Skocz do zawartości

Yerba Mate


espequer

Rekomendowane odpowiedzi

a tak a propos żeń-szenia, działa to to czy nie?

 

ale żeńszeń ma zupełnie inne działanie niż kawa :)

 

kawa działa "ogólnie pobudzająco" (poczytajcie na wikipedii o samym mechanizmie)

 

żeńszeń działa np. na ukrwienie, a lepsze ukrwienie móżgu = "lepsze myślenie" (tak bardzo brzydko tu ujmijmy) ;)

 

i btw, gożej?;O

 

mam napisać w sygnaturce że nie odpowiadam ża ortografię pojedynczych słów? :P

 

:lol: Nooo... Ja nie widziałem Ice Coola od wieków już w sklepie i nie wiem gdzie w warszawie można by go dostać, ale jakbym wiedział to bym sobie kupił zgrzewkę przed sesją ^^

 

każda żabka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w Żabkach go nie ma? Chyba tam go kiedyś kupowałem.

każda żabka :)

Już mnie Malas zdążył poinformować na PM :) za niedługo się przejdę i zobaczę :)

EOT

Wracając do Yerby to też zakupię tę polecaną tu odmianę. 30zł/kg to jeszcze nie wielki wydatek. Mnie nie dorzuca w ogóle smak, wręcz przeciwnie jest on całkiem fajny. Nigdy bym nie pomyślał że jest to smak "tytoniu" choć z drugiej strony faktycznie coś z tytoniu w tym jest. Mnie się zapach zaparznej Yerby kojarzy tylko i wyłącznie z jednym ziołem :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasiasty- skoro smak Cię odrzuca to spróbuj Cruz De Malta- ona ma trochę inny smak niż te standardowe jak np. Pajarito.

Ja swego czasu dość często dziwnie się czułem, czasem całe dnie- takie przyjemne rozluźnienie, zadowolenie, stan podobny był jedynie do ''upalenia'' (mimo że aktualnie w ogóle nie palę). Okazało się że przyczyną była yerba mate+stany głębokiego relaksu... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tak a propos żeń-szenia, działa to to czy nie?

 

ale żeńszeń ma zupełnie inne działanie niż kawa :)

 

kawa działa "ogólnie pobudzająco" (poczytajcie na wikipedii o samym mechanizmie)

 

żeńszeń działa np. na ukrwienie, a lepsze ukrwienie móżgu = "lepsze myślenie" (tak bardzo brzydko tu ujmijmy) ;)

 

 

tak sobie myślę, że jak będę kupować kofeinkę w internecie, to więcej zapłacę za wysyłkę niż samą kofeinę. więc pomyślałem, że dorzucę coś do zamówienia, bo wiele rzeczy jest w sklepach internetowych, które ciężko dostać no i jest znacznie taniej. trafiłem na coś takiego:

 

http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/3164/products_name/olimp-Zen-szen-vita-complex-30-kaps-promocja.html

 

 

ogólnie w internecie nie ma za dużo opinii o tym preparacie, ale są pozytywne, niby poprawia samopoczucie, ale nie wiem czy to nie placebo. żeń-szeń faktycznie działa? warto to kupić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie myślę, że jak będę kupować kofeinkę w internecie, to więcej zapłacę za wysyłkę niż samą kofeinę. więc pomyślałem, że dorzucę coś do zamówienia, bo wiele rzeczy jest w sklepach internetowych, które ciężko dostać no i jest znacznie taniej. trafiłem na coś takiego:

 

http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/3164/products_name/olimp-Zen-szen-vita-complex-30-kaps-promocja.html

 

 

ogólnie w internecie nie ma za dużo opinii o tym preparacie, ale są pozytywne, niby poprawia samopoczucie, ale nie wiem czy to nie placebo. żeń-szeń faktycznie działa? warto to kupić?

No wiesz za dyszkę to IMO opłaca się wypróbować. Aczkolwiek ja tam jakoś do produktów Olimpa nie mam zaufania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No skoro są tam witaminy to logiczne, że jakiś wpływ ma:)

Najlepiej naturalne witaminy, czyli przede wszystkim warzywa i również owoce. Jeśli jesz dużo warzyw i owoców to witamin masz wystarczające i tabletki nic nie dadzą, a jeśli nie jesz wystarczająco to najprawdopodobniej samopoczucie się poprawi. Dość znany jest bodymax z kompleksów witaminowych, a od siebie szczerze polecę lecytynę. Według mnie warto korzystać z suplementów na co dzień, ale też zdrowo się odżywiać, tabletki nie zastąpią naturalnych rzeczy, choć są imo bardzo pomocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeńszeń nie jest trujący więc można go jeść, a faktycznie może nieco wpływać na pamięć i ogólną wydolność*

 

sam jadłem duże ilości żeńszenia (pierwszy z brzegu kupiony w aptece) i faktycznie obżerałem się vita-min (vita-plex + chela-min) z olimp labu (ten ze sklepu dla pakerów - potrzebowałem po zimie dużej dawki witamin) :P

 

___

*) jak w przypadku wszystkich tego typu reklam nie rozważajcie tego w kategoriach w rodzaju "zakup samochodu wpływa na możliwość szybkiego poruszania się na dowolne odległości" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ciut drożej ale tu masz... http://www.yerbamatestore.pl/product-pol-4535-Zestaw-startowy-dla-Mateisty-13.html Ogólnie polecam sklep bo sam stamtąd swój zestaw mam. Względnie można pobiegać po sklepach typu "smaki świata" i może coś się da upolować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie masz kasy to na początek bez sensu jest kupować cały set z matero. Co więcej, w takim zestawie będzie ono raczej marnej jakości. Lepiej dokupić po dwóch tygodniach czy miesiącu jak już będziesz pewien, że chcesz dalej inwestować.

 

Kup 500g np. tej - http://www.yerbamarket.com/product-pol-2429-La-Mulata-Suave-Yerba-Mate-.html

i do tego termometr plus jakąś bombillę rozkręcaną z tego samego sklepu i powinieneś się zmieścić w budżecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

jak nie masz kasy to kup sobie bombille jakas dobra yerbe i pij z kubka ceramicznego. Z czasem uzbierasz na dobra tykwe badz matero. Nie rozumiem po co ci temrometr? Ci Gauchos to padli by ze smiechu jakby zobaczyli co europejczycy robia pijac yerbe... Oni rano wstaja wala wode do blaszanego garnka nad ognisko zagotowywuja i zalewaja susz nie baawia sie w jakies badanie temperatury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Pajarito super, moja ulubiona do tej pory. Rosamonte na ten przykład mi nie podeszła zupełnie. Ostatnio testowałem także taką z bardzo drobnymi listkami, kompletnie bez gałązek, niestety nie pamiętam jak się nazywała. Także bardzo dobra, jak mi się przypomni nazwa to napiszę. Ciekawą alternatywą może być także Naranja z CBSe, ma posmak pomarańczy :P

 

Bombillę to polecam taką ze sprężynką. Bardzo dobrze się sprawdza, jest poręczna, dobrze filtruje, trochę ochładza napój przepływający przez nią i jest tania.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
jak nie masz kasy to kup sobie bombille jakas dobra yerbe i pij z kubka ceramicznego. Z czasem uzbierasz na dobra tykwe badz matero. Nie rozumiem po co ci temrometr? Ci Gauchos to padli by ze smiechu jakby zobaczyli co europejczycy robia pijac yerbe... Oni rano wstaja wala wode do blaszanego garnka nad ognisko zagotowywuja i zalewaja susz nie baawia sie w jakies badanie temperatury...

 

Ja się przekonałem na własnej skórze, że tykwa to jest generalnie bardzo zbędny wydatek. Różnica w smaku jest, ale nie na tyle wyraźna (Rosamonte Despalada i Amanda Despalada - przy Amandzie było czuć zdecydowanie lepszy smak), żeby się pierdzielić z tym ustrojstwem. :) Bo to trzeba currado zrobić, wyskrobać resztki owoca ze środka, uważać żeby nie zapleśniało(lub zgniło), suszyć i dbać. A w zwykłym kubku efekt ten sam i mniej roboty. :)

 

A propo temperatury - to wszystko zależy od gatunku i preferencji. Najlepszy efekt jest w większości przypadków, gdy zaleje się Yerbę wodą w temp. 70-85C. Ja z doświadczenia swojego (i innych ;) ) wiem, że Yerba po zalaniu wrzątkiem ma bardzo silne właściwości przeczyszczające, smakuje okropnie (jest kwaśna), a efektu pobudzenia nie w sposób poczuć, gdy się spędzi większość czasu na kibelku. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja "zachorowałem" na yerba mate po (kilkukrotnej) lekturze wybitnej "Gry w Klasy" Cortazara - Yerba jest tam najważniejszą używką dostarczającą przyjemności - ale i pozwalającą przetrwać (upały - Argentyna). Cortazar daży ją taką estymą, że yerba jest prawie że kolejnym podmiotem lirycznym. Wiedziałem, że skosztuję tego cudownego naparu - kiedy była już możliwość, aby go nabyć - nabyłem torbę 2kg, wypiłem i ... nie kupiłem już więcej. Książkowy opis tego cudu daleko przewyższał jego rzeczywiste właściwości... zupełnie zresztą jest możliwe, że miałem jakiś nie najlepszy gatunek, co na pewno podchwycicie... W każdym razie po samej lekturze Cortazara zapałałem do mate miłością silną - i nieodwzajemnioną.B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Miałem kupić Yerbe na święta, ale natrafiłem na markę herbacianą Kusmi Tea. I skusiłem się na mięte http://homebarista.istore.pl/en/kusmi-green-spearmint-125-g.html

 

muszę powiedzieć, że to najlepsza herbata miętowa jaką kiedykolwiek piłem. Sam zapach suszu wręcz odurza świeżością... Pyszne jednym słowem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności