Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'Dac' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • MP3store
    • MP3Store | sklepy
    • Co kupić?
  • Ogólnie
    • Forum ogólne
    • HydePark
    • Muzyka
    • Gaming
    • Konstruktorzy DIY
    • Wydarzenia i eventy AUDIO
  • Modyfikacje i naprawy sprzętu
    • DIY
    • Hardware
    • Naprawy
  • DAC / AMP / Streamers
    • Wzmacniacze słuchawkowe
    • Streamery
    • ADL by Furutech
    • Auralic
    • Chord Electronics
    • FiiO
    • iEAST
    • Matrix Audio
    • SMSL
    • Woo Audio
    • EarMen
    • Questyle
    • JDS Labs
    • Violectric - Niimbus - Lake People
    • Enleum
    • Sonnet Digital Audio
    • Eleven Audio (XIAUDIO)
    • MOONDROP
  • Słuchawki
    • Słuchawki - co kupić?
    • Słuchawki ogólnie
    • FiiO
    • Phiaton by Cresyn
    • SoundMAGIC
    • Takstar
    • ADL by Furutech
    • Fostex
    • VSONIC
    • Dan Clark Audio (MrSpeakers)
    • Campfire Audio
    • MOONDROP
    • MONOPRICE - Monolith Audio Series Line
    • HEDD Audio
    • ULTRASONE
    • FIR Audio
    • Kinera
    • Queen of Audio
    • 64Audio
    • SHURE
    • OBRAVO
    • RAAL-requisite
    • Abyss
  • Odtwarzacze przenośne audio-video
    • Odtwarzacze przenośne - co kupić?
    • Astell&Kern - iriver
    • Cowon iAUDIO
    • Fiio
    • Inne marki
  • Sprzęt stacjonarny
    • Sprzęt stacjonarny - co kupić?
    • Ogólne
    • Odtwarzacze stacjonarne (CD-Audio, CD-MP3 etc.)
    • Audio z komputera
    • Kable audio
    • Wzmacniacze
    • Głośniki
    • Wieże i "gotowe" systemy
  • Głośniki i Kolumny
    • Głośniki bezprzewodowe (bluetooth)
    • Głośniki komputerowe
    • Monitory, Głosniki aktywne Studio oraz HiFi
    • Głośniki inne
    • Kolumny Stereo
    • Kino domowe i Soundbary
    • Audioengine
    • HEDD Audio
    • Fostex (Foster Electric)
    • Monoprice
  • Kable i przewody
  • Testy i recenzje
  • Czytniki e-booków
  • Ogłoszenia drobne
  • Gramofonowe

Blogi

  • oKSYgen.pl/blog
  • mario's Blog
  • Szycha's Blog
  • Qoolqee X2's Blog
  • M@ro's Blog
  • raf_kichu's Blog
  • matej7's Blog
  • Rudy's Blog
  • Radzique's Blog
  • sjf's Blog
  • JackJacky's Blog
  • lip?@'s Blog
  • ostry1976's Blog
  • dawidek1025's Blog
  • sansa e260
  • Amcia's Blog
  • KlOcEk BlOg
  • Maniak666's Blog
  • arek01's Blog
  • barbolcia's Blog
  • Perypetie z samsungami
  • pytanko666's Blog
  • blogs_blog_24
  • Domin0's Blog
  • Kuba19's Blog
  • piotrekskc's Blog
  • herbee's Blog
  • Dziku87's Blog
  • -Thug Blog-
  • Seba_JKJ's Blog
  • gollombus' Blog
  • Hal Breg's Trivia
  • lordskoli's Blog
  • Dominik 007's Blog
  • wladca69's Blog
  • WooFer's Blog
  • siloe z życiem boje
  • selphy's Blog
  • ametyn life on real
  • VEDIA S.A.
  • CafeIT.pl
  • Zbiór radosnej twórczości.
  • Blog o początkach inwestowania
  • Daryush CD Players
  • fotomini Blog
  • Admin
  • the fuller Blog
  • the fullerBlog
  • the fullerBlog
  • D@rkSid3 Tech News
  • test
  • Pomiędzy uszami.
  • ble ble
  • dadi11Blog
  • Po prostu musiek
  • wielkadziuraBlog
  • Testy, teściki i ich wyniki
  • retter - liczy sie tylko muzyka
  • astellBlog
  • Blog Lorda Raydena
  • ArthassBlog
  • znienawidzonyBlog
  • znienawidzonyBlog
  • Archiwum Anomalii
  • Muzyczne sanktuarium
  • MuzoStajnia
  • Pomoc dla ofiary wypadku w Gdańsku
  • Martinez01Blog
  • Lucky1209Blog
  • Podróżowanie jest fajne
  • Ciekawostki ze świata
  • Arthass Music.log
  • Halls of Fame
  • Best budget TWS truly wireless earbuds under $50 in 2019
  • Best budget TWS truly wireless earbuds under $50 in 2019
  • Which type of headphone is suitable for you?
  • How many types of noise canceling technology?
  • (5.9MB) Download lagu Kartonyono Medot Janji Denny Caknan MP3 GRATIS
  • (5.9MB) Download lagu Denny Caknan Sugeng Dalu MP3 GRATIS
  • (5.6MB) Download lagu Tanpo Tresnamu Denny Caknan MP3 GRATIS
  • (5.2MB) Download Lagu Sampe Tuwek Denny Caknan MP3 GRATIS
  • (5.3MB) Download lagu Chintya Gabriella Lelah Dilatih Rindu MP3 GRATIS
  • (4.9MB) Download lagu Perlahan Guyon Waton MP3 GRATIS
  • (5.9MB) Download lagu Faline Andih Mencari Alasan MP3 GRATIS
  • (4.8MB) Download Lagu Hendra Kumbara Dalan Liyane MP3 GRATIS

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania


odtwarzacz


słuchawki


testuję


chcę

  1. Za dużo mam gratów, a więc wyprzedaż, a będzie jeszcze więcej: 1. Breeze Audio czyli DAC PCM5102 na odbiorniku XMOS z wbudowanym wzmacniaczem pod łatwiejsze słuchawki. Jest to klon Meridian Explorera. Jako dac w tych pieniądzach sprawuje się wyśmienicie. Może też służyć jako konwerter sygnału (XMOS) w wysokiej klasy torze. Dobrze też sprawdza się jako mini combo na wyjazdy pod dokanałówki lub inne niewymagające słuchawki. Cena: 199 zł 2. Wzmacniacz Panda - legendarny wzmacniacz na oryginalnej płytce, świetnie brzmi z całą plejadą słuchawek dynamicznych i ortodynamicznych, mocy sporo i jeszcze trochę, brzmienie na rozdrożu lampy i tranzystora, czyli coś, co tygryski lubią najbardziej. Jeden z najlepszych wzmacniaczy w rozsądnych pieniądzach (do 1000 zł). W tej cenie to absolutny best buy! Świetna synergia z HD800, HD600 i pokrewnymi, innymi Sennkami, także z Beyerdynamicami DT990 i wieloma innymi. Cena: sprzedane 3. Sennheiser HD580 - bardzo dobry stan, wymienione nausznice na welury od HM5, wymieniona gąbka pałąka, kabel od HD650, czyli wszystko hula! Bliźniak HD600 za dużo rozsądniejszą kwotę. Jeden z najbardziej udanych modeli w historii Sennheisera. Cena: sprzedane Jak ktoś weźmie całość - wysyłka gratis, może jakieś kabelki wynajdę w promocyjnych cenach. Kontakt PW a odbiór osobisty już nie na PW a we Wrocławiu. Możliwa wysyłka oczywiście.
  2. Witam! Niedawno pytałem o FiiO E10k jednak ten temat jest trochę inny. Ostatnio zarobiłem trochę grosza, więc postanowiłem zakupić oprócz DAC'a, także słuchawki. Wybór na razie padł na HM5 i teraz pytanie, który DAC zagra z nimi najlepiej. Dodatkowo będzie podpięty też pod Creative T40 ( kupione za niecałe 200zł więc się nie nabijajcie ). W oko wpadły mi E10k i Audiotrak Prodigy Cube. Chyba, że macie lepsze propozycje na zestaw do 800zł? Słucham wszystkiego od instrumentalnej, jazzu, popu, rocka, dance... wszystko co wpadnie w ucho. Z góry dzięki.
  3. Witam. Jako że nie znalazłem podobnego tematu nigdzie wcześniej to rozpoczynam nowy. Chciałbym rozdzielić dźwięk ze złącza cyfrowego do analogowego- głośników 5.1 starszego typu gdzie dźwięk jest rozdzielany osobnymi jackami(front, rear, middle/subwoofer). Zacząłem szukać i znalazłem Audiotrak Maya U5. Na zdjęciu wygląda idealnie. Ma cyfrowe "in" oraz trzy osobnego analogowe "out". Problem w tym że chce pociągnąć dźwięk z cyfrowego złącza w tv a nie w PC i port USB służyłby tylko zasilaniu urządzenia. Moje pytanie brzmi: czy to urządzenie ma prawo działać bez komputera tylko z podpiętym cyfrowym "in" oraz analogami "out" oraz zasilane z USB w tv albo jakiejś ładowarki? Jeśli nie to czy jest jakiś budżetowy sposób żeby żeby zamienić sygnał z cyfrowego na analogowy przy zachowaniu 5.1 w moich leciwych głośnikach. Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc. Jeśli mój temat jeśli zbliżony do już istniejącego proszę o link a ten zostanie zamknięty. Pozdrawiam Znalazłem coś jeszcze. Z opisu wynika że to dokładnie to czego szukam http://allegro.pl/dekoder-dzwieku-cyfrowego-na-analogowy-5-1-hda-51-i5639533818.html#thumb/4
  4. Witam, Sprzedam Bifrosta w wersji z USB, praktycznie w idealnym stanie. Z polskiej dystrybucji, jeszcze kilka lat gwarancji. Poza sklepowym zestawem, dorzucam kabel USB dobrej jakości. Zainteresowanym wyślę zdjęcia. Cena: SPRZEDANY
  5. Witam. Do sprzedania mam bardzo fajny wzmacniacz słuchawkowy z DAC na układzie Wolfson WM8740. Fiio zakupiony w kwietniu 2014r gwarancja jeszcze do kwietnia 2016r, bardzo mało używany zazwyczaj z laptopem jako DAC czasem z iPodem w roli wzmacniacza. Stan bardzo dobry cały komplet od producenta https://www.audeos.pl/pl/p/FiiO-E07K-Andes/214 Więcej o brzmieniu i jego funkcjach w linku http://www.audiofanatyk.pl/recenzja-daca-fiio-andes-e07k/ POLECAM! 250pln + KW
  6. Część, z racji faktu, że na dniach przeprowadzę się do nowego domu chciałbym wreszcie zainwestować w porządne źródło, do czego przymierzałem się już jakiś czas. Po kolei, czyli co będę do niego podpinał: - Takstar PRO 80 (wesja HyperX Cloud). Zaznaczę, że w niedalekiej przyszłości będę chciał dokupić 2 parę, tym razem coś droższego, pewnie jakieś Bayery albo AT - Microlab Solo 6C - OPCJONALNIE mikrofon Audio Technica AT2020 (XLR) ,którego jeszcze nie posiadam I teraz mam problem. Moim ideałem byłaby zewnętrzna karta dźwiękowa ze świetnym dźwiękiem dla słuchawek, możliwością podpięcia Solo 6C i do tego złączem XLR dla mikrofonu. Powyższe wymagania zdaje się spełniać Focusrite Scarlett 2i2, aczkolwiek mam wątpliwości co do niego. Moim priorytetem jest jak największa poprawa dźwięku na słuchawkach względem integry. Nie wiem, czy 2i2 zaoferuje mi aż taką różnicę, jak zrobiłby to DAC w tej samej cenie, który oczywiście nie posiada wejścia dla mikrofonu, nie wiem jak dla głośników. Jeżeli na prawdę nie znajdzie się NIC zewnętrznego co spełnia moje wymagania, to wezmę AIMA SC808, ale to jest dla mnie ostateczność, której chcę uniknąć. Podsumowując potrzebuję zew. domowego źródła dla słuchawek, głośników i opcjonalnie mikrofonu, mój budżet to 500zł, które w razie konieczności jestem w stanie nieznacznie rozszerzyć (wolałbym nie). Pozdrawiam i liczę na pomoc
  7. ninjakush

    Amp/DAC

    Witam, posiadam słuchawki CAL! i chciałbym dokupić jakiś wzmacniacz bądź combo amp/dac z tym, że zależy mi na tym aby był on przenośny. Budżet jaki mogę przeznaczyć to 400zł. Od siebie dodam, że kompletnie się na tym nie znam, a chciałbym wzmocnić właśnie te konkretne słuchawki. Pozdrawiam.
  8. Mytek Manhattan DAC - recenzja. Muszę przyznać, tak tytułem wstępu, że do tej recenzji podchodziłem z dość dużym podekscytowaniem i ciekawością. Nie będę też ukrywał, iż w tym konkretnym przypadku człowiek jednak w jakiś sposób nastawiał się na takie a nie inne, mówiąc kolokwialnie, “granie”, na pewien określony charakter brzmienia. Zwłaszcza, że już od dłuższego czasu na rynku jest wiadomy produkt firmy Mytek, czyli Stereo 192 DSD DAC, którego skądinąd jestem posiadaczem i który jest przetwornikiem nie tylko bardzo znanym ale nierzadko także traktowanym jako pewny punkt odniesienia w swoim zakresie cenowym. Wiele osób zastanawiało się, czy będzie - a jeżeli tak, to jak duża - korelacja pomiędzy najnowszym dzieckiem firmy z Nowego Jorku, a jego mniejszym poprzednikiem. Czy będzie to taka sama szkoła brzmienia - czy też może firma Mytek poszła w tym przypadku inną drogą? Należy tutaj, już we wstępie, zaznaczyć, że o ile Manhattan DAC wykazuje pewne wspólne cechy, rzekłbym – genetyczne – w stosunku do Stereo 192 DSD, to są to jednak dwa różne urządzenia. Odmienne bynajmniej nie tylko w kontekście faktu, że oba znajdują się na zupełnie róznych pułapach cenowych, ale także z wielu innych względów - o czym dalej w recenzji. Bliższe spotkanie z Manhattan DAC jest także o tyle pouczające, że dość wyraźnie pokazuje, jak na wyższych pułapach, nie tylko cenowych, pójście pół kroku w inną stronę, jeżeli chodzi o ogólną stylistykę brzmieniową, będzie oznaczać także całkowicie inny rezultat końcowy. Mówiąc zatem językiem programistów – nie jest to Stereo 192 DSD DAC++. Manhattan należy do zupełnie innej klasy urządzeń. Po kolei. DNA - czyli budowa. Już na pierwszy rzut oka, przy wyciąganiu Manhattana z kartonu, rzucają się w oczy dwie rzeczy: zupełnie inny design (niż w przypadku Stereo 192 DSD) oraz waga - aż 8 Kg. Obudowa w tym przypadku jest wykonywana w Kalifornii. Wygląd wydaje się na pierwszy rzut oka dość ekstrawagancki i może nawet – dla niektórych - kontrowersyjny. Zupełnie subiektywnie zaś muszę przyznać, że po dłuższym obcowaniu z tym sprzętem człowiek nawet nie tyle, że zaczyna się do niego przyzwyczajać, co po prostu docenia jego oryginalność. Na pewno nie jest to kolejny klocek o niejakim wyglądzie i można sobie śmiało wyobrazić, że może wkomponować się w wiele wnętrz – także na zasadzie kontrastu. Również w przypadku ludzi kupujących ten przetwornik do studia. Jego wizualna nietuzinkowość będzie jak najbardziej dużym atutem, bo nie zginie on w całej palecie studyjnych urządzeń. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, jednakże zdecydowanie lepiej, jeżeli urządzenie ma swój styl a nie jest kolejnym bezimiennym pudełkiem. Patrząc na budowę od strony bardziej praktycznej – od razu rzuca się w oczy duży wyświetlacz, idealnie moim zdaniem wkomponowany w całość. Przywodzi na myśl stare wyświetlacze stosowane chociażby w urządzeniach firmy Mark Levinson. I o ile można by się spierać, czy nie są po prostu zbyt pretensjonalne, to faktem jest, że – zwłaszcza w większych pomieszczeniach – tak duże wyświetlacze okażą się nad wyraz praktyczne. Nie ma żadnych problemów z odczytaniem wskazań z odległości kilku metrów, a proszę wziąć pod uwagę, że wiele osób podłączy tej klasy przetwornik do systemu stojącego w salonie o wielkości kilkudziesieciu metrów. Jeżeli chodzi o budowę, to sercem przetwornika jest ogólnie znany układ ESS Sabre. Kość już dobrze znana i popularna, teoretycznie można powiedzieć – nic nowego. Ale o tym później. Zasilanie zostało zaprojektowane od zera. W tym przypadku mamy dwa transformatory w wersjii specjalnej do audio oraz pokaźnych rozmiarów pojemności filtrujące. W przypadku Manhattana mamy też całkowicie rozdzielone zasilanie części cyfrowej i analogowej, dzięki czemu możliwe było nie tylko zmniejszenie interferencji między nimi ale także ogólne zmniejszenie zniekształceń, uzyskanie ciemniejszego tła oraz poprawienie odtwarzania transjentów. Zastosowano także lepszy, bardziej dokładny oscylator zegara firmy Crystek, co ma zapenić niemalże niemierzalny poziom jittera. Przeprojektowano również tor analogowy oraz dodano zupełnie nowy wzmacniacz słuchawkowy, który po pierwsze jest w stanie zasilić słuchawki zbalansowane, po drugie ma dość pokaźną moc wyjściową, przez co powinien poradzić sobie także z wymagającymi pod tym względem słuchawkami ortodynamicznymi. Z tyłu znajduje się przełącznik, którym można wybrać wzmocnienie wzmacniacza słuchawkowego – kolejna przydatna funkcja. Jedną z analogii do mniejszego brata jest wyposażenie Manhattana w wejścia analogowe. Z tym, że w tym przypadku są to właśnie wejścia a nie „wejście” – bo tutaj jest ich aż trzy, w dodatku jedno jest zbalansowane (cały tor w tym przypadku zachowuje sygnał zbalansowany). Jest jeszcze wolny slot oznaczony jako “option”, dzięki któremu nowy DAC Myteka będzie można wyposażyć w wysokiej jakości przedwzmacniacz gramofonowy MM/MC lub w interfejs umożliwający odbiór sygnału z cyfrowych transportów firm Playback Designs oraz EMM Labs. Mamy do dyspozycji niezależną regulację głośności. Osobną dla wyjść analogowych oraz dla wyjścia słuchawkowego oraz cała masę wejść cyfrowych. Jest też oczywiście wejście/wyjście dla sygnału zegara no i oprócz dwóch wejść USB jest także wejście Firewire. Należy tutaj osobno pokreślić obecność dwóch cyfrowch wejść „komputerowych”, mogących obsługiwać formaty wysokiej rozdzielczości. Jest to taka sama funkcjonalność, jak w przypadku mniejszego przetwornika firmy Mytek i jest równie istotna. Umożliwia ona bowiem podpięcie dwóch osobnych źródeł sygnału DXD i DSD, przykładowo – "audiofilskiego" komputera, będącego źródłem oraz drugiego komputera, którego używamy, na przykład do produkcji muzycznej. Warto też w tym miejscu zauważyć, że obecność wejścia Firewire jest tak naprawdę ogromnym plusem, ponieważ interfejs ten jest de facto dużo bardziej odpowiedni do zastosowań audio, aniżeli USB. Co więcej, Firewire w obu Mytekach jest zrealizowane na układzie DICE firmy TC Electronics – czyli jednego z najlepszych tego typu rozwiązań na rynku w tym względzie. Manhattan obsługuje formaty aż do 32bit/384KHz oraz DSD, aż do Quad-DSD (DSD256). W przyszłości (jeszcze w tym roku) ma zostać dodana (poprzez upgrade firmware’u) jeszcze jedna funkcjonalność - sprzętowy upsampling sygnału PCM do DSD256, o tym dalej, bo to akurat dość ważna funkcja, zwłaszcza w świetlne obecnie panujących trendów. Urządzeniem można sterować zarówno za pomocą pilota Apple, jak i za pomocą każdego innego, używającego kodu RC5. Funkcjonalność “dużego” Myteka jest, do czego firma zdążyła już nas przyzywczaić, znakomita, podobnie jak budowa, chociaż może tym razem mniej bezpretensjonalna, lecz jednak na swój sposób – bardzo urzekająca. Z praktycznego punktu widzenia, jest to świetne urządzenie, które może stanowić centrum systemu, pełnić rolę zarówno przetwornika cyfrowo-analogowego, jak i także przedwzmacniacza oraz wzmacniacza słuchawkowego. Sedno sprawy - brzmienie. Opis brzmienia, warto tutaj zacząć od zwrócenia uwagi na pewną prawidłowość, jaka dość często ma miejsce, kiedy wychodzi jakiś nowy sprzęt i jest on następcą, czy też rozwinięciem, ulepszeniem tego, co ten sam producent już jakiś czas temu wypuścił na rynek. Otóż tak, będzie on nieuchronnie porównywany z poprzednikiem, nawet, jeżeli takie porówanie nie ma sensu, bo protoplasta jest z innego świata, ergo: należy do innego pułapu cenowego. To raz. Dwa – czasami jest tak, że ludzie oceniają dany sprzęt, jeszcze zanim go posłuchają, chodzi tutaj o to, że jeżeli dwa urządzenia są opartne przykładowo o tą samą kość przetwornika cyfrowo-analogowego, i są produkowane przez tą samą firmę, to na pewno kilka osób dorobi do tego filozofię, że to „może grać tak samo” albo co najmniej „podobnie”. Jest to filozofia ogólnie zgubna, a już wyjątkowo niesłuszna w przypadku konwerterów cyfrowo-analogowych, bo tutaj drobna różnica konstrukcyjna możne oznaczać zupełnie inny charakter, całkowicie odmienną sygnaturę brzmienia. Jak zatem gra Manhattan DAC? Przede wszystkim – odnosząc się do tego, co napisałem kończąc wstęp powyżej – nie do końca jest to rozwinięcie brzmienia Stereo 192 DSD. Owszem, można odnaleźć pewne podobieństwa, lecz są to tylko podobieństwa, natomiast Manhattan DAC to zupełnie inne pod względem sonicznym urządzenie, aniżeli jego młodszy brat. Każdy, kto miał do czynienia z projektowaniem sprzętu audio, a zwłaszcza przetwoników cyfrowo analogowych wie, jakie zalety daje stabilna, dobrze zaprojektowana i wydajna sekcja zasilania. Przede wszystkim - dźwięk jest bardzo opanowany i neutralny, pozbawiony nerwowości. To raz. Dwa, dynamika Manhattana może czasami być źle odebrana, bo ten dźwięk naprawdę jest bardzo stabilny i poukładany, mając przy tym ogromny potencjał. Jednocześnie nie jest to dynamika, która się narzuca, która by wprowadzała do reprodukcji nerwowość. Nie zmienia to faktu, że zakres dynamiczny jest ogromny. Ale jednocześnie ten przetwornik aż zachęca, by słuchać głośniej, bo przy dużych skokach dynamiki nic się nie dzieje, obraz dźwiękowy pozostaje dalej spójny, ten sposób operowania skalą przypomina wyższe modele wzmacniaczy firmy Accuphase. Trzy – tutaj mamy już naprawdę bardzo czarne tło, przez co odbiór wszystkich szczegółow jest dużo bardziej naturalny i mniej wymuszony. Oprócz połączenia dynamiki z kontrolą, poukładaniem dźwięku, jest druga cecha brzmienia Manhattana, która zaznacza się niemalże od razu. Jest to scena dźwiękowa, sposób jej budowania oraz jej wielkość. Ten przetwornik generuje wyraźnie zaznaczone, dobrze nasycone źródła pozorne i generuje je raczej bliżej niż dalej. Ale, co ciekawe, gradacja planów jest bardzo dobrze wybudowana w głąb, chociaż zaznaczyć należy, że mamy też do czynienia z wyraźnie zaznaczonym pierwszym planem, dźwięk jest ogólnie duży i ma dużo masy. Jest to też dość dobrze wsparte przez wspomnianą wcześniej dynamikę. Większość tańszych przetworników może tutaj zabrzmieć wręcz anemicznie w porównaniu, bo Manhattan niczego nam nie ujmuje, nie żałuje, można nawet mieć czasami wrażenie, że wręcz dodaje – ale nie, właśnie tak ma być, zwłaszcza na tym pułapie cenowym. Jest jeszcze jedna istotna kwestia – i to jest też jedna z cech, jaka – oprócz sceny - odróżnia przetwoniki w cenie powyżej umownej granicy 10 PLN od tych tańszych. Otóż – jest to także brak wyostrzeń, dźwięk i barwa jest dużo bardziej gładka, można rzec, wypolerowana i dopieszczona. Często mówi się o specyficznym brzmieniu układu ESS Sabre. Brzmienie to można wyczuć w wielu innych – tańszych – przetwornikach. Tutaj tego praktycznie nie ma, nie ma też pewnej ostrości i nerwowości, króra pojawia się u tańszego brata. W kontekście powyższego akapitu należy wspomnieć o wysokich tonach, ich jakości oraz oraz o ogólnej barwie i temperaturze dźwięku. Tak, Manhattan to dalej urządzenie z wyraźnie zaznaczonym rodowodem studyjnym. Z tym, że mam wrażenie, że tutaj nie ma przypadków. W sensie takim, że przy całej neutralności Manhattana, obiektywnej zdolności do pokazania nagrania od strony elementów składowych, zachowana jest spójność. Jest bardzo wiele źródeł, które przekazują mnóstwo detali, jednak robią to w sposób dość chaotyczny – tutaj nie ma o tym mowy. Detale są wplecione w całość, jest to bardzo poukładany, uporządkowany przekaz muzyczny. A jednocześnie wciąć mamy wgląd w nagranie znany z najlepszych urządzeń z rodowodem studyjnym. Z drobną niby różnicą - o ile Manhatan pokaże błędy w realizacji, i to pokaże je wyraźnie, to nie ma sytuacji, kiedy np. jasno zrealizowanych nagrań nie da się słuchać. Ostatnia kwestia – bas. Ciężko tutaj cokolwiek powiedzieć, z tego względu, że jest to bas na poziomie referencyjnym. Rozciągnięcie, kontrola i przede wszystkim – barwa, faktura. Jest to poniekąd faktura basu znana z urządzeń opartnych na przetwornikach multi-bit. I ten zakres wpisuje się w ogólny charakter brzmienia Manhattana. I jeszcze kilka kwestii odnośnie wbudowanego wzmacniacza słuchawkowego: mam nieodparte wrażenie że był bardziej projektowany pod słuchawki typu Audeze LCD, aniżeli pod sygnaturę brzmieniową, jaką reprezentuje chociażby Sennheiser HD-800. O ile Manhattan świetnie zgrywał się na wyjściach liniowych z moim systemem słuchawkowym Stax’a (modyfikowany SRM-T1 oraz SR-507) – to wbudowany wzmacniacz słuchawkowy lepiej zabrzmi z bardziej dociążonymi brzmieniowo słuchawkami. Nie chcę przez to powiedzieć, że wbudowany wzmaniacz jest zły, bo nie jest. Podejrzewam bardziej, że ktoś kto się na ten przetwornik zdecyduje (i słucha przeważnie na słuchawkach) potraktuje wbudowany wzmacniacz bardziej jako dodatek i docelowo podepnie Manhattana do kompletnego systemu słuchawkowego. Inną kwestią jest to, że bas na SR-507 był z Manhattanem znakomity, idealnie wyważony w proporcjach z resztą pasma, ciekawe, ile można by uzyskać mając do dyspozycji SR-007/009, które - jak ogólnie wiadomo - tego zakresu mają jeszcze więcej. Podsumowanie Co dostajemy za kwotę 18 tyś PLN? Pod względem budowy i funkcjonalności – bajka. Bądźmy szczerzy: ten przetwornik nie ma sobie równych, na pewno nie w tej i w dwa razy większej cenie. Funkcjonalność przedwzmacniacza, do tego niebawem wyjdzie moduł korekcji RIAA (gramofonowy). Pod względem dźwiękowym – napiszę tutaj coś dość zaskakującego – jest to „Sabre, który nie gra, jak Sabre”. W sensie takim, że jeżeli tak jest w stanie zabrzmieć ten przetwornik w hi-endowej aplikacji, to znaczy to tyle, że technika odtwarzania sygnału cyfrowego jest już na naprawdę wysokim poziomie. I jednocześnie, nie porównywałbym tego urządzenia dźwiękowo z żadnym przetwornikiem poniżej 10Kzł. To jest urządzenie, które może stanąć w szranki z przetwornikami typu Resonessence Labs INVICTA Mirus czy MSB Analog DAC. Interesujące byłoby też porównanie z nowym Chordem Hugo TT i droższymi przetwornikami, jak chociażmy Meitner MA-2 – to nawet nie w kontekście tego, czy któreś jest lepsze, czy gorsze – a bardziej żeby sprawdzić, jak różnice w brzmieniu wpływają na subiektywny odbiór poszczególnych urządzeń. Jednocześnie – w przypadku recenzji tego akurat przetwornika pojawiły się dwa ważne pytania, po pierwsze czy źródło za kilkanaście tysięcy złotych jest wyraźnie lepsze od źródła za kilka tysięcy, czy ta różnica jest warta różnicy w cenie? Pojawia się tutaj oczywiście kwestia znana, jako tak zwane „diminishing returns”, czyli stosunek różnicy w cenie do różnicy w jakości brzmienia. Ale tutaj Manhattan wychodzi obronną ręką także ze względu na znakomitą funkcjonalność. Odpowiedź brzmi: tak. Drugie ważne pytanie, to... ...Upsampling do DSD. To jest kwestia, którą trzeba koniecznie tutaj zaznaczyć i zwrócić na nią osobno uwagę. Przy korzystaniu zarówno z Foobara2000, jak i z innych odtwarzaczy oferujących tę funkcję za każdym razem wybór był jednoznaczny – sygnał w DSD brzmi lepiej, nawet jeźeli źródło jest dalej w formacie PCM. Nie znaczy to, że sygnał PCM bez konwersji do DSD daje zły rezultat brzmieniowy. DSD po prostu gra bardziej płynnie, gładko i ma minimalnie lepszą barwę. Można tutaj dywagować na temat powodów takiego stanu rzeczy, natomiast całościowy efekt jest po prostu taki a nie inny - na każdym materiale, sygnał konwertowany z PCM do DSD128/256 grał lepiej. Zauważalnie lepiej. Co ciekawe, różnica była bardziej wyczuwalna na torze głośnikowym, co skłoniło mnie do refleksji nad przeźroczystością Yamah NS-1000M i nad ogólnym porównaniem swoich dwóch torów, bo wyszło na to, że NS-1000M różnicę pokazały dobitniej, niż SR-507 Staxa. Zapewne ujawniła się tutaj ogólna charakterystyka japońskich monitorów, która też sprawia, że budzą one czasami aż takie emocje - to kolumny niezwykle czułe na jakikolwiek cyfrowy nalot w dźwięku, na jakąkolwiek granulację i nieczystości w sygnale, jaki dostają. Wracając do recenzowanego tutaj urządzenia - niebawem wyjdzie do Manhattana aktualizacja oprogramowania umożliwiająca sprzętową konwersję do Quad-DSD już w samym urządzeniu. Warto o tym pamiętać.
  9. Jak w temacie - fajna karta z dobrym wyjściem słuchawkowym. Forma sprzedaży - aukcja na Allegro lub kup teraz (xxx pln + przesyłka) http://allegro.pl/mbox2-usb-studyjna-jakosc-od-1-pln-i5756087223.html
  10. 1) dwuletnie glosniki/monitory aktywne Behringer MS40, stan idealny $przedane http://i.imgur.com/bvP1ZBM.jpg http://i.imgur.com/ijKHUKQ.jpg 2) trzyletni interfejs audio usb Behringer UCA-202, stan dobry $przedane http://imgur.com/ebDOnNd http://imgur.com/YGphNOk http://imgur.com/iEo2xpy 3) nowe sluchawki Philips SHL5605, kupione jakis miesiac w saturnie (jest paragon), po przetestowaniu wrócily do pudelka $przedane http://i.imgur.com/hm0kBUQ.jpg 4) używane słuchawki dokanałowe Takstar Hi-1200, kupione ~2 miesiące temu od chińskiego dystrybutora, stan sklepowy (kupione jako zapasowe), używane tylko 1 tipsy (biflange) $przedane 5) DAC FiiO D03K Taishan, stan techniczny i wizualny idealny, gwarancja w PL do lipca 2016 (paragon), pełny zestaw sklepowy z ładowarką i kablem usb (kabel optyczny za dodatkowego piątaka ) $przedane http://imgur.com/QivyrJs http://imgur.com/wPddp8D 6) kabel głośnikowy Cordial CLS225-BK, nowy, kupiony na thomannie. długość 3 metry (nieużywany) 30 pln + ship http://imgur.com/wa39uhX 7) dwa wtyki RCA Neutrik/Rean, końcówki pozłacane, obudowy metalowe w kolorze srebrnym (nowe, fabrycznie zapakowane) 10 pln (sztuka) + ship http://imgur.com/JmviWrj 8) interconnect 2x RCA - RCA, kabel Sommer 4x0,2, wtyki Hicon (pozłacane), długość ~30 cm, kupiony na forum. (wtyki trzeba podlutować, bo przerywają przy poruszeniu kablem) 35 30 pln + ship http://imgur.com/pWA0JDH 9) kabel Cordial Jack 3.5 - 2x RCA, wtyki Neutrik/Rean (pozłacane), długość 3 metry, kupiony na thomannie (chwilkę używany, ale stan sklepowy) 50 pln + ship http://imgur.com/OI1UB5M 10) kabel Cordial 2x RCA - 2x RCA, wtyki Neutrik/Rean (pozłacane), długość 3 metry, kupiony na thomannie (używany, ale stan sklepowy) $przedane http://imgur.com/Jo6Pmtl 11) kabel coaxial w oplocie, wtyki Neutrik/Rean (pozłacane), długość ~1 metr $przedane http://imgur.com/I0l2yWI 12) dwa nowe srebrne filtry do doków Macaw GT100s, oddam po kosztach bo nie mam juz sluchawek i mi nie beda potrzebne 10 pln (ship gratis) http://imgur.com/jTW07SZ 13) słuchawki Snab Overtone EP-101M, kupione we wrześniu 2015 r. w hard-pc, oczywiście na gwarancji (paragon), stan - jak nowe, użyte kilka razy w celu przetestowania. Bohaterowie recenzji Maciuxa i Evila. $przedane 14) monitory studyjne Yamaha HS7, stan techniczny i wizualny idealny, na gwarancji do kwietnia 2016 r. kable zasilające, paragon i oryginalne kartony w zestawie $sprzedane http://i.imgur.com/6TW7nDA.jpg http://i.imgur.com/xrDWgZb.jpg 15) mikrofon dynamiczny t-bone MB-45, nowy, kupiony na thomannie do zabawy w karałoke itepe, ale jako że sprzedaję monitory i interfejs audio to majka też się pozbywam 50 45 40 pln + ship 16) podkładki pod monitory studyjne the t.akustik ISO-Pad 7, kupione w ostatniej zbiorówce z thomanna. nowe, jedynie odpakowane z folii. 70 65 pln + ship 17) pianki comply T130, kupiłem w zestawie z Audeo z Sonusmobile, użyłem ze dwa razy, praktycznie nówki 10 zł + ship dla zdecydowanych możliwe drobne rabaty
  11. Cześć wszystkim! Poszukuję DAC'a do mojego laptopa. Obecnie posiadam jakąś kartę Realteka, ale myślę że nie jest ona w stanie wycisnąć wszystkiego z słuchawek które mam. DAC grałby głównie z słuchawkami: Audio-Technica ATH-A700X i Yamaha EPH-100 które obecnie dopalam FiiO E11K Kilimanjaro 2. Chciałbym coś bardziej stacjonarnego, najlepiej z wbudowanym EQ. Dodatkowe wymaganie jest takie że sprzęt niestety musi być nowy. Dzięki za pomoc z góry!
  12. Witam. Chciałbym poprosić o pomoc w doborze karty dźwiękowej / Dac'a , która będzie napędzać Superluxy HD668B i głośniki Creative A520 5.1. Mój budżet wynosi ~270zł Na mojej płycie głównej z tego co wiem nie ma złącza pci (Asrock z97 extreme 4), także musi być na pci-e lub usb. Myślałem nad may'ą u5 i Creatve omni 5.1, ale maya to podobno integra, a omni ma bardzo nienaturalne brzmienie. Bardzo dziękuję za wszelkie propozycje
  13. Witam, Kupię kartę muzyczną Focusrite Scarlett 2i2 na gwarancji. Proszę o oferty.
  14. Witam! Obecnie posiadam kartę EMU 0404 usb z którą mam problem ponieważ nie mogę korzystać jednocześnie np. z Abletona i YouTube. Obsługuje tylko jedno źródło dźwięku. Ponad to słabo współpracuje z moimi Beyerdynamic Custom One Pro - wydaje mi się że ich nie napędza dostatecznie. Dodam, że mam jeszcze podpięte pianino pod MIDI oraz monitory KRK RP6 pod TRS. Czy taki Focusrite Scarlett 2i2 będzie odpowiednią kartą dla mnie?
  15. Witam, wymienię powyższy sprzęt - X5, zadbane, poza małymi starciami przy wejściu usb stan nienaruszony, cały czas siedzi w pokrowcu. Mam też opakowanie i pozostałą jego zawartość. FiiO kupione w sierpniu 2014. Na życzenie zdjęcia. Zamienię na jakiegoś dac'a podobnej wartości, najlepiej zbalansowany (kablami xlr w zestawie też nie pogardzę). Wszelakie oferty na PW
  16. Cześć, Od kilku miesięcy używam słuchawek Phiaton MS400 podłączony do LG G3s. Zestaw po pierwsze - zawodzi dźwiękowo, po drugie - zawodzi dźwiękowo, po trzecie-... Kupiłem je w atrakcyjnej cenie po zniszczeniu wcześniejszych sennheiser px100, który był podłączony do cowona iaudio F2 (utonął). W poprzednim zestawie po 2ch latach słuchania zaczął dopiero doskwierać mi zbyt ciemny charakter odtwarzanej muzyki. Nie chodzi o to, że dźwięk był brudny. Odnośnie tonów wysokich brakowało mi trochę szczegółów i i najwyższa partia była jakby ucięta. Średnica jak wspomniałem zbyt ciemna, wina px100 A jeśli miałbym przypomnieć sobie tony niskie to nie mam zarzutu...pamiętam, że prawdopodobnie brakowało mi trochę niższego zejścia jednak zbyt dawno miałem tego zestawu na uszach. Usuwając te wady miałbym zestaw, który bardzo by mi odpowiadał. Posiadam także Sennheiser 380pro...miażdżą MS400 pod każdym względem... jednak potrzebowałem słuchawek na miasto czy trening. Gdyby nie ich rozmiar oraz kabel kupiłbym wzmacniacz słuchawkowy i nie szukał niczego więcej Słucham dubstepu z wokalem, rocka, rapu, i czasem zdarza mi się posłuchać poszczególnych utworów z innych gatunków. To tyle odnośnie moich upodobań. MS 400 z LG G3s gra zbyt płytko, monotonnie, wąska scena, najwyższe tony syczą, średnica jakby schowana/przytłumiona. Jedynie punktowy,posiadający sporo powietrza i głęboko uderzający bas daje mi nadzieję na wyciągnięcie czegoś więcej z tych słuchawek. Przez 2 minuty słuchałem MS400 podłączonych do fiio X1. Może nie ten zestaw, może nie te ustawienia equalizera, może to przez muzykę (lżejszy metal), której nie słucham ale to połączenie mnie odrzuciło. Brak basu, środek grający tylko górą, i aż zbyt krystaliczne tony wysokie. Na waszym forum znalazłem opinie, że MS400 grają dobrze z cowonem x7, którego niestety nie można już kupić. Jeszcze w innym miejscu słuchawki wypadły bardzo dobrze w teście z fiio e17. I w tym miejscu proszę o waszą pomoc. 1. Czy warto szukać nowego źródła pod te słuchawki, ponieważ zagrają o wiele, wiele lepiej, czy je sprzedać i szukać przykładowo czegoś pokroju Sennheiser Momentum On-Ear. 2.Jeśli je zostawić to jaki odtwarzacz mp3/DAC/wzmacniacz słuchawkowy spełniłby moje wymagania?
  17. Witam ponownie. Szybka piłka ... potrzebuję sporo $-$ dość szybko, więc ponownie duża wyprzedaż. Dobra ... były pytania na co zbieram na PW ... więc piszę tutaj - Little Dot MK VI+ z lampami Psvane ... i już prawie zebrałem ... jeszcze 2 duże fanty - przeceniłem również świetnego OTLa produkcji BamboszKa Preferowany kontakt na PW lub ewentualnie milosz.kostek@gmail.Kom 661-493-898 - ale tylko w godzinach WIECZORNYCH Komentarze: Komis & Allegro - AKTUALNE OFERTY: CRYSISowa WYPRZEDAŻ: Inne & Wzmacniacze & DacMagic
  18. Cześć. Od pewno czasu poszerzam swój stacjonarny sprzęt i po wymianie Denonów D1100 na AKG K550 i zweryfikowaniu jak brzmi muzyka na słuchawkach (a brzmi tragicznie - zwłaszcza jakaś cięższa) uznałem za konieczne wymienić albo kartę dźwiękową albo dokupić DAC. Na pewno nie jest to wina samych słuchawek bo grają o niebo lepiej na Galaxy S6 nawet. Aktualnie wygląda to tak: Xonar DG, AKG K550, Genius SP-HF1800A. Do tego płyta główna MSI Z97 Gaming 3 (podobno te integry realteka już doganiają tanie Xonary jak DG). Mam przy tym kilka pytań laika, na które nie znalazłem odpowiedzi. 1. Czy jeśli kupię DAC (przykładowo Audiotrak Prodigy Cube Black Edition) to mogę pod niego podpiąć i słuchawki i głośniki? Jeśli tak to gdzie, bo widzę, że ten Cube ma z tyłu wejście Line Out L i R, a ja teraz podpinam głośniki tylko tym zielonym jackiem 3,5mm do Xonara. I jaką rolę pełni wtedy Xonar DG? Mogę go sprzedać i zostawić integrę? 2. Czy lepszym wyjściem jest karta dźwiękowa za takie pieniądze czy właśnie DAC? Słucham dużo muzyki na głośnikach, na słuchawkach raczej gram w CS:GO lub sporadycznie trochę muzyki i aktualnie właśnie w tym obszarze widzę ogromne braki mojego sprzętu. 3. Czy jeśli podłączam słuchawki do wejścia słuchawkowego w głośnikach to jakość jest gorsza niż gdybym podpinał je w to zielone wejście do Xonara, odłączając głośniki? 4. I jak już mam kupić coś za 300-400zł to co? Jeśli DAC to myślę o Audiotrak Prodigy Cube Black Edition albo FiiO E10k Olympus2. Przepraszam, że tak chaotycznie, ale trochę się gubię w tym temacie. Liczę na pomoc i porady. Pozdrawiam serdecznie.
  19. Witam Kupię DR. DAC3, propozycje słać na PW, nawet jak nie jesteś zdecydowany napisz Pozdrawiam
  20. Na sprzedaż leci duża partia sprzętu, zachęcam do zapoznania się ze szczegółami: Audinst HUD mx-1. DAC, który zrobił furorę na rynku. Fajny sprzęt ze wzmacniaczem słuchawkowym, stolikiem umożliwiającym wymianę op-ampów (aktualnie zamontowany LME49990) i ulepszonym zasilaczem zrobionym przez Demasked75 z forum audiostereo. Finalnie gra lepiej niż fabryczny. Cena - 350PLN Zdjęcia: http://allegro.pl/audinst-hud-mx-1-z-customowym-zasilaczem-diy-i5565688073.html MXM. Wzmacniacz słuchawkowy, którego znawcom tematu nie trzeba przedstawiać. Mxm w wersji max czyli na 2xAd8397. Jest zrobiony na angielskich rezystorach Welwyn, kondensatorach Nicichon Fine Gold, potencjometr japonski Alps RK097 z wbudowanym wlacznikiem i wylacznikiem Wersja w czarnej matowej obudowie Hammonda. W zestawie ładowarka i bateria (dobrze trzyma). Świetny sprzęt do portable i nie tylko. Cena - 200 PLN http://iv.pl/viewer.php?file=67237769222650694577.jpg http://iv.pl/viewer.php?file=07826198169714069021.jpg http://iv.pl/viewer.php?file=12492493528308894106.jpg Cmoy BB. Kolejny przenośny wzmacniacz. Zbudowany przez forumowego kolegę ace 99. Ze stolikiem do wymiany op-ampów i na kondensatorze Nicichon Fine Gold. Niestety nie jest w pełni sprawny. Jeden kanał nie gra albo przerywa. Winnym najprawdopodobniej port minijacka, który nowy dołączam do zestawu. Sam naprawy się nie podejmę, dlatego wystawiam, ktoś może go sobie naprawić i cieszyć się naprawdę przednim sprzętem. Cena - 100? PLN http://iv.pl/viewer.php?file=49465861958482712660.jpg http://iv.pl/viewer.php?file=99966770407137627664.jpg iMod Video 5,5g 80 gb. Znowu sprzęt, którego przedstawiac nie trzeba. Zainstalowany RockBox. Dysk twardy 80 gb bez bad sectorów, kondensatory trzeba mieć w kablu LOD, z racji dysku HDD. Sprzęt nie jest sprawny, dźwięk nie idzie po jacku, a po LODzie nie mam jak sprawdzić. Cena - 75? PLN http://iv.pl/viewer.php?file=13652845925404816238.jpg http://iv.pl/viewer.php?file=79697571196498444769.jpg Marantz PM-52 Świetny wzmacniacz marki Marantz. Udana i ceniona konstrukcja, warto poczytać na jego temat w internecie (choćby tu: http://www.audiostereo.pl/marantz_pm-52_wzmacniacze-stereo-6-4015-2.html) Jest w bardzo dobrym stanie, po ogólnym przeglądzie w lipcu. Moc wyjściowa: 2 x 100 W (przy 4 Ohm) 2 x 80 W (przy 8 Ohm) · Source Direct · Tape 1 / Tape 2 · Funkcja Mono/Stereo · Wyjście słuchawkowe · Transformator toroidalny sygnowany SE · Regulacja BASS i TREBLE · Potężne kondensatory w sekcji zasilania · Możliwość podłączenia 2 zestawów kolumn · Wyjścia: AUX 1, AUX 2, TUNER, CD, PHONO MC/MM · Waga ok 10kg. Cena - 350 PLN Kolumny Monitor Audio MR2 Genialne kolumny podstawkowe brytyjskiej marki Monitor Audio. Następcy ozłoconej nagrodami serii BR2. U mnie w stanie sklepowym, bez śladów użytkowania, z całym fabrycznym zestawem (pudełka, "korki" do bas-reflexu itd.) Dla zainteresowanych mogę dorzucić kolce, a dla biorących zestawy z innymi rzeczami mogę dorzucić kable głośnikowe QED Cena - 800 PLN Wszystkie wymienione ceny są do negocjacji (szczególnie te opatrzone znakiem zapytania). Dla zainteresowanych chętnie odpowiem na pytania na PW lub w komentarzu. Możliwe allegro, możliwe pobranie. Piszcie, bo naprawdę warto.
  21. CHORD Electronics HUGO DAC – recenzja. Chord Electronics to firma jedyna w swoim rodzaju. Przyznam szczerze, że po zakończeniu odsłuchów przetwornika będącego przedmiotem tej recenzji doszedłem do wniosku, że tylko taka firma jak Chord może sobie pozwolić na wypuszczenie takiego urządzenia, jak Hugo DAC. I nie ma w tym żadnego przekąsu, bo już powiem na wstępie – jest to przetwornik na tyle znakomity, co jednocześnie specyficzny. To nie jest nawet przetwornik niszowy, on barziej nawet generuje swoją własną niszę. Nie sposób też popełnić recenzji takiego urządzenia bez kilku słów zarówno o firmie, jak i także o technologii. Chord to jedna z bardziej wyrazistych brytyjskich marek. Założona 1989 roku, jest jedną z firm o bardzo wyrazistym image, jak i także mającą w swoim arsenale kilka dość unikalnych i czasami nawet kontrowersyjnych techologii czy też rozwiązań – i używa ich bez wahania. Starsi stażem audiofile zapewne pamiętają inną, kultową w bardziej radykalnych kręgach audiofilskich firmę dPA, która kilkanaście lat temu jako jedna z pierwszych w branży – o ile nie pierwsza – wprowadziła dwa unikatowe i można rzec przełomowe rozwiązania w świecie audio. Pierwsze to złącze Deltran dłużące do synchronizacji sygnału zegara (WCLK) pomiędzy transportem i przetwornikiem. Drugie, chyba nawet jeszcze bardziej unikalne – to zastosowanie układów FPGA (Field-Programmable Gate Array) zamiast ogólnie dostępnych kości przetworników analogowych, wraz z własnym oprogramowaniem. Wszystkie przetworniki Chorda, bez wyjątku, bazują właśnie na układach FPGA. Hugo DAC jest prawdopodobnie jedynym na śwecie urządzeniem przenośnym, które bazuje na właśnie takim rozwiązaniu. Nawet gdyby się okazało, że brzmienie tego przetwornika jest tylko przeciętne, to warto zaznaczyć ten fakt i właśnie dlatego uważam, że ten przetwornik stworzył w pewnym sense własną niszę. O tym, dlaczego – jeszcze wspomnę. BUDOWA Jest jedna rzecz, która może spowodować, że większość ludzi zlekceważy ten przetwornik, albo przejdzie koło niego uznając go za pewnego rodzaju wybryk. Otóż jest to urządzenie o bardzo specyficznej konstrukcji. Także jeżeli chodzi o obudowę oraz pewne rozwiązania funkcjonalne. Należy też jednocześnie zaznaczyć, że wielu potencjalnych nabywców może mieć problem z brakiem korelacji pomiędzy ceną a postrzeganą wartością materiałową w tym konkretnym przypadku. Ale po kolei. Hugo DAC nie ma żadnego wyświetlacza, ma natomiast znajdujące się w środku, za szklaną szybką, diody, które informują m.in. o częstotliwości próbkowania otrzymywanego sygnału, jego źródle, czy też o stanie baterii. Jest to chyba pierwszy sprzęt na przestrzenii ostatnich kilku lat, w przypadku którego naprawdę musiałem sięgnąć po „instrukcję obsługi”. Cudzysłów nie jest tutaj bynajmniej przypadkiem – bo instrukcja ma formę ulotki. Tłumaczy m.in. jaki kolor odpowiada za jaką częstotliwość próbkowania oraz kilka innych rzeczy. Ale to i tylko to. Można by tutaj stwiedzić, że instrukcja jest tutaj pewnego rodzaju formą wyrafinowanego żartu z klienta – ale jednak nie. Do dyspozycji mamy – oprócz klasycznych wejść cyfrowych S/PDIF COAX i Toslink - dwa porty USB, z których jeden obłsuguje transmisję formatów DSD/DXD, mamy też trzy gniazda słuchawkowe (dwa małe i jeden duży jack), przełącznik funkcji crosfeed, przełącznik źródeł oraz wyjście liniowe RCA. Tutaj ważna uwaga, gdyby ktoś wpadł na pomysł kupienia Hugo na rynku wtórnym – otóż są dwie wersje tego urządzenia. Pierwsza miała dość mały odstęp pomiędzy gniazdami RCA a obudową, co skutkowało dużymi problemami przy podłączaniu interkonektów wyposażonych w grubsze wtyczki – podejrzewam, że miałem pierwszą wersję obudowy (potem Chord to poprawił) i moje Albedo wchodziły tak na styk a przecież jest cała masa kabli z jeszcze grubszymi wtyczkami. Jest też – ponoć zaawansowana i bezstratna – cyfrowa regulacja głośności. Co ciekawe, podobnie jak w przypadku częstotliwości próbkowania tutaj też kolor podświetlenia pokrętła się zmienia od żółtego, przez pomarańczowy aż do białego, w zależności od ustawionej głośności. I jeszcze jedna, zupełnie subiektywna i można nawet żartobliwa wręcz uwaga, od której się – z czystej życzliwości do tego urządzenia nie mogę wręcz powstrzymać. Po pierwszym uruchomieniu tego przetwornika każdy zdroworzsądkowo myślący człowiek zacznie się drapać po głowie i zastanawiać, cóż artysta – a w tym przypadku konstruktor – miał na myśli. Chodzi oczywiście o te wszydkie kolorowe światełka, zarówno w środku urządzenia jak i podświetlenie pokretła głośności. Po pewnym czasie jednak pojawia się nieodprte wrażenie, że to ma sens. W sensie takim, że po jednym dniu już wiemy o co chodzi. I bardziej obiektywnie – w przypadku Chorda płacimy nie tylko za samo urządzenie ale także za myśl techniczną. Tutaj należy się wyjaśnienie: jak już wspominałem, sercem HUGO jest układ FPGA firmy Xylinx (Spartan-6), który realizuje zarówno samą funkcję konwersji cyfrowo-analogowej, jak i także filtrowania sygnału będącego jeszcze w formie cyfrowej (oraz także regulacji głośności itd.). A filtracja ta jest nie byle jaka, gdyż mamy tutaj do czynienia z autorską filtracją WTA, opracowaną przez założyciela wspomnianej na wstępie firmy dPA, Pana Roberta Wattsa. Jest on uznawany za guru w świecie audio i jest tak nie bez powodu. Jeżeli spojrzeć na wartość tego urządzenia nie tyle od strony materiałowej, co od tej strice inżynieryjnej – to mamy tutaj do czynienia z rozwiązaniem nietuzinkowym. Tak zwane tap-lenght o długości 26 tyś. to rozwiązanie, można by powiedzieć, wręcz spektakularne. Swego czasu pierwszy przetwornik Chorda, a mianowicie DAC64 wywołał niezłe zamieszanie na rynku za sprawą brzmienia. Bo to brzmienie różniło się zasadniczo od większości przetworników. Nie twierdzę przy tym, że inne urządzenia grają, czy też grały w tamtych czasach gorzej. Chord po prostu ma – zwłaszcza w przypadku przetworników – swoje firmowe brzmienie. Brzmienie to jest bezpośrednią pochodną zastosowanej technologii i nie sposób nie zwrócić na to uwagi. Jak zatem gra HUGO? Ten przetwornik gra znakomicie. To tak w jednym zdaniu. Jednocześnie jest to jeden z niewielu przetworników, które grają bardzo dobrze ze „zwykłym” formatem Red Book, czyli z sygnałem 16/44. Trudno oprzeć się wnioskowi, że jakakolwiek technologia nie została w tym małym pudełku zaaplikowana, to ona po prostu działa. Brzmienie Chorda ma jedną, przepraszam, wróć – dwie specyficzne cechy: barwę oraz timing, swoistą spójność. Jest to barwa znajkomicie nasycona, można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że tutaj mamy do czynienia z odwrotnością urządzenia grającego na siłę gładko, starajacego się w jakiś sposób wpasować w utarte kanony. Otóż nie – Chord gra zdecydowanie. I jednocześnie jest to też brzmienie bardzo niewymuszone, własnie przez doskonałą organizację rytmiczną. Oddanie rytmu jest tutaj naprawdę pierwszorzędne, nasuwa się jednoznaczna analogia ze wzmacniaczami Naima, podejrzewam, że Hugo podpięty bezpośrednio w jedną z których końcówek serii NAP tego także brytyjskiego producenta może być dla ludzi szukajacych w dźwięku rytmu i oddania pulsu nagrania końcem poszukiwań w tym zakresie. Oczywiście można by się tutaj kłócić co z oddaniem stereofonii i innymi cechami ale ogólnie wiadomo przecież, że Naim to barwa, dynamika bas i rytm. Właśnie – stereofonia. Chord podpięty do toru głośnikowego pokazał prezentację lekko oddaloną, co jest dość zaskakujące. Powiedziałbym, że to bardziej drugi rząd przed orkiestrą, aniżeli ten pierwszy. Przy tym jednocześnie zaskakuje ilość detali wplecionych w nagranie. Podłączony do toru słuchakowego ze Staxami SR-507, które grają bardziej „do głowy” aniżeli „na boki” zgrał się chyba nawet lepiej, aniżeli z moim torem głośnikowym, który – za sprawą dość specyficznych kolumn – pokazał pewnego rodzaju lekkie przybrudzenie dźwięku. To chyba jedyna rzecz, do jakiej tutaj można się przyczepić. Bo o ile HUGO świetnie brzmi już ze zwykłymi FLACami, to jednak jest dość bezwzględny dla formatów stratnych, przy których prawdopodobnie nakładając się efekty kompresji na całościowyc charakter urządzenia. Bas pokazuje znakomitą prezentację rytmu, jednakże w skali absolutnej – fakt, brakuje mu pełnej wagi w najniższych rejestrach, tutaj słuchać, że można by zdziałać więcej. Jednocześnie jest to bas który skłania się bardziej w stronę konturowości, aniżeli w stronę przekazania najniższych rejestrów za wszelką cenę i tutaj należy o tym też pamiętać. Należy do tego dodać też, że wysokie tony to pół kroku w stronę iskrzących się wybrzmień, aniżeli wypolerowania czy zaokrąglenia. Jeżeli chodzi o synergię ze słuchawkami to myślę, że Hugo może współracować z szeroką gamą zarówno nauszników jak i dokanałówek, należy tylko unikać słuchawek brzmiących ostro albo też zbyt odlegle czy lekko. I odsłuch Audeze pokazał, że napędza je tak trochę na styk. Za to z HD-800 było znakomicie, zwłaszcza przy materiale w DSD. Co bardzo ważne i co chciałbym tutaj podkreślić, ocena brzmienia tego urządzenia jest łatwa i trudna zarazem. Dlaczego? Otóż nie oceniałbym go w kontekście tylko tego przetwornika ale bardziej w całościowym kontekście przetworników bazowanych na tej akurat technologii, czyli FPGA. Dla wielu ludzi odsłuch tej generacji przetworników może być bardzo pouczający. Nie twierdzę jednocześnie, że każdy się w takim sposobie prezentacji od razu zakocha. Ale jeżeli dla kogoś to będzie „jego” brzmienie, to decyzję podejmie dość łatwo. O ile – właśnie – kwestia ceny. Pora zatem na... ...Podsumowanie Hugo kosztuje ponad 8 tyś złotych. I jednocześnie wartość materiałowa tego urządzenia może być sporym problemem dla niektórych. Nasuwa się tutaj analogia do wzmacniaczy firmy Lavardin, które kosztują krocie a które jednocześnie też nie przedstawiają postrzeganą wartością materiałową tak naparawdę zbyt wiele. Dawno temu, jedno z zagranicznych czasopism, do którego aż zerknąłem przed chwilą napisało o modelu Lavardin’a IT coś takiego: „Minimalist hi-end at it’s very best. Good enough to worry the very best, irrespective of cost”. Przy całej masie sprzętu audiofilskiego, który tak naprawdę – powiedzmy to sobie szczerze – jest tylko odgrzewaniem starych schematów albo też oferuje co najwyżej “audiofilskie powietrze” w środku takie urządzenia, jak Chord Hugo, czy też wzmacniacze Lavardina są potrzebne. Bo bardzo wyraźnie pokazują, że – na szczęście – pozory mylą. Do tego dochodzi też kwestia przenośności przetwornika firmy Chord. Ta technologia zaoferowana w formie możliwej do transportu to tak naprawdę stworzenie nowej niszy w branży. Czy ta nisza się rozwinie? Trudno w tym momencie to wyrokować. Natomiast w żaden sposób nie dziwi mnie to, jak wielkie zamieszanie Hugo wywołał za granicą i na forach tematycznych. Nie będę tutaj odpowiadał na pytanie – czy ten akurat DAC jest wart swojej ceny? Bo na to pytanie każdy powinien sobie odpowiedzieć sam. Warto natomiast zaznaczyć, że z przyczyn, jakie wymieniłem powyżej, jest to urządzenie w pewnym sensie unikalne. Gdybym szukał źródła np. do bezkompromisowej instalacji – tak, tak – car-audio, to właśnie produkt brytyjskiej firmy byłby chyba na pierwszym miejscu listy. Dla niektórych ludzi dłużej, że tak powiem kolokwialnie, grających w tą grę p.t. audio niebagatelne znaczenie będzie mieć też sama świadomość posiadania urządzenia tej a nie innej firmy. Przy tym należy pamiętać, że Hugo wymaga od posiadacza serca, jego obsługa początkowo bywa problematyczna, do pewnych cech szczególnych trzeba się po prostu przyzwyczaić i je zaakceptować. To jest zdecydowanie urządzenie dla ludzi, którzy akurat takiego właśnie urządzenia chcą, także jeżeli chodzi o specyfikę brzmienia. Na koniec dodam tylko, że ciekaw jestem, jak się będzie mieć brzmienie nowego DAC’a Chorda, mowa oczywiście o Hugo TT do brzmienia recenzowanego tutaj przenośnego Hugo. Ciekawe mogłoby być zwłaszcza porównanie go z innymi przetwornikami bazującymi na autorskich rozwiązaniach, jak chociażby MSB Analog DAC. No ale to oczywiscie temat na inną historię.
  22. Witam, (skrócona wersja zapytania, bez wątków autobiograficznych i poglądów religijnych na końcu postu) Założenia taktyczne: posiadam słuchawki AKG K-550 i chciałbym dokupić jakieś dobrze grające źródło dźwięku. słucham obecnie na Samsung Galaxy Ace 2 i zdaję sobię sprawę że to zakrawa na żart, jednak przerabiam duże ilości nowej muzyki, dlatego iRiver IFP-799 leży odłogiem ze względu na ograniczoną pamięć. chcę zmienić telefon na nowy stąd też dość długo dłubię w necie za czymś sensownym o dobrym dźwięku. niestety telefon który mi jest potrzebny nie istnieje (dual sim - warunek konieczny - mieszkam za granicą, mały rozmiar do 4,5'' albo lepiej 4'' i dobry dźwięk) dlatego myślałem o zamianie dobrego dźwięku na USB OTG (np Motorola Moto E 2nd Dual SIM i dokupieniu DAC/AMP, bądź DAC albo DAP (tu skłaniałbym się ku Sansa Clip+) budżet: ok 600zł z naciskiem na 300zł Muzyka: słucham głównie free jazzu, jazzu improwizowanego, wolnej improwizacji, noise czyli naturalne instrumentarium czasem z udziałem elektroniki, bądź (rzadziej) sama elektronika. czasem wracam do łupaniny z wymarłych gatunków, ale wiem, że nie ma sprzętu do wszystkiego stąd też nie jest to istotne w tym wątku. słucham głównie poza domem (70%) Dylematy: szukając w sieci telefonu dowiedziałem się, że istnieje coś takiego jak DAC/Amp moje słuchawki nie wymagają wzmacniacza ale np taki Fiio E07k ze względu na rozmiary i cenę by mi odpowiadał - nie moge też wykluczyć dokupienia innych słuchawek w przyszłości do słuchania w domu np AKG K-240 MkII. z drugiej strony można by mieć samego DAC typu Cambridge Dac Magic o ile by działał z telefonem - pewnie lepsza jakość. sprzęt oprócz FLAC musi odtwarzać MP3, niekóre rzeczy są bardzo rzadkie (np. 300 sztuk wyłącznie na winylu) i jedyna opcja to MP3 z sieci. Słuch: nie jestem audiofilem ale uszy mam. test na K-550 i moim telefonie FLAC kontra MP3 320 (kHz?) wykazał jakąś różnicę ale nie wiem co mi się podoba bardziej. może to kwestia lipnego telefonu, albo FLAC'a, bo jak czytałem są ludzie robiący FLAC'a z MP3, natomiast ten sam plik MP3 320 na telefonie i IFP-799 bez korektora, niebo a ziemia. dźwięk, przestrzeń... i tu pytanie: czy będzie duża różnica między AKG-K550 + IFP-799 + MP3 320 a np. AKG-K550 + Fiio E07k + FLAC. wiem, że najlepiej posłuchać samemu ale nie mam gdzie i jak, bo żeby posłuchać DAC musiałbym mieć tel z OTG. Pytanie skrócone: Przenośne źródło dźwięku do jazzu na AKG K-550 do 600 zł z możliwością odtwarzania MP3 i FLAC (DAP, DAC, DAC/AMP i dlaczego nie Sansa Clip+ albo Fiio E07k?) dziękuję za cierpliwość i ewentualne odpowiedzi. zapomniałem dodać, że nie szedłbym za bardzo w górę kosztów, z racji tego że nie wiem co moje uszy są w stanie usłyszeć, a także ze względu na fakt słuchania poza domem, a więc szumu ulicznego, który pomimo zamkniętych słuchawek i tak dociera. (nie wiem czy to ma sens)
  23. Witam drogich forumowiczów, na sprzedaż mam: 1. DAC HA INFO U2PLUSV2, modyfikowany przez użytkownika mikołaj612, do oryginalnego nawet nie ma co porównywać. W środku siedzi OPA1612, który moim zdaniem najlepiej z tym sprzętem współgra, ale zamiast niego mogę dać ciemniejszy OPA2107. Zasilacz - modowany przez tego samego usera transformatorowy Abasco, oprócz tego daję oryginalną impulsówkę. Wejścia - USB i jack 3.5mm (do wbudowanego wzmaka), wyjścia to mini jacki - line out i od wzmacniacza. Op-amp siedzi w gnieździe. DACa kupiłem tu, na forum, około dwóch lat temu. Od jakiegoś miesiąca drobny problem z potencjometrem regulującym głośność na przednim wyjściu - w jednej pozycji około godziny 12 czasami nie łapie lewy kanał, wystarczy jednak o ćwierć milimetra przekręcić i wszystko gra, jak trzeba. http://i.imgur.com/vWkITfs.jpg http://i.imgur.com/JrhImTK.jpg http://i.imgur.com/JXGe2sv.jpg http://i.imgur.com/aOhSzRl.jpg Cena: 325zł + kw Tydzień gwarancji rozruchowej 2. Bravo Audio V2, lampowy wzmak słuchawkowy. Nie posiadam górnej plexi, kupiłem go już bez niej, na forum, około roku czasu temu. Lampa wymieniona na E180CC SQ Philipsa, daję także oryginalną lampę, 12AU7. Oprócz tego oryginalny zasilacz i zakupiony razem z wzmacniaczem interkonekt 2xRCA-mini jack z wtykami Amphenola, niestety nie pamiętam, jaki przewodnik. Wyjście - jack 6.3mm, mogę dorzucić przejściówkę na jacka 3.5mm. http://i.imgur.com/5l5IbNG.jpg http://i.imgur.com/2F2K3vC.jpg http://i.imgur.com/c7IAGsx.jpg http://i.imgur.com/OdOoHrP.jpg Cena: 150zł + kw Także tydzień gwarancji rozruchowej 3. Paradigm Reference Studio 20v5 Zakupione 23.09.2013r, a więc nadal na gwarancji. Kolor rosenut, głośniki w prawie idealnym stanie (jedyny ślad użytkowania to drobniutki, niewidoczny od przodu ślad na boku jednego głośnika powstały przy obieraniu opornego kabla), 100% sprawne, sprzedaję z wszystkim, co dostałem, pudełkami i instrukcjami. Cena: 2650zł (2/3 ceny rynkowej w momencie, w którym kupowałem, aktualna cena rynkowa - 5500zł)+koszt przesyłki kurierem (ew. odbiór osobisty Sosnowiec/Katowice), zapewne nie więcej, niż 50zł. 4. Nokia Lumia 920 kupiona w dniu 21.11.2013 w salonie Orange, a więc nadal na gwarancji. Telefon w pełni sprawny, stan wizualny dobry, przed sprzedażą oddałem go na gwarancji do przeczyszczenia do punktu Nokia Care, na ekranie znajdzie się z dwie drobne ryski, których inaczej, niż pod światło, nie widać, jedynie na tyle otarcia w miejscach styku telefonu z podłożem. Nie posiada simlocka, testowałem z kartą Plusa i wszystko działało. Telefon sprzedaję wraz z oryginalnym opakowaniem (tak, nr IMEI na pudełku zgodny z numerem telefonu), oryginalną ładowarką, oryginalnymi słuchawkami, instrukcjami, paragonem, kartą gwarancyjną, kluczykiem do szufladki z kartą SIM... słowem wraz ze wszystkim, co razem z nim dostałem. Cena: 380zł z wliczonymi kosztami przesyłki dla forumowiczów 5. W trzecim poście trochę ciekawych albumów. Możliwość odsłuchu sprzętu w Sosnowcu.
  24. Witam, jesli ktoś ma na sprzedaż jakiś fajny DAC z wejściem optycznym i usb (min. 24/96) w kwocie do 1000-1200 PLN to proszę o kontakt, bo jestem zainteresowany.
  25. Tak, jak w tytule. Za przystępną cenę jestem chętny odkupić używany NuForce uDAC 2. Stan wizualny nie gra roli - ważne, żeby działał w 100% sprawnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności