WojtekC Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Czy dzis juz mozna powiedzieć że gry to sztuka taka jak film? Kolejna muza? Dla mnie grą arcydziełem było/jest ICO - kto nie zna duzo traci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arc_EIGHT Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Moim zdaniem, gry które potrafią bawić się naszymi uczuciami , być ucztą dla oczu i uszy, są sztuką. Dla mnie taką grą jest Metal Gear Solid, każda część bez wyjątku. Coś niesamowitego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4ndr3 Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Planescape Torment... jak dobra książka. MGS też, pamiętam jak w 1 i 2 część na kompie się zagrywałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2010 Patrząc na - nieco mało popularne dziś- gry przygodowe - fabuła i zagadki bywają tam jak z dobrej książki np. starsze: Syberia czy Myst, a muzyka zrealizowana jest w wielu z nich jak w dobrej hollywoodzkiej produkcji (np. rewelacyjny sountrack w Myst IV: Revelation). A w przypadku niektórych zrealizowanych z rozmachem gier opartych na wybitnych książkach, które potrafią zachować klimat pierwowzoru - np. nasz rodzimy Wiedźmin - porównanie do sztuki filmowej jest moim zdaniem całkiem uzasadnione. Swoją drogą, filmowo zrealizowane dialogi choćby w Wiedźminie czy w serii Gothic pozwalają się wczuć w klimat świata dużo lepiej niż niejedna filmowa superprodukcja. Biorąc też pod uwagę poziom realizmu zarówno graficznego jak i w sposobie prowadzenia rozgrywki i interakcji z otoczeniem oraz w całkiem przemyślany i wciągający scenariusz najnowszych produkcji typu call od duty modern warfare 2 - najbardziej mi do nich pasuje właśnie określenie interaktywny film. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Mimo że kocham gry to jednak uważam że gra niestety nie może być sztuką jako że w mojej osobistej definicji sztuki jest to to coś co wywołuje prawdziwie emocje i jest nie do podrobienia oraz jest absolutnie nie podatne na działanie czasu. Nikt chyba nie powie że obraz np damy z łasiczką czy symfonie bethovena można wrzucić do tego samego worka co modern warfare, ico czy cokolwiek innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fallow Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 (edytowane) Zalezy jak do tego podchodzi. Definicji sztuki jest cala masa -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Sztuka Od przyszlego roku kierunek taki jak "Tworzenie Gier" bedzie mozna studiowac takze na ASP a i studia developerskie zatrudniaja artystow bioracych udzial w projekcie na roznym etapie produkcji. Sztuka oczywiscie jest rozna i nie ma co tutaj nawiazywac do DZIEL uznanych od lat bedacych efektem pracy jednej ososby. Gry komputerowa to multimedia, ktore wedlug definicji: "Multimedia posiadają cechy tradycyjnych technik mieszanych i sztuk pięknych, jednak mają szerszy zakres" (Gry komputerowe do wedlug def. "Bogate multimedia - posiadaja cechy interaktywnosci). http://pl.wikipedia....wiki/Multimedia Sam pracuje w branzy gier ale jednak zdecydowanie bardziej sztuka nazwalbym dema robione nie komercyjnie ale czysto jako "sztuka dla sztuki" przez spolecznosc demosceny. http://pl.wikipedia.org/wiki/Demoscena Kilka totalnie losowych przykladow: (PC Track One - Fairlight) (PC Intro 64kb Candytron - Farbrausch) Tak czy siak - sztuka to pojecie bardzo wzgledne i bardzo szerokie a i nawet prace Andiego Warhole'a to sztuka albo abstrakcyjne ciapy z 2 plam wiec... ) Jako, ze nie mozna podac w jednym poscie zbyt duzo linkow do Youtube'a. Mialy byc jeszcze dwa do legendarnych dem na Amige i C=64. (State of the Art - SpaceBalls [Amiga]) (Methematica - Reflex [C=64]) Edytowane 5 Listopada 2010 przez fallow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Sztuka.... to samo mówiono kiedys o filmie, że nigdy nie będzie sztuką. Dla mnie cos wywołującego u mnie emocje i dajace poczucie opcowania z artyzmem to sztuka. Sztuką jest dla mnie obraz impresjonisty, płyta jazzowa, Ico lub wzmacniacz pana STRUSSa CHOPIN MkIV - przy którego odsłuchu łzy leciały mi jak dziecku. W to wszystko włozył ktos serce i wywołał we mnie emocje. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Oczywiście że to sztuka. Chociażby to w jaki sposób przedstawiony jest świat. Czytaj Dragon Age 2. Dla mnie jest to rewelacyjny świat, który ma olbrzymi potencjał pomijając sam aspekt gry. Podoba mi się on bardziej jako struktura od świata przedstawionego w LOTR. Czyli ktoś kto stworzył takie coś dla samej można by rzec rozrywki stworzył tak naprawdę sztuke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba_622 Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Jeżeli chodzi o stronę audiowizualną, to gry już od dawna można traktować jako sztukę. Osobiście zawsze podziwiałem prace grafików z firmy id software, częściowo wzorowane na twórczości szwajcarskiego malarza Hansa Gigera. Znacznie gorzej wypada strona fabularna oraz, jak by to powiedzieć, 'całościowa' kreacja artystyczna. Pod tym względem jedyną grą jaką mógłbym uznać za dzieło sztuki był Planescape: Torment. Oczywiście że to sztuka. Chociażby to w jaki sposób przedstawiony jest świat. Czytaj Dragon Age 2. Dla mnie jest to rewelacyjny świat, który ma olbrzymi potencjał pomijając sam aspekt gry. Podoba mi się on bardziej jako struktura od świata przedstawionego w LOTR. Czyli ktoś kto stworzył takie coś dla samej można by rzec rozrywki stworzył tak naprawdę sztuke. Trudno mówić o czymś takim, jak świat przedstawiony we "Władcy Pierścieni", ponieważ jest to właściwie drobny fragment znacznie większego przedsięwzięcia, które próbował zrealizować Tolkien. Powiem więcej, bez znajomości kontekstu jakakolwiek analiza "Władcy Pierścieni" jest bezsensowan, bo wtedy przeoczy się właściwie wszystko, co najważniejsze. A żeby poznać ten kontekst trzeba zapoznać się i z życiorysem autora i historią powstawania książki, i, choćby pobieżnie, zapoznać się z badaniami filologicznymi profesora Tolkiena oraz jego pasją tworzenia własnych języków, warto zahaczyć np. o Kalevale czy Beowulfa, wreszcie, nie można pominąć bardzo głębokiego podłoża metafizycznego "Władcy". Oczywiście można przeczytać tę książkę po prostu jako powieść przygodową Ale wtedy poznaje się tylko to co 'na zewnątrz', tracąc wszystko to, co w środku. No i nie taki był zamysł autora, to nie miała być powieść przygodowa, tylko część 'mitologii dla Anglii'. Natomiast nie wiem, jaki jest świat przedstawiony Dragon Age 2, ale ten z Dragon Age 1 był sztampowy aż zęby bolały, na dodatek niebezpiecznie bliski plagiatu książek Georgea R. R. Martina. Tak czy inaczej nie porównywałbym tych dwóch struktur, bo takiego poziomu złożoności gry komputerowe jeszcze długo nie osiągną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Już nie wspomne o animacjach firmy Blizzard- zawsze wyprzedzali konkurencje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aallen Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Trudno mówić o czymś takim, jak świat przedstawiony we "Władcy Pierścieni", ponieważ jest to właściwie drobny fragment znacznie większego przedsięwzięcia oczywiście nie mówie tylko i wyłacznie o tym wycinku ale o reszcie przedstawionej w chociażby, Silmarillionie Natomiast nie wiem, jaki jest świat przedstawiony Dragon Age 2, ale ten z Dragon Age 1 był sztampowy aż zęby bolały Oczywiscie nie mowie o samej grze ale o niewykorzystanym jak wspomniałem potencjale, który bardzo się mi podoba. Czy sztampowy nie wiem ponieważ nie czytałem wymienionej przez Ciebie książki. Dla mnie jednak od czasów Tolkiena jest to pomysł, który naprawde się podoba, pomimo że zapewne jest płytszy. To jest jednak logiczne Tak czy inaczej nie porównywałbym tych dwóch struktur, bo takiego poziomu złożoności gry komputerowe jeszcze długo nie osiągną. a ja bym powiedział dalej. Nigdy mogą nie osiągnąć. Książka + czytelnik to jest nieporównywalny ogrom tego co można sobie wyobrazić. Tylko dlatego zdecydowałem się to przyrównać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quake Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Mafia 2 - fabuła świetna, jeszcze ten klimat lat 50... coś pięknego Red Dead Redemption, zakończenie wprost ścisnęło mi serce Alan Wake - świetnie trzyma w napięciu, lokalizacje, fabuła Ze starszych gier świetny był pod względem klimatu również Max Payne, Fable 2, z FPS'ów Half-Life, może ktoś pamięta Another World i Flashback... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Już nie wspomne o animacjach firmy Blizzard- zawsze wyprzedzali konkurencje. To oglądnij sobie dzisiaj te animacje ze starcrafta czy nawet warcrafta3 i powiedz że dalej robią wrażenie. To że w danej chwili goście z technicznego punktu widzenia robią cuda nie oznacza że jest to od razu sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 (edytowane) Bo ta "sztuka" w przypadku gier komputerowych to coś więcej niż tylko najbardziej zaawansowana grafika, najlepsza interakcja z otoczeniem czy największa grywalność. Moim zdaniem to coś co kryje się gdzieś pomiędzy tym wszystkim i co pozwala odczuć np. gęsty klimat jak w dobrym filmie w którym można się na serio przestraszyć jak Dead Space a wcześniej Doom3, czy też momenty ze scenariusza które na dłużej pozostają w pamięci - stary Medal of Honor - misja Omaha Beach, Modern Warfare - snajperska misja w czarnobylu (lepsza od obydwu Stalkerów razem wziętych ) czy też kontrowersyjna scena na lotnisku w której wcielamy się w terrorystę w modern warfare 2 nie mówiąc już o zachowaniu klimatu i humoru prozy Sapkowskiego w Wiedźminie co było dla mnie niezłym osiągnięciem polskich programistów. Edytowane 5 Listopada 2010 przez johnys Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Już nie wspomne o animacjach firmy Blizzard- zawsze wyprzedzali konkurencje. To oglądnij sobie dzisiaj te animacje ze starcrafta czy nawet warcrafta3 i powiedz że dalej robią wrażenie. To że w danej chwili goście z technicznego punktu widzenia robią cuda nie oznacza że jest to od razu sztuka. Pohamuj się trochę... Ja nigdzie nie wspomniałem że jest sztuką. Ogólnie mylisz bardzo pojęcia. Bo dla Ciebie jak widać sztuką są tylko obrazy. A gdzie muzyka, animacja typu bagiński i inne... gry jak najbardziej mogą iść.... Dam przykład- stara gra na ps2- Okami- wpiszcie sobie na youtube:) . co do w3- obejrz sobie filmiki i określ czy są one takie straszne teraz... Ja bym powiedział że wcale nie są kiczowate czy straszne na dzisiejsze czasy. Teraz jak spojrzysz na opening w hd z Wrath of The Lich king- nie mów robi wrażenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 (edytowane) Ale ja też nie twierdzę że każdy obraz, muzyka czy książka od razu jest sztuką. Jeśli siada parę osób i zastanawia się co by tu zrobić żeby coś było fajne i żeby się sprzedało to automatycznie dla mnie nie jest to sztuka tylko PRODUKT zaplanowany do zarobienia pieniędzy. johnys przytoczył przykładowo scenę z modern warfare 2 na lotnisku. Sorry ale dla mnie ten poziom to wulgarny zabieg marketingowy wsadzony do gry tylko po to aby wzbudzić tanią sensację. Wątek wcielenia się na sekundę w "terrorystę" był ewidentnie doklejony i nie pasował do całości gry a do tego nie był dalej kontynuowany. Jak widać przyniósł on efekty bo nawet w telewizji mówili jakaż ta scena jest kontrowersyjna co jeszcze bardziej nakręciło hype na kupno gry. Muszę jednak przyznać że co do Okami to jest to chyba pierwsza gra z którą się mogę zgodzić że można by ją podciągnąć pod sztukę. Gra jak dla mnie była badziewna ale ze strony artystycznej miała w sobie to coś. PS Z czym się mam pohamować? Przecież nikogo nie atakuje i nie rzucam epitetami więc nie rozumiem o co chodzi? Wątek nazywa się "Gry jako sztuka" a nie "fajne rzeczy związane z grami". Edytowane 6 Listopada 2010 przez Radical Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 johnys przytoczył przykładowo scenę z modern warfare 2 na lotnisku. Sorry ale dla mnie ten poziom to wulgarny zabieg marketingowy wsadzony do gry tylko po to aby wzbudzić tanią sensację. Wątek wcielenia się na sekundę w "terrorystę" był ewidentnie doklejony i nie pasował do całości gry a do tego nie był dalej kontynuowany. Jak widać przyniósł on efekty bo nawet w telewizji mówili jakaż ta scena jest kontrowersyjna co jeszcze bardziej nakręciło hype na kupno gry. @Radical oczywiście zgadzam się z tym co napisałeś, mnie też się nie podobała ta scena, szczególnie pod względem etyczno- moralnym, chciałem tylko zauważyć na przykładzie tej sceny pewną rzecz - w grach przekraczane są pewne granice, tabu czy stereotypy - tak samo jak w filmach. Ta scena mimo tego że miała wzbudzić tanią sensację - utkwi w naszej pamięci mimo tego że jest kiepska. Oczywiście nie jest to żadna forma "sztuki" przez duże S jednak jak dla mnie przez takie zabiegi jak ta scena na lotnisku gry bardzo zbliżają się do produkcji filmowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Radical a co w takim razie z teatrem? też zarabiają na tym aktorzy, teatr itp... To już nie jest sztuka? Bo zebrało się pardziestu ludzi i chcieli wystawić sztukę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kartez Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Z gier w które grałem za sztukę podchodzi (mz) tylko Planescape:Torment; może odrobinkę fallout 1 i 2. Schizm: Prawdziwe Wyzwanie i Syberia... raczej nie. Niby ładne mapy, niby klimat, szczególnie w tej pierwszej... ale to mimo wszystko tylko gierki. Ich oddziaływanie na wyobraźnię jest niewielkie; prawie niczego nie uczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Radical Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 (edytowane) Radical a co w takim razie z teatrem? też zarabiają na tym aktorzy, teatr itp... To już nie jest sztuka? Bo zebrało się pardziestu ludzi i chcieli wystawić sztukę? Dokładnie tak samo jak z filmem. Jeśli ktoś napisał sztukę tylko po to żeby podobało się innym to jest to sztuka tylko z nazwy, jednak jeśli posiada to głębię, skłania do refleksji itd, itp to już jak najbardziej. Co do aktorów to właśnie tym różni się aktor artysta od aktora rzemieślnika że jeden potrafi dołożyć do roli swoją głębię czyniąc tą postać wiarygodną a drugi tylko odgrywa to co ma w scenariuszu. Jeśli ktoś robi coś, nieważne muzyke, film cokolwiek i robi to po swojemu nie patrząc czy się to spodoba innym i czy się sprzeda oznacza to że właśnie to jest sztuka i jest to jego forma ekspresji. Jeśli to dodatkowo na siebie zarobi to super. Jeśli natomiast ktoś zaczynając już zastanawia się ile na tym zarobi i ile ludzi będzie chciało to zobaczyć to już nie jest sztuka tylko biznes. Przykładowo tak samo nie nazwałbym artystami gości z backstreet boys, skoro zostali wybrani z castingu, ktoś im pisze muzykę i choreografię i wszystko jest zrobione po to żeby nastolatki kupowały płyty, gadżety i chodziły na koncerty. Biznes a nie sztuka. Są aktorzy którzy zarabiają krocie na badziewnych filmach i robią to tylko dla pieniędzy ale też występują w filmach niskobudżetowych ponieważ uważają że te filmy są tego warte i nie robią tego dla pieniędzy Oczywiście nie ma nic złego w robieniu biznesu tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego że nie wszystko co jest fajne i akurat teraz na topie to od razu sztuka. Nazwałbym to bardziej kulturą masową. Edytowane 6 Listopada 2010 przez Radical Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
johnys Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Syberia... raczej nie. Niby ładne mapy, niby klimat, szczególnie w tej pierwszej... @Kartez A co powiesz o muzyce w tej grze? Jak dla mnie choćby dla samej muzy warto było pograć, a sama grafika, lokacje przygotowane są na wysokim poziomie artystycznym. Całkiem niedawno miałem okazję pograć w inną ciekawą grę The Path która moim zdaniem przez specyficznie budowany senny klimat, niemal oniryczny i ciągłą niepewność co zdarzy się za chwilę i dość nietypową oprawę dźwiękową wywiera niezłe wrażenie. Od razu nasunęło mi się porównanie do znakomitych dzieł filmowych Davida Lyncha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekC Opublikowano 6 Listopada 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Tak jak nie każdy obraz, tak jak nie każdy film, muzyka może byc nazwana sztuka tak i gry. Sa wybitne i sa do ...y. Jest film oskarowy i pornos. Normalne nie ma się co burzyc i kłucic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arc_EIGHT Opublikowano 6 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2010 Ja do gier które są sztuką zaliczam także dość nową grę, mianowicie "Heavy Rain". Niesamowity filmowy klimat, świetna ścieżka dźwiękowa i fabuła której nie powstydziła by się dobra hollywoodzka produkcja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FranioXC Opublikowano 13 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2010 Dla mnie sztuką może być Icy Tower. Jedyna gierka, w jaką pykam sobie od czasu do czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PinballWizard Opublikowano 27 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2010 (edytowane) Dla mnie sztuką może być Icy Tower. Umarłem Edytowane 27 Listopada 2010 przez PinballWizard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.