Rowery

[NuBreed]

Bo są ciut droższe a Tu możesz spokojnie ingerować w wyrób, poprawiać geometrie ciut, dobierać kolory malowań, anody...

Edytowane 16 Października 2011 przez NuBreed

[plaskacz]

Akurat kolor chyba jest najmniejszym problemem

A propos "ciut ingerowania w geometrię", to słyszałem, że pan Orłowski daje pełną dowolność w ustawianiu swoich parametrów (długość rurek, nachylenie widelca). Nawet możesz sobie wybrać standardy montażowe tj typ supportu, stery, haki itp

[NuBreed]

tez tak wyczytałem/

[Pasiasty]

Gdzie tak wyczytaliście? On ma w ogóle swoją stronę?

[plaskacz]

U mnie w klubie zamawiali ramki torowe od niego i podobno każdy mógł zamówić sobie na wymiar.

 

http://www.rower.com/roznosci-orlowski.asp ---> w tym artykule możesz to przeczytać

[nogger]

Ta rama Sikorskiego wygląda nieźle. Akurat jestem na etapie sprzedaży zjazdówki i szukam właśnie jakiegoś fulla który ogarnie też podjazdy. Ale 100mm sikorskiego to jednak ciut mało. Może ktoś coś polecić ze skokiem 140-160mm?

[maciej76]

Giant?

 

Kolega używa reigna z totemem. Od zjazdów w górach po niedzielne xc w okolicy. Fajny rower.

 

Do tego hydrauliczna sztyca siedzi w tej chwili.

 

http://www.pinkbike.com/photo/6220865/

Edytowane 17 Października 2011 przez maciej76

[nogger]

Totem troche za krowiasty (on ma 180 skoku?) do tego roweru. Reigna biorę pod uwagę ale z amorek max. 160mm. Przjechałem sie na reignie kolegi to musze przyznać że bardzo miło to śmiga, ocenili że w dół zjechałem szybciej niż na mojej zjazdówce...

[maciej76]

Akurat w tym rowerze uturn wiec nie ma problemu.

 

Maszyna bardzo sensowna i w takie cos bym celował dla siebie gdyby nie fakt, że ujeżdżam 29".

[Gość]

Już trzymam litr Rohloffa w dłoni, zostaje czekać na buteleczki. W razie ewentualnych późniejszych zamówień mam możliwość załatwić taniej niż u konkurencji.

 

Wpłacili już prawie wszyscy.

[Gość]

Buteleczki doleciały, jadę kupić strzykawkę z podziałką do odmierzania i jutro wysyłam paczuszki.

 

już do rozsyłki.

 

 

Pozdrawiam.

[nogger]

Full profeska Jeździcie jeszcze? Ja w niedziele zaliczam maraton, ale nie porywam się na dystans mega (68km). Jednak praca biurowa nie sprzyja budowaniu formy... zobaczymy jak ogarne 38km po miesięcznej przerwie od roweru.

[kurop]

ja też miałem przerwę z 2-3 tygodnie, musze kupić jakieś długie spodnie i coś na górę i nie mogę nic wybrać w miarę taniego... trzeba jeszcze z miesiąc pojeździć, muszę się ogarnąć.

 

A z olejem fakt profeska

[nogger]

Ja cieplejszą kurtke wyrwałem w decathlonie za 50zł na wyprzedaży. Przód nieprzewiewny, tył częściowo z polaru. Jak na razie bardzo fajnie się sprawuje. Na nogi zamówiłem z allegro nogawki firmy Nessi - niby fajne ale to jest sama lycra, nie bardzo ocieplają. Teraz szukam jakichś z neoprenem luz z mikropolarem od wewnątrz.

[kurop]

o to jest myśl kopnę się do decathlona, dizęki

[KaDargo]

Na alledrogo faktycznie jest sporo fajnych okazji. Kupiłem sobie ostatnio membranę, nówkę za 60 złotych. Klejone szwy, YKK etc. Widziałem też kilka innych ciekawych ubrań na zimę.

[Gość]

mikesport.pl ma często ciekawe promocje, jakiś czas temu kupiłem http://www.mikesport...-softshell.html bo mieli przecenę, bardzo fajna membrana, dzisiaj pod spodem miałem jedynie krótki rękawek

 

za to znacznie gorzej z rękami, nie mam jeszcze rękawiczek i ciężko tak dłużej jechać

Edytowane 21 Października 2011 przez Gość

[Pasiasty]

Ja mam największe problemy z obuwiem. Nie mam butów rowerowych, jeżdżę w swoich pseudo- trekkingach ale w deszczu jest słabo - przemakają. Jakiś czas temu zakupiłem ochraniacze na buty kolarskie firmy PRO bodajże, wykonane z jakiegoś gumowego tworzywa, rozciągliwe. Niestety szybko się przetarły, a ich nieprzemakalność także pozostawiała wiele do życzenia.

 

Macie jakiś patent na suche buty w deszczu?

 

 

[zervis]

@xar: listonosz przed chwilą dostarczył buteleczkę, dzięki:)

[se.BooL]

Do mnie także zawitał listonosz.

Dziękuje za niezły deal

[KaDargo]

Macie jakiś patent na suche buty w deszczu?

 

Suche buty są mniej istotne niż suche nogi. Oczywiście najlepsze byłyby jakieś bardzo a co za tym idzie nie tanie ochraniacze ale... jest jeszcze metoda starych Indian Polega to na tym że w plecaku wożę wcześniej dobrane do mojej nogi dwa foliowe woreczki. Jak wiem że będzie mooookro robię Pit Stop i jadę dalej o suchej stopie... stąd metoda starych Indian a dokładnie Suchej Stopy z klanu Cyklistów

 

Na zimę jego brat Ciepła Stopa, tak naprawdę jest 100% hetero, udoskonalił pomysł i zamiast woreczków poleca folię aluminiową termo. Taką do pakowania potencjalnych zwłok póki są jeszcze ciepłe, na przykład, na miejscu wypadku.

Edytowane 24 Października 2011 przez KaDargo

[wrq]

@up, tak oto wygrywa komfort nad higieną ;> Jak nie od deszczu to od potu będę mokry jak jasny pieron. Zupełny brak dostępu powietrza.

[KaDargo]

Bo to się pakuje z głową a nie pompą próżniową jak szynkę Każdy musi doświadczalnie dopasować gdzie dać folię i ewentualnie nakłuć, gdzieniegdzie. But, żaden, nie przemaka wszędzie. Na rowerze zwłaszcza.

[nogger]

Ja też już mam swój olej - wielkie dzięki xar!

[kurop]

również do mnie dotarł, profesjonalnie załatwiona sprawa, podziękował.