manuelvetro Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) Shady masz rację, pomysł znakomity, tak należy uczynić. Obawiam się jednak, że: A) nikt nie podejmie tematu albo B ) w związku z tym, że rzecz wymaga wysiłku, namysłu, rozwagi, znajomości tematu (jak Twój wątek o obiektywistach i subiektywistach) tylko kilka osób się wypowie - pewnie to i lepiej i z pożytkiem. choć tak lubimy być rycerzykami I machać sobie przed nosem mieczami Czas jednak nadszedł uciec już z kościoła I zasiąść ze spokojem do okrągłego stoła Edytowane 16 Stycznia 2014 przez manuelvetro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciux Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) Podoba mi się ta nieokreśloność audio, pomijając wynikające z tego nadużycia audiofilskie. Gdybyśmy wszyscy zgadzali się co do słuchawek, DACów itd. to nikt by się tym nie zajmował. Weryfikacja sprzętu nie miałaby sensu, szukanie brzmień i dostosowywanie ich pod muzykę również, bo pierwsza osoba, która posłuchałaby nowego sprzętu zepsułaby całą zabawę - zniknęły by fora i jakikolwiek kontakt w tej kwestii, a wszyscy siedzieliby w domach i potajemnie zajmowali się audio unikając resztek spojlerów dostępnych w Sieci To samo jeśli można byłoby "żyć" tylko z pomiarów - te przekładałyby się 1/1 na odsłuch. Dalej jestem zdania, że subiektywizm z obiektywizmem się uzupełniają. Właśnie dzięki nieprecyzyjności języka, różnic w percepcji i interpretacji brzmienia i pomiarów to się kręci, ale to prawda - dobrze jeśli zaznacza się czy słuchawki są ciemne, bo mają mało góry/dominuje niska średnica/i bas, czy jednak słuchawki są ciemne, bo mają wyjątkowo czarne tło, czy też są ciemne, bo są nieczytelne i wycofane. Tak samo, że są basowe, bo mają dużo basu, albo że są basowe, bo bas ma najwyższą jakość w tych słuchawkach. Mamy wszyscy różne odniesienia w DACach, AMPach lub słuchawkach, niektórzy też je często zmieniają. Różnimy się "uszami" - tym samym nie wiem czy stworzenie takiego dokumentu - formalizującego odbiór audio, nie jest przypadkiem utopią. Chyba, że o to właśnie chodzi - a takie dzieło ma w rzeczywistości zainicjować kolejne dyskusje na poszczególne elementy audio, tak jak Shady wspominał. Edytowane 16 Stycznia 2014 przez maciux 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 A ja myślę, że dałoby się wyprodukować taki "dokument uzgodnień/protokół rozbieżności" między Audiofilami/Subiektywistami, a Obiektywistami. Dokument taki wyobrażam sobie jako słownik/listę definicji, gdzie do danego hasła przypisane będą albo dwie definicje (tam, gdzie nie ma zgody) lub (o zgrozo!) - jedna definicja - tam gdzie jest zgoda mięczy A/S i O. W zasadzie to można byłoby nawet podzielić dokument od razu na dwie części/rozdziały: tematy/definicje wspólne oraz tematy/definicje rozbieżne. Dokument ten mógłby być punktem odniesienia dla dalszej dyskusji, umożliwiłby (być może) zamknięcie pewnych kwestii i skupienie się na kolejnych, dotychczas nieporuszonych lub jedynie napoczętych, a i zostałby też ślad dla "potomnych" użytkowników tegoż zacnego forum, jako zbiór wiedzy w pigułce. Pokazałby on również, że oprócz umiejętności kłócenia się, potrafimy też razem coś zbudować. Wszystko do mogłoby miec postać np. osobnego, podwieszonego tematu, gdzie pierwszy post byłby właśnie rzeczonym "dokumentem uzgodnień/protokołem rozbieżności", a dyskusja ograniczałaby się wyłącznie do proponowania nowych/edytowania istniejących definicji/haseł/tematów. Pierwszymi definicjami powinny być oczywiście definicje stron porozumienia: kim są Audofile/Subiektywiści wg nich samych i wg Obiektywistów i to samo w drugą stronę. Następnie: jak można testować sprzęt audio (tetsty subiektywne vs. pomiary aparaturą testową oraz ślepe testy), Potem: jak zdefiniować dobry DAC, wzmacniacz, DAPa, słuchawki, I jescze: czy kable grają? (stanowiska obydwu stron), Jestem pewien, że kolejne tematy wysypią się jak z rękawa... @Shady jaki miałoby to Twoim zdaniem sens? W przypadku punktu odniesienia do dalszych dyskusji zauważ, że prowadzona i rozbudowana teraz polemika nie przyniosła zupełnie niczego poza opiniami "-słyszę" ze strony "subiektywistów". Podawanych materiałów z zakresu akustyki czy fizyki było wiele, niestety mało kto to czyta, ponieważ te same kwestie poruszane są bez końca. Na wszystkie tego typu argumentu padają odpowiedzi w stylu "jestem agnostykiem", "świat kryje wiele tajemnic", "pomyliłeś forum". Zauważ, że do prowadzenia dyskusji chociażby na temat udziału fizyki molekularnej w kwestiach audio, potrzebna jest podstawowa wiedza z tego zakresu, bardzo łatwo jest sarkastycznie pogratulować Profesora zwyczajnego, dziekana wydziału fizyki, kierownika katedry, wykładowcy Fizyki Kwantowej. Opisy testów, sposoby ich przeprowadzanie, wyniki razem z objaśnieniem co uzyskano są ogólnie dostępne zarówno na forum, jak i w sieci po kilku kliknięciach dzięki zaawansowanym funkcją Googla. Różne stanowiska typu "czy kable grają" są obecne od wielu lat na niejednym forum, opisywane są zjawiska (nie tylko prawo Ohma) oraz ich wpływ zachowanie urządzenia, jednak spory były, są i będą. Za każdym razem, kiedy pokażesz wynik, opiszesz dość dokładnie zjawisko, odezwie się druga strona, której zmysły zaprzeczają tym wynikom. Oczywiście ma do tego pełne prawo, a wielu czerpie po prostu z tego radość. Uważam, że prowadzenie dalszej dyskusji na te tematy nie ma większego sensu, ludzi obstających przy swoich stanowiskach nie można przekonać, można jedynie zaostrzać atmosferę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shakur1996 Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Xar, Ja przeczytalem wczoraj Psychoakustyka w pigulce (mialem to u siebie od dawna na tapecie ale jakos sie nie zlozylo dotychczas), ciekawe. Czytales Wprowadzenie do Psychologii slyszenia Moora? Jezeli tak to czy warta uwagi ksiazka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rolandsinger Opublikowano 16 Stycznia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) ludzi obstających przy swoich stanowiskach nie można przekonać, można jedynie zaostrzać atmosferę. Ludzie obstający przy swoich stanowiskach wbrew faktom, logice i rozumowi, to tzw. WIERNI. Istotą normalnej dyskusji jest to, że contra facta non valent argumenta. Edytowane 16 Stycznia 2014 przez Rolandsinger 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manuelvetro Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) contra facta non valent argumenta. I nie można tak było Roland, od początku, nie byłoby wówczas wcale tego wątkuBo kto zaczynał dyskusję niniejszą ten i ją zakończyć zmuszon jest pierwszon Edytowane 16 Stycznia 2014 przez manuelvetro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shady_slim Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 @Shady jaki miałoby to Twoim zdaniem sens? W przypadku punktu odniesienia do dalszych dyskusji zauważ, że prowadzona i rozbudowana teraz polemika nie przyniosła zupełnie niczego poza opiniami "-słyszę" ze strony "subiektywistów". Podawanych materiałów z zakresu akustyki czy fizyki było wiele, niestety mało kto to czyta, ponieważ te same kwestie poruszane są bez końca. Na wszystkie tego typu argumentu padają odpowiedzi w stylu "jestem agnostykiem", "świat kryje wiele tajemnic", "pomyliłeś forum". Zauważ, że do prowadzenia dyskusji chociażby na temat udziału fizyki molekularnej w kwestiach audio, potrzebna jest podstawowa wiedza z tego zakresu, bardzo łatwo jest sarkastycznie pogratulować Profesora zwyczajnego, dziekana wydziału fizyki, kierownika katedry, wykładowcy Fizyki Kwantowej. Opisy testów, sposoby ich przeprowadzanie, wyniki razem z objaśnieniem co uzyskano są ogólnie dostępne zarówno na forum, jak i w sieci po kilku kliknięciach dzięki zaawansowanym funkcją Googla. Różne stanowiska typu "czy kable grają" są obecne od wielu lat na niejednym forum, opisywane są zjawiska (nie tylko prawo Ohma) oraz ich wpływ zachowanie urządzenia, jednak spory były, są i będą. Za każdym razem, kiedy pokażesz wynik, opiszesz dość dokładnie zjawisko, odezwie się druga strona, której zmysły zaprzeczają tym wynikom. Oczywiście ma do tego pełne prawo, a wielu czerpie po prostu z tego radość. Uważam, że prowadzenie dalszej dyskusji na te tematy nie ma większego sensu, ludzi obstających przy swoich stanowiskach nie można przekonać, można jedynie zaostrzać atmosferę. myślę, że warto przynajmniej spróbować. to, że dotychczas niewiele udało się osiągnąć być może jest zasługą tego, że dyskusja jest totalnie nieuporządkowana. jest i pozostanie mnóstwo tematów, co do których nie będzie zgody - spiszmy je, niech obie strony przedstawią swoje stanowiska i idźmy dalej. znajdą się i takie, gdzie będzie porozumienie - tym lepiej. ja, zanim na ABI znalazłem info o wzmacniaczu O2 i zanim zacząłem zgłębiać blog NwAvGuy`a, a potem inne tego typu źródła, nie miałem pojęcia o tym, że istnieje inny sposób wartościowania/testowania sprzętu audio niż ten, z którym spotykamy się non-stop i wyłącznie - czyli testy subiektywne. jest wielu takich jak kiedyś byłem ja, którzy, ze wzgl. na przytłaczającą przewagę subiektywnego punktu widzenia (również dzięki niewątpliwemu wsparciu $ jaki jest pompowany w rynek audio), nie wiedzą lub zbyt późno dowiadują się o obiektywnym punkcie widzenia. fajnie byłoby, aby już na początku swojej przygody z portable audio mieli możliwość poznania obydwu punktów widzenia. co do (nie-)przekonywalności ekstremistów - myślę, że na tym forum zbyt wielu ekstremistów nie ma, a jeśli są, to nie brali udziału w tej dyskusji. ludzie, którzy dyskutują, zakładam, że mają otwarte umysły, podatne na logiczne argumenty. @maciux - światy motoryzacji, komputerów, smartfonów są dalece bardziej obiektywne niż (portable) audio, a mimo to nadal można czytać recenzje tych produktów. obiektywne pomiary są jedynie rodzajem "cenzury" (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) niepozwalającym recenzentowi wciskać czytelnikom kitu i pisać o rzeczach nieistniejących. nie mam nic przeciwko subiektywnej części recenzji - pod warunkiem, że wiadomo jest, że jest to część subiektywna i że odpowiednią ilość miejsca i uwagi poświęcone zostało dla obiektywnej części tejże recenzji. tymczasem w audio, z wyjątkiem nielicznych wyjątków (jak InnerFidelity), królują recenzje w 100% subiektywne. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.