Skocz do zawartości

Dongle USB (wątek zbiorczy)


marek_m

Rekomendowane odpowiedzi

Zwiększanie rozdzielczości przetworników oraz dodanie do nich obsługi różnych filtrów ma na celu uzyskanie sygnału wyjściowego jak najbardziej zbliżonego do sygnału ciągłego w czasie jakim jest sygnał audio. W związku z tym, że pliki audio są cyfrowe to trzeba je przekonwertować z postaci "0 i 1" na wartość napięcia mówiąc w wielkim skrócie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, _Docent_ napisał(a):

W związku z tym, że pliki audio są cyfrowe to trzeba je przekonwertować z postaci "0 i 1" na wartość napięcia mówiąc w wielkim skrócie.

czyli co bardziej wpłynie na, bądź co bądź subiektywnie ocenianą, jakość dźwięku, DAC czy wzmak?
 

;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli stary Wolfson z dobrym wzmakiem gra na tyle podobnie co jakiś tam nowy AKM z takim samym wzmakiem, że nie warto kombinować?

 

no nie

 

oczywiście, że dobra sekcja wzmacniacza to podstawa, ale pisanie, że się poprawa jakości na 16bit zatrzymała to bambeluniakowanie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, _Docent_ napisał(a):

Załóżmy teoretycznie, że mamy trzy nowoczesne przetworniki DAC o takich samych parametrach np, 24bit/192kHz i jeden perfekcyjny tor analogowy audio. Czy da się porównać/wskazać, który DAC gra najlepiej?

Da się wskazać który gra najpoprawniej. Najlepiej? Co to znaczy najlepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpewniej ta "implementacja" DAC to ich optymalne zakresy pracy. Producenci idą na łatwiznę i stosują sekcje cyfrową po najmniejszej linii oporu. Wtedy wychodzi nam tzw. szkoła grania. 90% Sabre gra szkieletowo, jak Audioquest chciał zrobić z niego cieplejszego dongla to skończyło się na ogromnych zniekształceniach. Pewnie dlatego tez ESS często wykorzystuje  się pod lampy, żeby to się jakoś bilansowało. Natomiast obiektywnie patrząc to różnice między delta-sigma są znikome. Dużo większe różnice są miedzy ds a r2r.

Edytowane przez Palpatine
  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że jednak zastosowany DAC robi różnicę. Jak ktoś nie wierzy, to może warto spróbować xDuuo XD05 Pro z wymiennymi modułami DAC i przekonać się (lub też nie) na własne uszy jak to jest ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, _Docent_ napisał(a):

Załóżmy teoretycznie, że mamy trzy nowoczesne przetworniki DAC o takich samych parametrach np, 24bit/192kHz i jeden perfekcyjny tor analogowy audio. Czy da się porównać/wskazać, który DAC gra najlepiej?

Jeśli będzie dokładnie wyrównana głośność to mogę się założyć, że nikt nie da rady niczego wskazać.

6 godzin temu, Dirian napisał(a):

Jak ktoś nie wierzy, to może warto spróbować xDuuo XD05 Pro z wymiennymi modułami DAC i przekonać się (lub też nie) na własne uszy jak to jest ;) 

Ale musiałoby to się odbywać bez udziału innych zmysłów. Inaczej porównanie nie ma sensu.

10 godzin temu, bru_nnerius napisał(a):

czyli stary Wolfson z dobrym wzmakiem gra na tyle podobnie co jakiś tam nowy AKM z takim samym wzmakiem, że nie warto kombinować?

Oczywiście. O ile nie wiesz czy akurat gra Wolfson czy AKM czy jeszcze inny.

10 godzin temu, bru_nnerius napisał(a):

ale pisanie, że się poprawa jakości na 16bit zatrzymała to bambeluniakowanie :) 

Nie zatrzymała się bo jest i 24/192 i więcej, jest DSD. Tylko czy tak naprawdę ktoś to słyszy? Jak widzi to słyszy, a jak nie widzi to już mocno różnie to bywa.

Edytowane przez Rafacio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, zgreg napisał(a):

najlepiej obcięty na 16 bit

Nie trzeba nic obcinać wystarczy te specyfikacje na praktykę przełożyć. Bierzesz jakieś skuteczne IEMy coś co ma przynajmniej 115dB/V i coś w zakresie 16-24ohmy. Wtykasz to w kanał uszny i ustawiasz głośność no powiedzmy na 85dB, niech będzie głośno żeby było „fajnie”. Do tego sluchaweczki będą potrzebowały raptem 50-70mV (0.05-0.07V) i znikome ilości prądu. Z tym że wtedy każdy conajmniej przyzwoity dongiel czy nawet takie Mojo2 albo taki przecież zjawiskowo mierzący topping DX7pro może się pochwalić raptem 13-14 bitami zakresu dynamicznego, niektóre urządzenia nawet 12bitami. Żeby dobić do 16bit czy do tych teoretycznych 18 czy 22bit na papierze trzeba output wyraźnie podnieść a z tym głośność aby zwiększyć teoretyczny stosunek sygnału do szumu - ciekawe czy faktycznie wchodząc z już wysokiej głośności na bardzo wysoką albo wręcz niekomfortową usłyszycie wyższy dynamic range. Jak już o tym wiecie - to pewnie tak;-) 

14 godzin temu, bru_nnerius napisał(a):

poprawa jakości na 16bit zatrzymała

Słyszalna przy niesłyszalnym szumie - tak, moim zdaniem zatrzymała się. Na papierze oczywiście walka trwa nadal i będzie. Niektórym jest to nawet potrzebne do uzyskiwania jakichś konkretnych efektów; do słuchania muzyki, niekoniecznie jest to potrzebne.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, PioterD napisał(a):

może się pochwalić raptem 13-14 bitami zakresu dynamicznego, niektóre urządzenia nawet 12bitami. Żeby dobić do 16bit czy do tych teoretycznych 18 czy 22bit na papierze trzeba output wyraźnie podnieść

Niekoniecznie, jeśli głośność realizowana jest analogowo, a nie cyfrowo na DACu, to będę dostępne "wszystkie bity".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, PioterD napisał(a):

Bierzesz jakieś skuteczne IEMy coś co ma przynajmniej 115dB/V i coś w zakresie 16-24ohmy. Wtykasz to w kanał uszny i ustawiasz głośność no powiedzmy na 85dB, niech będzie głośno żeby było „fajnie”. Do tego sluchaweczki będą potrzebowały raptem 50-70mV (0.05-0.07V) i znikome ilości prądu. Z tym że wtedy każdy conajmniej przyzwoity dongiel czy nawet takie Mojo2 albo taki przecież zjawiskowo mierzący topping DX7pro może się pochwalić raptem 13-14 bitami zakresu dynamicznego, niektóre urządzenia nawet 12bitami. Żeby dobić do 16bit czy do tych teoretycznych 18 czy 22bit na papierze trzeba output wyraźnie podnieść a z tym głośność aby zwiększyć teoretyczny stosunek sygnału do szumu - ciekawe czy faktycznie wchodząc z już wysokiej głośności na bardzo wysoką albo wręcz niekomfortową usłyszycie wyższy dynamic range. Jak już o tym wiecie - to pewnie tak;-) 

I wszystko po to, żeby słuchać muzyki mieszczącej sięw zakresie kilku bitów :D 

Najwyższy wskaźnik dynamiki wprowadzony w bazę Dr Loudness to niecałe 7 bitów:

https://dr.loudness-war.info/album/view/163340

 

Mając w standardzie CD dostępny zakres 16-bitowy mamy potężny zapas.

 

No i jak wspominałeś - żeby w ogóle w pełni wykorzystać standard CD, to w zasadzie trzebaby słuchać pików od absolutnej ciszy do aż 96 dB. Nawet jakby osiągnąć takie warunki odsłuchowe i materiał to przyjemność z odsłuchu musiałaby być nieziemska :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Rafacio napisał(a):

Oczywiście. O ile nie wiesz czy akurat gra Wolfson czy AKM czy jeszcze inny.

Eeeeee. No nieeee. NIe mów Waść, że nie da się (nie wiedząc) odróżnić jednego grania od drugiego.

Już nie mówię, że ktoś na ucho rozpozna czy to ten czy tamten konkretnie dac, ale odróżnić się na ślepo da ;)że ten inaczej niż tamten itd. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bru_nnerius napisał(a):

Eeeeee. No nieeee. NIe mów Waść, że nie da się (nie wiedząc) odróżnić jednego grania od drugiego.

Już nie mówię, że ktoś na ucho rozpozna czy to ten czy tamten konkretnie dac, ale odróżnić się na ślepo da ;)że ten inaczej niż tamten itd.

Czasem nie da się, a czasem da. Znaczy coś tam się da, tylko potem można się zdziwić co bardziej się podobało. Tak jak ja kiedyś na ślepo jako najlepiej grające wybrałem mp3 128. Natomiast brnięcie w gęste pliki to już czysty absurd. Gdzie realna rozdzielczość muzyki to ze 12 bitów jest.

Edytowane przez Rafacio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Rafacio napisał(a):

Czasem nie da się, a czasem da. Znaczy coś tam się da, tylko potem można się zdziwić co bardziej się podobało. Tak jak ja kiedyś na ślepo jako najlepiej grające wybrałem mp3 128. Natomiast brnięcie w gęste pliki to już czysty absurd. Gdzie realna rozdzielczość muzyki to ze 12 bitów jest.

Ja się nie jaram "im drożyj tym lepij" ja się jaram "im lepiej tym lepiej" zawsze wybierałem i wybieram to co mi lepiej nózią buja i z reguły jest to sprzęt nie za pdyliony dublonów ;) wręcz przeciwnie. Jestem słabym targetem dla sprzedawców audio.

Co gra lepiej a co gorzej zawsze odróżnisz.

Ale jak ktoś powie, że ma osłuchane do bólu, dajmy na to, trzy-cztery DAC-e i jest na ślepo w stanie trafić 10/10 to nie tylko nie uwierzę ;) ja nawet pomogę z transportem do najbliższej poradni ;) 

17 minut temu, kuman napisał(a):

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale ifi to kilogramy marketingowej papki....

dongle tak, reszta ich oferty zdecydowanie nie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kuman napisał(a):

Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale ifi to kilogramy marketingowej papki....

 

 

Właśnie miałem to samo pisać, może nie tyczy się to każdego ich sprzętu, ale w dongle im wybitnie nie idzie jeśli spojrzymy na stosunek ceny do SQ. Tutaj chyba nie zapowiada się lepiej z tym Kenseiem, na head-fi już piszą, że gra nieco lepiej od zwykłego Go Bara i tego złotego, ale "nieco" to chyba za mało patrząc na cenę ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Vulthoom napisał(a):

iFi GO bar Kensei

 

3 godziny temu, kuman napisał(a):

ifi to kilogramy marketingowej papki

Tak, sporo papki bo mają bardzo mało faktycznych nowości a jedynie odświeżają lekko produkty w znacznie wyższej cenie. Nowe Diablo to nieporozumienie cenowe w kontekście pierwotnego. Z drugiej strony może mogą sobie na to pozwolić jeszcze bo jednak nawet taki iDSD BE który ma 10lat wciąż się broni dźwiękowo i funkcjonalnie, a wersja Signature tym bardziej. Podobnie ZenStack wersja 1. Do GoLinka trudno mi znaleźć jakiekolwiek zastrzeżenia w kontekście specyfikacja/cena/dźwięk.

Ja tam ich lubię za przywiązanie do rozwiązań analogowych implementacji a jak widzę GoBara z takim buforem kondensatorów, Xbassem i Xspace zamkniętymi w jednak malutkiej obudowie to myślę że mógłby wywalic z mojego biurka ZenCana i zasilacz Nostromo i nawet T50RP50th nie byłyby tu stratne. Ale rozsądek w tej cenie pchnął by mnie raczej w cyfrowy wymiar Mojo2 i jego jednak większe zapasy mocy. Miłego pierwszego dnia wiosny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności