Skocz do zawartości

Tecnoselfrx

Zarejestrowany
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Tecnoselfrx

  1. Niezbyt długo ale posiadałem kiedyś Lyr w wersji z AK, bardzo fajny sprzęcik ale jeśli ma to być coś korygującego raczej polecił bym coś innego. Warto popatrzeć w tym przypadku na coś o sygnaturze pokroju A30 pro, thx 887, SP200, SH-9, s7, s7pro... Z amp/dac dobrze sprawowały się k9pro ess, daart aquila 2, dx7pro, s6pro, rme adi,playmate. Jeśli chodzi o przetwornik warto by było posiadać na sabre. No i oczywiście pamiętać też trzeba jak napisał Nuyam o kabelkach, potrafią doszlifować brzmienie.
  2. Zupełnie nie o to mi chodziło. Nikt nie mówi że hifiman jest idealny i problemu nie ma. Oczywiście może się zdarzyć awaria i nie podlega to najmniejszym wątpliwością, w każdej marce może się zdarzyć. Chodzi tylko i wyłącznie o Twoje podejście aby już na początku się nie zrażać i nie rozdmuchiwać problemu bo może uda Ci się je trafić, sygnatura się spodoba i będą dzielnie służyć 😉Napewno warto spróbować ale jak to w tym hobby bywa jak samemu nie wypróbujemy....
  3. A najlepsze że sporo osób powtarza samemu nie sprawdziwszy, powielają że padły "znajomemu znajomego" itd... Od hifimana miałem kilkanaście modeli z różnych rewizji(na przestrzeni około 10 lat) , również w niektórych przypadkach powystawowe i z drugiej ręki. Obecnie zostawiłem sobie od nich Anandy, XS oraz Arya v2, pozbyłem się niedawno Sundar. W żadnym wypadku przez tyle lat nie miałem najmniejszych kłopotów więc nie demonizowałbym problemu. IMO dla mnie ciekawsze XS od Anandy, XS bardziej muzykalne z lepszym zejściem na basie(rozrywkowo relaksujące) Ananda do bardziej krytycznych odsłuchów(brzmienie mocniej techniczne) z bardziej wyrównaną sygnaturą i delikatnie mniejszą sceną. PS nie słuchałem nowej odmiany Anand stealth.
  4. Jak dla mnie całkiem ciekawy amp. Spisywał się u mnie dzielnie przez około pół roku, napędzał głównie parę różnych słuchawek hifimana do moich "testów"(w większości korzystałem dla słuchawek z wyjścia zbalansowanego, dac podłączony również pod balans) . Brzmienie pokrótce nazwałbym neutralnym, wyważonym, z dobrą dynamiką, przyzwoitą sceną oraz delikatnie zaokrągloną górą przez co wkrada się fajnie nutka muzykalności. Żadna petarda ale całkiem przyzwoicie grający zawodnik ze sporą mocą i co za tym idzie możliwością wysterowania sporej ilości słuchawek. Przesiadłem się na niego z thx 887 właśnie dla odrobiny większej gładkości przekazu. Znając lcd2c z a90 powinno być całkiem ok jeśli pasuje Ci ich ckarakter, tłumacząc to sformułowanie przyznam że mi w tym przekazie-połączeniu brakowało odrobinę lepszej holografii oraz pazura na górze. Sumując z tego co pamiętam topping nie miał zbyt dużego wpływu na samą tonalność lcd2c - dobry pełny bas, fajnie nasycone średnie, troszkę zgaszona góra, umiarkowana holografia bardziej w kameralnym stylu. Jeśli chciałbyś bardziej "wpłynąć" na lcd2c warto szukać źródeł, ampów z dobrą czy bardzo dobrą holografią, "ponadprzeciętną" dynamiką oraz z delikatnie jaśniejszą tonacją. Oczywiście wszystko co napisałem to tylko moje własne odczucia 😉 i nie chciałbym w żaden sposób oceniać czyjegoś... PS Jeśli chodzi o wymienionego bursona najbardziej podchodził mi pod kilka modeli akg, beyerdynamic czy chociażby hd800. Bardzo fajne granie ale z lcd dla mnie było "za bogato" na średnicy. Poza tym dynamika, kontrola niskich, scena oraz góra nie było się do czego przyczepić (no chyba że ktoś lubi bardziej podkreślone wysokie tony) Zastosowanie pathos uważam iż dopieszczał by lcd2c w ich charakterze, w tym co potrafią najlepiej czyli muzykalność i nasycenie na pierwszym miejscu. Podciągając przy tym na wyższy poziom holografię bo aurium co by nie mówić posiada ją na bardzo fajnym poziomie. W sumie najważniejsze jest to i musisz zadać sobie pytanie czego oczekujesz od połączenia ze wzmacniaczem, czy pójścia dalej w stronę muzykalności czy jednak korygować lcd2c stosując coś grającego bardziej technicznie, jasno itd...
  5. Dobre pytanie, bo faktycznie sprawdzałem tylko na stockowym. W sumie nigdy nie testowałem go z ulepszonym zasilaniem. Druga sprawa odnośnie tego progresu z kablem zbalansowanym może też wynikać z samej jego lepszej jakości względem stockowego hifimana gdzie nie ma co ukrywać nie jest on górnych lotów. Nie miałem pod ręką żadnego lepszego pod 3,5-6,3mm więc ciężko stwierdzić bo może wcale nie była to kwestia samego "zbalansowania". Ogólnie powiedziałbym nawet że XS skaluje bardziej jakość niżeli moc ampa, potrafiły fajnie zabłyszczeć pod stosunkowo słabymi mocowo dapami gdzie mając w tym samym czasie sundary one aby wejść na swój poziom potrzebowały więcej prądu. Słaby ścisk powoduje że wszelkie ruchy głową w przypadku XS mogą zmieniać ich ułożenie. Plusem napewno jest w tym przypadku brak zmęczenia przy dłuższych odsłuchach. Pamiętaj tylko jeśli chcesz spróbować potencjału mocowego sp200 skorzystaj z połączenia zbalansowanego. Wykorzystując 3,5-6,3 mm na stockowym kabelku będzie to trochę nie adekwatne i nie sprawdzisz czy w przypadku XS daje dużo ta większą moc ampa oraz jak gra sam sp200 po balansie gdzie ten xlr 4 pin teoretycznie jest tutaj priorytetem i to jego dotyczy podawana moc 6w. Tak serio to właśnie ten kształt w przypadku XS ma największe przełożenie na ich scenę-holografię.
  6. Edition XS posiadam w swojej kolekcji od około 1 roku. Przerobiłem z nimi sporo sprzętu, wzmacniaczy, przetworników, kabelków,dapów itd... Służyły mi niejako punkt odniesienia głównie odnośnie holografii, przestrzeni. Traktuję je jako brzmienie rozrywkowo, relaksujące z genialną jak na swoją cenę sceną. Zestaw który pracuje u Ciebie służył mi przy ich pierwszym odsłuchu. Jeśli przyjąć umownie że cayin idac 6 mk2 + sp400+kabelek balans od Perul to 100%(obecnie grają u mnie w takim zestawieniu) , ifi żen stack + kabelek standard dałbym około 80%. Pomimo ich stosunkowo niewygórowanej ceny potrafią się fajnie skalować. Co się zmieniło względem zen Stacka i wymiany kabla? Przede wszystkim niskie tony dostają lepszego "driva", jest lepsze zejście, średnie stały się czystsze i dokładniejsze, góra gra bardziej rozdzielcza(ogólnie xs nie są tutaj mistrzami co nie zmienia faktu że góra jest fajnie napowietrzona i podkreślona), scena staje się bardziej 3D, polepsza się głębią i pozycjonowanie. Instrumenty grają bardziej naturalnie. Ogólnie brzmienie w takim zestawieniu staje się dojrzalsze, bardziej dopracowane. Oczywiście zmiany te aby wychwycić trzeba w słuchawki się trochę wschłuchać i zmiany są na poziomie dopieszczenia dźwięku a nie kontrastu "niebo a ziemia". Tak jak wspomniałem wcześniej skalowo każdy z aspektów zmienił się dla mnie na plus do około 20% względem zestawu z Twojego pytania. Jest jeszcze kwestia zastosowania do ifi kabelka zbalansowanego(dla słuchawek) i wtedy dołożyłbym jeszcze te 5% sumując na te 85% względem używanego obecnie przeze mnie zestawu. Jeśli będziesz chciał jestem w stanie pożyczyć Ci mój monolith 887 wraz z kablem zbalansowanym abyś sprawdził sobie na spokojnie różnicę. (bardzo fajnie zgrywał się z XS przy założeniu cieplejszego źródełka, obecnie już go nie używam i wylądował nawet na sprzedaż) Proszę tylko nie traktować mojej wypowiedzi jako wyroczni a jedynie jako własne wyrobione zdanie, opinię. Pozdrawiam PS Sama sygnatura cana w połączeniu z XS podoba mi się bardziej niż w połączeniu z takim sp200, thx 789,887 czy sp400. Dlatego w połączeniu z takimi ampami trzeba pamiętać o plastycznym, muzykalnym źródełku.
  7. Z tym TT2 wydaje mi się że strzelili sobie w stopę, oczywiście będzie to tylko moje zdanie więc mogę nie być obiektywny. Dla mnie oferuje zbyt mało względem Hugo 2, szczerze nie grał dla mnie wcale lepiej a inaczej i to zupełnie odmiennie od tego co lubię. Przede wszystkim przeszkadzało mi zbytnie podkreślenie wyższych rejestrów, oczywiście zawsze można zastosować inne słuchawki no ale chyba nie o to tu chodzi. Nadaje się napewno do czegoś bardziej "zgaszonego" bądź jeśli ktoś tak lubi neutralnego. Sam poziom techniczny, artykulacja, scena, kontrola niskich tonów czy ogólna jakość jest naprawdę ok ale ginie gdzieś cała przyjemność przekazu względem Hugo. Zgubili gdzieś po drodze tą ich "magiczną barwę". Tak ja odbieram ten model no i sam brak hypu. Oczywiście może się zdarzyć że ktoś odsłuchiwał z bardziej pasującymi muzykalnymi słukawkami i dla niego było bardzo dobrze. Osobiście słuchałem z kilkoma wyższymi hifimana i jak za te pieniążki mnie nie porwał.
  8. Zdecydowanie jeśli chodzi o czyste sq dźwięku poleciłbym Ci ifi. Natomiast jest to urządzonko z raczej neutralnym strojeniem i ewentualnie zachowaniem odrobiny muzykalności. Jego gry ciepłą bym nie nazwał, prędzej najbardziej zrównoważoną z wymienionych. Jeśli chodzi o złagodzenie góry również tego nie uświadczysz, na plus natomiast późniejsza możliwość rozwoju poprzez dobór słuchawek z szerszej palety względem ua3 czy ka3. Z pozostałych według mnie w Twoje preferencje bardziej wpisuje się ua3 na akm chociaż fioo pomimo sabre, również brzmi dość melodyjnie z dobrą barwą(podkreślony niższy zakres średnicy) i z delikatnym zaowalowaniem górnych rejestrów(chodź przy tym nie gubi zbyt szczegółów) . Ka3 dla mnie zachowuje więcej techniczność. Z tego co pamiętam żaden z nich nie miał podbitych niskich tonów więc pod tym względem również powinno być ok. Scena powinna wypadać na bardzo podobnym poziomie, może jeśli chodzi o fiio delikatnie faworyzowało szerokość.
  9. Panowie mimo iż w mój gust także nie trafiły(zupełna odwrotność brzmienia ich pozostałych planarów) , daleki byłbym od takich sformułowań,tym bardziej od porównania ich słuchania z jedzeniem końskiego obornika. Słuchawki o dość specyficznym, mocno rozrywkowym brzmieniu-nie wysublimowanym, chimeryczne pod względem synergii. Wymagają od elektroniki dobrej kontroli i trzymania niskich tonów w rydzach. To czy nam się podobają czy nie, nie musi oznaczać wyroku udane-nieudane. Z tego co wiem ich charakter miał być w założeniu producenta taki jaki jest. Wnioskować więc można że udało im się osiągnąć to co chcieli. Są osoby na tym forum które chwalą sobie dźwięk R9, co dla jednego jest do dupy dla drugiego może być endgame-em, uszanujmy to i pamiętajmy na przyszłość.
  10. To prawda, słyszałem to połączenie. Pod względem "charakterów" bardzo fajna synergia. Jednakże trzeba zaznaczyć i być świadomym że mojo 2 (mimo mojej sympatii do tego fajnego urządzonka) nie wyciągnie z D9200 maksimum jakości na jakie je stać. Celowałbym w coś zachowującego przybliżony balans tonalny ale grającego w wyższej lidze. Niestety słuchałem D9200 jeszcze jedynie z Hugo 2(niestety bo ta cena) , było mniej "barwnie"(nazwałbym strojenie bardziej neutralnym) ale technicznie poziom sq zdecydowanie wyższy. Ogólnie chodzi o poziom wyrafinowania dźwięku, kreowania sceny, oddania naturalności poszczególnych instrumentów , napowietrzenia wysokich tonów,dynamiki,kontroli,zejścia niskich tonów. Mojo 2 za to dawało taki bezstresowy przekaz bez wnikania zbytnio w szczegóły, analizowania poszczególnych podzakresów, wielowarstwowości, planów.. itd... Rzec można przyzwoicie, melodyjnie, relaksująco z dość przyjemną barwą i może kameralniej. Sama scena w połączeniu z Hugo otaczała nas (takie trochę 360 stopni) a z mojo raczej nastawienie na szerokość i już gorzej z głębią i efektem 3D. Tak w skrócie opisałbym swoje wrażenia.
  11. Ta wersja wystawiona była w maju w Monachium. Podpięta była do lampowego Aurisa, niestety modelu nie pamiętam. (za przetwornik w tym połączeniu służył Dave od chorda 😵-ostro poszaleli) Miałem przyjemność odsłuchać przez dłuższą chwilkę i powiem wam że najwyraźniej dobrze im to zrobiło. Niskich tonów było tyle ile trzeba(sprężyste, głębokie, nie rozlewające się) , w żaden sposób nie wchodziły średnicy w drogę. Same średnie uwypukliły się i nabrały "ciepłego kolorytu", góra fakt była podkreślona ale w bardzo subtelny sposób. Amplifikacja ta dawała naprawdę przyjemny, dość gładki, nie męczący przekaz. Może po prostu jeśli chodzi o synergię-resztę toru, podchodzić trzeba do nich w ten sposób. (Oczywiście jeśli chodzi o sam charakter broń Panie względy cenowe) Grały też pod jakimś wyższym A&K, połączenie to grało już bardziej technicznie. Niestety średnica już troszkę uciekała a wysokie tony potrafiły w niektórych kawałkach podrażnić uszy. (Oczywiście ogółem zachowując przez cały czas wysokie sq) Jeśli chodzi o przyjemność z odsłuchów zdecydowanie wygrało połączenie z lampą.
  12. Jak ma być tanio poczytaj sobie o USB dac/amp. Wydając stosunkowo nieduże pieniążki można już cieszyć się dobrą jakością dźwięku. Przykładowy podobny temat:
  13. Tecnoselfrx

    Perul

    Również ja muszę pochwalić fachowość naszego forumowego kolegi Perul. Wykonany dla mnie kabelek solid core pierwsza klasa. Zarówno pod względem wykonania(estetyka na wysokim poziomie) , użytkowym(bardzo lekki, nie plącze się) jak i przede wszystkim dźwiękowym. Kabelek "doszlifował" dźwięk tak jak chciałem, wedle moich preferencji😉. Życzyłbym Wam i sobie aby każdy specjalista równie dobrze wywiązywał się ze swoich zadań. Polecam!
  14. Etymotic całkiem dobry kierunek, w zakładanym budżecie trafiają się chyba najczęściej ER2XR. Jeśli chodzi o detal i analityczność powinno być ok, o izolację jeszcze lepszą byłoby już ciężko. Natomiast samo granie trochę specyficzne gdyż niektórzy odbierają jako zbyt płaskie. Bas na pewno nie zaleje, brakuje trochę najniższego (sub bas-brzmi trochę zbyt miękko,brakowało mi jego "pomruku" ) ale jest wyrównany odpowiednio co do reszty pasma. Jeśli lubisz k701 może brakować Ci sceny. Jako narzędzie pracy mogłyby zdać egzamin natomiast jeśli chodzi o czerpanie przyjemności dźwięk raczej mało angażujący czy relaksujący. (Oczywiście nie zapominając że każdy może mieć inne upodobania, więc to tylko takie moje zdanie) Jeśli nie muszą być ładne, całkiem fajnie sprawują się w klimatach "studyjnych" dt150 tylko gorzej jak ktoś zobaczyłby Cię w nich na ulicy🤣
  15. Zwróć się do Perul . Powinien pomóc.
  16. Jeśli mniejszy "amp/dac" , warto poczytać sobie o polecanych tutaj na forum audioquest dragonfly black-red-cobalt , lotoo paw s1-s2, xDuoo Link2 Bal, earmen sparrow-colibri, violectric chronos i jeszcze pewnie kilka których nie wymieniłem . Dobrze byłoby też wybrać się do jakiegoś salonu i posłuchać samemu osobiście . Zawsze będziesz miał jakiś punkt odniesienia i nowe doświadczenia.
  17. Jeśli nie przeszkadzałby Ci jego rozmiar wartym rozważenia jest na pewno earmen Tr-amp. W swojej cenie bardzo fajne urządzenie. Brzmienie dość uniwersalne, bezpieczne sprawdza się ze sporą ilością wokółusznych słuchawek. Najlepiej wybierać te dość, bądź umiarkowanie wydajne. Brzmienie nastawione raczej na relaks-przyjemność niżeli techniczność. Takie neutralne z lekką nutką ciepła. Zapewnia dobrą kontrolę niskich tonów, neutralną średnicę oraz nienachalną ale oddającą sporo detali górę. Jego przestrzenność jak na te gabaryty jest na przyzwoitym poziomie. Z zamkniętych sprawdzałem z (mieszczących się w budżecie) dt 770,dt700 pro x oraz meze 99. W sumie w każdym przypadku brzmienie było zadowalające i Tr-amp fajnie się z nimi zgrywał. Nazwać można było taki zestawik bez fajerwerków ale solidne, "poprawne" granie które już może satysfakcjonować posiadacza.
  18. Jeśli ktoś zainteresowany i trochę po angielsku łapie można oblukać. 28.30 jest porównanie z "gryfem". Po specyfikacji to taki trochę okrojony m17 więc teoretycznie dźwiękowo powinno być już fajnie.
  19. A ja dodałbym coś od siebie odnośnie poruszonego porównania z hifiman. Uważam iż pomimo bardziej akcentowanej góry przez XS, sivga posiada w tym zakresie odrobinę więcej powietrza, przewiewności. Ogólnie wydaje mi się że ich rozdzielczość była troszkę lepsza na korzyść sv023. (szczególnie gdy hifiman był na stockowym kablu) Mając odniesienie do ananda które uważam za bardziej techniczne i posiadające bardziej rozdzielcze wysokie niż w xs, sivga postawiłbym przed edition a odrobinę za ananda. Oczywiście wymienione planary cenię również za inne aspekty których sivga może brakować ale to tylko pokazuje że słuchawki te śmiało mogą stawać w szranki ze znanymi i "cenionymi modelami" sprawdzonych producentów.
  20. Również jego brzmienie śmiało można nazwać neutralnym , czystym , dość detalicznym . Pokazuje charakter jaki podamy ze źródła , warto łączyć z raczej muzykalnymi dac-ami . W tym względzie zachowuję się podobnie do droższych braci .
  21. Ze swojej strony mogę polecić xduoo ta-26 . Ogólnie wpisuje się w brzmienie jakie opisałeś chodź rozdzielczość dźwięku nie była jakaś wybitna . Na pewno warto wymienić w nim lampki na lepsze wtedy brzmienie jest naprawdę klasowe . Należy pamiętać że to otl więc do słuchawek o niskiej impedancji nie za bardzo pasuje . Według mnie jest to jedna z tańszych propozycji godnych posłuchania , nie najtańsza ale też nie naciągająca zbytnio budżetu (przy tym solidnie zbudowany i wewnątrz znajdują się dobre jakościowo komponenty) . Bardzo fajnie paruje się ze słuchawkami o wyższej impedancji . Zabawa lampkami zwiększa koszty ale wzmacniacz odwdzięcza się wyższym sq . Użytkowałem między innymi z sennheiser hd660s , hd880 oraz beyerdynamic dt 800 . Scena nie była najszersza ale obrazowanie , głębia dźwięku bardzo przyzwoita. W każdym wypadku dźwięk był przyjemnie relaksujący, klimatyczny i plastyczny . Dość dobrze wspominam też LEHMANN AUDIO DRACHENFELS . Niezbyt mocarny , niezbyt znany ale dźwięk bardzo ciekawy . Dobra scena , sporo detali przy zachowaniu ciepłej , troszkę zmiękczonej sygnatury . (najlepiej współpracuje z niezbyt prądożernymi słuchawkami, wtedy najlepsza kontrola nad dynamiką i niskimi tonami , chociaż podłączałem do niego edition xs oraz sundary i też "biedy" nie było ) https://www.headfonia.com/review-lehmann-audio-drachenfels/2/ Zadam jeszcze pytanie z jakimi słuchawkami ma grać ten amp i jaki masz dac ?
  22. Na pewno bardziej muzykalny i mniej techniczny od wymienionych przeze mnie. Jakby udało Ci się dorwać polecam wzmacniacz operacyjny muses 01(łatwa wymiana)
  23. W okolicach tej ceny całkiem pozytywnie wspominam topping d50s. Jak za te pieniążki naprawdę dawał u mnie radę. Wybrałem go po pozytywnych ocenach i pomiarach z neta. Podejrzyj sobie na audiosciencereview. com Jeśli chodzi o dźwięk dość neutralna, przejrzysta prezentacja ze sporą ilością detalu. Pozytywnie zaskakuje dynamika oraz obrazowanie, scena-holografia szczególnie na ten przedział cenowy. Podobał mi się też szczególnie jego górny zakres, góra ma dobre rozciągnięcie, detal, powietrze ale zarazem nie jest męcząca. Żeby nie było tak różowo z tego co pamiętam nie miał mega czarnego tła no i parowałbym go raczej z niezbyt jasnymi, technicznymi słuchawkami/ampami aby zachować nieco muzykalności. D50s stawia na neutralność, "techniczność" na pewno nie zbytnią muzykalność co nie każdemu się podoba. Troszkę taniej jest teraz jeszcze e30II na podwójnej kostce akm 4493S.
  24. Dt 900 pro x miałem przez około 2 miesiące, nie daję opinii przez pryzmat chwilowego odsłuchu, grały u mnie głównie z monolith 887 oraz sp400 jako amp oraz z kilkoma dość neutralnymi przetwornikami dac(m.in d90) Lubię liniowy dźwięk bez przechyłu w stronę ciepła czy zbytniej jasności. Przyjąć można że zestawik pokazujący "prawdę" o słuchawkach. Tak jest to analityczne granie, suche będzie jak taki charakter da źródło i amp, tak hd 650 są cieplejsze i przyjemniejsze w odbiorze ale nie wnikają tak w nagranie jak 900 pro x, nie mają też takiej sceny i grają kameralnie. Muzykalne granie z charakternym basem tutaj można się zgodzić tylko częściowo jeśli przyjąć muzykalność jako naturalność a charakterny bas jako po prostu jego odpowiednią ilość gdy trzeba.Z całą pewnością są to najrówniejsze i najbardziej liniowe słuchawki beyerdynamic jakie słyszałem do tej pory.PAMIĘTAĆ PRZY TYM NALEŻY ŻE W TAKIEJ SYTUACJI NA EFEKT KOŃCOWY BĘDZIE MIAŁO DUŻY WPŁYW ŹRÓDŁO I AMP-Stąd rozbieżne opinie na ich temat, słuchawki te odzwierciedlają to co im podamy. O takowym ich charakterze pisze też kolega Dirian który obecnie je posiada. Warto by było więc posłuchać naszych opinii a nie kierować się tym "co ktoś gdzieś komuś powiedział -napisał" . Jeśli nasz "autorytet jest zbyt mierny" zapoznaj się z opinią chłopaków z headfonia. https://www.headfonia.com/beyerdynamic-dt-900-pro-x-review/ W większości się z nimi zgadzam,podobne zdanie mieli też Panowie z forumowego sklepu gdzie dokonywałem zakupu. Oczywiście nie piszę tego aby zmusić kogokolwiek do zakupu ale dla wyrażenia własnego doświadczenia co może się komuś przydać i rozwiać wątpliwości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności