Trochu śmiechu :d

[EvilKillaruna]

[rfzb]

[crysis94]

[hibi]

mega

[paatos]

[Play]

 

weź mi ktoś to wytłumacz

[Jackzor]

Wie eR, a Ce nie wie :-) teraz pomęcz się z resztą https://www.facebook.com/panjaron?fref=ts

[Mayster]

Tu akurat głowić się nie trzeba, ale dobre, dobre... ;D

/e: 'głowić'

Edytowane 19 Września 2015 przez Mayster

[krz]

Ta? A co powiesz o tym?

[Mayster]

Lepszy komentarz jest pod tym - "dentysta kazał gryźć drugą stroną" : D

[Robsonek]

Tu akurat głowić się nie trzeba, ale dobre, dobre... ;D

 

 

runąłem

[ortega]

Idealnie obrazuje moją pracę swego czasu w jednym niemieckim wydawnictwie na literę B

Miesięcznik motoryzacyjny - najpierw 2 tygodnie opierniczania, potem panika.

Edytowane 19 Września 2015 przez ortega

[bakus1233]

[Damix]

PKP

[all999]

"Pociąg przez internet"?

 

Swiat zmierza ku samozagładzie, bynajmniej nie pociągiem

 

Karma is a bitch!

[retter]

 

Karma is a bitch!

 

Karma nie jest ani złą ani dobra, jest neutralna jak prawo fizyki jak grawitacja na ziemi jest każdego taka sama.

Tak widzą to tylko Ci którzy chcą bardzo doświadczyć jak bardzo nieuchronne jest prawo karmy a potem narzekają ...

 

Żeby nie było, mnie też nie raz bolało:/ ale im człek starszy tym ponoć mądrzejszy

Edytowane 20 Września 2015 przez SlawekR

[Matthi]

Praktyczne

 

[retter]

Wróćmy jednak do najważniejszego - do dźwięku. DT990 PRO mają dość wyrazisty zestaw cech. Przede wszystkim, w pierwszych minutach, a nawet godzinach, niczym nie zachwycają. Nie ma w nich bowiem cienia agresywności i ostrości, a są raczej, w porównaniu z DT990, nieco zbyt powściągliwe. To są jednak pierwsze chwile. Ich spokojny, nieco relaskujący charakter ujawnia się po jakimś czasie i manifestuje się... brakiem. Brakiem zmęczenia i znużenia. Jest to najważniejsza z cech "PRO" - słuchanie ich, nawet przez długi czas, nie powoduje bólu głowy, jak w przypadku tylu innych, nowych konstrukcji.

Źródło

http://www.highfidelity.pl/artykuly/0406/beyer.html

[crysis94]

Wróćmy jednak do najważniejszego - do dźwięku. DT990 PRO mają dość wyrazisty zestaw cech. Przede wszystkim, w pierwszych minutach, a nawet godzinach, niczym nie zachwycają. Nie ma w nich bowiem cienia agresywności i ostrości, a są raczej, w porównaniu z DT990, nieco zbyt powściągliwe. To są jednak pierwsze chwile. Ich spokojny, nieco relaskujący charakter ujawnia się po jakimś czasie i manifestuje się... brakiem. Brakiem zmęczenia i znużenia. Jest to najważniejsza z cech "PRO" - słuchanie ich, nawet przez długi czas, nie powoduje bólu głowy, jak w przypadku tylu innych, nowych konstrukcji.

Źródło
http://www.highfidelity.pl/artykuly/0406/beyer.html

Najbardziej V-kowe Beyery ... kpina, nawet nie śmieszne, a żałosne.

Edytowane 20 Września 2015 przez crysis94

[nismovsky]

A weź potem tłumacz amatorom "home recordingu", żeby nie kupowali tych Beyerów, bo to goowno, a nie sprzęt do pracy studyjnej. Do odsłuchu dla wokalistów - owszem, bo dzięki ich sygnaturze podkład brzmi "z wykopem" i ich motywuje, ale nie do ustalania poziomów itp.

 

No ale cóż...

[retter]

A weź potem tłumacz amatorom "home recordingu", żeby nie kupowali tych Beyerów, bo to goowno, a nie sprzęt do pracy studyjnej. Do odsłuchu dla wokalistów - owszem, bo dzięki ich sygnaturze podkład brzmi "z wykopem" i ich motywuje, ale nie do ustalania poziomów itp.

 

No ale cóż...

 

Nismo bayery to nie goowno tylko całkiem fajne słuchawki ale w zastosowaniach DOMOWYCH, choć takie dt150 dt770 mają swoje powody aby być w radiach czy studiach nagraniowych. Kiedyś nie było alternatyw ale to nie znaczy że możesz odmówić klasy bayerom, nie możesz.

 

Jednak wybór do takich zastosowań jak mówisz to strzał w obie nogi sobie dla kogoś kto chce biegnąc w maratonie :D

Taka głupota totalna napędzą przez jeszcze większe autorytety wiedzy PRO. Bo nawet słuchawki senhasera widziałem gdzieś w studio mikrofony jeszcze zrozumiem.

 

Dla mnie to godne kabaretu, albo zwyczajnie tani trik wycięcia konkurencji

[nismovsky]

Wiesz, V-kowe słuchawki do zastosowań studyjnych to jest goowno DT150 są dobre do perkusji, ale też nie do końca "studyjne". Z Beyerami jest podobna historia co z Yamahami NS-10 (kto zna tematy studyjne, ten wie).

 

Czasem popularne/legendarne sprzęty są takie nie dlatego, że są idealne do swojej pracy, ale dlatego, że nie są

 

Ale wracając do śmiechów

[Sajmon32]

Dla mnie najbardziej monitorowe brzmienie wykazują stare słuchawki akg. Ale.... Wracając do tematu.

 

 

 

[rfzb]

[nismovsky]

@up - czarny (a raczej brązowy) humor.