Skocz do zawartości

Seriale


deadmau52

Rekomendowane odpowiedzi

Cape Town - po pierwszych 20 minutach wyłączyłem. Nuda.

II sezon Black Sails - da się oglądać. I odcinek OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cape Town - po pierwszych 20 minutach wyłączyłem. Nuda.

II sezon Black Sails - da się oglądać. I odcinek OK.

Black Sails bardzo polecam, ten serial jest wyjątkowy... w przeciwieństwie do innych seriali, które z czasem wykazują tendencję spadkową, ten zaczyna się średnio ale z sezonu na sezon jest coraz lepszy. Każdy następny sezon podnosi poprzeczkę, no i na dokładkę dostajemy świetny soundtrack.

 

Od siebie mogę polecić Outcast, taki delikatnie horrorowy, niby nie wyjątkowy ale jednak fajnie się ogląda.

Całkiem ciekawie wypada też Animal Kingdom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stranger Things nie porwał mnie po pierwszym odcinku. Pisze się o dobrych zdjęciach, dla mnie przeciętnie. Za to dziś z nudów odpaliłem Netflix i zwariowałem. Sense8 - jestem po dwóch odcinkach i lecę dalej. Świetny scenariusz i super zrealizowany. Trochę specyficzny bo to siostry Wachowskie, ale zdjęcia i montaż zajeb.iste.

 

Obejrzałem cały sezon Stranger Things. Podobało mi się,a raczej dziecku tkwiącym we mnie. Archetypowe - dobro, zło, na końcu dobro zwycięża tę batalię. Podobała mi się rola szeryfa . Oglądanie tego serialu to było jak przechodzenie gry komputerowej.

 

Ale też zacząłem w związku z Twoją wspominką , Sense8. To już wyższa liga. Nic nie jest podane na tacy.Intro za dużo nie wyjaśnia, poza tym, że pewne osoby są w pewien sposób powiązane ze sobą. Zlepki z życia kilku osób, musza być pokazane w sposób interesujący, barwny aby nas "zmusić" do oglądania kolejnych odcinków, bo odkrywanie tajemnicy dawkowane jest w sposób bardzo oszczędny. Osoby te z reguły mają "popaprane" życie na różnych płaszczyznach, w większości egzystencjonalnych, co wymaga od oglądającego pewnej wrażliwości lub chęci stawienia im czoła, bo reżyserzy/rki wystawiają nas niekiedy na próbę przełamania stereotypów i konformizmu. W innym przypadku serial może wydać się nudny, zwłaszcza zwolennikom hedonizmu i łatwej rozrywki, co też rozumiem, bo po co mamy się katować przed TV skoro życie samo w sobie nie jest łatwe. Choć oczywiście nie można generalizować.

 

Dopiero w czwartym odcinku jedno zdanie ukazało powiązanie między tymi osobami. Wcześniej można było snuć hipotezy na temat tego.

Teraz jestem własnie przed piątym odcinkiem i mam nadzieję , że dalej serial będzie trzymał poziom.

 

Edit: Wszystkich głównych bohaterów da się naprawdę polubić, pomimo że charakterologicznie są różni. Ale łączy ich autentyczność , ukazana głębia osobowości na tle aktualnie borykających ich przeciwności losu lub traum.

Po początkowym zagajeniu w języku kraju w którym występuje akcja, bohaterowie i tak wracają do angielskiego. Może razić taka nienaturalność.

Edytowane przez rezystor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stranger Things, po pierwszym odcinku jestem na tak.

 

Sense8 i The Get Down to nudy. Szkoda takiej kasy na budżet.

Sense8 to najlepsze nudy jakie widziałem od bardzo dawna. Jestem po dziewiątym odcinku. Zdecydowanie zostaję z abo Netflixa po bezpłatnym miesiącu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dobrymi nudami to nie pogardzę, ale wolę te nudy od HBO, te of Netflixa to tak średnio mi do tej pory podchodzą. Wachowscy to są typowi jednohitowcy, dla mnie zaczęli i skończyli się na pierwszym Matrixie, reszta to gnioty.

Wachowskie:)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synów Anarchii jest 7 sezonów chyba. Dasz radę ?

 

Mnie znudziła Gra o Tron. Po kilku odcinkach.

 

A po chorobie, próbuję oglądac coś i szybko mnie to nudzi. Najlepiej wchodzą mi seriale policyjne : Blue Bloods, Chicago PD, Shades of Blue. Odstresowują

 

Próbowałem Cape Town - nuda. Teraz obejrzałem 1 odcinek The Night Manager (brytyjski). Nie wiem czy dam radę następny. Może poszukam Legends, który oglądałem przed chorobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@all999 netflix jest najbardziej wyrozumiałą platformą jaką znam i nie widzi problemu z dzieleniem kont z kimkolwiek. Szukaj 3 kumpli i bierz ten abonament za 52 zł na 4. Wychodzi 13 zł miesięcznie, śmieszne pieniądze (przynajmniej mi odpowiada oferta netflixa)

 

EDIT: i jeszcze wtedy masz 4K :) jak sprzęt Ci pozwala

Edytowane przez maskaspawacza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie oglądam "Synów Anarchii" wcześniej nie widziałem, jestem po 8 odcinkach. No i co ... wciągnąłem się niestety ;) .

SoA to akurat średniawka, zaczyna się bardzo fajnie, ma mocne momenty i przez jakiś czas trzyma poziom, niestety z czasem(z sezonu na sezon) robi się coraz słabiej... ale obejrzeć można.

Lordzie polecam the shield z cyklu policyjnych.

Shield fajne, jednak bardziej polecam The Wire albo Justified - oba świetne choć w troszkę innych klimatach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Netflix niestety ma bardzo ubogą ofertę w Polskiej wersji. Jeśli się już go ma, to warto wyposażyć się też w dobre VPN i łapać pełną, amerykańską bibliotekę.

To fakt, oferta w PL doopy nie urywa, większość z tego co mają widziałem już wcześniej, pozostałe które mnie interesowały nadgoniłem przez ten miesiąc, a reszta mi zwisa. Zobaczymy czy z czasem będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Synów Anarchii jest 7 sezonów chyba. Dasz radę ?

 

Mnie znudziła Gra o Tron. Po kilku odcinkach.

 

A po chorobie, próbuję oglądac coś i szybko mnie to nudzi. Najlepiej wchodzą mi seriale policyjne : Blue Bloods, Chicago PD, Shades of Blue. Odstresowują

 

Próbowałem Cape Town - nuda. Teraz obejrzałem 1 odcinek The Night Manager (brytyjski). Nie wiem czy dam radę następny. Może poszukam Legends, który oglądałem przed chorobą.

 

Spokojna twoja rozczochrana, jeżeli się wciągnę to dam rady. Jestem "dzieckiem tv", stety albo niestety ;-). "Gra o tron" to akurat pierwsza trójka seriali dla mnie. Może nawet exzeqwo z "Breaking Bad" na 1 miejscu. Za to przyznaje się bez bicia, że nie pamiętam kiedy przeczytałem jakąś książkę, z 15 lat temu? Taka prawda niestety nie lubię czytać, to męczarnia dla mnie.

 

A ja sobie oglądam "Synów Anarchii" wcześniej nie widziałem, jestem po 8 odcinkach. No i co ... wciągnąłem się niestety ;) .

SoA to akurat średniawka, zaczyna się bardzo fajnie, ma mocne momenty i przez jakiś czas trzyma poziom, niestety z czasem(z sezonu na sezon) robi się coraz słabiej... ale obejrzeć można.

 

 

No po tych kilku odcinkach widać, że to raczej poziom "Breaking Bad" nie będzie, ale wciągnęło mnie tak czy siak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli porównasz Sons of Anarchy s1 i Breaking Bad s1 i ktoś powie, że ten pierwszy był lepszy to nie miałym nic przeciwko temu, ale w ogólnym rozrachunku masz rację. Spadek jakości w Sons of Anarchy był przerażający, do dzisiaj wspominam ;), ale pierwsze dwa sezony są spoko.

Tu się zgodzę, co więcej dla mnie SoA był lepszy, oczywiście tylko w przypadku kiedy porównujemy pierwszy sezon. Przyznam, że z Breaking Bad miałem problem, do pierwszego sezonu podchodziłem dwa razy, za drugim coś ruszyło i zaliczyłem całość ale i tak nie jest to mój ulubiony serial... BB jest specyficzny i można go docenić dopiero po obejrzeniu całości, ostatni sezon fajnie podsumowuje i wynagradza "męczarnie" poprzednich sezonów. Gdybym obejrzał tylko dwa lub trzy sezony, to sorry, BB miałby u mnie słabą ocenę, no ale dla mnie numerem jeden jest i pewnie jeszcze długo będzie The Wire - póki co, nic go nie strąciło z podium w moim rankingu.

Edytowane przez Mihu83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że takie ocenianie jest bez sensu, bo jeśliby oceniać The Wire i biorąc pod uwagę tylko trzy pierwsze sezony tego serialu to nie wiem czy byłby on moim numerem jeden, miałby dużo konkurencji wtedy. The Wire miało to szczęście, że po pierwsze serial nie był popularny, a został tylko utrzymany na wizji ze względu na prestiż, a po drugie nie był drogi w produkcji. Serial też został zakończony przy najgorszym sezonie, gdyby serial był hitem i próbowali na siłę ciągnąć ten wózek jak np. The Sopranos to cholera wie co by było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że takie ocenianie jest bez sensu, bo jeśliby oceniać The Wire i biorąc pod uwagę tylko trzy pierwsze sezony tego serialu to nie wiem czy byłby on moim numerem jeden, miałby dużo konkurencji wtedy. The Wire miało to szczęście, że po pierwsze serial nie był popularny, a został tylko utrzymany na wizji ze względu na prestiż, a po drugie nie był drogi w produkcji. Serial też został zakończony przy najgorszym sezonie, gdyby serial był hitem i próbowali na siłę ciągnąć ten wózek jak np. The Sopranos to cholera wie co by było.

To może z innej mańki... po trzech sezonach prawdopodobnie nie byłby to absolutny numer jeden ale i tak byłby bardzo dobry. Dla mnie The Wire ma tą przewagę, że żaden sezon mnie nie rozczarował, nie znużył, nie zirytował i nie uważam, że ostatni sezon był najgorszy, w moim odczuciu był równie dobry jak pozostałe - oczywiście każda produkcja ma jakieś wady i niedoróbki ale The Wire łyknąłem jak młody pelikan. Ten serial jest po prostu świetnie napisany i zagrany, no i świetnie zamknięty. Jako całość jest genialny, jako pojedyncze sezony jest bardzo dobry. Natomiast BB jest tylko super jako całość, jeżeli go rozdrobnić i rozpatrywać każdy sezon, to już tak wesoło nie jest... od BB już chyba bardziej wolę Justified.

 

Sopranos to kolejny przykład uwielbianego przez wielu serialu - owszem jest bardzo dobry ale nie genialny. Przebrnąłem przez całość i chyba wolę bardziej niż BB ale i tak więcej do tego nie wrócę... zbyt wiele rzeczy mnie irytowało w tym serialu, zresztą w BB też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sopranos i The Wire, zapisane! Szykuje się dobry czas. Definitywnie nie chcecie, żebym za dużo muzyki słuchał.

 

Fakt, nie można porównywać pojedynczych sezonów. Ale oglądałem takie SoA i pierwszy sezon był wporzo, ale nie przekonał mnie do następnych. A BB jakoś się ciągnęło i oglądało dalej. Coś mieli w zanadrzu i się wyróżniali. Nie znam serialu gdzie lepiej byliby przedstawiani i budowani bohaterowie. Nudziło w trakcie, ale jak już obejrzałem to było to coś "ła, dobrze to wszystko wymyślili". Nie dawno zrobiłem powtórkę to już się oglądało bez żadnej nudy. Jakoś nie mogłem się oderwać, mogłem oglądać odcinek za odcinkiem. BB ma coś w sobie.

Soprano słyszałem, że też mocne. Musze znaleźć czas i nadrobić. Chyba drugi serial HBO pod względem oglądalności. Gra o Tron zdetronizowała.

 

@Mihu83 Jednak The Wire zobaczę w pierwszej kolejności!

Edytowane przez maskaspawacza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności