maciux

FiiO E10 jest cieplutki - ale niestety rzadko pojawiają się używki. Jest to chyba najlepszy wybór. Z zewnętrznych Xonar u1 i u3 są cieplejsze niż X-fi USB, mają tez trochę lepsze oprogramowanie.

Lubię brzmienie SP51, ale nie kupowałbym ich do sportu. Moim zdaniem doki w ogol się nie sprawdzą w sporcie. Bardzo silny efekt mikrofonowy, drgania - wszystko przenosi się do uszu. Do tego często nie trzymają się tak jak powinny. Słuchanie "subwooferówych" uderzeń stóp zamiast muzyki to niezbyt przyjemna sprawa. Do tego za silna izolacja - kwestia bezpieczeństwa na ulicy, chodniku itp. Mierzyłbym raczej w clip-on pokroju KSC-75, albo z pałąkiem za głową, może Sporta Pro? Jednak nie znam ich brzmienia. Ogólnie nie lubię słuchawek w sporcie. I tak jest co słuchać - oddech, serce, kroki Edit: Jeśli jednak koniecznie doki to SP51 się nie nadadzą, według mnie. Siedzą w uszach w miarę mocno, ale opierają się głównie na gumkach, dosyć mocno wystają i są dosyć ciężkie.

Nie polecam SB pod USB. Bardzo kiepskie wykonanie, oprogramowanie. Średnie brzmienie - bardzo ostre. Wewnętrznych właściwie nie znam. Warto rozejrzeć się za używanym FiiO E10 pod USB - da się czasem dorwać za 200 zł. Jeśli trzeba taniej to może Maya? Nie znam jej, ale z pewnością wybrałbym ją zamiast x-fi usb edit: Chociaż o ile dobrze pamiętam te HD681 potrafią zakłuć górą, więc warto szukać ciepłego brzmienia.

Pady od senków to około 45 zł. Przy cenie z tej aukcji allegro to chyba jednak lepiej bowlsy, chociaż nie miałem zmywaków od HD414

Na amazon około 60 zł, ale nie wiem jak z wysyłka i innymi możliwymi opłatami. 130 zł za dwa kawałki bardzo delikatnej gąbki to "rzal i bul", jednak same bowlsy to według mnie konieczna inwestycja. Ktoś jakiś czas temu ogłaszał się w komisie, nowe za ok 90 zł. Też niezbyt pocieszające ;/ edit: woo hoo: http://allegro.pl/grado-nauszniki-l-do-sr225i-sr325i-rs2i-rs1i-wa-wa-i2546244916.html

"milionową osobom pytająco" Chyba, że to było w ramach żartu... Bad and Quiet: Plus za sam pomysł akcji.

Jeśli w grę wchodzą używki to polecam Fostexy TH-7B. Nowe około 300 zł, chyba są w komisie. Są jednak nauszne, ale z przetwornikami typu CAL. Bardzo wygodne, świetnie wykonane, bardzo dobrze brzmiące. Jeśli koniecznie wokółuszne to wspominane wyżej Panasonic RP-HTF600. Trochę bardziej "klasyczne" brzmienie, niezła przestrzeń, bardzo dobre wykonanie - ale średnie pady.

Dogadywałem już zakup Shellz z MrB, ale z różnych powodów musiałem zrezygnować. Bardzo mnie kuszą, więc może niedługo znów będę na nie polował

Podobno komory nie rezonują. Liczę, że kiedyś również uda mi się odsłuchać - wypożyczyć Mówi się, że to zupełnie inne słuchawki niż cała reszta serii prestige. Słyszałem o mocnym basie i amerykańskim ciężkim brzmieniu - a wykresy rzeczywiście mówią co innego.

Koc? Żeby nie zmarzły? Widzę, że masz grado z zestawem Fiio - i jak Ci się to sprawdza? z jaką muzą? Jak AKG to zakładam, że mniej lub bardziej ten niski środek mają podbity i przytłumioną górę W tandemie z E9 poprzez SPDIF (WM8804) E17 radzi sobie świetnie z Grado SR60i/80i (bowlsy). Poprzez USB (WM8740) jest za mało środka - całość brzmi dosyć syntetycznie - "bardzo HI FI". Śmiem twierdzić, że E17 zabrzmiał dobrze z Grado dopiero z E9. Nareszcie pojawił się środek, bardzo dobry i ciepły środek. Zrobiło się bardzo detalicznie i przestrzenniej - więcej luzu, powietrza. Grado jednak potrzebują kopa - nie uważam, że są takie łatwe do napędzenia. Słucham na tym zestawie głównie produkcji Chesky Records (Sarah K., Ana Caram, The John Basile Quartet), płyt Chica Corea (Super Trio <3), trochę Milesa, BVSC, Toma Waitsa, Wootena itp. I bardzo, bardzo kuszą mnie SR325is

Duży koc mają te AKG? Tak podpinając się pod temat: Jak SR325is mają się do jazzu? Lubię odsłuchy jazzu na SR80i przez spdif e17+e9. Jednak na przyszłość chciałbym czegoś z bogatszym środkiem, ale taką samą ilością detali i sceną, być może ciut mocniejszym basem. Używane to koszt około 800-900 zł, więc w budżecie. Jedni mówią, że SR325is są prawie identyczne jak SR225i. Inni, że to dwa światy. Słyszałem, że SR225i potrafią właśnie zakłuć pomiędzy 2-3k i to nawet bez Audinsta

Cholera, nie zdążyłem :C Pół dnia bez neta z racji słabej baterii w smarfonie...

To sprawdzone info? Dochodziły mnie słuchy, że to już nie to brzmienie, ale nie sądziłem, że przetwornik teraz jest innej produkcji :C Czyli cała "denonowa otoczka" CALi upadła? ;/ Panasonic HTF600 wychodzą poza pułap cenowy. Jeśli zakup miałby być do 300 zł to polecałbym bardziej Fostexy TH-7B Na allegro ktoś sprzedaje "stare" CAL dodatkowo rekablowane - około 200 zł. Edit: Jednak Panasony staniały - mieszczą się teraz do 200 zł.

CAL i Phlipsy mają ze sobą bardzo mało wspólnego, może nawet nic Pierwsze są zamknięte - mają dosyć niski, ale mulasty (wolny) bas. Występuje w nich też lekki pogłos, "studnia" z racji konstrukcji. Są jednak bardzo uniwersalne, mają całkiem niezłą przestrzeń. W miarę mocny bas, lekko oddalona średnica i troszkę przytłumiona góra. Ładnie tłumią odgłosy z zewnątrz i niezbyt "przeciekają". Byłem z nich naprawdę bardzo zadowolony. Philipsy są otwarte (lub też półotwarte) przez co dźwięk "wylewa się" z nich dosyć mocno i tym samym nie tłumią otoczenia. Grają bezpośrednio - są jasne i szybkie, mają punktowy, świetny bas. Góra jest niezwykle krystaliczna - całość zamknięta w małej scenie, wszystko niezwykle czytelne - ale mogą zabrzmieć za "ostro". Panasonów nie znam. Do użytku domowego wybrałbym CAL - a i sprawdzają się chyba jako mobilne. To też świetne słuchawki-startery. Philipsy brzmią według mnie lepiej, ale jestem fanem bezpośredniego i jasnego grania z punktowym basem bez rozdmuchanej przestrzeni Chociaż porównania brzmienia w wypadku tak różnych słuchawek są trochę nie na miejscu. edit: CALe po czasie możesz rekablować. Podobno bardzo na tym zyskują - znikają wymienione przeze mnie bolączki.

Zapewne magicznie poprawiają dociążenie i konturowość dźwięku, punch, zwiększają rozdzielczość, drajw i impuls oraz oczywiście dodają kolorów, poprawiając transparentność dalszych planów.

Kilka newsów, w tym przenośny wzmak gitarowy E12 rzeczywiście spory. Na: http://www.facebook.com/FiiOAUDIO Do tego "Smartphone Headphone Amplifier":

Co jakiś czas dopada mnie ochota na senkowe zmywaki, mimo że mam bowlsy Robiłeś quarter-mod?

Podobno Mike z headfonii wywalczył dodawanie do zestawu opa2227 z którym mini wygrywa starcie np z E17, brzmiąc zacnie i przestrzennie (headfonia). Nie wiem tylko czy po takiej interwencji można dalej producentów traktować poważnie

Mogę odnieść się tylko do SL HD668B vs Fostex TH-7B. To bardzo różne słuchawki. Sam wybrałbym chyba Fostexy. Są lepiej wykonane, wygodniejsze - brzmienie mają nastawione na fun i frajdę. Konkretne, szybkie i mocne - podkoloryzowane. Ciepły bas, miła średnica i lekka góra - ogólnie bardzo skondensowane brzmienie ze skonkretyzowaną sceną. Superlux HD668B są właściwie neutralne, grają znacznie szerszą sceną i tak jak przystało na słuchawki monitorowe - mają zrównoważone brzmienie, nastawione na czytelność z wyraźną średnicą i mniej punktowym basem. To jest wybór pomiędzy słuchawkami studyjnymi a codziennymi, "funowymi". 4ndr3: Też racja

W ramach ciekawostki. Audinst z zaskoczenia wypuścił na rynek nowy model HUDa - w wersji zminimalizowanej. W środku siedzi tym razem dac Burr-brown PCM1791A, a nie WM8740 znany ze starszego brata Audinsta czy większości produktów FiiO. Opamp również wymienialny. Obsługa słuchawek do 300 Ohmów. Informacja mnie ucieszyła, jednak opinia na headfonii sprowadziła na ziemię. Nie bardzo rozumiem założeń koreańskiego producenta. HUD-mx1 miał według mnie za dużo męczącej, wyższej średnicy. Tym razem wygląda na to, że dostajemy basowego potwora, który wydaję się, że wręcz wymaga wymiany opampa. Miałem nadzieję na konkurencję dla E10 - na Ebay ponad 400 zł. http://audinst.com/e...HUDmini&wr_id=5 http://www.headfonia...w-dac-hud-mini/

Jakby co, na forum ktoś sprzedaje O2 za 350.

Zastanawiałem się nad wycięciem mniejszego kawałka, lub dwóch małych, jednak w sumie w ogóle nie muszę ich rozłączać. Na co dzień E17 dokuję w E9 - Sansa w tym nie przeszkadza (jak wyżej na zdjęciach). Jeszcze momentami podchodzę nieufnie do tego połączenia, ale pad wydaję się po pewnym czasie trzymać coraz mocniej

jaceks64: Wielki plus dla Ciebie! Nanopad trzyma świetnie i stabilnie. Podpisuję się pod "nanpoadowym" pomysłem obiema rękoma. PS. Posiadacze Clipów niech uważają na klip przy rozłączaniu