Skocz do zawartości

[ROZWIĄZANE] Philips 5800 - warto?


Sia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie, jestem nowa na tym forum. Sprowadza mnie tu potrzeba zakupu słuchawek nausznych.

Od jakiegoś czasu przeglądałam Allegro w poszukiwaniu jakichś ciekawych ofert i niedawno znalazłam słuchawki Philips SHL5800 za 160 zł (powystawowe). Chciałabym się Was poradzić, czy warto za tę cenę?

Jakie wady i zalety mają te słuchawki? Czy są wygodne?

Użytkuje/użytkował je ktoś przez dłuższy czas?

 

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie informacje.

 

Pozdrawiam,

M.

 

PS Dodam, że słucham naprawdę różnej muzyki: od śpiewnych, kobiecych wokali, aż po death-metal, więc potrzebuję słuchawek "do wszystkiego". Budżet - hm, im taniej, tym lepiej. 160 zł to już taka NAPRAWDĘ górna granica dla mnie.

Edytowane przez Sia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Niestety nie słuchałem tego modelu, nie wiem jak brzmi. Spodziewam się jednak, że będzie wygodny, bo powinien być wokółuszny (wnioskuję po zdjęciach z google grafiki).

 

 

Czy jakieś cechy będą zaletami, czy wadami, zależy od zastosowania. Jako odtwarzacz masz wpisany "foobar", będziesz więc ich używać jako słuchawek domowych, do komputera ? Czy wymagasz izolacji, tłumienia dźwięków otoczenia ? Wydaje mi się to dziwne, patrząc na zdjęcia, ale te słuchawki są opisane jako otwarte - nie będą wiec zbytnio tłumiły. Dla jednych jest to zaletą, bo będzie można dłużej ich używać bez zmęczenia, dla innych wadą, bo w ogóle nie będą mogli ich używać ze względu na hałas otoczenia...

 

 

Od siebie proponuję panasonici rp-htf600, półotwarte (tylko trochę tłumią) - sam kupiłem je jako słuchawki to rocka i metalu, ale w innych gatunkach też sobie świetnie radzą, są IMO uniwersalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę ich używać w cichych miejscach - głównie w domu, do słuchania muzyki z komputera. Do odtwarzacza używam doków. Nie wymagam więc jakiegoś szczególnego tłumienia. Zależy mi głównie na wygodzie. Często słucham muzyki po kilka godzin i nie chciałabym, żeby po jednym albumie bolały mnie uszy.

 

No i stosunek ceny do jakości - po prostu czy ten zakup byłby opłacalny.

Używałam już jakiś czas nausznych Philipsów (niestety nie pamiętam modelu) i bardzo mi odpowiadała jakość dźwięku oraz brzmienie, dlatego chętnie kupię coś z tej samej firmy. Niekoniecznie lubię testować nowości.

 

Może wypowie się ktoś, kto użytkował Philips SHL5800?

Edytowane przez Sia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja słuchałem kiedyś tych Philipsów (SHL 5800). Jeśli chodzi o wygodę, to rzeczywiście są bardzo wygodne - trochę wygodniejsze od CAL, zwłaszcza pałąk. Jakość materiałów też pierwsza klasa. Dźwiękowo jednak ustępują, CAL, Shure SRH240, Panasonic RP-HTF600, RP-HTX7, czy Superluxom HD681, HD668b, HD330. Dźwięk w tych Philipsach jest mocno zmulony, może nie aż tak jak w SHL8800 ale jest mało czytelny i brak mu pazura (dynamiki). Bez korektora słuchanie na nich nie wciągało. Scena niezła i sporo powietrza.

Do tej muzyki to bym polecił CAL lub Superluxy HD330 z padami AKG jak ma być wygodnie na dłuższe odsłuchy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że dodatkowo zachęca mnie ich wygląd, są po prostu śliczne.

Szkoda, że nie mam jak ich przesłuchać, wówczas sama bym mogła ocenić, czy satysfakcjonuje mnie ich brzmienie. No i jestem teraz w kropce, nie wiem co robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Filas:

 

Google pokazują mi różne modele - mówisz o jakimś konkretnym?

No i nie wyglądają wcale na wygodne, a o to mi głównie chodzi.

 

@crysis:

 

Powiem Ci, że też o nich czytałam, widziałam też ceny nowych - to mnie dodatkowo zachęciło do zainteresowania się nimi.

A co z faktem, iż są powystawowe? Mam się obawiać? Sprzedający ma mnóstwo pozytywów, nie ma negatywów.

Edytowane przez Sia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Citiscape, o których pisze Filas, to cała seria słuchawek, włącznie z jednym modelem dokanałowym... Nausznych są 3 modele, z czego tylko jedne mieszczą się w budżecie (shibuya). Tego modelu nie słuchałem, ale miałem okazję macać - zrobiły kiepskie wrażenie, źle wykonanych. Wyższe modele (downtown i tym bardziej uptown) są zarówno wykonane co najmniej dobrze, jak i wygodne oraz dobrze grające. Niestety, wszystkie są z założenia PRZENOŚNE, a dopiero model uptown (shl5905) jest wokółuszny - przystosowany do komfortowego odsłuchu na długie godziny. Kosztuje jednak prawie 300zł, więc nie ma o czym dalej dyskutować.

 

crysis, opinie, opiniami, jeśli sam nie słuchałeś to nie polecaj - koleżanka też może teoretyzować. Jeśli jednak Perul pisze, że są mało dynamiczne i choć trochę zamulone, to od razu wiem, że NIE SPISZĄ SIĘ w ciężkiej muzyce W OGÓLE. Do chilloutu, spokojnego jazzu, trip-hopu czy innych, może pasować - niektórzy wręcz wolą taki typ prezentacji tych gatunków. Jednak jest to mało uniwersalne, naprawdę ;)

 

 

Co do propozycji Perula - CAL! niestety nie są wygodne na dłuższą metę, więc proponuję odrzucić. HD330 są przyzwoitą propozycją, nie trzeba też od razu wymieniać padów - dopiero wtedy, gdy te się zniszczą (miałem HD660 z takimi samymi padami, nie czułem potrzeby zmiany).

 

 

Od siebie proponuję jeszcze przyzwoite, choć niewyróżniające się SHP6000. Jak były nowością, można było dostać trochę taniej, teraz niestety podrożały troszkę, ale mieszczą się w budżecie. Grają ciepło, trochę barwnie, wciąż dynamicznie... niestety słuchałem ich tylko chwilę i to w nie najlepszych warunkach (saturn), a słuchawki mają konstrukcję pół-otwartą. IMO są dosyć ładne, więc może bardziej Cię zachęcą niż nasze pozostałe propozycje :) ?

 

Pomyśl jeszcze o shure SRH240 - niektórym one się podobają :) Dźwiękowo, co napisał Perul, są dobre. Osobiście wolę HTF600, ale jestem świadomy, że to kwestia gustu i inni wybraliby shure.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jak dla mnie HD330 były dość wygodne na stockowych padach, aczkolwiek trochę mnie denerwowało to, że te nie były całkowicie wokół uszne. Nie miałem żadnych problemów z grzaniem się uszu i tak jak teraz sobie słucham Takstarów HI2050 (mają welury), to się nawet zastanawiam, czy one nie grzeją bardziej. Ale w sumie w jednym i drugim przypadku jeśli już, to ten efekt jest znikomy.

 

 

W ogóle to można sobie porozginać pałąk i wtedy jest już co najmniej dobrze. Brzmieniowo to oczywiście bardzo dobre słuchawki, choć osobiście brakowało mi w nich barwy i było nieco za dużo basu (może nie tyle za dużo co impakt duży, porównywałem łeb w łeb z Pionkami SE-M390 i mi wyszło, że wykop mają większy Superluxy). Ale technicznie to obok HI2050 najlepsze słuchawki jakich miałem przyjemność słuchać (w swojej cenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie kupiłem te Philipy ;)

 

Te za 160 zostawiłem koleżance, gdyby się na nie zdecydowała, ja wziąłem jakieś za 180, też powystawowe - szukałem wygodnych i ładnych słuchawek do domu, dźwięk nie był priorytetem, od porządnego grania mam EPH 100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szalone Mango:

 

Ale ten Sprzedający wystawił aż sześć sztuk w cenie 160 zł. Chyba nie dopatrzyłeś :)

 

@wrq

 

Ja już niczego nie ogarniam... SPH6000 faktycznie wyglądają ładnie. Przemyślę.

CAL - mam awers do Creative, nie chcę ich produktów.

 

 

 

Allegro teraz po wpisaniu "SHL5800" wyrzuca dwa wyniki: 160 zł i 445 zł. Dlaczego słuchawki, które brzmią kiepsko (co wynika z Waszych postów) kosztują prawie 450 zł?

 

 

A co myślicie o Philips SHL9560? Zna ktoś?

http://allegro.pl/philips-shl9560-hi-fi-sluchawki-gw2l-fvat-okazja-i2698112718.html

Edytowane przez Sia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SHP6000 i tym bardziej SHP8000 to słuchawki dla basolubów. Dźwięk jest zdominowany przez dolne rejestry. Grają mało szczegółowo. Wyglądają świetnie, reklamy Philipsa sugerują Hi-End a co najmniej produkt dla audiofili i melomanów a tak naprawdę to bardzo IMO przeciętne słuchawki. Jeśli nie masz możliwości ich osobistego odsłuchania to szczerze nie polecam bo to potencjalna mina.

 

Co do CAL!i i twojego aversu. Imaginuj sobie Waćpanna, że to nie mniej ni więcej jak Denony D1001! A że mają nalepkę Creative? Cóż za to kosztują 1/4 tego co Denony ;) IMO warto. Piszą że niewygodne. Prawda. Jednak z męskiego punktu widzenia ;) Faceci mają większe zazwyczaj uszy niż kobiety. Obstawiam, że będziesz je miała jednak wokółuszne w przeciwieństwie do nas ;) Mnie mieściło się ledwo pół ucha ;D

 

Koniecznie je wypróbuj i przesłuchaj. Są naprawdę dobre.

Edytowane przez Dusty_PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szalone Mango:

 

Ale ten Sprzedający wystawił aż sześć sztuk w cenie 160 zł. Chyba nie dopatrzyłeś :)

 

@wrq

 

Ja już niczego nie ogarniam... SPH6000 faktycznie wyglądają ładnie. Przemyślę.

CAL - mam awers do Creative, nie chcę ich produktów.

 

 

 

Allegro teraz po wpisaniu "SHL5800" wyrzuca dwa wyniki: 160 zł i 445 zł. Dlaczego słuchawki, które brzmią kiepsko (co wynika z Waszych postów) kosztują prawie 450 zł?

 

 

A co myślicie o Philips SHL9560? Zna ktoś?

http://allegro.pl/ph...2698112718.html

 

Rzeczywiście, nie zauważyłem.

 

Te SHL 9560 wyglądają trochę jak połączenie HTX-7 i The Stretch ^^

 

A co do ceny słuchawek to nie musi być ona ani trochę adekwatna do możliwości - flagowy przykład: Beats by Dr Dre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dusty_PL:

 

Ja bym chętnie je wszystkie przesłuchała i sama oceniła, co mi najbardziej odpowiada. Sęk w tym, że nie mam takiej możliwości. Nie bardzo mam czas chodzić po sklepach ze słuchawkami.

No ale nie napisałeś nic na temat słuchawek, o które pytałam. Znasz je, miałeś możliwość przesłuchać? Też mają podbite niskie tony?

 

@Szalone Mango

 

Na szczęście to tylko kilkanaście złotych, więc nie odczujesz aż tak bardzo tej pomyłki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SHP6000 i tym bardziej SHP8000 to słuchawki dla basolubów. Dźwięk jest zdominowany przez dolne rejestry. Grają mało szczegółowo. Wyglądają świetnie, reklamy Philipsa sugerują Hi-End a co najmniej produkt dla audiofili i melomanów a tak naprawdę to bardzo IMO przeciętne słuchawki. Jeśli nie masz możliwości ich osobistego odsłuchania to szczerze nie polecam bo to potencjalna mina.

 

Co do CAL!i i twojego aversu. Imaginuj sobie Waćpanna, że to nie mniej ni więcej jak Denony D1001! A że mają nalepkę Creative? Cóż za to kosztują 1/4 tego co Denony ;) IMO warto. Piszą że niewygodne. Prawda. Jednak z męskiego punktu widzenia ;) Faceci mają większe zazwyczaj uszy niż kobiety. Obstawiam, że będziesz je miała jednak wokółuszne w przeciwieństwie do nas ;) Mnie mieściło się ledwo pół ucha ;D

 

Koniecznie je wypróbuj i przesłuchaj. Są naprawdę dobre.

SHP6000 nie wydawały mi się tak basowe, by je odradzać ... szczególnie, że nie jestem bassheadem ! SHP8000 rzeczywiście ilość basu mają zatrważającą, a właściwie także wysokich tonów ... albo brakiem środka lepiej to nazwać :P Tymczasem SHP6000 wydały mi się jako "zwykłe, popularnie grające słuchawki" ... z tego co pamiętam, słuchałem ich z iPoda Video.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do CAL!i i twojego aversu. Imaginuj sobie Waćpanna, że to nie mniej ni więcej jak Denony D1001! A że mają nalepkę Creative? Cóż za to kosztują 1/4 tego co Denony ;) IMO warto. Piszą że niewygodne. Prawda. Jednak z męskiego punktu widzenia ;) Faceci mają większe zazwyczaj uszy niż kobiety. Obstawiam, że będziesz je miała jednak wokółuszne w przeciwieństwie do nas ;) Mnie mieściło się ledwo pół ucha ;D

 

Koniecznie je wypróbuj i przesłuchaj. Są naprawdę dobre.

W takim razie ja mam małe uszka, mi CALe zawsze nałaziły wokółusznie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo mam czas chodzić po sklepach ze słuchawkami.

 

No cóż. Nie ma dróg na skróty. Musisz zatem liczyć się z ryzykiem, że kupując bez odsłuchu, spróbowania, opierając się tylko na opiniach z forum, możesz trafić na takie które Ci nie podpasują. Ja szanse powodzenia oceniam na 10-20% ;) No ale 6-tkę w totka też ktoś trafia. Trzymam kciuki.

 

BTW. "Przerobiłam" taką ilość słuchawek, że na pewno nie kupię żadnych bez wcześniejszego odsłuchu i przymiarki na własną głowę. Coś co dla jednego jest wygodne dla mnie może się okazać kompletną fizyczną udręką a perfekcyjny dźwięk nie do zniesienia kakofonią. W drugą stronę to też działa.

 

No ale nie napisałeś nic na temat słuchawek, o które pytałam. Znasz je, miałeś możliwość przesłuchać? Też mają podbite niskie tony?

 

Niestety. Z nowych Philipsów słuchałem tylko kilka modeli w tym SHO9565, które zrobiły na mnie najlepsze wrażenie spośród innych słuchawek jakie wtedy słuchałem w Saturnie. Ale ogólnie szału nie było. Tych nowych "marketowych" słuchawek jest taka ilość, że trudno je wszystkie przesłuchać a co dopiero spamiętać.

 

Na szybko znalazłem recenzje na amazon.com:

 

http://www.amazon.co...iews/B004JU0E8U

 

rich in bass,

(...)

the engineers have overshot the mark in battling the scourge of tiny sound. The bass is impressive, and mellow can be good up to a point; but unfortunately, the bass bias is so strong that the overall sound is muddled and unclear.

 

Co za dobrze nie wróży. :(

 

P.S. Słuchałem też trzech modeli Sony. Chyba ZX100, ZX300, V55. Grały całkiem przyzwoicie, bez przegięć tonalnych. Im droższy tym lepiej.

Edytowane przez Dusty_PL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem załamana :) miałam wrażenie, że już znalazłam słuchawki dla siebie, a tu jednak nic z tego, jak widać.

Póki co chyba sobie po prostu odpuszczę zakup słuchawek.

 

http://allegro.pl/sho9565bk-i2713705766.html

 

Drogi Tomku, czy o tych słuchawkach mówisz?

W sumie też mi się podobają, cena porównywalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co chyba sobie po prostu odpuszczę zakup słuchawek.

 

 

Nie poddawaj się. Bez ryzyka nie ma zabawy ;)

 

http://allegro.pl/sh...2713705766.html

 

Drogi Tomku, czy o tych słuchawkach mówisz?

W sumie też mi się podobają, cena porównywalna.

 

Tak. To były te albo SHO9560. Tak przynajmniej myślę. Było to dość dawno. Pamiętam, że miały taki przezroczysty giętki pałąk i dopisek O'Neill. Wygodne, wokółuszne grające całkiem akceptowalnie choć dość ciemno jednak bez przewalonego basu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Sklejane taśmą" to jednak nie dla mnie zabawka :)

 

@Dusty_PL:

 

Łatwo powiedzieć :) mam w głowie totalny mętlik. Chciałabym ładnie wyglądające i dobrze brzmiące, wygodne słuchawki. A tymczasem chyba niczego nie wybiorę :(

 

OMG, te są po prostu przecudowne! Ale cena...

http://allegro.pl/ph...2688414330.html

 

----

 

A co z tymi? SHL9560...

http://allegro.pl/ph...2697169444.html

 

Dość fajna cena. Znacie?

Edytowane przez Sia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW, czy wy nie rozmawianie o tych samych słuchawkach, tylko innych wersjach kolorystycznych ? Czy SHO9560 i 9565 to nie to samo ?

 

Te z mojego linka "poklejone" mają kabel, który jest ...odpinany :) Możesz wpiąć tam jakikolwiek przedłużacz jack-jack.

 

 

Poza tym, choruję od jakiegoś czasu na moim zdaniem piękne Philipsy SHP3000 ... nie wiem po co mi słuchawki tej klasy, ale kiedyś na pewno je kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności