Skocz do zawartości

maciux

Weteran
  • Postów

    5925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    93

Treść opublikowana przez maciux

  1. Nowy czytnik ebooków odtwarzacz od FiiO Ma sens w starciu z M5, BTR3K, BTR5 czy ES100 i Qudelix-5K? FiiO M3 Pro to następca M3K i jednocześnie konkurent M5. Odtwarzacz jest wyposażony w duży, dotykowy ekran IPS, posiada przetwornik ESS Sabre ES9218P i akumulator mający zapewnić 15 godzin słuchania muzyki. Jak brzmi i czy warto go wybrać? Doceniłem model M3K, który był poręczny, brzmiał technicznie z bliską średnicą i nie przerażał ceną w momencie premiery. Nie był to jednak odtwarzacz dla każdego, ponieważ mógł nie przypaść do gustu melomanom preferującym muzykalny, łagodniejszy dźwięk. Producent zdecydował się odświeżyć swój podstawowy odtwarzacz i podnieść poprzeczkę – dotykowy panel sterowania z M3K zastąpiono większym ekranem z interfejsem dotykowym oraz zrezygnowano z kostki AKM AK4376A na rzecz ESS Sabre ES9218P, znanej także z topowego adaptera Bluetooth FiiO BTR5. M3 Pro cec**je się też nowoczesną, szklano-aluminiową obudową i ma trzykrotnie więcej mocy od M3K... https://kropka.audio/test/odtwarzacze/fiio-m3-pro-recenzja/
  2. Tak. To niby poprawia komfort gadania, bo słychać także swój głos - przydatne np. w TWS-ach. Z drugiej strony powoduje problemy, bo mikrofon wyłapuje też stukanie lub szuranie adaptera, więc też rozważałbym wyłączenie nasłuchu. Również nie znalazłem opcji w aplikacji do wyłączenia tej funkcji (sidetone), może to zaimplementują w przyszłości. Co innego, że jakość rozmów niby wysoka, ale na standardowych ustawieniach i tak musiałem, trzymać adapter blisko ust, bo inaczej rozmówcy skarżyli się, że jestem trochę za cicho. Pomaga zwiększenie podbicia mikrofonu w apce (Input > Mic), bo okazuje się, że domyślnie jest gdzieś na 3/4 skali.
  3. Potrzebuję kabla z wtyczką XLR do HiFiMAN-ów Sundara. Kupię lub zlecę wykonanie - kontakt na PW. Edit: Nieaktualne.
  4. Złoty środek? FiiO LC-RE jest topowym kablem MMCX w ofercie azjatyckiego producenta. To nietypowy przewód hybrydowy z wymiennymi wtyczkami, który został skręcony z czystej miedzi OCC, posrebrzonej oraz pozłoconej. Wtyczki MMCX są jednocześnie zbawianiem i przekleństwem. W przeciwieństwie do standardu 2-pin 0,78 mm są obrotowe, co poprawia ergonomię, ale niestety często trudno je wypiąć. Obudowy wtyczek mają zazwyczaj obły kształt, a minimalne odchylenia od normy powodują, że wypięcie wtyczki wymaga wyjątkowo dużej siły, a czasami nawet użycia narzędzi. Niejednokrotnie musiałem się siłować z wtyczkami MMCX, wypinając je dziesiątki razy pod rząd w trakcie testów urządzeń, które mają różne interfejsy. Zdarzyło się to ostatnio w przypadku testu adaptera Oriolus 1795, pozbawionego gniazda 2,5 mm... https://kropka.audio/test/inne/fiio-lc-re-recenzja/
  5. maciux

    FiiO BTR5

    Moim zdaniem taki BTR5, BTR3K czy ES100 to jeszcze nie hajendowe granie z odtwarzaczy, które to pompują więcej mocy, generują jeszcze większe sceny i brzmią bardziej naturalnie, bo mimo iż jest lepiej niż kiedykolwiek, to nadal słychać, że Bluetooth to Bluetooth. Dźwięk jest może nie totalnie cyfrowy i sztuczny, ale jest taki charakterystyczny, nowoczesny nalot - jest bardzo czysto, klarownie, czasami wręcz lekko sterylnie. DAP potrafi zabrzmieć bardziej naturalnie/klasycznie. Co innego, że moim zdaniem nowe adaptery BT już spokojnie dorównują nawet trochę droższym DAP-om, nie jest to poziom tanich grajków, a raczej ze średniej i trochę wyższej półki. W takim BTR5 np. słychać sporo z charakteru M11 Pro. Nie, to jeszcze nie ten poziom, ale specyfika podobna. Za to BTR3K moim zdaniem brzmi równiej i bardziej liniowo niż FiiO M9 czy M7/M6/M5. Ogólnie uważam, że adapter BT + smartfon + słuchawki po balansie to aktualnie bardzo mocna i wygodna alternatywa dla niezależnego odtwarzacza. Warto zainteresować się Qudelixem 5K, jeśli szuka się zrównoważonego, technicznego, ale nadal angażującego, ale jak najmniej "blutufowego" dźwięku. Mam go aktualnie w testach, bardzo mocny zawodnik w porównaniu do BTR5K, BTR3K czy EarStudio ES100. Jeśli wyżej, to Oriolus 1795 brzmi zaskakująco naturalnie - to najbardziej "DAP-owy" adapter Blueotooth, jaki znam.
  6. Z innej beczki: Marshall Monitor II ANC - bardzo pozytywne zaskoczenie. Świetna konstrukcja, solidne wykonanie, wysoka ergonomia, wygodna obsługa, długi czas działania, skuteczne ANC i dobre, naturalne brzmienie - fajna rozdzielczość, jest średnica, brzmią dobrze z gitarami i elektroniką, nieźle różnicują fakturę dołu, wysoki PRaT, ciepłe, ale klarowne. Przestrzeń optymalna, scena nie jest duża, ale stereofonia ok. Nie spodziewałem się tak dobrego poziomu. Haczyk? Nie ma kodeków aptX czy LDAC, a zabrakło nawet AAC. Wiadomo, kodeki nie determinują brzmienia, bo np. takie AKG N700NC M2 też brzmią świetnie bez nich, ale przydałby się chociaż aptX w tej cenie. Mimo tego, teraz wziąłbym pewnie Marshalle zamiast AKG N700NC M2. Bardzo je lubię, ale na pałąku pojawiło się sporo mikro-pęknięć, a obchodzę się z nimi jak z jajkiem
  7. Z testu: "Pierwszy przełącznik zwiększa impedancję z 16 Ω (ON) do 32 Ω (OFF), co ma w efekcie dać czystszy dźwięk, bardziej zbalansowane i naturalne brzmienie. Drugi podbija wysokie tony, podkreśla szczegółowość (ON) lub odwrotnie, łagodzi brzmienie wysokich tonów (OFF). Trzeci suwak odpowiada za bas, wzmacnia (OFF) lub osłabia niskie tony względem średnicy (ON)." W praktyce rzeczywiście te konfiguracje od producenta bez szału. Moim zdaniem najlepiej: OFF, OFF, ON - najbardziej zrównoważona konfiguracja, o której producent nie wspomina, a nazywam ją "Neutral" Większe wypełnienie w basie to ON, OFF, ON, czyli w trybie 16 Ω - to konfiguracja "Balanced" według producenta. A nie mówiłem? Próbowałeś konfig 32 Ω? Kryształki - zgadzam się... FA7 ładniejsze.
  8. Również mam pozytywne odczucia po pierwszych odsłuchach - brzmieniowo w stronę BTR5, ale jakby bardziej muzykalnie i naturalnie. Wysoki poziom, rozdzielczość i dynamika bez zarzutu, klarowne, neutralne granie z dobrym zejściem i rozciągniętą górą. Spora scena, szeroko po balansie. Mam wrażenie, że tryb performance z apki poszerza scenę - wyciąga instrumenty z centrum głowy poza nią. Świetnie się tego słucha. Użytkowo również spoko - lekki, poręczny, wykonany fajnie. Także nie brakuje mi w nim szkła i w pełni aluminiowej obudowy, bo dzięki temu jest mniej masywny od BTR5. Aplikacja ok - niby wersja wczesna, ale raczej wszystko śmiga i opcji sporo: zwiększenie mocy, EQ, dwa tryby dźwięku, statystyki baterii, wyłączenie diod, wybór kodeków i filtrów cyfrowych. Edit: Kabelek USB C-USB C w zestawie ❤️
  9. Chodzi o technologię Metal Injection Molding (MIM). Tak, wykorzystuje się do tego między innymi stal nierdzewną, z której wykonane są np. Rai Solo, jak i RHA T20 Wireless. O ile się nie mylę termin "Injection Moudling" tłumaczy się właśnie jako "formowanie wtryskowe". Nie jestem w tym temacie specjalistą, ale z tego co wyczytałem proces jest podobny do tego z wykorzystaniem tworzyw sztucznych, bazą jest proszek i spoiwo.
  10. W sumie ładny na żywo i dość dyskretny. Lekka konstrukcja, ciekawie rozwiązany klips. Jeszcze nie słuchałem, korci mnie strasznie, ale chwilowo nie mogę się za niego zabrać Ode mnie będzie porównanie z FiiO BTR3K, BTR5, EarStudio ES100 i Oriolusem 1795, ale to za jakiś czas.
  11. Były Rai Penta, czas na Rai Solo. Rai Solo to drugi model w nowej serii dokanałówek Meze, a tym samym jej podstawowy przedstawiciel. Słuchawki posiadają stalowe obudowy oraz pojedyncze przetworniki dynamiczne, ale producent zapewnia, że zastosowana technologia zapewni świetny dźwięk. Przetestowałem już najwyższy model serii Rai, czyli pięcioprzetwornikowe i hybrydowe Rai Penta. Słuchawki zrobiły na mnie wrażenie wykonaniem, wzornictwem, ergonomią, a także brzmieniem – naturalnym, ciepłym i barwnym, a także przestrzennym. Rai Penta to bez wątpienia przedstawiciel słuchawek z wysokiej półki, tak jakościowej, jak i cenowej, więc nie jest to wybór dla każdego. Meze postanowiło zatem przygotować coś na mniej zasobną kieszeń, bardziej przystępny cenowo model Rai Solo... https://kropka.audio/test/sluchawki/meze-rai-solo-recenzja/
  12. Nietypowe TWS-y od HiFiMAN-a. TWS600 to pierwsze słuchawki dokanałowe typu True Wireless Stereo w ofercie azjatyckiego producenta. Posiadają Bluetooth 5.0, są odporne na zachlapania, mają działać łącznie ponad 38 godzin i zachwycać szczegółowym brzmieniem. Uwielbiam słuchawki typu TWS. Używam ich na co dzień i uważam, że nie ma niczego wygodniejszego i bardziej praktycznego – nareszcie można wyzwolić się od kabli. Miałem możliwość przetestowania wielu słuchawek TWS i doceniłem sporo modeli z różnych przedziałów cenowych, także za jakość dźwięku. Problem w tym, że ich brzmienie jest często dość konsumenckie, czyli raczej gładkie i rozrywkowe, oferujące mocny bas, oddaloną średnicę i efektowną górę pasma. Doceniam takie granie w trakcie spaceru lub zakupów – wtedy świetnie słucha mi się modeli Sennheiser Momentum True Wireless 2, Jabra Elite 75t czy Creative Outlier Air Sports. Nie jest to jednak dźwięk dla konesera – fana średnicy, dźwięku zrównoważonego i technicznego. https://kropka.audio/test/sluchawki/hifiman-tws600-recenzja/
  13. Jakby ktoś był zainteresowany, mój test Oriolusa 1795:
  14. Oriolus 1795 vs FiiO BTR5 vs EarStudio ES100 Oriolus 1795 to adapter bezprzewodowy naszpikowany funkcjami. Posiada przetwornik PCM1795, wyjście 4,4 mm, USB typu C, NFC, ładowanie indukcyjne i obsługuje szereg kodeków w ramach interfejsu Bluetooth 5.0. Jak wypada na tle EarStudio ES100 i FiiO BTR5? Ostatnimi czasy na rynku przybywa adapterów Bluetooth, co mnie cieszy. Dzięki temu brak wyjścia 3,5 mm w smartfonie przestaje być problemem, a uważam też, że smartfon z adapterem Bluetooth to mocna alternatywa dla niezależnego odtwarzacza muzyki. Oriolus postanowił podnieść poprzeczkę – model 1795 ma działać świetnie przez Bluetooth, ale też służyć jako DAC USB. Nie brakuje mu obsługi kodeków aptX, aptX LL, aptX HD czy LDAC, a urządzenie posiada też moduł NFC i obsługuje ładowanie bezprzewodowe 5 W, co jest novum w sprzęcie tego typu. Oriolus chwali się też, że na pokładzie jest dodatkowy DAC Asahi Kasei AK4125VF, który odpowiada za upsampling muzyki do 24 bit/192 kHz w trybie Bluetooth. W górę poszła też cena – Oriolus 1795 kosztuje 999 zł, jest zatem znacznie droższy od FiiO BTR5 (549 zł) czy Radsone ES100 MK2 (399 zł). Czy brzmienie i możliwości modelu 1795 usprawiedliwiają jego cenę? https://kropka.audio/test/wzmacniacze/oriolus-1795-recenzja/
  15. To prawda, czarne jeszcze znośne. Daj koniecznie znać jak wrażenia.
  16. Reagują i skalują, z tym że nie są jednocześnie mocno wymagające - grają zarówno z adapterów BT, jak i DAP-ów. No i suwaki, mimo iż nie mają wyjątkowego wpływu na brzmienie, to pozwalają dopieścić synergię. Tak, jak wspominałem - z DX220 dogadywały się świetnie w konfiguracji balanced, a z M15 było dużo lepiej po zwiększeniu impedancji.
  17. Szum to rzeczywiście problem. Wyczytałem gdzieś, że nowsze modele są mniej wrażliwe, ale nie wiem ile w tym prawdy. Stare Andromedy, którymi dysponuję są pod tym względem wyjątkowo wymagające, Solarisy już mniej, ale także są czułe. Andromedy nie szumiały u mnie tylko w kilku przypadkach - z urządzeniami Bluetooth, które najpewniej dodatkowo odszumiają sygnał, albo małymi wzmacniaczami z możliwością zmniejszenia podbicia. Lubię brzmienie Andromed, ale często właśnie przez szum nie mogłem z nich korzystać. Kończę test Oriolusa 1795, który brzmi fenomenalnie, ale nie ma tak czystego sygnału, jak ES100 czy BTR5 i już Andromedy odpadają. Z tego powodu możliwość zwiększenia impedancji FA9 to świetna opcja. Liczę po cichu, że mobilny trend jak najniższej impedancji i jak najwyższej skuteczności dobiega końca. W większości smartfonów i tak nie ma już wyjść słuchawkowych, a mobilnym odtwarzaczom mocy nie brakuje.
  18. To tylko moje zdanie i nadal uważam FH7 czy FA9 za lepsze od Andromed czy Solarisów, mimo że również cenię słuchawki CFA. W Andromedach jednak brakuje niskiego basu, który jest w FA9 czy FH7, a Solarisy są dość specyficzne w przekazie dołu - niby hybrydy, niby subbas, ale basu bywa mało, a góra miewa pewne problemy z kontrolą. W efekcie zarówno FH7, jak i FA9 słucha mi się lepiej. Wiem, że nie jestem w tej opinii odosobniony, na forum są użytkownicy, którzy przeskoczyli z CFA na FiiO i to z satysfakcją. Jeśli jednak dołu ma być właśnie mniej, bo np. w FH7 jest go za dużo (jak np. wspomniał @waski), to rzeczywiście Solarisy czy Andromedy wyjdą na prowadzenie. Jeśli kwestia ceny nie ma znaczenia, to ok - zgadzam się. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę opłacalność, to wiadomo. Czekam aż forumowicze posłuchają FA9, bo moim zdaniem to krok naprzód względem FH7. Średnicy jest więcej, jest zdecydowanie bliższa, więc może fani Andromed je polubią. @Palpatine i @waski - rzućcie uchem, jak będzie możliwość, moim zdaniem warto - szczególnie w konfiguracji 32 omy.
  19. Błyskotki od FiiO na weekend. FA9 to nowe, w pełni armaturowe słuchawki dokanałowe od FiiO. Tym razem na stronę jest sześć przetworników Knowles, słuchawki mają ponad 8-centymetrowy kanał basowy i są wyposażone w przełączniki pozwalające na zmianę sygnatury dźwiękowej. Nowy model FA9 bazuje na podobnej, ergonomicznej konstrukcji z wydruku 3D, ale tym razem na każde pasmo przypadają podwójne przetworniki armaturowe Knowlesa. Wykorzystano ten sam driver dla wysokich tonów, co w modelu FA7, ale zastosowano nowe przetworniki dla niskich i średnich zakresów. Producent wspiął się też na jeszcze wyższy poziom cenowy – FA9 są droższe, niż modele FA7 czy FH7 w momencie premiery. Od razu nasuwają się więc pytania: Czy FiiO FA9 kontynuują brzmienie modelu FA7? Czy producent poszedł jednak w stronę klarowniejszych FH7? Odpowiedź na oba pytania brzmi: tak. https://kropka.audio/test/sluchawki/fiio-fa9-recenzja/
  20. Tak, jestem w trakcie testów. Mam opóźnienia, bo katuję jednocześnie nowości od FiiO.
  21. maciux

    Fiio FA9

    No to mam identycznie, bo również balanced + pop
  22. maciux

    Fiio FA9

    W sumie zarzuciłem im SpinFity i nie czułem potrzeby eksperymentowania, pozostałe tipsy sprawdzę niedługo. Zauważyłem jednak, że jak zazwyczaj używam średnich, pomarańczowych SpinFit, to z nimi zielone sprawdzają się lepiej - tulejka jednak wchodzi głębiej, niż w FA7 czy FH7, stąd małe tipsy są akurat. Które ustawienie suwaków najlepsze?
  23. Spróbuję za jakiś czas zbadać temat Shanlinga. M5-tkę doceniłem, nowsze DAP-y też chętnie bym sprawdził, ale chwilowo mam tonę nowych gratów od FiiO, Oriolusa i Meze do nadrobienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności