Skocz do zawartości

Beresford TC-7510


Rekomendowane odpowiedzi

Nie będzie to recenzja bo do tego nie mam kwalifikacji. Gdybym potestował DAC ZERO, Beresforda i kilka innych to może pokusiłbym się o porównanie, recenzję.

 

To będzie raczej opis -> co uzyskałem stosując ten DAC

 

Z czasem dodam zdjęcia i więcej opisów. Na początek -> co mnie podkusiło :)

 

Jak uslyszałem, że @majkel, @rolandsinger, @fallow będą słuchali CAL! z DAC-a to postanowiłem nabyć wiedze o takowych urządzeniach.

 

Już po pobierznej lekturze wiedzialem, że muszę spróbować. Przecież dane cyfrowe z płyty CD powinny być przekazane bezstratnie (teoretycznie) przez łącze cyfrowe.

I jeżeli potem takie urządzenie potrafi je zamienić lepiej na sygnała analogowy niż robi to większość podzespołów stosowanych nawet w drogi odtwarzaczach to wygląda to super.

 

Potrzeby1

- Tak czasami sobie myslałem, czy nie posłuchać innego odtwarzacza CD niż mam. Zniechęcała mnie konieczność dzwigania kolejnego "klocka"

No i jak je porównać (oczekiwałem niuansów). Skoro mój ulubiony interkonekt mam jeden. Przełączać -> bez sensu

 

- Mam przenośne DVD które służy mi za kino w jednym zpomieszczen (tam gdzie mam zestaw stereo).

Wizja idzie przez projektor na ekran, dzwięk na moje stereo (amp Creek 5350,

kolumny Audiophysic Yara, sub VELODYNE).

I znowu, najlepsze efekty mam na swoim ulubionym interkonekcie (ale nie będę go przełączał bez przerwy)

druga wada -> przy muzyce poważnej (@getz przyniósł płyty DVD z operą i ewidentnie sygnał był za słaby, dynamika za mała)

 

Potrzeby1 - jak DAC je zaspokoił :D

 

- generalnie miałem nadzieję uzyskać jakość źródła porównywalną z moim Vincentem CD 1.1 Jak dla mnie, uzyskałem jakość o rząd większą :o

przestrzeń, czystość przekazu, szybszy bas, bardzo dokładne wysokie tony, generalnie wrażenia jakich wcześniej nie miałem. Na płycie Richard Bona "Reverence"

bas przepiękny, Na płytach Anny Marii Jopek (Upojenie, ID, Bosa) przestrzeń i wrażenia których wcześniej nie odczuwałem. Nawet jak puscilem dzieciom "Kołysanki/Utulanki"

Turnau,Umer -> to zdębiałem. Pięknie, czysto przestrzennie. A byłem pewien, że nie ma sensu zmieniać źródła. Ze to trzeba by wydać duże pieniądze na lepszy amp i kolumny

W skali do 5 -> 6

 

O "nowej" jakości przekazu świadczy również to co usłyszałem z "dziurki" mojego stacjonarnego amp-a. Wcześniej bardziej "czysty" i krystaliczny dzwięk był bezpośrednio

z "dziurki" mojego CD. Teraz w obydwu jest krystalicznie czytsy przekaz. To ewidentnie pozwala docenić jakość Beresforda

 

- Przenośne DVD i CD są połączone kablami cyfrowymi coaxialnymi do Bereforda. On -> tym moim ulubionym interkonektem do ampa.

Teraz mogę mieć tylko jeden dobry IC. Dobre kable coaxialne kosztują znacznie mniej (bardzo dobry coaxial jest dołączany -> płatnie -> do Beresforda)

 

- W swojej naiwności wierzyłem, że jakośc audio z przenośnego DVD będzie taka sama jak z sredniej klasy odtwarzacza CD (Vincent).

Jednak tak nie jest. Czyzby to co czyta dane z płyty CD i dalej coś z nimi robi (pewnie DSP) -> miało też rózną jakość.

Czyżby faktycznie jakośc złącza cyfrowego miała znaczenie -> nie wiem

ALE. O ile dzwięk z CD to o "półkę lepiej" to w przypadku przenośnego DVD co najmniej dwu lub 3 krotnie lepiej.

Najważniejsze ze muzyka z tego chińskiego przenośnego "cuda" brzmi naprawdę dobrze. Sciezka dzwiękowa do filmów -> aż za czysto.

 

 

**************************************

 

Spostrzezenia:

 

1. DAC posiada dwa wyjścia audio.

 

- UWAGA -> jedno jest VARIABLE a drugie FIXED.

VARIABLE -> jego moc (jak i głośność amp-a słuchawkowego) jest regulowana gałką

FIXED -> na wyjsciu stały poziom syganłu (tak jakby gałka była ustawiona na MAX -> a gałką możemy sobie dowolnie regulować siłę głosu wzmacniacza słuchawkowego)

 

2. Urządzenie jest leciutki i stosunkowo małe. Można spokojnie zabierać je na wyjazdy. Niestety dopiero 30 maja przekonamy sie jak zabrzmi z nim iRiver Hxxx

On posiada wyjscie cyfrowe. Jak bardzo dobrze -> to może być zestaw marzeń na wyjazdy.

 

3. Jakość dzwięku z urządzenia zaraz po wyjęciu z pudełka jest kompletnie inna niż po kilku dniach grania.

Nie bardzo rozumiem -> jak to działa, ale ten sprzęt wymaga kilku dni. Nie powinien być sprzedawany "niedotarty"

bo może to powodować niepotrzebne, negetywne opinie

 

4. Chcąc podłaczyć urządzenie do odtwarzcza DVD należy w odtwarzaczu ustawić wyjscie audio PCM.

Nie mogłem znaleźć tej opcji w moim przenośnym ... Jak włączyłem płytę z muzyką to było OK, ale jak film to ... nic nie usłyszałem

Zmobilizowało mnie to do dokładniejszych poszukiwań i ... BINGO

 

Tyle na razie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> ogorek'u

 

Ciekawe te Twoje spostrzeżenia. Sam słucham przez DAC'a MF X-DAC i jestem wielkiem zwolennikiem tej drogi "polepszania" dźwięku. Nawet zastanawiam się poważnie nad Beresfordem jako apgrejdem dźwięku z DVD.

 

Pozdrawiam i czekam na kolejną porcję doniesień.

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to widzę, że nie dostanę po głowie za sugestię z Beresfordem. ;) Jak pamiętam u Rolandsingera na głośnikach, jak się ma AudioNemesis DC-1 up-grade do służącego mu za transport marantza SA7001, to ja myślę, że to było o dwie lu trzy klasy lepiej. No ale tu nieco tańszy CDek kontra wyraźnie droższy DAC.

 

Czy ten Beresford ma wejście optyczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to widzę, że nie dostanę po głowie za sugestię z Beresfordem. ;) Jak pamiętam u Rolandsingera na głośnikach, jak się ma AudioNemesis DC-1 up-grade do służącego mu za transport marantza SA7001, to ja myślę, że to było o co dwie lu trzy klasy lepiej. No ale tu nieco tańszy CDek kontra wyraźnie droższy DAC.

 

Czy ten Beresford ma wejście optyczne?

 

Dwa wejścia coaxialne, dwa wejscia optyczne, dwa wyjscia audio, wyjscie słuchawkowe. Zasilacz jest oddzielny i jest dosyć mały i lekki -> co dodatkowo cieszy ...

 

Zapomniałem napomknąć, że chciałem kupić tańszy DAC ZERO, ale @majkel zasugerował Beresforda i nie żałuję, ba nawet jestem mu wdzięczny :D

 

Wydawało mi się, że moje klumny i amp grały już max swoich możliwości -> a tu się okazało to nieprawdą ....

 

******************

 

Nie wiem czemu -> nie mogę dodać zdjęć do galerii ani utworzyć nowej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie mówię, że jestem raczej słabo w te zagadnienia wtajemniczony.

Z tego co wyczytałem (nie wiem czy dobrze zrozumiałem ;) ), zamiast kupować cd za nie wiadomo ile, aby otrzymać już naprawdę dobrą jakość dźwięku, można kupić tańszy, żeby nie powiedzieć podstawowy odtwarzacz cd lub dvd z wyjściem cyfrowym coaxialnym, plus wspomniany DAC????

Dobrze to zrozumiałem ;) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

microb1987 - dobrze zrozumiałeś, a w napędzie można zupgradować kwarc lub nawet włożyć cały zegar za kilkadziesiąt zł, aby poprawić parametry przesyłanych danych cyfrowych. Wynalazki MRelektronik zaczynają się od kilkadziesiąt złotych, a myślę, że sama wymiana kwarcu na OMIG wystarczy. Pasowałoby wybadać, który z tanich CD/SACD/DVD dobrze czyta płyty i ma pozytywną opinię jako napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej więcej o to chodzi, z tym że jednak z doświadczeń ogórka wynika, że odtwarzacz mimo wszystko potrafi dodawać coś od siebie, nawet do cyfrowego wyjścia.

 

Pamiętajcie, że ja podłaczałem PRZENOSNE DVD. Czyli teoretycznie -> jeszcze lepszy wyczyn :)

 

Dzisiaj poczytam -> chyba, że ktoś wie:

 

Czy dane przesyłane przez SPDIF (ustawienie PCM w DVD) mozna porównac z np. plikiem tekstowy, czy jednak jest to strumień muzyki cyfrowej.

 

Juz mówię o co mi chodzi.

 

- Jak to jest transmisja danych (np. pakietowo) to jakość kabli nie powinna mieć takiego znaczenia

- Jak to jest jakiś strumień audio, tylko cyfrowego to moze kabel, gniazdo -> mają jakieś znaczenie

rozumiem ze znieksztalcenia mogą wtedy "lekko" wpłynąć na ten strumień

 

******************************************

 

No bo jak wykluczymy wpływ gniazda coaxialnego (w tym DVD musiałem zastosować dodatkowo przejsciówke mały jack mono -> gniazdo RCA)

to jakośc teoretycznie powinna być ta sama.

 

To DVD było sciągane z PIXMANII i ma wszystkie menu po francusku :( Muszę dojść czy jest opcja zmiany na angielski i poszukac:

- efekty 3d

- equalizer

-itp, itd

 

Takie wynalazki mogłyby też wpływać na jakość przekazu

 

******************************************

 

@microb -> tak, masz racje. Mój DVD ONKYO coraz słabiej czyta płyty i myślałem nad jakimś Cambridge Audio DVD -> ale jakiś wyższy model

Te wyższe reklamowane są jako b.dobre do audio tez. A teraz będę szukał następcę wsród DVD z progresive SCAN, wyjsciem HDMI i to wszystko

I najniższą ceną :)

 

******************************************

 

Pamiętajmy o jednym:

 

Prawdopodobnie skierowanie sygnału z DVD przez PCM do Beresforda wycina te wszystkie ProLogic-ii inne (czyli dzwiek 5.1)

Oczywiscie wiekszosc ampli kina potrafi ze stereo tez rozdzielic sygnal na wszystkie kolumny

 

W moim przypadku efekt byl bardzo dobry -> wiec mnie takie cos do kina tez zadowala (czystosc przekazu, przestrzennosc i jakośc basu ponad dokładnym rozdzieleniem naposzczegolne kolumny)

 

******************************************

 

Tyle o DVD. Co do wiezy stereo -> tu wybor jest jednoznaczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ogórku, mógłbyś mniej więcej procentowo określić wpływ napędu na jakość z wyjścia optycznego, mianowicie chodzi mi o to, że na Twoje oko ile % gorzej gra na DVD za 200zł w porównaniu z Twoim Vincentem.

Pisałeś wcześniej że "jest trochę gorzej" ale to trochę to ile tak mniej więcej. Chodzi mi o to czy warto kruszyć kopie o jakieś 3-5% różnicy w brzmieniu i wydawać 1000 zł więcej na sam napęd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ogórku, mógłbyś mniej więcej procentowo określić wpływ napędu na jakość z wyjścia optycznego, mianowicie chodzi mi o to, że na Twoje oko ile % gorzej gra na DVD za 200zł w porównaniu z Twoim Vincentem.

Pisałeś wcześniej że "jest trochę gorzej" ale to trochę to ile tak mniej więcej. Chodzi mi o to czy warto kruszyć kopie o jakieś 3-5% różnicy w brzmieniu i wydawać 1000 zł więcej na sam napęd.

 

Akurat w tym miejscu moje śledztwo nie ma najmniejszego sensu. To moje DVD jest tzw. "przenosne".

I tak jakość jest zadziwiająca, trochę ustępująca brzmieniu samego Vincenta (bez DAC).

 

Doszedłem do tego ze ARRET oznacza zabronienie, zatrzymanie -> więc poustawiałem to we wszystkich equalizerach, dolby i innych.

 

Różnicę słychać -> ale DVD kosztowalo kilkaset PLN (no i to jest przenośne DVD, czyli ma ekran 8 cali, głośniki, itd, itp) a "Vicka" cena sklepowa to 3 k PLN.

No i amp i kolumny są dosyć czule. Moze się okazac, ze na innych nie będzie wogóle róznicy (lub na jeszcze czulszych - jeszcze wieksza).

 

Ciekawsze byłoby znalezienie takiego CD/DVD które kosztowałoby mało, miało bezpośrednie wyjscie z DSP (z ominięciem ew. filtrów cyfrowych).

 

Teoretycznie wtedy powinno zagrać tak jak Vicek a zakładam, ze koszt takiego CD/DVD powinien być b. mały. Czekam ciągle na kartę do laptopa -> wtedy dalszy ciąg badań.

 

Ta karta "udaje" zewnętrzną kartę muzyczną i wg. teorii omija wbudowaną i potrafi przesłać bezpośrednio strumień z foobara na wyjscie optyczne ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

microb1987 - dobrze zrozumiałeś, a w napędzie można zupgradować kwarc lub nawet włożyć cały zegar za kilkadziesiąt zł, aby poprawić parametry przesyłanych danych cyfrowych. Wynalazki MRelektronik zaczynają się od kilkadziesiąt złotych, a myślę, że sama wymiana kwarcu na OMIG wystarczy. Pasowałoby wybadać, który z tanich CD/SACD/DVD dobrze czyta płyty i ma pozytywną opinię jako napęd.

Akurat sam kwarc to trochę mało. Dobry zegar nawet ze standardowym kwarcem gra lepiej, więc warto się tym zainteresować. Szczególnie,że Beresford jest taktowany tym samym zegarem - nie ma reclockingu. Co do różnych transportów i ich wpływu na brzmienie to eksperymentuje z tym od paru tygodni.

Jedno jest pewne, że im słabszej jakości wyjście cyfrowe tym większy wpływ kabli, ale sam kabel nigdy nie załatwi wszystkiego.

 

Pamiętajmy o jednym:

Prawdopodobnie skierowanie sygnału z DVD przez PCM do Beresforda wycina te wszystkie ProLogic-ii inne (czyli dzwiek 5.1)

Oczywiscie wiekszosc ampli kina potrafi ze stereo tez rozdzielic sygnal na wszystkie kolumny

 

W moim przypadku efekt byl bardzo dobry -> wiec mnie takie cos do kina tez zadowala (czystosc przekazu, przestrzennosc i jakośc basu ponad dokładnym rozdzieleniem naposzczegolne kolumny)

Na pewno wycina, bo jak pierwszy raz podpiąłem DVD Bellwood 301 można było to ustawić i jak nie było PCM to Beresford wydawał tylko trzaski. Z początku myślałem, że wyjście cyfrowe jest uszkodzone ;)

Tak w ogóle to Dolby ProLogic, z tego co pamiętam, to rozdziela sygnał stereo na 5.1, a tu musi być na downmix. Ale dobre stereo w zupełności wystarcza żeby uzyskać dźwięk przestrzenny.

 

PS. Maciej, jak nie weszły ci zdjęcia to za wrzucę kilka. Jak coś to się przerzuci do pierwszego postu

beresford_02mini.jpg

beresford_07_.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat sam kwarc to trochę mało. Dobry zegar nawet ze standardowym kwarcem gra lepiej, więc warto się tym zainteresować.

Zauważ, że ja pisałem o kwarcu do napędu. W niektórych napędach, jak CDM4 w moim Technicsie nie ma sensu ani za bardzo możliwości podwiesić zegar do płytki, która jeździ wraz z laserem, a puszczanie zegara kablem to więcej szkody niż pożytku IMHO. Dlatego zmieniłem sam kwarc i poprawa była, tylko trzeba czasem skorygować sąsiadujące z nim pojemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ, że ja pisałem o kwarcu do napędu. W niektórych napędach, jak CDM4 w moim Technicsie nie ma sensu ani za bardzo możliwości podwiesić zegar do płytki, która jeździ wraz z laserem, a puszczanie zegara kablem to więcej szkody niż pożytku IMHO. Dlatego zmieniłem sam kwarc i poprawa była, tylko trzeba czasem skorygować sąsiadujące z nim pojemności.

No w takim wypadku to tak. Ja też nie pisałem,że nie ma to wpływu tylko,że osobny zegar da dużo więcej jeśli można go zamontować

 

Jakbym miał kasę to bym kupił TEAC VRDSa. Nawet jeśli jakiś DVD jest w stanie się do niego zbliżyć to i tak wrażenia organoleptyczne z obcowania z tą maszyną, a z plastikowym szajsem są nieporównywalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GRADO__FAN, czy próbowałeś kiedyś robić zegar na PLL170* Burr Browna, i co z tego wyszło?

 

Sam nie robie. Mam klon Jocko Clock (choć teraz wymontowany), ale nawet te z MRElektronik, o których wspomniałeś to będzie spory krok do przodu. No i ceny do przełknięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał kasę to bym kupił TEAC VRDSa. Nawet jeśli jakiś DVD jest w stanie się do niego zbliżyć to i tak wrażenia organoleptyczne z obcowania z tą maszyną, a z plastikowym szajsem są nieporównywalne

 

U mnie Vincent zostaje :o (jako napęd i amp słuchawkowy)

Moje HD595 grają z jego dziurki wybitnie (jak dla mnie). Ona na niektórych słuchawkach ma bardzo mocny i dobrze kontrlowany bas.

 

Jak wspominał @getz na CAL! chyba na granicy "plastycznosci". Z HD595 -> akurat.

 

Ta sama dziurka z CAL! gra bardzo ciekawie, ale (JAK DLA MNIE) lepiej z CAL! gra "dziurka" Beresforda.

 

Juz nie ma tego uczucia, że basista chodzi swoimi ścieżkami. Wszystko jest poukładane, siedzimy w jednym z pierwszych rzędów a nie jak (przy Vincencie) pośród muzyków.

 

Nic nie jest schowane. Moja prywatna opinia -> nie potwierdzam, tego co ktoś napisał że mu CAL! nie zagrało b.dobrze z Bersofrdem.

 

Ale sugeruję wszystkim, żeby poczekali jeszcze na niezależną komisję (@Modrzew,@getz) Chociaż -> jak wiecie -> ja już jestem bardzo ostrożny w osądach.

 

Zanim kupiłem Beresforda -> czytałem opiniena audiostereo. Zadzwililo mnie, ze ktos podłaczył to do DVD samsunga i stwierdzil, ze sam Samsung gra czysciej :o

 

Nienapisal czy na muzyce czy na filmie. Czy DAC miał kilka dni, czy "swierzy". No i trzeba pamietac, ze przy filmach trzeba wybrac opcję w ampie do kina, zeby sam rozprowadzal dzwiek po wszystkich kolumnach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek stałem się posiadaczem tytułowego DACa i muszę przyznać, że gra coraz lepiej :) Na początku było średnio ciekawie, z przerysowanym basem ale teraz zaczyna to brzmieć co najmniej bardzo dobrze (lepiej od mojej HD2 po kilku modyfikacjach).

Ciekaw jestem konfrontacji z Zhaolu i HD2 po kompletnej przebudowie (zasilanie, odsprzegające i akie tam :rolleyes: ) ... Ale to za jakiś czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili nie mam nic :) Wysłałem ją do @Henryka Kwinto żeby zrobił z nią co trzeba (przeróbki opisane na AS + jeszcze kilka rzeczy :) ). A wcześniej miałem wymienione opki na OPA2604 + AD8022 (ostatnio zwory zamiast OPA2604) i wymienionych kilka elektrolitów.

 

EDIT:

Dziś słuchałem sobie Zhaolu... Wg mnie beres jest bardziej wyrównany, chińczyk gra specyficznie, bardzo jasno. Może w niektórych systemach się sprawdza ale gdybym miał wybierać między nimi to wg. mnie Beresford jest dużo bezpieczniejszym wyborem ;) Chociaż wnętrze Zhaolu wygląda imponująco (nie ma co porównywac z Beresfordem :D )...

Teraz czekam na powrót HD2 po całkowitej odmianie... Za jakieś 3 tyg powinienem ją mieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj poczytam -> chyba, że ktoś wie:

 

Czy dane przesyłane przez SPDIF (ustawienie PCM w DVD) mozna porównac z np. plikiem tekstowy, czy jednak jest to strumień muzyki cyfrowej.

 

Juz mówię o co mi chodzi.

 

- Jak to jest transmisja danych (np. pakietowo) to jakość kabli nie powinna mieć takiego znaczenia

- Jak to jest jakiś strumień audio, tylko cyfrowego to moze kabel, gniazdo -> mają jakieś znaczenie

rozumiem ze znieksztalcenia mogą wtedy "lekko" wpłynąć na ten strumień

I jedno i drugie ;) Jest to strumien cyfrowego audio, czyli kolejne sample. Ale nie to jest problemem, bo takie cos powinno smialo przelatywac wszystkim. Problemem jest sygnal zegara. Ten jesli jest opozniony, przyspieszony to powoduje degeneracje sygnalu. W gre wchodzi oczywiscie reclocking, buffering czy rozne, nieco bardziej wyrafinowane, ale prostsze techniki anti-jitter-owe (ale potworek). Takze interface SPDIF ma znaczenie, choc mniejsze od jakosci cd'ka i doprowadzenia sygnalu do kostki daca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili nie mam nic :) Wysłałem ją do @Henryka Kwinto żeby zrobił z nią co trzeba (przeróbki opisane na AS + jeszcze kilka rzeczy :) ). A wcześniej miałem wymienione opki na OPA2604 + AD8022 (ostatnio zwory zamiast OPA2604) i wymienionych kilka elektrolitów.

 

EDIT:

Dziś słuchałem sobie Zhaolu... Wg mnie beres jest bardziej wyrównany, chińczyk gra specyficznie, bardzo jasno. Może w niektórych systemach się sprawdza ale gdybym miał wybierać między nimi to wg. mnie Beresford jest dużo bezpieczniejszym wyborem ;) Chociaż wnętrze Zhaolu wygląda imponująco (nie ma co porównywac z Beresfordem :D )...

Teraz czekam na powrót HD2 po całkowitej odmianie... Za jakieś 3 tyg powinienem ją mieć :)

 

Potwierdzam to co napisał kolega. Przy Zhaolu jest więcej kombinowania żeby dopasować resztę toru. Z tych dwóch brałbym Beresforda.

 

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zapomniałem podziękować koledze @Switch za możliwość odsłuchu :)

Słucham sobie teraz Beresa z jego dziurki przez C AL! i muszę przyznać że ciekawie to gra :) Aurvany mają dopiero za sobą dobę grania ale czuję, że będzie z nimi dobrze... Na razie wole moje DT150+Forum608 po lekkich modach pod te słuchawki (z CAL! też gra lepiej od dziurki beresa) ale za tydzień mogę mieć już dylemat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co masz obecnie w tej HD2? Ja wczoraj dostałem nerwa na kolejne przeróbki w moim CDku i znowu go podrzuciłem jakościowo nieco do góry. No ale, dopiero trzeci pomysł na przeróbkę okazał się trafny, dwa poprzednie to był krok w tył.

To bardzo żmudna i czasochłonna zabawa jeśli chce się to zrobić dobrze...

 

Dziś słuchałem sobie Zhaolu... Wg mnie beres jest bardziej wyrównany, chińczyk gra specyficznie, bardzo jasno. Może w niektórych systemach się sprawdza ale gdybym miał wybierać między nimi to wg. mnie Beresford jest dużo bezpieczniejszym wyborem ;) Chociaż wnętrze Zhaolu wygląda imponująco (nie ma co porównywac z Beresfordem :D )...

Teraz czekam na powrót HD2 po całkowitej odmianie... Za jakieś 3 tyg powinienem ją mieć :)

 

No właśnie Zhaolu nie zatrząsł na górze jak Beresford. Musi być tego przecież jakaś przyczyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo żmudna i czasochłonna zabawa jeśli chce się to zrobić dobrze...

Zgadza się, a to dlatego, że musiałem sam szukać właściwych komponentów, słuchać i eksperymentować. Teraz gdy wiem, co i gdzie na co zmienić, zajęłoby mi to pół dnia, a SL-PS840 są na Allegro. Nic tylko brać i przerabiać, a kasa zostaje w kieszeni, bo poziom dźwięku znaczniej powyżej nowych CD za 2kzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności