Skocz do zawartości

Sennheiser HD800


aallen

Rekomendowane odpowiedzi

Sennheiser HD800

 

HD800a.png

 

Sennheiser HD800 już od samej wzmianki o produkcji stał się przyczyną wielu domysłów, teorii spiskowych, i niewiarygodnych prób opisywania brzmienia bez usłyszenia go.

Przyczyną takiego stanu rzeczy, było umieszczenie wysokiej poprzeczki w światku audiofilskim. Na samym początku lat 90-tych, kiedy to światło dzienne ujrzały najdroższe słuchawki świata (a raczej cały zestaw z dedykowanym wzmacniaczem), czyli słynne Sennheiser HE90. Był (i jest) to model elektrostatyczny pokazujący prestiż firmy . Z całym szacunkiem do firmy i recenzji tych słuchawek, można łatwo wywnioskować że wycena słuchawek nie szła w parze z takim samym wzrostem niewiarygodnego brzmienia. Dużo lepszą finansowo propozycją był/jest model troszkę pomijany, Sennheiser HE60. Przesiadka z flagowego modelu STAXa także nie powala według opinii wielu osób. Niektórzy także twierdzą że na takim samym poziomie HiEnd grają chociażby AKG k1000 z odpowiednio dobranym torem. Daje nam to pogląd że cena HE90 a raczej całego zestawu) to nie tylko brzmienie ale prestiż. Pisząc tą recenzję przejrzałem oferty w poszukiwaniu HE90 i znalazłem coś takiego

 

GBP 21 500,00

Około 99 804,10 zł

 

Wracając jednak do HD800, był to model wyczekiwany dosyć długo. Zarówno modele HD600 jak i HD650 nie były znaczącym krokiem w przód a raczej bardzo gruntownym liftingiem leciwej konstrukcji HD580.

HD800 przedstawiły sobą zupełnie nowy design oraz konstrukcję stając w szranki chociażby z topowym modelem Staxa. Cenowo wypadają dużo korzystniej ale dodając do nich reszte toru moze wyjsc nawet pod 8 tysięcy.

 

he90.png

 

… z innej planety

 

Tak wiele osób podsumuje wygląd tych słuchawek. Niewątpliwie firma Sennheiser skierowała się w inny niż dotychczasowy tręd modeli i wyprodukowała produkt, który w zamierzeniu miał od samego początku uderzyć we wszystkie zmysły. Przede wszystkim miał się odróżnić od wszystkiego co do tej pory zostało wyprodukowane (podobnie było z k1000). Jak chcieli tak zadziałało. Jedni mówili "piękne", drudzy twierdzili że "tandetny plastik"

Można dodać jedną istotną rzecz. Zdjęcia nie oddadzą w 100% jakie to słuchawki i przeważnie w rzeczywistości wiele osób rewiduje swój pogląd

 

… siła polimerów

 

HD800 wykonane są z wysokiej jakości tworzyw sztucznych. Po wzięciu ich w ręke od razu czujemy że nie jest to jakaś chińska tandeta, choć wiele osób bardzo by chciało magnez, aluminium etc. W konfiguracji jaka użyta jest w HD800 jest to zdecydowanie niepotrzebne. Odnośnie wykonania dla niedowiarków polecam odniesienie się do stron na których pokazywane są etapy produkcji HD800. Myślę że rozwieje to wiele wątpliwości odnośnie konstrukcji.

Gąbki otulające głowe wykonane są z wysokiej jakości japońskiej Alcantry dużo mniej podatnej na zabrudzenia i łatwiej się czyszczącej niż gąbki np. HD650. Dużo lepiej rozwiazany jest materiał użyty pomiędzy uchem a przetwornikiem. Jest to w tym przypadku Sennheiserowa siateczka z dość delikatnie zaznaczonymi wlotami, która wyłapuje zabrudzenia oraz wilgoć. Wyjąć można ją w 2 sekundy. Pałąk także składa się z wkładki z alcantrą, którą można szybko zdemontować w celu czyszczenia. Wracając do wykonania żyjemy w świecie polimerów wszechobecnych. Jeden drugiemu jest nierówny także wygłaszanie krzywdzących opini na podstawie stwierdzenia "plastik" jest niepoważne

 

HD800b.png

 

królewska wygoda …

 

HD800 jak na słuchawki sporo ważą, lecz z tak rewelacyjnym rozłożeniem środka ciężkości mogłyby ważyć nawet 10kg. Są to słuchawki całkowicie wokółuszne i mamy jeszcze dużo miejsca. Ucho nie dotyka także wewnętrznej siatki przed przetwornikiem. Daje nam to olbrzymie poczucie wygody nieosiągalne dla wielu innych słuchawek nausznych. Dla mnie osobiście to najwygodniejsze słuchawki wokółuszne jakie kiedykolwiek miałem na głowie. Poprzednim tak fajnym egzemplarzem był W5000

 

WBA1.png

 

… vs AKG k1000

 

O ile przeskok jakościowy brzmienia w moim poprzednim dealu na AKG k1000 był ogromny to tutaj już tylko bardziej różnicowy z naciskiem na detale. Wpłyneło na to niewątpliwie nowe klasowe towarzystwo które pomogło mi poprawnie ocenić to jak te słuchawki brzmią. Jako DAC (zarazem preamp) posłużył NuForce Icon HDP, natomiast szlif nadawał rewelacyjny wzmacniacz lampowy WBA Grand Twin, z lampami kierującymi brzmienie w kierunku ciepłej strony mocy.

Było to jednak troszkę czasu po otrzymaniu HD800. Wcześniej odsłuch był prowadzony na Holdegrone H3 SE, który nie poradził sobie z poprawnym wysterowaniem HD800 , choć zdało słyszeć się że są to słuchawki istotnie lepsze, aniżeli model HD650, czyli poprzedni flagowiec. W czasie odsłuchów doszedłem jednak do wniosku że winnym poprawnego wysterowania nie jest wcale Holdegron a DAC, który wybitnie się nie zgrywał w tej konfiguracji.

Przejdźmy jednak do finalnej oceny tych słuchawek.

 

HD800 już na samym starcie pokazują że nie są to słuchawki, które barwią dźwięk na swój sposób ale da się wyczuć że jest to sposób gry Sennheisera. Są wyjątkowo neutralne i bardzo przypominają AKG k1000, jednakże największa różnica to różnica odczuciowa. Inaczej słucha się muzyki mając uszy wolne a inaczej jak coś je otula. Jest to całkiem logiczne. To bariera, która przyczynia się do odbioru prezentowanego materiału.

Wgląd w ten materiał w HD800 jest w żaden inwazyjny sposób nie przerywany co tylko pomaga nam się skupić na faktycznych walorach brzmienia

Model ten jednak ma kilka barier innych niż fizyczne, które należy przełamać. Napęd jest jedną z nich. Brak odpowiedniego napędu, będzie równał się z brzmieniem dosyć obszernym jednakże jak to określił kolega “nie wypełnionym”, czyli nie połączonym w przestrzeni z brakiem głębi. Idealnym tego przykładem jest bas na neutralnym torze. Zauważymy wtedy że bas jest jakby wyciszony w dolnych rejestrach zachowując jednak wzorową kontrolę i dynamikę. W takim przypadku z pomocą idzie wzmacniacz tranzystorowy z dobrym DACiem albo też odpowiednia lampa mniej podatna na źródło.

W takiej konfiguracji od razu zarejestrujemy olbrzymią poprawę wypełnienia i wzmocnienie niskich rejestrów, które w tym wypadku da nam jedno z lepszych neutralnych wybrzmiewań basu połączonego w głębi i przestrzeni. Nie przekoloryzuje jak napiszę że jest bardzo podobnie do AKG k1000 lecz tam uderzenie basu było nieco twardsze.

Średnica jest dosyć przepastna. Napewno nie można tu mówić o intymności. Dodaje to pewnego animuszu, ponieważ czujemy się jak na sali a nie jak w przytulnym zaciszu domowego kominka. O dziwo AKG k1000 w tym wypadku wypadają naturalniej i bliżej. Sennheiser tak jakby chciał w każdym utworzeć przenieść się pz naturalnością krok szerzej i bardziej zjawiskowo. Nie jest to oczywiście przytyk bo słucha się z tego z nieskrępowaną przyjemnością. Wysokie Tony w HD800 są prezentowane bardzo poprawnie aczkolwiek słyszałem lepiej prezentowaną tą wartość pasma. Chociażby w DT880 lub AKG k1000, ale trudno obiektywnie ocenić osobno każde pasmo, ponieważ na odbiór dźwięku wpływają wszystkie składowe i dopiero wtedy można powiedzieć jak wypada pewien czynnik na tle całości.

Scena w HD800 jest najbardziej szeroką sceną jaką słyszałem w słuchawkach wokółusznych do tej pory. W moim osobistym odczuciu scena ta jest podobnej szerokości jak ta w AKG k1000 w średnim rozchyleniu przetworników tyle że pełnie szczęścia ogranicza to że mamy na głowie słuchawki.

Kuleć może trochę wejście w głąb sceny. DT880 pod tym względem prezentowały większą szczegółowość i gęstość, mimo że ogólna szerokość sceny była dużo mniejsza. W DT880 żeby usłyszeć głęboki pogłos wystarczyło słuchac muzyki. Tutaj żeby wychwycić dalekie pogłosy musimy wiedzieć czego szukamy.

Składając to wszystko w całość otrzymujemy spokojne słuchawki przekazujące muzykę w sposób naturalny z umiarkowanym dociążeniem w rewelacyjnym basie i niedrążącą w głowę górą. Szeroka scena potęguje rozmach materiału jaki przedstawić chcą nam HD800

 

… czy umarł Król

 

Czy można powiedzieć że HD800 z godnością zastąpiły dwa poprzednie wysokie modele Sennheisera (HE90 i HE60) ??

W pewnym sensie tak choć wielu powie że nie jest to to samo. Powiedzą że brak tym słuchawkom pewnej klasy i dostojności, jaką posiadały modele wcześniejsze. Mogą nawet dodać że nie można porównywać dynamików do elektrostatów (a jednak ktoś z powodzeniem i co najlepsze wspaniałym rezultatem porównywał HD800 do STAXów Omeg).

Wszystko jednak nie kręci się wokół pieniędzy i skoro AKG k1000 potrafią grać dźwiękiem klasowo na poziomie Orfeusza będąc przy tym kilkunastokrotnie (a nawet kilkudziesięciokrotnie) tańsze dlaczego HD800 nie miały by kreować swojego sposobu prezentacji w klasie Hi-End ?

Robią to z powodzeniem, lecz jak to mawiają “szału nie ma”. Są to słuchawki dla osoby wiedzącej czego oczekuje, i która w wielogodzinnych odsłuchach doceni to co serwują jej HD800. Można więc powiedzieć że jest to symboliczna pokoleniowa zmiana warty, lecz czy w serach wielu i obecnego braku wybitnie wyróżniającego się modelu można powiedzieć żeby obecnie jakieś słuchawki przejeły pałeczkę legendy ?

 

HD800c.png

 

Dane Techniczne

 

Pasmo przenoszenia min. [Hz] 6

Pasmo przenoszenia max. [Hz] 51000

Czułość [dB/mW] 102

Impedancja [ohm] 300

 

Maksymalna moc wyjściowa 500 mW, Nauszniki: wokółuszne, Siła docisku do uszu: 3.4 N (+/- 0.3 N), THD: 0.02 procent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czułość jest 102dB/V, czyli 97dB/mW. HE60 ze swoim wzmacniaczem ma się tak do zestawu Orpheus jak volkswagen polo do porsche panamera. Po prostu obydwa z tego samego koncernu i tyle. Zdanie nie tylko moje, ale i właściciela obydwu. Zresztą HE60 + HEV70 miałem chwilę u siebie. Balans tonalny ma to podobny do HD600, tylko nie popada w żadne zgryźliwości - łączy najlepsze cechy HD600 i HD650, ale do Orfeusza jest spory kawałek. Z wszelkimi uwagami brzmieniowymi na temat HD800 się zgadzam. Ich góra jest sztucznie podcyzelowana, efekt uzyskany wycięciem środka zakresu wysokich tonów, z pozostawieniem samej góry i "dolnej góry". Brak głębi bierze się z pewnej głuchości tych słuchawek, która w nieodpowiednim torze zamienia się w odczucie martwoty. Przestrzeń jest ekspansywna w pionie i na boki chyba najbardziej ze wszystkich znanych mi słuchawek, za nimi postawiłbym GS1000, ale te lepiej oddają perspektywę, której w HD800 IMO nie ma. One dają typ prezentacji 3D czysto aksonometryczny, nienaturalny. Jak ktoś szuka słuchawek możliwie podobnych jakościowo, ale bardziej poprawnych pod względem kształtu przestrzeni i równomierności odtwarzanego pasma, to polecam Beyerdynamic T1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością są lepsze, ale mnie chodzo o zestaw HD650+AKG k701 vs. same HD800. Cenowo wychodzi podobnie, pytanie, czy specjalizacja okazałaby się lepsza od uniwersalności. A może po prostu T1? Ale zamknięte są błe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

majkel, tylko pytanie czy jest to różnica warta przyslowiowych 50 tysięcy złotych ? Moim zdaniem nie

Co do pytania Mathu, moim zdaniem mimo wszystko nie. Ogólne brzmienie HD800 plasuje je zarówno powyżej HD650 i k701. Jak już napisałem są to słuchawki dla osoby wiedzącej czego oczekuje, która niektóre wady zaakceptuje dla ogólnego bardzo dobrego odbioru całości

 

Beyerdynamic nie są zamknięte tylko półotwarte. Prezentują bardzo podobną klasę dźwięku osobiście na swój sposób. Chętnie bym je miał u Siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie szybkie pytanko:

 

Czy zestaw HD650 + AKG K701 (ewentualnie te nowe Q) jest lepszy/gorszy od samych HD800 lub T1?

A czy dwa rowery są lepsze od jednego motocykla? HD800, T1, GS1000, PS1000, W5000, D7000 to są produkty z wyższej półki jakościowej. Patrząc w drugą stronę - cała ta klasa średnia typu K701, HD650, DT880 razi trywialnością i uproszczeniem prezentacji względem flagowych słuchawek dynamicznych. Ja mam tylko jedne słuchawki do odsłuchu dla przyjemności w domu, bo jest w nich wszystko, co potrzeba do słuchania muzyki, i nie ma znaczenia jakiego gatunku. Każdy wychodzi co najmniej więcej niż dobrze.

 

@aallen, w obliczu obecnej oferty rynkowej zakup HE60/HEV70 w cenie nabycia jest dla mnie tak samo bez sensu jak HE90/HEV90. W pierwszym przypadku dostajesz sympatyczne i łagodne ni to ni sio, a w drugim absolutny top tylko pod niektórymi względami. Nie zamieniłbym się moim zestawem za HE90 + HEV90 gdyby kosztowały tyle samo. K1000 zestawione z hi-endowymi klockami całościowo też wolę, chociaż bas Orfeusz to ma jedyny w swoim rodzaju, a K1000 go mają dopiero od pewnej częstotliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna recenzja, co nieco kontrowersyjna - zwłaszcza przy k1000 i neutralności Sennheiserów :) Widać jak wszystko zależy od indywidualnych preferencji oraz reszty toru, bo dla mnie HD800 to słuchawki typowo 'audiofilskie', kształtujące dźwięk po swojemu. To się może podobać, albo i kogoś zachwycić, choć ja bym za takie pieniądze chyba jednak wolałbym coś innego.

 

MathU

Nie słuchaj tego, co mówią na forach, serio :) Jak masz wydać taką kasę na słuchawki, to przedtem samemu sprawdź kilka różnych modeli, nawet jakbyś miał w tym celu jechać do innego miasta, to finansowo Ci się to na dłuższą metę tylko opłaci :P Zresztą nie masz jakiegoś tonowego lampowca, tylko wzmak i źródło, które bez problemu wsadzisz do walizki... Ja pamiętam, jak na początku kierowałem się głównie recenzjami bez słuchania i wtedy wydawało mi się, że lubię coś innego niż w rzeczywistości lubię i w ogóle różnice, które miały być kolosalne, nieraz okazywały się później niewielkie, a to, co miało być nieistotne czasem okazywało się jednak bardzo istotne itp. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak jeszcze odnośnie podtytułu, który na początku przegapiłem :) Mi w Staxach "dociążenia" zdecydowanie nie brakuje (przynajmniej w tych dwóch zestawach, które znam). I w ogóle granie Staxów jest specyficzne, ale jednocześnie różnice między nimi i dynamikami są znaaacznie bardziej subtelne niż można by to wywnioskować po lekturze w internecie wypowiedzi zwolenników jednej i drugiej konstrukcji... W każdym razie, inaczej niż koledzy z sąsiedniego forum, z wątku "Elektrastaty", ja wolę SR-404 + SRM-006tII niż HD800, a za cenę samych HD800 można kupić na ebay SR-407 - z np. SRM-1 MKII - które podobno są zauważalnie lepsze od SR-404.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aallen - gratulacje recenzji - miło poczytać o tak zacnych słuchawkach tak swobodnym a jednocześnie treściwym językiem! Zainteresowało mnie to stwierdzenie na temat budowania sceny:

Kuleć może trochę wejście w głąb sceny. DT880 pod tym względem prezentowały większą szczegółowość i gęstość, mimo że ogólna szerokość sceny była dużo mniejsza. W DT880 żeby usłyszeć głęboki pogłos wystarczyło słuchac muzyki. Tutaj żeby wychwycić dalekie pogłosy musimy wiedzieć czego szukamy.

na pewno królują w tym aspekcie wysokie modele eletrostatów, aczkolwiek bezpośredni konkurent HD800 (wśród słuchawek dynamicznych w podobnej cenie) - Beyerdynamic T1 pokazują klasę w tym aspekcie - stąd wniosek że T1 mogą mieć tą przewagę nad HD800 że łączą większość zalet HD800 (przestrzeń, precyzję itd...) z paroma cechami których HD800 nie posiadają (np. wyrafinowane soprany? jeszcze większy realizm?). Ciekawiłby mnie taki pojedynek szczególnie w kontekście sposobu prezentacji basu! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam takie szybkie pytanko:

 

Czy zestaw HD650 + AKG K701 (ewentualnie te nowe Q) jest lepszy/gorszy od samych HD800 lub T1?

A czy dwa rowery są lepsze od jednego motocykla? HD800, T1, GS1000, PS1000, W5000, D7000 to są produkty z wyższej półki jakościowej. Patrząc w drugą stronę - cała ta klasa średnia typu K701, HD650, DT880 razi trywialnością i uproszczeniem prezentacji względem flagowych słuchawek dynamicznych. Ja mam tylko jedne słuchawki do odsłuchu dla przyjemności w domu, bo jest w nich wszystko, co potrzeba do słuchania muzyki, i nie ma znaczenia jakiego gatunku. Każdy wychodzi co najmniej więcej niż dobrze.

 

@aallen, w obliczu obecnej oferty rynkowej zakup HE60/HEV70 w cenie nabycia jest dla mnie tak samo bez sensu jak HE90/HEV90. W pierwszym przypadku dostajesz sympatyczne i łagodne ni to ni sio, a w drugim absolutny top tylko pod niektórymi względami. Nie zamieniłbym się moim zestawem za HE90 + HEV90 gdyby kosztowały tyle samo. K1000 zestawione z hi-endowymi klockami całościowo też wolę, chociaż bas Orfeusz to ma jedyny w swoim rodzaju, a K1000 go mają dopiero od pewnej częstotliwości.

 

Majkelu drogi, ja pewnie kompletnie głuchy jestem, ale nie słyszę różnicy w realizmie odtwarzania pomiędzy K701, DT800Pro, HD800 czy T1, ba bardzo podobają mi się K540 i uważam je za równorzędne z K701, ergo z HD800, DT880Pro itp. etc. Reasumując, różnice pomiędzy tymi słuchawkami są dla mnie pomijalne i zaliczyłbym je do niuansów lokujących się w obszarze gustu. Wszyscy nieaudiofile, których pytałem o różnicę między DT880Pro a T1 zwrócili uwagę, że te pierwsze przyjemniejsze są. Podobnież K701 uznano za mniej sybilującą wersję HD800 z nieco słabszym basem.

 

Ale co ja tam wiem...pewnie niedosłuch mnie dopadł na starość.

 

Co do kwestii formalnych, ktoś zapyta, skąd te przepastne różnice w cenach?

 

Otóż produkcja słuchawek to taki sam biznes jak każdy inny. A ponieważ jedną z najbardziej nieracjonalnych (bardzo delikatnie mówiąc) grup konsumenckich są audiofile, to dopi.....nie do profesjonalnego produktu ceny z sufitu od razu poprawia im nastrój i robi się wykwintnie.

Edytowane przez Rolandsinger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że będę miał możliwość przesłuchania i napisania recenzji T1, bo kupić ich nie zamierzam ;)

 

Podobnież K701 uznano za mniej sybilującą wersję HD800 z nieco słabszym basem.

 

HD800 na kiepskim torze faktycznie brzmią dla osoby nieosłuchanej dość podobnie jednakże na lepszym torze różnica była już dość wyczuwalna i o sybilizacji mowy być nie powinno choć z tego co pamiętam dyskutowałeś już na ten temat z Panem Ryką tak więc nie zamierzam ciągnąć tego tematu. Jednak po części zgodzić się muszę

 

W przypadku HE90 mnie także trudno jest wyobrazić sobie co w nich tyle kosztuje ;0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rolandsinger, kwestia toru i osłuchania. Przy mnie jeden gość stwierdził, że nie słyszy różnicy między Grado GS1000 a swoimi Sennheiserami HD202, a inny nie rozumiał po co mi iRiver ifp-799 z Sennheiserami PX100, skoro jego player z Biedronki za 159zł brzmi identycznie na pchełkach od kompletu. Pozostaje mi uchylić czoła z uznaniem przed Twoimi znajomymi, że tak dużo różnic zauważyli między T1 i K701, bo to bardzo podobne słuchawki, a według paru moich znajomych będą identyczne, przynajmniej dźwiękowo. Porównania np. Q701 z T1 i PS1000 dokonywałem z Accuphase DP-600 na Accuphase C-3800 i swoim wzmacniaczu przemiennie. Być może to spowodowało moje wnioski, a DT880 Pro miałem niedawno w domu obok PS1000 i GS1000i.

 

W HE90 są same najporządniejsze materiały i znakomite spasowanie. Do tego poziomu nawet Ultrasone Edition 10 nie dostają, choć mają blisko. Cena nowego zestawu Orpheus była znacznie niższa niż obecnie. Tyle kosztuje ile ludzie są gotowi zapłacić.

 

@MathU, jeżeli dobry bas oznacza taki jak w HD650, to HD800 nie mają dobrego basu, bo jest szybszy i bardziej punktowy.

Edytowane przez majkel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MathU, na head-fi udowodnił już jeden użytkownik, że nie ma czegoś takiego jak stare i nowe HD650. Wystarczy, że przełożył stare wygniecione pady ze starych na nowe, i nowe stały się starymi, a stare z nowymi padami - nowymi. I niech mi ktoś udowodni, że tak nie jest. Pominę też fakt, że bas w HD650 jest ciekawy dopiero po zastąpieniu firmowego kabla czymś bardziej przeźroczystym dźwiękowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MathU, na head-fi udowodnił już jeden użytkownik, że nie ma czegoś takiego jak stare i nowe HD650. Wystarczy, że przełożył stare wygniecione pady ze starych na nowe, i nowe stały się starymi, a stare z nowymi padami - nowymi. I niech mi ktoś udowodni, że tak nie jest. Pominę też fakt, że bas w HD650 jest ciekawy dopiero po zastąpieniu firmowego kabla czymś bardziej przeźroczystym dźwiękowo.

Rozumiem, czyli nie słuchałeś. Tym razem warto zaufać head-fi.

 

Muszę się z tym zgodzić. Słuchając lepszych słuchawek jak AKG k1000 zobaczy się dopiero ile niskim tonom w HD650 brakuje. Ale to trzeba pojsc wyzej i zejsc w dol a nie z dolu wejsc tylko na półszczyt

Nie mam zamiaru twierdzić, jakoby k1000 grały w jakimś aspekcie gorzej od trzy razy tańszych 650 - nie o to chodzi. Spotkałem się jednak z opiniami, że HD800 mają za mało basu w porównaniu z 650.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchałem takich z czarną siateczką. Miałem je dwa razy po kilka tygodni u siebie. Ten sam element był zmieniany w HD600. Tutaj już nie powstało tyle legend o zmianie brzmienia, bo najpewniej ona nie nastąpiła. Posiadałem przez krótki czas HD600 z białą przegrodą, a słyszałem kilkukrotnie i raz też miałem dłużej w domu takie z czarną przegrodą. Najbardziej nowe odróżniało od starych to, że pady nie były rozgniecione, bo kupiłem nówki, ale dźwięk był jak z HD600 po prostu.

 

Kolega aallen bardzo dobrze wytłumaczył o co tu biega. Jak się raz wyjdzie na górę, to się już wie, czego nie widać z dołu. Nie ma więc sensu upierać się, że tam z dołu widać cały świat w pełnej jego krasie, bo nie widać. Widać kawałek, czasami jakiś ładny, ale to nie wszystko ładne co można zobaczyć, ani najładniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mają go mniej ale jest za to 3 razy lepszy. Na co więc wychodzi suma ?

Pytanie, czy mają tylko mniej, czy mają za mało? Jeżeli za mało, to może jednak T1?

 

A Majkela się czepiam, bo obrzydza wszystkim HD650 przy każdej możliwej okazji, choć nie słyszał białej wersji, a jest milion opinii, że jednak grają inaczej (nie chodzi o zmianę koloru, zmienił się materiał i zamiast płótna jest teraz metal).

 

Można się dowiedzieć, że stara wersja była zalana basem, gdyby to był skutek zużywania się padów, to dużo, dużo wcześniej ktoś by to zauważył, naprawdę. W szczególności nie powstałaby opinia, że są przebasione, bo w takim przypadku rządzi pierwsze wrażenie, czyli przy nowych padach.

 

Jeszcze dodam, że według Mike'a z Headfonii, zużycie padów polepsza dźwięk HD600 uwypuklając górę. I ten sam człowiek widzi różnicę między dwiema wersjami 650.

Edytowane przez MathU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już powiedziałem na odbiór dźwięku nie wpływa tylko jedna składowa ale ich całość. T1 to z pewnością dobry sprzęt i mam zamiar go posłuchać jednak nie będe zakładał z góry że będzie lepszy.

 

Jeśli faktycznie jest w nowych HD650 metal to znaczy ze moje obie pary były nowe, i to do nich skierowałem swoje porównanie. Wypadły w tym przypadku sporo gorzej na niskich tonach. Brzmienie było przede wszystkim bardziej zamulone i bas bardziej rozlazły. Po wyjęciu gąbek między padami a uchem (tych cienkich wkładek) dźwięk się osuszał i bas stawał się bardziej punktowy jednakże cierpiało rozłożenie detali na scenie.

 

ogólnie co do opini ludzi jak i mojej czy majkela także patrzyłbym z pewną dozą niepewności. Ja znam człowieka dla którego lepiej brzmią Creative Auvrana Białe od czarnych tak więc. Faktycznie gąbki mają wpływ na odbiór jednakże większy wpływ w przypadku HD650 ma wyjęcie wkładek

Moim zdaniem najwiekszy chociaz nie sluchalem ich na sprzecie jaki mam teraz wiec nie chce kogoś okłamać.

Swojego czasu je chwaliłem lecz czar prysł po przesiadce na Grado RS2i a później na AKG k1000. HD800 dobiły HD650 jednak nie dobiły HD580 czy HD600

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności