Skocz do zawartości
WIOSENNA PROMOCJA AUDIO 11.03-04.04.2024 Zapraszamy ×

Gry jako sztuka.


WojtekC

Rekomendowane odpowiedzi

Nowej Larze brakuje tego czegoś co było w poprzednich odsłonach jednak to jedna z lepszych gier ostatnio. Czekam aż kuzyn ogra i może wreszcie coś przykłuje mnie na dłużej do xboxa.

 

Teraz ogólnie ciężko o innowacyjne gry ponieważ wydawcy boją się inwestycji w obawie o słabe zyski. Wszyscy patrzą na serię COD która od lat wygląda tak samo, a ludzie dalej kupują nowe wydania skazując resztę graczy na papke od innych wydawców chcących łatwego zarobku zamiast porządnego produktu.

 

Wysłane z mojego HTC Desire X za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ;) W grach przynajmniej dla mnie najważniejszy jest gameplay i ocena na pewno nie była by średnią arytmetyczną. Infinite przypomina mi pierwsze Assasins Creed - super tylko gdzie tu dobra gra? O ile w 2 dodali w końcu świetnego singla o tyle tutaj mamy sytuację odwrotną. Pierwszy Bioshock był rewelacyjny całościowo a Infinite gdyby nie miał tak fajnego świata który ciągnie nas na nos DO połowy oraz fabuły która znowóż rozkręca się OD połowy byłby przeciętną strzelanką którą odłożyłbym po 30 minutach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeźnia jest i bardzo dobrze, momentami nawet narzekałem, że powinni jeszcze więcej dorzucić sieki. Poprzednie części były bardzo pod tym kątem ograniczone, głównie przez ciasne poziomy.

To, co jednak wywarło na mnie złe wrażenie, to niespójność z obiecankami przedpremierowego gameplaya - można sobie porównać jeżeli nie pod kątem grafiki to nawet interakcji ze światem. Finalny produkt został mocno wykastrowany, kto wie, czy zawiniło dopasowanie się do przestarzałych już konsol, czy robienie wszystkiego na szybko próbując zmieścić się w deadline.

Na przykład taką drobnostką są ulepszenia broni które nie zmieniają faktycznego wyglądu broni. To była mała rzecz która jednak cieszyła w poprzednich częściach.

Dodatkowo, bronie przestały mieć konkretne zastosowania, większość gry można przejść mając tylko bronie dużego rażenia, bo pojawiają się bardzo często. Warto też zaznaczyć, że kupowanie amunicji czy apteczek z automatów mija się z celem bo i tak jest ich nadmiar.

 

Podsumowując, gra jest świetna i polecam ją każdemu, choć warto przejść najpierw pierwszą część serii. Tymczasem czekam na sequel :)

 

http://www.gamasutra.com/blogs/EricSchwarz/20130415/190441/BioShock_Infinites_Combat_Mechanics_Regression.php Tutaj dobrze powiedziane o mechanice gry

Edytowane przez Quake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja również wspomnę o The Walking Dead, chodzi mi oczywiście o produkcję Telltale Games. Jestem świeżo po ukończeniu 5 epizodu, no i jak dla mnie to właśnie taki interaktywny film. Należy dodać, że świetny i pomimo tego, że z serialem nie ma zbyt wiele wspólnego, to i tak bardzo mi się ta gra spodobała. Ciekawa oprawa, fajny gameplay - choć czasem to więcej się faktycznie oglądało niż grało. Fabuła świetna, trudne decyzje do podjęcia w ułamku sekund - jak dla mnie cudo ;)

 

 

 

 

A tak, ti nieco ponad miesiąc temu ukończyłem Limbo na PS3. Ogólnie ciekawa produkcja, choć dziwne zakończenie. Słyszałem, a raczej czytałem, że niektórzy rozpatrują je w kategorii sztuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wszystko co zainteresuje wiekszą liczbę osób i wywoła jakiegoś rodzaju reakcję może być sztuką. Tak samo jak film czy komiks, tak i gry mogą być zacne i wybitne.

Czy sztuka mięsa to też sztuka?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Biorąc pod uwagę stale powiększające się możliwości komputerów (kart graficznych etc.) sztuką (pytanie, czy przez duże "S", czyli na miarę kolejnej Muzy) jest imho zainteresowanie gracza pomysłem, bardziej niż wykonaniem, choć te niejednokrotnie idą w parze.

 

Tu mała dygresja - z rozrzewnieniem wspominam gry z czasów C 64, czy Amigi 500, gdzie dobra zabawa zależała w dużej mierze od wyobraźni gracza, bo na ekranie częstokroć widać było niewiele ;) . Gry takie jak Elwira, Dungeon Master, czy Ishar zostaną w mojej pamięci już chyba na zawsze.

 

Wracając do pierwotnego wątku, fabularnie zapadł mi w pamięć System Shock 2 (tu jeszcze dochodził wszechogarniający klimat grozy i samotności), Bioshock 1 i 2 oraz Icewind Dale 1 i 2, w których można było dodatkowo posłuchać genialnej muzyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy słyszałem i sam twierdzę, że takich gier jak były kiedyś już nie będzie. Kiedyś gra na płycie musiała być dopracowana. Teraz już w dzień premiery trzeba pobierać patche bez których w paru przypadkach nie dało się grać. Twórcy wycinają z gier etapy żeby później je sprzedać w postaci dlc które często można kupić w premierę.

 

Dobrym torem idą twórcy Wiedźmina. Dla nich dodatki powinny być darmowe jako element trzymający gracza przy grze.

 

Tak więc czy gry to sztuka? Niestety w większości to sztuka zarabiania kasy.

 

Wysłane z mojego HTC Desire X za pomocą Tapatalk 2

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deus Ex. Dla mnie najbardziej klimatyczna seria gier, jaka kiedykolwiek powstała. Szczególnie, że motywy w niej dotyczą naszej teraźniejszości - wyobraźnia podczas grania działa... Niezapomniane chwile. A Limb Clinic to mi się nieraz śniło po nocach:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuka to sprawa mocno umowna :)

Deus - miodzio, a co do odjazdów po graniu seria Assassin Creed i Infamous (nie wiem czy dobrze to napisałem) zdarzało mi się po całonocnej sesji idąc do pracy kombinować gdzie tu podskoczyć, złapać sie itp. hulając po kamienicach :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Łodkop :D

 

Sztuką tak jak dzieło robi wrażenie klimatem, fabułą, grafiką.

 

Miło wspominam Stalkera, Prey i Hitmana miały to coś.

Ale dziś chyba coraz gorszy klimat nudzi mi się po 1 dniu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gry w rozumieniu Sztuki to zdecydowanie Dark Souls, Dark Souls 3 i Bloodborne. Mogą się nie podobać, może ktoś uważać, że trudne na siłę, ale pieczołowicie wysnutej i rozbudowanej fabuły, dopasowanych do niej zarówno mechanik gry, jak i elementów świata przedstawionego, szczegółowości w dopracowaniu najmniejszych czasami scen, teskstur i zdań, wreszcie rozpalenia w graczach zapędów wręcz archeologiczno-historycznych za pomocą opowiadania historii sugestiami i opisami przedmiotów, miast scenkami i dialogami - wszystkiego tego odmówić im nie sposób, a i też wszystkie te aspekty stawiają je daleko od wyłącznie rozrywki.

Podobny pean mógłbym zresztą wygłosić o Silent Hill od 1 do 4. To również wspaniałe przykłady realizacji artystycznej wizji przede wszystkim, a stworzenia rozrywki potem.

Osobiście zresztą, jako artysta, wiem, iż medium jest bez znaczenia, gdy ktoś pragnie tchnąć w swoje dzieło wizję, przesłanie. W każdej kategorii znajdziemy artystów, ale też po prostu rzemieślników. To zupełnie normalne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele razy słyszałem i sam twierdzę, że takich gier jak były kiedyś już nie będzie. Kiedyś gra na płycie musiała być dopracowana. Teraz już w dzień premiery trzeba pobierać patche bez których w paru przypadkach nie dało się grać. Twórcy wycinają z gier etapy żeby później je sprzedać w postaci dlc które często można kupić w premierę. Dobrym torem idą twórcy Wiedźmina. Dla nich dodatki powinny być darmowe jako element trzymający gracza przy grze. Tak więc czy gry to sztuka? Niestety w większości to sztuka zarabiania kasy. Wysłane z mojego HTC Desire X za pomocą Tapatalk 2

Absolutnie się zgadzam, wydawało się, że elektroniczna rozrywka będzie miała co raz to więcej do zaoferowania z biegiem czasu a zdarzyło się odwrotnie. Te wszystkie trendy powstałe w skutek popularyzacji zabiły ją, tak, że dla mnie już tylko oryginalne gry indie mają wartość i przypominają o czasach kiedy deweloperzy mieli zapał do tej roboty a nie tylko liczyli pieniądze. Już się dawno przestałem łapać co jest skończoną wydaną grą płatną, co f2p a co w ogóle wieczną betą f2p, a kto wie jak bardzo jeszcze srakowata zrobi się branża gier w pogoni za $, nawet ten Steam, którego jakby nie było zacząłem używać wiele lat temu mnie jednak irytuje, no bo jak to, że jesteś zmuszany korzystać z tej platformy czy tam jego klona w postaci Origin, czy co tam jeszcze jest, kupując chyba każdą grę obecnie, w dodatku ten ich regulamin, w którym nie jesteś nawet właścicielem kupionej przez siebie gry tylko wrzucasz ją do biblioteki wielmożnego Steama, który łaskawie zezwala ci ją sobie wypożyczyć i zagrać, co chyba jest sprzeczne z większością prawa konsumenckiego na świecie, ale co tam, $$$ załatwia sprawę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planescape: Torment na zawsze numero uno - to jest gra, w którą chciałbym zagrać jeszcze raz jak już będę starszym dziadziem, chciałbym, aby to była ostatni tytuł, w jaki zagram kiedykolwiek, nic później. Jak to gdzieś przeczytałem kiedyś przeczytałem, to jest tytuł, który potrafi człowieka przygotować do śmierci.

Do tytułów, które można nazwać sztuką, dołożyłbym Dark Souls (świat, w którym nikogo nie obchodzisz, masz sam sobie znaleźć cel, a fabułą i wątki mogą się przed Tobą otworzyć lub nie, zależy od Ciebie), pierwsze Fable (typowa baśniowa walka dobra ze złem, jednak to gracz wybiera drogę, czasem te wybory są naprawdę ciężkie), Deus Ex (podobnie, jednak lepiej, nie ma czarno-białego świata, przerażająco prawdopodobna wizja przyszłości) oraz System Shocki.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra którą kojarzę ze sztuką to na pewno "War or mine" Gra która daje dużo do myślenia, zmienia postrzeganie rzeczywistości i pokazuje sytuacje, które moga nas też kiedyś dotyczyć (oby nie...) No i oczywiście wspomniana wcześniej seria "Syberia" cudownie namalowana i pełna klimatu. Pamiętam, że grając w każdą część myślałem "niech się tylko za szybko nie skończy" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie gry jako sztuka to cała seria Souls. Jako design graficzny oraz sposób opowiadania fabuły. Przechodząc grę możesz ją liznąć, czytając opisy przedmiotów możesz poznać lore świata, a dyskusje na temat aspektów fabuły gracze rozwiązują całymi latami na wiki.

Innym przykładem jest dla mnie Journey. Przeszedłem ją "na raz" a na koniec zafundowała mi takie emocje, że nie zapomnę tej chwili nigdy,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam. A pierwsza Mafia? MGS? Trylogia Max Payne? Czarny humor naszego głównego bohatera będącego wiecznie pod wpływem alkoholu i środków przeciwbólowych był mi świetnym towarzyszem. Bioshock był wyborny i do dziś żałuję, że nie będę miał okazji przejść go jeszcze raz na świeżo. Gry od paru dobrych lat to ogromne przedsięwzięcia ze świetnie prowadzoną akcją, muzyką i bohaterami. Wiadomo, że wiele jest tytułów robionych hurtowo typu CoD wychodzący co roku, ale o nich tu nie mówimy.

Btw jest ktoś w stanie polecić coś pokroju Silent Hill 2? Żeby nie był to tani straszak albo bezsensowna jatka ale faktycznie trzymający za gardło horror z zagadkami, ciężkim klimatem i niebanalnym światem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności