Skocz do zawartości

Superlux HD662MKII i HD681MKII


Accoun

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znam się na impedancjach wyjściowych, nie mam pojęcia jaką ma moja hd2. Ja słuchając na hd2 i sgs doszedłem do wniosku, że gdyby nie jasny charakter samsunga to słuchawki zgrywałyby się w z nim znacznie lepiej. HD2 jest lekko ciepła, jednak słuchawki dostają na niej adhd o czym kiedyś pisałem, dźwięk jest bardzo "nadmuchany" i gra to jak na sterydach. Najbardziej słychać to na bębnach, B mają je bardzo zaakcentowane a z tą kartą wręcz huczą. Z kolei po rca stają się zamulone, bas staje sie rozlazły a wysokich ubywa. Ja ostatnio miałem sporo czasu i bawiłem się we wszelkie mody luxów, bo mnie już troche denerwują :P Bez EQ to na niczym nie posłucham, musiałoby być mega ciepłe i ciemne źródło. Doszły mi welurowe pady, są wygodniejsze, nieco głębsze ale w środku wycięcia mają mniejszą średnice przez co ucho nie mieści się już jak w seryjnych. W moim przypadku wchodzi całe ucho jednak dolna częśc (płatek) jest dociskany do głowy. Być może jest to kwestia ułożenia, bo po kilku dniach noszenia są mniej sztywne. Teraz słucham na zerwanych damperach i w każdej słuchawce 2 gąbeczki (kupiłem na thomanie razem z welurami). Ciekawy efekt daje też zaklejenie tych wewnętrznych otworów taśmą klejącą, znalazłem to na head-fi. Zerwanie damperów robi to, że dźwiek staje się bardziej otwarty ale ubywa basu, zaklejenie 6 otworów dodaje wykopu na basie, brzmią wtedy jak zamknięte tzn robi się leka studnia ale o dziwo sgsowi wogóle to nie przeszkadzało. Pisaliście też o średnicy, moje 681B mają lekko cofnięty zakres 500-2khz, na sgs średnie i tak są zaakcentowane jednak ciekawe że na hd2 zarówno po rca jak i po wzmaku średnie są wyraźnie cofnięte. W najbliższym czasie spróbuje tego moda z rezystorem ale to ostatnia deska ratunku :P Średnie w tych słuchawkach są słabe, daleko im do akg nie mówiąc np. o shure. Kupiłem płytke Strachy na lachy "To" i "tego" nie da się słuchać, uszy krwawią :P

Edytowane przez gumiak9
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HD2 jest lekko ciepła, jednak słuchawki dostają na niej adhd o czym kiedyś pisałem, dźwięk jest bardzo "nadmuchany" i gra to jak na sterydach. Najbardziej słychać to na bębnach, B mają je bardzo zaakcentowane a z tą kartą wręcz huczą.

 

To chyba właśnie efekt dampingu. O2 by pomógł. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i zacznę myśleć że hd681 EVO brzmią gorzej od pierwszych hd681 ;) nie straszcie bo zamawiam

Ktoś Cię może pocieszyć:

I must say the sparkle transparent imagining really sounded nothing like the old 681 ...much better bass and punch, really a huge improvement in sound quality…you can hear every small detail in the music.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No aż żałuję, że tu, gdzie teraz przebywam mam tylko te nieszczęsne EVO. Na 100% brzmią inaczej, tyle powiem. Góra spokojniejsza - słuchanie na nich rocka w końcu nie męczy, jakby średnie się zbliżyły z głębi, a bas troszkę bardziej buczący. Ja mam wrażenie, że dół jest jednak podobniejszy do 681B niż do starych 681 bez indeksu.

Edytowane przez 1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to brzmi (jak dla mnie) obiecująco bo szeroko pojęty rock / jazz to jest to, do czego mają mi służyć. Żałować nie będę raczej bo sam przesiadam się po 4letniej męczarni z sennkami HD201 (choć wbrew pozorom z dobry źródłem nie są takie straszne hehe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zdecydowanie nadają się już o niebo bardziej do rocka, niż to było poprzednio. Akurat jazz na tych ostrych 681 brzmiał mi bardzo sympatycznie, podobnie jakieś tam bluesy. W każdym razie sybilanty się obniżyły do zdrowego minimum. Zdejmowałem nausznik - ciężko powiedzieć, czy na oko przetworniki są takie, jak były, czy całkowicie inne, ponieważ po zdjęciu padu i gąbeczki, znanej ze starych 681, naszym oczom ukazuje się... przetwornik zaklejony gęstą gąbką, niemal filcem :D. Może to jest cała tajemnica Evo i starczy stare 681B zakleić cienkim filcem :D. Nie, ale nie ma się co śmiać, brzmią bardzo dobrze. Mnie tylko ten wygląd nie bardzo odpowiada, ale staram się przyzwyczaić. Zwłaszcza te "wysokopołyskowe" wstawki, wciąż z odciskami palców i podatne na zarysowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, to skoro ja lubię, jak mi czasami ostro zagra, to na EVO nie mam co się zapatrywać? :( Szkoda, że nie poprawili detali, a zamiast tego tylko utemperowali. No nic, ja to chyba bez wydawania sporej kwoty się nie dam rady zadowolić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zamawiam z innymi z thomann.de i zobaczymy co będzie w najgorszym przypadku powinny się bez straty sprzedać na allegro. Mnie też bardziej odpowiada wygląd starych 681, jednak jeśli EVO brzmią lepiej (odpinany kabel też mi odpowiada) to wygląd nie robi mi różnicy - przyzwyczaję się.

 

@Filas - widzę, że masz stare 681 tak? To może warto pokusić się o jakieś mody i olać EVO ;) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, jest na to rada! Bierzesz jakiś pałąk, na lewy kanał montujesz 681, na prawy 681 Evo i pełen kompromis :D. Nie no, bez przesady, nie przestały być szczegółowe! Siłą rzeczy są ciut mniej, bo za detale odpowiadają wysokie rejestry, ale nie zawsze ma się ochotę analizować, tylko sobie posłuchać mruczenia dla przyjemności z zachowaniem pełnego i równego pasma. Dla detali bym Ci polecał JTS 535/T.Bone 880. Dużo niskiego basu, delikatnie rozlazłego, nie lubiącego bardzo głośnego słuchania (traci to wg mnie kontrolę), za to wysokie to bardzo miłe, detaliczne i precyzyjne igiełki. Po poproawieniu wad mechanicznych bardzo fajne słuchawki za stówę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, to skoro ja lubię, jak mi czasami ostro zagra, to na EVO nie mam co się zapatrywać? :( Szkoda, że nie poprawili detali, a zamiast tego tylko utemperowali. No nic, ja to chyba bez wydawania sporej kwoty się nie dam rady zadowolić :P

HD555 z kilkoma modami mogłyby Cię zadowolić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inszy, jak już będę miał ruszać, to uderzam w AKG z (rzekomym?) monitorowym brzmieniem. Albo w cokolwiek potwornie detalicznego - cała reszta nie ma znaczenia, chociaż wolałbym a'la neutralny sprzęt.

 

Bo ja wiem, nie wiem - próbowałem bez dampera, a tak naprawdę obecnie siedzę na skarpetmodzie.

Edytowane przez Filas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, to skoro ja lubię, jak mi czasami ostro zagra, to na EVO nie mam co się zapatrywać? :( Szkoda, że nie poprawili detali, a zamiast tego tylko utemperowali. No nic, ja to chyba bez wydawania sporej kwoty się nie dam rady zadowolić :P

Zmień na opa2604+ad8022, będziesz miał dużo detali i fajną przestrzeń. Ewentualnie jakbyś miał tylko ad8022 lub ad8599 to zamiast opampów piny w odpowiednie miejsca i masz jeszcze lepszą przestrzeń kosztem głośności.

Może to jest cała tajemnica Evo i starczy stare 681B zakleić cienkim filcem :D. Nie, ale nie ma się co śmiać, brzmią bardzo dobrze.

Ja dałem do środka 2 gąbki, myślałem z początku że wyjdzie muł ale nic takiego sie nie stało. Wersja B ma mnóstwo góry, podbity średni bas i cofnięty środek, dla mnie dużo zabawy EQ żeby brzmiało to dobrze. Przetwornik jak napisałeś jest za filcem, więc nie ma możliwości usunięcia damperów bez jego zerwania?

Edytowane przez gumiak9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio bawie się troche eq parametrycznym, próbowałem obniżać częstotliwości ok 7khz wąskimi cięciami ale zawsze coś było nie tak. Zastanawiam się nad jakimiś dokami, pierwsze co mi przyszło na myśl "nie bierz ciemnych, bo będzie szok po superluxach" :D Czytając temat na forum rockgrotto obniżyłem pasmo 4,8Khz o -10db BW=3 i pierwsza myśl "ale muły" :P jednak po zerknięciu na wykresy przed http://i.imgur.com/FlKcK4q.png i po http://i.imgur.com/FlKcK4q.png widać co robi słuchanie seryjnych przez 1,5 roku :D

 

Edit: Poprawiłem linki :)

Edytowane przez gumiak9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego 1313, pisałeś, że masz wszelkie odmiany 681...

Czy masz już jakieś opinie albo porównanie EVO do poszczególnych wersji HD681 / HD681b / HD681f (bez EVO)? - Do których są najbardziej podobne? No i jak z wygodą noszenia (ścisk czachy, regulacja długości, grzaniu uszu itp.)?

Nie mam żadnych porządnych słuchawek w tym momencie. Jedynie tanie Philipsy SHP2000 oraz SHP2500 (to samo, ale inny kabel i kolor). Aby dało się ich słuchać, trzeba ująć korektorem bas. Jest go o wiele za wiele, w dodatku tam gdzie go w nagraniach nie ma, cały czas upierdliwie łaskocze uszy i zwyczajnie odbiera całą przyjemność. Jak by nie to, to byłyby znośne. Niestety, nie wszędzie można skorzystać z EQ, dlatego chciałbym coś innego.

Jeśli chodzi o moje oczekiwania, to lubię słuchać muzyki tak, jak została nagrana. Zdecydowanie nie jestem z tych, którzy w samochodzie wożą tubę, widząc kręcące się gałki, od razu kręcą w prawo ("bo przecież zawsze trzeba podbić!"), a suwaki ustawiają w literę "V" itp. Lubię głównie starego rocka (progres, psycho, bluesrock itp.) i wszystko co dobrze brzmi prawdziwymi instrumentami, nie słucham elektroniki/techno/disco/hip-hopu/popu itp., będą też używane w codziennych czynnościach, typu jakiś filmik na jutubie.

Załóżmy, że z kasą nie ma problemu, bo mogę dozbierać do EVO, wygląd nie gra roli, a jeśli chodzi o grzanie uszu, to skarpet mam pod dostatkiem ;) , więc mógłbym sobie obszyć. Aby tylko za bardzo głowy nie cisnęły, bo SHP2000/SHP2500 tuż po zakupie mocno cisną i głowa boli (potem albo się człowiek przyzwyczaja, albo się rozciągają), potem plastiki skrzypią przy zakładaniu/zdejmowaniu. Zakładam, że którekolwiek Superluxy, to poziom w górę, więc takich atrakcji nie będzie, ale jeśli któraś odmiana mniej ciśnie (stare albo EVO), to byłaby też cenna uwaga.
Jako przeciwnik nienaturalnego poziomu basów byłem prawie zdecydowany naHD681f, ale pojawił się model EVO. Czy on jest bardziej jak F, jak B czy jak zwykłe? Zwykłe raczej odpadają, wiec co byś wybrał na moim miejscu, jednak b, czy f albo EVO?
z góry dzięki za odpowiedź

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Słucham ich właśnie.

Kurde, myślałem że to bedzie coś w stylu 668B, z mniejszymi wysokimi tonami, lekko pudełkowatym brzmieniem, a tu nie...bardziej mi przypominają moje Beatmaster...

Pięknie wyglądają, pięknie brzmią. Wysokie tony cudowne, nie kłują w uszy, ciche, delikatne, ale wyraźne. Bas może nawet za duży, ale nawet mi się podoba. Jeszcze żaden utwór na nich nie brzmiał źle.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony :) przepowiadam im wspaniałą przyszłość, jak tylko zaczną być normalnie dostępne, znowu zrobi się na nie szał. Podobają mi się o wiele bardziej niż 668B, mają od nich naturalniejszy dźwięk i nie kłują.

Bierzcie nawet za 200 zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie. 668B są dość suche, i żeby jakiś utwór na nich porwał, musi miec naprawdę wybitną jakośc nagrania i masteringu, a to sie zdarza naprawde bardzo rzadko. Na 681 EVO jest natomiast zarąbiście, jak napisałem: Jeszcze żaden utwór na nich nie brzmiał źle, chyba że jest totalnie skopany. A mimo to są bardzo szczegółowe również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności