szwagiero Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Mulan bardzo dobry post, napisz cos jeszcze, bo dobrze sie czyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arashy Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 a, I jeszcze jedno czy kawa pita nałogowo daje wam kopa? stawia na nogi? bo ja to muszę golnąć dwie z rozpędu żeby mnie coś zygło. Zresztą każda używka brana nałogowo z czasem słabnie na mocy i trzeba więcej i więcej. A i tu bez podtekstów proszę Ja należe do takich wybryków natury, które będąc nieprzytomnymi potrafią wypić kawę i dalej śpią na stojąco oraz potrafią ją wypić w normalnym stanie [bo lubię] i je roztrzęsie jak przy delirce. Generalnie sama nie piję kawy nałogowo. Chyba. Nie piję więcej niż jednej dziennie [w rzadkich porywach dwie], do tego mam przerwy czasem jednodniowe, czasem tygodniowe. A czasem piję dzień w dzień. Marzy mi się ciśnieniowy, z młynkiem i z dyszą do spieniania mleka. Żebym mogła robić każdą kawę samodzielnie, smakować nowe gatunki kawy, mielić na bieżąco - dla mnie to sama frajda i rytuał. Kapsułkowce są dla mnie jak rozpuszczalna Jeśli już byś się decydowała na takie urządzenie, to zdecyduj się zainwestować w spieniający mleko pobierane z pojemnika. Miałem ekspres z dyszą do spieniania mleka i było z tym dużo zabawy, a mleko spienione było przeciętnie. Obecnie mam taki, który sam zaciąga mleko z pojemnika i spienia je w zależności od moich ustawień. Kapsułkowce mają niewiele wspólnego z kawą rozpuszczalną. W kapsułkach jest zwykle sama kawa mielona. Walorami smakowymi nie ma porównania z kawą mieloną tuż przed parzeniem, ale rozpuszczalną bije na głowę. Bardziej miałam na myśli, że nie ma w nich tej magii przygotowania kawy samodzielnie od A do Z. Może i biją na głowę rozpuszczalną [choć zapewne wiele zależy od producenta i użytej przez niego kawy], ale nie zmienia to faktu, że wszystko robi za Ciebie, a do tego w założeniu uzależnia Cię od kapsułek bez możliwości eksperymentowania z gatunkami, które nie są w kapsułkach 'wydawane'. Owszem można się bawić w nabijanie kapsułek, ale co to za frajda? Z podobnego powodu raczej też nie zainwestuję w ekspres, który sam spienia mleko. Wiem, że jest z ty sporo zabawy i jeszcze więcej pracy, aby się nauczyć robić to porządnie, ale... Mnie do tego ciągnie. Chcę się nauczyć robić kawę w taki sposób. Szybką kawę mogę zrobić zawsze na zasadzie: espresso i dolanie mleka. Jeśli będę chciała spieniać mleko to zapewne też będę miała na to czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sunnyD Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Ground Espresso - 100% Arabica. Bardzo smaczna. Parzę ją w ekspresie przelewowym. Jest trochę droga (około 20zł za 250g mielonej), ale za to niezwykle wydajna - 16 g wystarczy na cały dzbanek mocnego naparu. Kronung-a dla porównania sypałbym dokładnie 2 razy tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Ground Espresso - 100% Arabica. Bardzo smaczna. Jakiej firmy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sunnyD Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Ground Espresso - 100% Arabica. Bardzo smaczna. Jakiej firmy? Ja zamawiam z firmy Amway. Mają tam tylko dwa rodzaje mielonej - Espresso i łagodniejszą o nazwie "Filter coffee". Nie sprzedają pojdynczych opakowań po 250g, tylko trzeba brać zgrzewkę 4szt, czyli 1 kg, 105 zł, lub 30% taniej, jeśli ktoś posiada ich licencję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Ja w przypływie ...no właśnie nie wiem czego... kupiłem wczoraj Lavazze Oro mieloną. Dzisiaj sobie zrobiłem i muszę przyznać że ciekawa kawa, bardzo lekka w samku i chyba jest to pierwsza kawa która faktycznie dała mi wrażenie "obudzenia" rano. Wrażenia bardzo pozytywne, szkoda tylko że taka droga Nawiasem próbował ktoś kiedyś coś z Polskich palarni? http://allegro.pl/kawa-kostaryka-tarrazu-250g-100-arabika-i3087531501.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eternia Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Ja w przypływie ...no właśnie nie wiem czego... kupiłem wczoraj Lavazze Oro mieloną. Dzisiaj sobie zrobiłem i muszę przyznać że ciekawa kawa, bardzo lekka w samku i chyba jest to pierwsza kawa która faktycznie dała mi wrażenie "obudzenia" rano. Wrażenia bardzo pozytywne, szkoda tylko że taka droga Nawiasem próbował ktoś kiedyś coś z Polskich palarni? http://allegro.pl/kawa-kostaryka-tarrazu-250g-100-arabika-i3087531501.html Jeszcze nie ale przymierzam się do zakupu właśnie od nich spory wybór, wydają się solidni, sporo zadowolonych osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Nawiasem próbował ktoś kiedyś coś z Polskich palarni? Tak, mogę polecieć. http://www.daka.com.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mulan Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 (edytowane) Hmm... a więc dzisiaj raz jeszcze umoczyłem ryja w TEJ saszetkowej z expresu tak jak obiecałem i... o dziwo było lepiej (wynika to pewnie z ciśnienia jak i użytego smaku... tym razem classic) ale dupy nadal nie urywa, smakuje coś jak puszczalska, jednakże z mlekiem dla mnie było z kolei gorzej, niż w przypadku do której JĄ porównałem (ta z kolei podana bez nabiału jest zwyczajnie niedobra ) Powodem może również być marka (ja piłem jakąś Maison du Cafe SENSEO) jak i oczywiście gust oraz oddanie... tak tak oddanie bo, swoje kubki smakowe w całości powierzyłem mojej małej czarnej dzierlatce (w tym związku zarzucić mogę sobie tylko jedno... że ograniczyłem się do brania ) Podsumowując sądzę, że jest to tylko taki ''chłyt matatikowy'', który jednak ma swoje plusy... nie trzeba myć sitka Zainteresowanemu zostaje tylko jedno, przekonać się samemu i stwierdzić czy jest gotowy na ten romans no i oczywiście zrelacjonowanie nam tego. Aaaaa tylko ze szczegółami przecie tu sami przyjaciele nic z tąd nie wyjdzie Ps. ale ja pier*** pozdro. Edytowane 6 Kwietnia 2013 przez Mulan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Może i ja się wypowiem... Zaczynałem od saszetek 3 w 1 i maxwell house rozpuszczalnej. Jakiś rok temu kupiłem kapsułkowca DolceGusto i muszę przyznać że pomijając cenę pudła z nabojami (wydaje się drogo, w praktyce nie jest tragicznie) jestem zadowolony. Trochę to taka kawa "na lenia" bo zamiast bawić się w rytuały jest akcja guzik-nabój-dźwigienka-pijemy. Ale to mi się podoba. Z reguły pijam Cortado, jeszcze naboje z Au Lait były fajne bo była lekka i dość duża (Cortado jest na pół kubka maks). W pracy z kolei mamy ciśnieniówkę z młynkiem (Saeco chyba) która ma menu jak telefony za czasów 3310. Z nią z kolei mam problem że jakkolwiek bym się nie starał to ustawię ekspres i proporcje kawa/mleko tak że jest znośna ale radości w niej mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 ten z dolce gusto mocno sztuczne mi smakuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mulan Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Może i ja się wypowiem...Zaczynałem od saszetek 3 w 1 i maxwell house rozpuszczalnej. Jakiś rok temu kupiłem kapsułkowca DolceGusto i muszę przyznać że pomijając cenę pudła z nabojami (wydaje się drogo, w praktyce nie jest tragicznie) jestem zadowolony. Trochę to taka kawa "na lenia" bo zamiast bawić się w rytuały jest akcja guzik-nabój-dźwigienka-pijemy. Ale to mi się podoba. Z reguły pijam Cortado, jeszcze naboje z Au Lait były fajne bo była lekka i dość duża (Cortado jest na pół kubka maks). "na lenia"? przecież o to chodzi to męski pierwiastek więc korzystajmy z niego do woli, jesli może być łatwiej to czemu nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arashy Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 (w tym związku zarzucić mogę sobie tylko jedno... że ograniczyłem się do brania ) Z tym ograniczaniem się do brania bym nie przesadzała biorąc poe uwagę, że wydajesz na nią ciężko zarobione pieniądze i kupujesz prezenty typu ekspres, kawiarka, filiżanki itd. Tapnięte z mojego HTC ONE V Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mulan Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 No tak tylko że ja jestem takim tradycjonalistą bardziej czyli czajnik (czy tam sagan bo z takim określeniem spotkałem się w Krakowie), kubek ewentualnie czasem ta filiżnka i jechaaa ale chyba muszę zainwestować w kawiarkę tylko, że z tym trochę zabawy na dodatek przyjmijmy, że moje baby miało by być gruboziarniste co by rytuał w pełni odbębnić no to do widzenia prędzej by mnie szlag trafił oczywiście za którymś razem bo ten pierwszy raz był by na pewno wyjątkowy Ale fakt jest faktem, tak jak już mówiłem ten siódmy z grzechów głównych jest zarezerwowany dla nas facetów więc taki związek nie wiem czy będzie miał przyszłość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Panowie a jaką kawiarkę polecicie. Chciałem coś matce kupić na urodziny, miała kiedyś taką kawiarkę ale się rozleciała. Chciałbym coś porządniejszego kupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hibi Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zależy do jakiej kuchenki. Włoskie firmy - tradycja zobowiązuje. - Bialetti Moka Express, Pedrini - tą posiadam i mogę śmiało polecić (niedroga). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2013 gazowej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yoshikuni Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2013 wielkie dzięki za dane tutaj przepisy sam ostatnimi czasy pije na umór rozpuszczalnej (nawet nie wiem co za marka, w szafie znalazłem), zazwyczaj 3/4 kubka wody i reszta mleka, ewentualnie robię mrożoną (wg przepisu kamil3762) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Na zimne wieczory z aparatem i znajomymi z rozpuszczalnej robiłem prosty napój - saszetka zwykłej Neski (2g), kopiasta mała łyżka kakao (ale nie żadne słodkie, zwykłe ciemne), to zalewać minimalną ilością gorącej wody, byle rozpuścić i do tego pół łyżeczki cynamonu. Zalewamy mlekiem do końca i tu można pić chłodne, można podgrzać / zalać mlekiem podgrzanym, ja robiłem na ciepło - i do termosu. Próbowałem doprawiać imbirem, ale zrezygnowałem z tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woytl Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 To może mały przepis odemnie, coś w stylu late z racji dużej proporcji człowieka filiżanka ma 0,5l więc trzeba sobie przekalkulować, ok 0,2 mleka wlewamy do filiżanki podgrzewamy przez 1 minutę w mikrofali, w tym samym czasie w odpalonym ekspresie z ok4 łyżeczek z piętrem zaparzamy espresso, które parzymy do nagrzanego właśnie mleka, napełniając filiżanke do pełna, na powierzchni tworzy się fajna pianka i smakowo wypada lepiej niż dolewanie mleka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BamboszeK Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Na zimne wieczory z aparatem i znajomymi z rozpuszczalnej robiłem prosty napój - saszetka zwykłej Neski (2g), kopiasta mała łyżka kakao (ale nie żadne słodkie, zwykłe ciemne), to zalewać minimalną ilością gorącej wody, byle rozpuścić i do tego pół łyżeczki cynamonu. Zalewamy mlekiem do końca i tu można pić chłodne, można podgrzać / zalać mlekiem podgrzanym, ja robiłem na ciepło - i do termosu. Próbowałem doprawiać imbirem, ale zrezygnowałem z tego. Brzmi nieźle, musiałbym spróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2013 (edytowane) Można dosypać łyżkę cukru, rzecz gustu. Świetna rzecz jeżeli chcesz zaskoczyć lubą na spacerze. Cynamon dawkować ostrożnie. Edytowane 23 Kwietnia 2013 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrus-g Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Można dosypać łyżkę cukru, rzecz gustu. Świetna rzecz jeżeli chcesz zaskoczyć lubą na spacerze.Cynamon dawkować ostrożnie. Cynamon ostrożnie? meh. Ja sypię ile wlezie, do porannej kawy ale cóż, ja już jestem uzależniony od cynamonu Kupiłem właśnie dwie kawy z CafeBorókwa z allegro. Zobaczymy co to warte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motumbe Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Mleko kokosowe i/lub wiórki. Polecam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BamboszeK Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2013 Mi mama pokazała trick - zamiast mleka do kawy zastosować Mullermilk, najlepiej kokosowy albo pistacjowo-kokosowy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.