tu z resztą kiedyś, ale potrzebujesz szczegółów to wal na PW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mayster Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Przychodzę Ci z pomocą w tych ciężkich chwilach zwątpienia audionaniku: Conductor Air Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nsk Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 lolmanolo, no teraz to by się zgadzało, ale napisałeś, że burson lepszy niż mojo, a raczej powinno być burson + dac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Przychodzę Ci z pomocą w tych ciężkich chwilach zwątpienia audionaniku: Conductor Air Jak dla mnie chord, to rewolucja w dziedzinie tworzenia dźwiękowej rzeczywistości na podstawie cyfrowej instrukcji. Ta filozofia kreowania analogowego dźwięku do mnie dociera jak żadna inna. No i Rob Watts gra z chorda na hołkach ponoć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 lolmanolo, no teraz to by się zgadzało, ale napisałeś, że burson lepszy niż mojo, a raczej powinno być burson + dac.Z moich obserwacji wynika, że źródło ma mniejsze znaczenie niż amp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 lolmanolo, no teraz to by się zgadzało, ale napisałeś, że burson lepszy niż mojo, a raczej powinno być burson + dac.Z moich obserwacji wynika, że źródło ma mniejsze znaczenie niż amp. To chyba zależy jakie słuchawki podepniesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Jeśli masz na myśli odpowiednie wysterowanie to nawet w przypadku łatwych do napędzenia większe różnice odczuwałem zmieniając ampa niż źródło. Trochę to dziwne zważywszy, że amp powinien tylko wzmacniać, ale może po prostu źródło trudniej zepsuć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Przychodzę Ci z pomocą w tych ciężkich chwilach zwątpienia audionaniku: Conductor Air Jak dla mnie chord, to rewolucja w dziedzinie tworzenia dźwiękowej rzeczywistości na podstawie cyfrowej instrukcji. Ta filozofia kreowania analogowego dźwięku do mnie dociera jak żadna inna. No i Rob Watts gra z chorda na hołkach ponoć w świecie cyfrowej chropowatości, mojo jest odbierane jako gładkie i przez to słabe - hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Jak dla mnie chord, to rewolucja w dziedzinie tworzenia dźwiękowej rzeczywistości na podstawie cyfrowej instrukcji. Ta filozofia kreowania analogowego dźwięku do mnie dociera jak żadna inna. No i Rob Watts gra z chorda na hołkach ponoć w świecie cyfrowej chropowatości, mojo jest odbierane jako gładkie i przez to słabe - hehe No gładkie, ale jakie DOKŁADNE!!!! i ta głębia przekazu...ech - szkoda, że tego nie słyszą, a wolą cyfrowe śmieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 (edytowane) Colorflaje c4 i c10 słyszał? Coś czuje że podpasują Ci i to srogo Edytowane 14 Grudnia 2016 przez Spawn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Jeśli masz na myśli odpowiednie wysterowanie to nawet w przypadku łatwych do napędzenia większe różnice odczuwałem zmieniając ampa niż źródło. Trochę to dziwne zważywszy, że amp powinien tylko wzmacniać, ale może po prostu źródło trudniej zepsuć?Po prostu amp narzuca ci swoją charakterystyke co może bardziej pasowac danym słuchawkom. Wysłane z mojego XT1572 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Colorflaje c4 i c10 słyszał? Coś czuje że podpasują Ci i to srogo Nie jestem dapowcem, ale kilka grajków obiło mi się o uszy; na pewno dwa wysokie AK i jakieś colorfaje też, modeli nie pamiętam, bo się nie interesowałem. Żaden mnie nie nie zaintrygował, ot takie tam plumkanie raz lepsze, raz gorsze; mojo zaś to zupełnie nowy rozdział w audio (ale batryjka musi być naładowana na full). Tak se nawiążę do bohatera tematu - czekam niecierpliwie na odsłuch duetu mojo-NH . Może jeszcze kiedyś się pochylę mocniej nad wysokimi kolorflajami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Jeśli masz na myśli odpowiednie wysterowanie to nawet w przypadku łatwych do napędzenia większe różnice odczuwałem zmieniając ampa niż źródło. Trochę to dziwne zważywszy, że amp powinien tylko wzmacniać, ale może po prostu źródło trudniej zepsuć?Po prostu amp narzuca ci swoją charakterystyke co może bardziej pasowac danym słuchawkom. Wysłane z mojego XT1572 przy użyciu Tapatalka Tu nawet nie chodzi o to czy mi pasuje czy nie tylko o różnice, których zauważam więcej zmieniając ampa niż źródło i dotyczy to każdych z moich słuchawek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nsk Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Mimo wszystko twoje porównanie było nietrafne, bo Mojo gra jako całość, nie da rady odróżnić tam sekcji DAC-a od sekcji wzmacniającej na wyjściu. Twoim zdaniem DAC w Mojo i tych, których używałeś w porównaniu nie różnią się za bardzo, a to jest błędne założenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mykupyku Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Jak dla mnie chord, to rewolucja w dziedzinie tworzenia dźwiękowej rzeczywistości na podstawie cyfrowej instrukcji. Ta filozofia kreowania analogowego dźwięku do mnie dociera jak żadna inna. No i Rob Watts gra z chorda na hołkach ponoć w świecie cyfrowej chropowatości, mojo jest odbierane jako gładkie i przez to słabe - hehe No gładkie, ale jakie DOKŁADNE!!!! i ta głębia przekazu...ech - szkoda, że tego nie słyszą, a wolą cyfrowe śmieci. a mojo to z drewna i kory zrobiony a nie ze scalaków... mojo po pierszym wow... nudził, mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
audionanik Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 (edytowane) a mojo to z drewna i kory zrobiony a nie ze scalaków... O cholerka, tak właśnie myślałem. To nieprawda??? Czyli im gorsze/gorzej zaimplementowane scalaki tym lepiej? mojo po pierszym wow... nudził, mnie Wiem, wiem, musi być darcie ryja inaczej nuda panie . Edytowane 14 Grudnia 2016 przez audionanik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karmazynowy Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Jak dla mnie chord, to rewolucja w dziedzinie tworzenia dźwiękowej rzeczywistości na podstawie cyfrowej instrukcji. Ta filozofia kreowania analogowego dźwięku do mnie dociera jak żadna inna. No i Rob Watts gra z chorda na hołkach ponoć w świecie cyfrowej chropowatości, mojo jest odbierane jako gładkie i przez to słabe - hehe No gładkie, ale jakie DOKŁADNE!!!! i ta głębia przekazu...ech - szkoda, że tego nie słyszą, a wolą cyfrowe śmieci. a mojo to z drewna i kory zrobiony a nie ze scalaków... mojo po pierszym wow... nudził, mnie Może i nudzi, ale mnie po ponad roku użytkowania wreszcie w sprzęcie nic nie denerwuje i ciągle się zachywcam. Jak mi coś nie pasuje to ergonomia, tzn. chciałbym, żeby był bardziej stacjonarny, bo tak go używam tylko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolomanolo Opublikowano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2016 Mimo wszystko twoje porównanie było nietrafne, bo Mojo gra jako całość, nie da rady odróżnić tam sekcji DAC-a od sekcji wzmacniającej na wyjściu. Twoim zdaniem DAC w Mojo i tych, których używałeś w porównaniu nie różnią się za bardzo, a to jest błędne założenie. Na podstawie moich dotychczasowych doświadczeń sekcja wzmacniacza ma większy wpływ na charakter/jakość dźwięku, dlatego pozwoliłem sobie na takie uproszczenie. Inna sprawa, że jak kiedyś porównywałem to bardziej od mojo podobał mi się idac2. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.