Skocz do zawartości

iriver Astell&Kern AK120


mela49

Rekomendowane odpowiedzi

Dudens-> Tak się zastanawiam, czy to nie jest tak, że producent celowo nie umieścił w pudełku od AK120 (czy AK120 II) ładowarki sieciowej, bo mógł zaobserwować przypadki nienormalnego zachowywania się baterii z upływem miesięcy (jak w przypadku Twojego DAP-a) podczas tego rodzaju ładowania... :unsure:

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dudens-> Tak się zastanawiam, czy to nie jest tak, że producent celowo nie umieścił w pudełku od AK120 (czy AK120 II) ładowarki sieciowej, bo mógł zaobserwować przypadki nienormalnego zachowywania się baterii z upływem miesięcy (jak w przypadku Twojego DAP-a) podczas tego rodzaju ładowania... :unsure:

 

No nie wiem... nowoczesne urządzenia powinny umieć sobie wziąć tyle prądu ile potrzebują z gniazda 0,5A, ładowarki 1A czy też 2 amperowej.

Może AK120 do grona nowoczesnych się nie zalicza... patrząc na niego jak wygląda (w dodatku w tej "skórce') zaczynam się ku temu skłaniać ;)

Skąd można pobrać nowy firmware do ak120? Z linku ze strony producenta wywala mi błąd na 60%

 

Masz tutaj: http://www.iriver.jp/support/file_1169.php

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się podzielić... bo nie wytrzymam :)

Pisałem już w wątku o Grado to napiszę też i tutaj, o tym jak pięknie AK120 zgrywa się z SR60.

Że też tak późno podłączyłem te słuchawki do tego grajka. No cudo! Słucham tych moich niewygodnych, uciskających mi małżowiny staruszków i nie mogę wyjść z zachwytu!

To tyle... dziękuję za uwagę ;)

 

Lordzie, ależ wygląd AK120 jest super. Przynajmniej mi się podoba :)


 

W temacie baterii to nie tylko mnie spotkał ten problem; na head-fi też się skarżą i snują domysły:

"I also notice my still new AK120 having a battery indicator that is off for the 2nd half, in the same exact situation as you. I am curious on why as well and I would like to think the firmware itself has error in the coding for the battery guage display."


Zmierzyłem długość grania mojego AK120. Myślę, że niewiele się zmieniło od zakupu. Spokojnie wytrzymał 12h grania (ustawienie głośności 35-40).

Natomiast to czego prawdopodobnie nie zauważyłem od razu po zmianie softu na 1.40 występuje i objawia się następująco: wskaźnik baterii "schodzi" sobie do połowy i tak pozostaje do czasu aż urządzenie wyłącza się ogłaszając wszem i wobec, że bateria jest wyczerpana.

Słabe to jest przeogromnie :(

Czy jest ktoś z użytkowników AK120 z softem 1.40 komu też grajek odwala taką akcję?

 

Hmm... czy to czas na AK120II? Who knows... ;)

Edytowane przez dudens
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wrzuciłem soft 1.37 i zobaczę jak wskaźnik baterii będzie się zachowywał. Cholera znowu to dziwne uczucie jakby 1.37 był "ostrzejszy" od 1.40 - oczywiście chodzi o dźwięk.

 

@wulkan

trzymam Cię za słowo z tym AK120II :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po poście Rolandsingera (właściwie jednym zdaniu), wydaje mi się,że polecenie AK120/100 na naszym forum to zbrodnia ;) a jego posiadacze to "niepoważni" ludzie... Poważni są Ci, którzy polecają Clipa Plus, choć ostatnio umilkli bo pojawiły się DXy,Xy i Clipa jakoś przewyższyły, jak sądzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • MP3store

Dlatego warto wziasc pod uwage AK240, który jest do sprzedania od klienta. Klient zakupił DACa Chord Hugo i LCD3 a teraz jeszcze dokupuje od nas przenosny wzmak lampowy ICON.

 

Ak240 jest do wzięcia za 7500zl, ale jak znajdzie się poważnie zainteresowany to może i klient jest w stanie coś zejść. Na pewno oferta warta rozwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi MP3tore! Pytanie tylko, czy jest sens wchodzić w AK240, skoro można kupić za sporo mniejsze pieniądze świetny AK120 II...? ;)

Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym z ciekawości (ciekawości, co odpowiedzą) nie napisał do iRivera odnośnie różnicy w jakości dźwięku, a oni mi odpisali, że AK240 różni się od AK120 II tylko natywnym odtwarzaniem DSD i o połowę mniejszą pojemnością pamięci. O różnicy w jakości dźwięku nie napisali nic!

Edytowane przez wulkan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mierzę ludzi swoją miarą. Swoją miarą mogę mierzyć co najwyżej sprzęt. Nie jestem specem, ale orientuje się w stopniu ogólnym jak działa sprzęt audio i jak działa polityka niektórych firm audio. To nie jest zabawa dla mnie :).


Mój post napisałem nie po to by kogoś zniechęcić do AK240. Go kupują przeważnie ludzie z określonym budżetem, lekko po za polskie granice wyobraźni. Tylko po to, aby pokazać inną perspektywę. Spojrzenie na audio może przybierać rozmaite kształty, czasem przed decyzją zapominamy spojrzeć z innych stron. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego warto wziasc pod uwage AK240, który jest do sprzedania od klienta. Klient zakupił DACa Chord Hugo i LCD3 a teraz jeszcze dokupuje od nas przenosny wzmak lampowy ICON.

 

Ak240 jest do wzięcia za 7500zl, ale jak znajdzie się poważnie zainteresowany to może i klient jest w stanie coś zejść. Na pewno oferta warta rozwagi.

Zamiast 240 będzie to targał do tramwaju ?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dlatego warto wziasc pod uwage AK240, który jest do sprzedania od klienta. Klient zakupił DACa Chord Hugo i LCD3 a teraz jeszcze dokupuje od nas przenosny wzmak lampowy ICON.

 

Ak240 jest do wzięcia za 7500zl, ale jak znajdzie się poważnie zainteresowany to może i klient jest w stanie coś zejść. Na pewno oferta warta rozwagi.

Zamiast 240 będzie to targał do tramwaju ?

 

Challenge Accepted!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MrBrainwash-> No widzisz... A ze mnie zupełnie inny przypadek, niż opisałeś.

Pracuję w budżetówce, nie zarabiam dużo, jeżdżę MPK (dzięki czemu oszczędzam na paliwie). W domu zawsze mam tyle zajęć, że mam mało wolnego czasu. Także praktycznie jedynym miejscem, gdzie mogę posłuchać muzyki (lub poczytać), jest MPK.

I dlatego uważam, że nie należy potępiać ludzi, którzy kupują wypasiony sprzęt przenośny do właśnie tego rodzaju zastosowań (bo chcą posłuchać sobie dobrze odtwarzanej muzyki).

Edytowane przez wulkan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę to w ten sposób.

 

Na innerfidelity ostatnio pojawiły się materiały nad nowymi badaniami nad słuchawkami. Badacze odkrywają wciąż nowe rzeczy związane z odtwarzaniem dźwięku i dźwiękiem samym w sobie (jego percepcją). Na ten moment wszyscy zgadzają się co do:

 

- "No known objective method produces a flat frequency response characteristic from an earphone which is subjectively judged to produce wide band uncolored reproduction."

 

A to znaczy, że na dźwięk wpływa szereg czynników, których nie da się zmierzyć i przenieść poprawki na reprodukowany dźwięk, tak aby dał całkowicie wierny obraz.

 

Oraz

 

- "So basically what they're saying here is: Nobody can agree on what is good."

 

Nie ma zgody - wspólnego stanowiska - co do tego co brzmi dobrze, a co nie.

 

Dlatego właśnie charakterystyka danego sprzętu to kwestia bardziej smaku niż poprawności. Na smak subiektywny wpływa więcej czynników niż same aromaty potrawy. Liczy się nawet kolor talerzy na jakich strawy są podane oraz atmosfera, którą się dostaje.

 

Cena jest również takim czynnikiem, a w przypadku audiofilii dość znaczącym. Są badania w zakresie marketingu, które mówią o tym jak cena wpływa na decyzje o zakupie. Ludzie kupują droższe rzeczy bo podświadomie te droższe wydają im się lepsze. W dziedzinach, w których korzyści można łatwo ocenić lub są one mierzalne to kierowanie się ceną w pewnym sensie może być uzasadnione. W audio też może to być prawdą, lecz w przypadku produktów audiofilskich wydaje się, że chodzi jednak głównie o wykorzystanie aspektu psychologicznego. Nie ma tu stałych i oczywistych kryteriów co do wyceny dźwięku. Z punktu widzenia marketingu cena sama w sobie będzie czynnikiem pozycjonującym produkt na tym rynku.

 

Nikt nie jest wolny od czynników psychologicznych. Lecz na potrzeby tematu powiedzmy, że:

 

Zaprosiliśmy ludzi z certyfikowanym słuchem (golden ears) i przetestowaliśmy te grajki w odpowiednio przyszykowanych próbach. Wyszło że AK120/AK240 wychodzą w jakiś tam aspektach doskonalsze o X wartość. Z tą wiedzą ja jako konsument zadaje sobie teraz kilka pytań:

 

- Czy moje słuchawki adekwatnie przekażą tą wartość (informacje)?

 

- Czy w mojej muzyce są te wartości (informacje)? Czy jest coś w mojej muzyce, co wolałbym nie słyszeć?

 

- Czy mój słuch jest w stanie to wyłapać? Jak wypadają u mnie dostrzeżone różnice w ślepych testach?

 

- Czy różnica jaką słyszę powoduje zmianę w przyjemności odbioru muzyki?

 

- Czy ta przyjemność jest warta dla mnie tych pieniędzy?

 

- Jak ta różnica będzie wpływać na moje samopoczucie w dłuższym dystansie?

 

Tzn. większość tych małych różnic jest słyszalna, wtedy gdy porównujemy ze sobą różne sprzęty łeb w łeb. Kiedy słuchamy tylko na jednym, to mózg ujednolica informacje dźwiękową, co jest częścią akomodacji, więc realnie co pozostaje to sama świadomość "jestem spokojny, bo wcześniej sprawdziłem, że mój sprzęt grał lepiej", choć w rzeczywistości to "lepiej" przestało się tak liczyć w percepcji jak przy porównaniach. (kluczowe pytanie dla mnie)

 

- Jakie są wartości i zależności po za dźwiękowe? (ergonomia, realia odsłuchu)

 

W rzeczywistości mamy konkretny przykład. Dla Tyll'a z Innerfidelity AK120 wyróżnia się tym, że potrafi przekazać te subtelne informacje w górze pasma, a AK240 robi to jeszcze lepiej. Dostrzegł to porównując go do X5. Zauważył różnice, dla niego AK-cze są bardziej gładkie i lepiej zdefiniowane w wysokich tonach. Zakładam, że to była główna różnica bo o innych nie wspomniał.

 

To teraz odpowiadam sobie na postawione pytania w odniesieniu do sytuacji, w której głównym miejscem słuchania muzyki ma być dla mnie MPK. (tłumaczę sobie w odwrotnej kolejności):

 

1. Aspekty poza dźwiękowe.

 

Rozmiar jest dość duży, lecz można to przecierpieć, jeśli ma to być tylko siedzenie w MKP. Gorzej miałaby się sytuacja, w której musiałbym chodzić. Wiem, że wszędzie wokół będzie hałas i zamieszanie, dużo bodźców - co będzie utrudniało skupianie się na muzyce. Miałoby to sens jak bym miał efektywnie tłumiące IEMy. Jednak po pierwsze nie chcę się całkowicie odcinać od zewnętrznego świata w miejscu, gdzie dużo się dzieje, a po drugie wolę unikać iemów, gdyż nie czuję się z nimi dobrze.

 

Licząc się z tym, że w takich sytuacjach jak ta mogą mnie okraść, mogę sprzęt zgubić lub go zepsuć to nie chcę nosić tak wartościowego sprzętu przy sobie. Wiem, że można wykupić ubezpieczenie, które przeważnie jest warte 100-200zł rocznie, wtedy to zaczyna mieć sens.

 

2. Korzystanie w dłuższej perspektywie czasu.

 

To już mam sprawdzone. Z początku słyszę różnicę, ale potem przestaje ona mieć dla mnie znaczenie. Przeważnie dla mnie liczy się nie to z jakiej półki jakościowo/cenowej jest sprzęt, ale czy potrafi wystarczająco dobrze (jak na moje potrzeby) przekazać charakter muzyki. Znaczy to tyle, że ważne są nie poszczególne micro- różnice i niuanse, ale to by materiał był odtwarzany w sposób selektywny ukazując w niezatarty sposób swój własny charakter. Pewne cechy sprzętu w sposób schematyczny zawsze odbijają się w dźwięku, ale to nie musi wchodzić w drogę samej muzyce. FiiO dla mnie już z nadwyżką spełnia to zadanie.

 

Ostatnio na X5tce słucham L2 i słyszę jak zmienia się ciepłota dźwięku w stosunku do nagrania jakie akurat leci. Scena potrafi na jednym nagraniu być duża i przestrzenna, a na innym intymna. Niektórzy uważają, że dobre sprzęty to takie które zawsze grają wielką sceną. Przynajmniej takie mają wyobrażenie i preferencje. Wybierają wtedy sprzęty, które jak dla mnie byłyby po prostu za mało selektywne i równe, czasem odbiera się to jako granie na jedno kopyto, nie zawsze wielka scena musi być doceniona.

 

3. Pieniądze vs wartość dodana - subiektywna ocena.

 

Czy ta przyjemność jest warta dla mnie tych pieniędzy? Nie wiem, nie słuchałem tego sprzętu :P Prawdopodobnie nie. Znam lepsze zastosowanie dla tych kilku tysięcy złotych które mi zostaną, gdy zamiast AK kupię FiiO. Jakby nie patrzeć czasami jest to kilka miesięcznych pensji, lub jedna lub dwie miesięczne wypłaty kogoś lepiej zarabiającego. Jak na słuchanie w MPK to spore wyrzeczenie.

 

4. Jakość dźwięku, a przyjemność odsłuchu.

 

Nie jestem maniakiem szczegółowości i analityczności. Owszem, doceniam je, ale nie jest to dla mnie najważniejsze. Tudzież mam czasami wrażenie, że mój sprzęt (mimo, że jeszcze nie wybitny) męczy szczegółami. Niekiedy człowiek ma ochotę posłuchać czegoś mniej szczegółowego. Takie cechy jak gładkość dźwięku są w dużej mierze zawarte w charakterze moich słuchawek, ale w razie czego zawsze można to poprawić odpowiednim kablem i EQ. Dobrze reagują na takie rzeczy.

 

Tak więc myślę, że usłyszałbym różnicę, może nawet by mi się podobała. Lecz przypuszczam też, że tak jak dotąd było, nie robiłoby mi to większej różnicy w samej przyjemności słuchania. Jak dla mnie zdecydowanie bardziej od tych ostatnich procentów jakości liczy się kultura odsłuchu, czyli odpowiednio przyszykowane - co, gdzie, kiedy.

 

5. Wyłapywanie różnic.

 

W ślepych testach wiele różnic staje się dla mnie niesłyszalna, lub znaczenie tych różnic się zmniejsza. Musiałbym chyba mieć przełącznik na pstryknięcie i porównywać bezpośrednio jakąś konkretną cechę dźwięku, aby nauczyć mózg na co zwracać uwagę. Pochłania to dużo energii, a w zasadzie sprawdza się głównie w samym testowaniu, dużo mniej w słuchaniu muzyki.

 

Warto też bym testy dokonał w kilku porach doby. W nocy słyszę przeważnie dużo lepiej niż w dzień. W każdym razie więcej frajdy mi to sprawia.

 

W nie ślepych testach różnice nieraz wydają się oczywiste. I kiedy właśnie już to słyszę to wiele różnic ma po prostu swój wyjątkowy charakter. Ciężko mi byłoby powiedzieć niekiedy, która rzecz gra poprawniej. Wiele rzeczy gra po prostu inaczej, ani lepiej, ani gorzej. Z jednego punktu widzenia za wzór można byłoby wziąć czystość i rozdzielczość dźwięku, ale już z drugiego rzeczy te przeważnie nie decydują o subiektywnie postrzeganej naturalności. Mogą ją jedynie wspierać lub na odwrót, jej szkodzić.

 

6. Odtwarzany materiał.

 

Moja muzyka to tak fifti fifti ;) Choć z każdym miesiącem co raz więcej wchodzi muzyki wyższej jakości, jednak nie ograniczam się do samych audiofilskich hi-resów i wyszukanych realizacji. Czasem słucham czegoś na odmóżdżenie i wtedy sprzęt hifi często mija się z celem.

 

7. Rola słuchawek w przekazywaniu niuansów.

 

Jest wiele słuchawek lepszych od moich i wiele gorszych. Myślę, że trafiłem w swój złoty środek. Aczkolwiek są to słuchawki zaprojektowane po części pod urządzenia mobilne, tak więc różnica między dobrze napędzonymi, a tylko 'tak sobie' będzie mniejsza niż w słuchawkach w pełni stacjonarnych.

 

Myślę, że taki AK240 mógłby nawet max z nich wycisnąć i one nie byłyby dla niego ostatnim słowem. Może jakbym jakieś customy sobie zrobił to różnica byłaby bardziej znacząca. W każdym razie sens dobierania do nich AK240 biorąc pryzmat poprzednich punktów jest wątpliwy.

 

____________________________________________________

 

Ostatecznie to wszystko jest kwestia subiektywna. I nie zamierzam nikogo oceniać. Chciałem powiedzieć tylko, że to sprzęt nie dla mnie.

 

Można zwrócić uwagę, że jeśli nie byłoby ludzi chcących go kupić za tą cenę, to byłby ten sprzęt najpewniej tańszy. Lecz tak jak to z początku przedstawiłem audiofiliia wykazuje swoja specyficzną tendencje. Jego fenomen moim zdaniem polega nie na tym, że jest rewolucyjny dźwiękowo (może być baaardzo dobry, ale w audio i to z takiej baterii to raczej ciężko o rewolucje), a na tym właśnie, że jest drogi.

 

Powiem szczerze, że już mało interesują mnie takie tematy, mniej się udzielam i w ogóle. ;) Wolę się skupić na muzyce. Lecz z radosnymi oczyma wypatruje nowych grajków od FiiO jak X7, które będą dalej dużo tańsze, a widać, że fiio z każdym takim produktem daje co raz lepszy przyjemniejszy dźwięk. Więc dla fanów dobrego przenośnego audio zawsze będzie większy wybór. :) A konkurencja wymusi lepsze ceny, co również ucieszy mniej zamożne, lub mniej zafascynowane tą tematyką osoby.

 

Sorry za błędy w poście jeśli się pojawią. ;)

Edytowane przez MrBrainwash
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ja trochę z innej beczki : zakupiłem właśnie od jednego z forumowiczów AK120 Titan.

 

Okazuje się, że superkałach nie potrafi napędzić należycie moich Beyerów DT-990 Pro (600 ohm). Mój AK100 nie ma z tym problemu więc myślałem, że może być tylko lepiej a tu kicha ...

 

Czy któryś z mądrzejszych Kolegów może mi to jakoś wyjaśnić i zaproponować rozwiazanie ?

 

 

Z góry dziękuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności