Ciężki temat z tymi PRO2900. Mają jakiś nacisk chyba naprzełomie średnicy i wysokich powodujący, że talerze często są "brudne", a gitara elektryczna dodatkowo brzęczy. Nie zawsze tak jest i o dziwo na płytach takichzespołów jak Manilla Road czy Celtic Frost-Morbid Tales jest rewelacyjnie. Na wielu jazzowych i innych akustycznych czy ambientowych też. Ale ogólnie te słuchawki pokazują, że z 90% nagrań jest złych realizacyjnie. Generalnie mam poważne wątpliwości czy te słuchawki nadają się do słuchania muzyki. 750 też w ten deseń grają, ale jednak dużo to łagodniej pokazują i tu nie mam wątpliwości co do słuchania na nich muzyki. Na 2900 słuchamy chyba realizatorskiego szajsu. Z innej strony gdyby w studiach nagraniowych chociaż na chwilę sprawdzali swoje dzieła na nich to podejrzewam, że płyty brzmiałyby pieknie.