Tecnoselfrx

Słuchał już ktoś może s17 pro? Myślałem o nich do swoich hifiman-ów .

Zdecydowanie podobnie. Tu pierwsza lepsza oferta : https://pl.aliexpress.com/item/1005005518558149.html Nie chce się kłócić co drożej taniej, ciekawość po prostu o sq w porównaniu że sprawdzonym q7😉. Znalazłem nawet taki watęk na hedfaju odnośnie cen:(sorki za tłumaczenie) Cena od małego do dużego - Q7 -> H7 -> XD05Pro (Dotyczy cen w samych Chinach, dla nas oczywiście co innego.) Ciekawe że u nich najtaniej q7 a XD05Pro najdroższy.

Ciekawe jak wypadnie w porównaniu do podobnie wycenionego q7, który też ma tryb stacjonarny. Co prawda brak tych dodatków. Samo granie jak dla mnie niewiele gorsze od m17.

1000se od arya stelath grają jednak "dwie półki lepiej" . Dużo wyższy poziom , "dla mnie" na plus : - lepsze technicznie , bardziej angażujące , bez suchości , wyższy naturalizm , więcej powietrza , większa scena- bardziej 3 D , efekt ściany dźwięku,potęgi , wyższa dynamika , w pewnych kawałkach efekt jak gdybyśmy słuchali z głośników a nie ze słuchawek . katalogowo kosztują tyle ile kosztowały, po prostu nowa cena tylko na czas wyprzedaży . W dalszym ciągu 3499 usd katalog -43% na te ostatnie sztuki . I spokojnie broniły się w pierwotnej cenie jeśli chodzi o konkurencję cenową . Dla mnie He1000se jakościowo półka np. LCD4, tylko zupełnie inna sygnatura . Posiadałem 1000 v2 wraz z hd800s(około rok czasu) i te bardziej porównywałbym do nich pod względem sq . (maksymalnie v2 , w niektórych aspektach nawet do arya szczególnie stealth i tu chyba postawiłbym znak równości ) Bas bardziej podobał mi się z v2 , wolę planarne uderzenie . Przy sennheiser brakowało mi trochę masy . środek i jego barwa też na mój gust dla v2 , w hd800s brakowało mi znów gładkości , wydawały się szczegółowe ale zbyt krzykliwe . Góra i scena w sumie tak z pamięci postawiłbym na remis . Scena pamiętam szersza na hd800s ale obrazowanie głebia trochę na plus dla v2. 1000se powtarzam DLA Mnie przynajmniej półka czy umownie dwie wyżej od hd800s . Rozumiem przez to przede wszystkim lepsze obrazowanie , bardziej naturalne oddanie barwy dźwięku ,ogólne strojenie bardziej liniowe, potęgę niskich tonów , szczegółowość , przyjemność z odsłuchów i uniwersalność . Skalują się bardzo dobrze , oddają najmniejszą zmianę w torze . Nie potrzebują mnóstwa mocy ale bardzo dobre jakościowo komponenty . W tej chwili użytkuję jako dac cayin idac 6 mk2 najczęściej w trybie lampowym oraz jako amp burson 3x performance wszystko po kabelkach zbalansowanych . Próbowałem jeszcze po sprzęcie z wyższej półki i dźwięk wciąż się "udoskonalał" . Z przedziału tak do 20k można śmiało traktować jako faworyta pod względem subtelności szczegółów , obrazowania-pozycjonowania , nasycenia dźwięku-oddania barwy przy jednoczesnym zachowaniu niesamowitej energii , umiejętności natychmiastowego zrywu . Żeby nie było oczywiście hd800s też fajnie skalowały się ze sprzętem ale wymagały dostosowania przez eq albo korekty resztą toru aby "zadowolić" dźwiękiem . Tak je pamiętam. Natomiast mogę jeszcze dodać że hd800s najbardziej pasowały mi pod dobrą lampą, która fajnie dawała im mięska na dole, wypełniała średnicę, uspokajała jej górny zakres i wygładzała górę("kochałem" w takim zestawieniu słuchać muzyki klasycznej) . Bawiłem się pewien czas różnymi amp-ami i dacami do nich.

Obecnie cenowo podobnie arya organic , wykonanie już na przyzwoitym poziomie. Nie powiedziałbym że gorsze od hd800s , plastikowe posiadają tylko spinki opaski . Wszystko ładnie spasowane, jakościowo dobre materiały , na żywo w rękach robi pozytywne wrażenie . https://kropka.audio/test/sluchawki/hifiman-arya-organic-recenzja/

Oczywiście ciężko się nie zgodzić. Jednakże nie uznawałbym tego za sztywną zasadę, gdy ze słuchawkami idziemy "wyżej". Przekonałem się teraz przy heksach, że dac równie ważny jak AMP. Może to ich taka natura ale momentalnie oddają najmniejszą zmianę w torze. Testuję teraz kilka daców i nie spodziewałem się że będzie aż taka różnica. Pewnie przy czymś mniej "przeźroczystym" byłoby inaczej. Co ciekawe mimo że planary wcale nie potrzebują bardzo dużo prądu a reagują bardziej na jakość. (nie ilość) Dla założyciela wątku dopowiem że nie zawsze planary=bardzo dużo prądu. Nie jest to żadną zasadą ale oczywiście dobrze mieć zapas. Inna kwestia że planarny mają przeważnie niską oporność i stawiają AMP-owi inne wymagania niż dynamiki . Warto o tym sobie poczytać. (wydajność prądową, utrzymywanie wartości napięcia wyjściowego, zachowanie przy różnej impedancji słuchawek itd.. nie sama wydajność na papierku)

Od siebie mogę polecić bardzo fajną integrę fiio k9 pro ess. Co prawda, raczej do niezbyt jasnych słuchawek zaproponuję ale zagra z iem jak i z planarami. Posiadam na zbyciu, użytkowałem głównie jako dac a mam już nowy tor więc leci na sprzedaż. https://kropka.audio/test/wzmacniacze/fiio-k9-pro-ess-recenzja/ https://www.headfonia.com/fiio-k9-pro-ess-review/

Zakupiony w Audiotop 30.06.2023 więc gwarancja jeszcze prawie 2 lata. Bez śladów użytkowania , stan idealny , w pełni sprawny . Pełen komplet producenta , oryginalne opakowanie. Użytkowany dosłownie kilka razy jako dac . Cena 3400 zł . Dunu Talos zakupione u BigMaras 22 listopada 2022 . Gwarancja do 22.11.2024 . W pełni sprawne stan idealny , oryginalne opakowanie , pełen komplet producenta . https://www.headphonesty.com/2022/11/review-dunu-talos/ Hybryda- 1xplanar 14,6 mm , 2xBA Cena 699 zł

https://headfonics.com/hifiman-ananda-bt-wireless-weekend/ Jeśli do słuchania wewnątrz i nie muszą być zamknięte zdecydowanie głos na ananda bt . (oczywiście bez anc ) Spokojnie mogą zastąpić cały tor słuchawkowy , szczególnie jeśli chodzi o scenę-obrazowanie-dynamikę-neutralność dźwięku . Bathys będą grały przy nich bardziej "w głowie" ale ogólnie też bardzo przyzwoite sq .

U mnie było podobnie . Teraz na colibri z własnym zasilaniem bez różnicy .

Czym będą "pędzone" ?

Ja troszkę nietypowo, zdjęcie nie wykonane przeze mnie. Zrobione gdzieś 35 lat temu a na nim ja we własnej osobie 😁 Znalazłem ostatnio w rodzinnym albumie. Jak widać naszą "przypadłością" zostałem zarażony już od wczesnego dzieciństwa 😉😅. I faktycznie jest tak gdy sięgnę pamięcią, widzę jeszcze pełno sprzętu audio mojego Ojca.

Niestety niejednoznaczne , są sprzęty z różną implementacją gniazd, wykonaniem całej ścieżki ,zasilania itd...temat rzeka Jednakże jak mamy w pełni zbalansowany dac połączony z w pełni zbalansowanym amp-em połączonymi razem odpowiednimi kabelkami warto wtedy skorzystać . Inna kwestia konstrukcji i technikalii samych słuchawek , jest na rynku sporo takich które cały swój potencjał potrafią pokazać z samej pojedyńczej dziurki . W ostatnim czasie sfokusowałem się na otwartych hifimana które raczej zyskują na takich połączeniach . Najbardziej widoczne od Arya w "górę" .

Przez dobrą chwilę użytkowałem kiedyś xa-10 z edition XS. Bardzo fajna synergia, przestrzennie i muzykalnie. Polecam szczególnie po balansie.

Posiadałem w jednym czasie edition, ananda v2 i arya v2, w tej chwili zostawiłem sobie z nich XS. W pełni się z Tobą zgadzam co do ich porównania. Mam do nich największy sentyment. Uważam że mają bardzo dobry stosunek jakości do ceny i potrafią zagrać lepiej niżeli ona by sugerowała. 1000 używa się raczej do takich krytycznych odsłuchów w "pełnym skupieniu" a XS traktuję bardziej rozrywkowo dla relaksu. Tak do tego podchodzę, póki co częściej edition poszukując fajnych kawałków do odsłuchu na spokojnie. Raczej 1000 służyć będą na weekendy kiedy więcej czasu a w tygodniu po pracy pracują XS 😉 P. S 1000 wiadomo spore usprawnienie ale nie oddaję tego "wielokrotność" różnicy w cenie, niestety jak to bywa jakość nie rośnie wprost proporcjonalnie do ceny.

Ja też jakiś czas temu, mówiłem sobie że na xs koniec 😅

Co prawda dopiero drugi dzień ale jestem pod mega wrażeniem . Zaskakuje łatwość "wysterowania" oraz progres względem chociażby modeli takich jak arya , które wcześniej wydawały mi się takim "endgame"-em . Obecnie połączone pod smsl sp-400 za pośrednictwem xlr , kabelkiem od perula z miedzi solid core . (sp400 ładnie radzi sobie nawet na najniższym stopniu wzmocnienia) Dac naprzemiennie k9pro ess bądź cayin idac-6 mk2 (tutaj najprzyjemniej w trybie lampowym) . Słuchałem też pod samym fioo jako dac-amp , gra całkiem przyzwoicie ale troszkę jakby oddalał średnicę i delikatnie rozjaśniał dźwięk .

W necie znalazłem coś takiego,rzeczowo opisane porównanie z pomiarami. https://www.soundguys.com/sony-wf-1000xm5-vs-sony-wf-1000xm4-96068/

przyłączam się z ciekawości do zapytania , xm4 to mój nieodzowny outdoor-owy kompan na co dzień . Jak anc i ogólnie sq ?

Trochę spontanicznie ale zawsze chciałem spróbować...

https://www.headfonia.com/hifiman-ananda-nano-review/ "to się narobiło wersji"

Przyjemny kawałek na niedzielę 😉 Cały album bardzo fajna realizacja.

Do edition xs zdecydowanie polecam k7. (wypróbowane) Bardzo dobra synergia, spora moc - w pełni wysterowuje, fajnie dodaje barwy hifiman-owi, brzmią troszeczkę łagodniej. Basik utrzymany w ryzach, holografia- scena na przyzwoitym poziomie. Z topping xs zagra Ci bardziej technicznie, neutralnie (oczywiście w ramach swojego charakteru), "prowadzenie"(trzymanie w ryzach niskich tonów, scena, dynamika..) będzie równie dobre. K7 brzmienie pełniejsze z bardziej mięsistym dołem. Dla mnie osobiście sq obu dac/AMP-ów na podobnym poziomie z lekkim wskazaniem na fiio. Wybór zależy od własnych preferencji.

Mam u siebie obie pary ( ananda w wersji bez stealth) W skrócie stockowo edition XS brzmienie bardziej rozrywkowe(dla mnie relaksujące, dynamiczniejsze, bardziej kolorowe z mocniejszym "kopem" na dole , polecam do elektroniki, edm, jazzu, więcej też wybaczają na słabych realizacjach) Ananda to brzmienie równiejsze, bardziej neutralne i techniczne. Lepszy szczegół, mniej uniwersalne. Scena raczej podobnych wymiarów ale w ananda jakby z ukierunkowaniem bardziej "do przodu".

Atmospheric doom, jak ktoś lubi polecam cały album.