Skocz do zawartości

Vibez- Wasze Ustawienia Eq


kolomar

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. Jakiej muzyki na jakich ustawieniach EQ i na jakich słuchawkach słuchacie... Przyznam się, że w tym temacie Vibez mnie trochę przerósł. Jakieś ustawienia filtrów i w ogóle. Wiem, że w tym temacie, co obecnie ma 90 stron, ktoś kiedyś opisał swoje ustawienia, ale wyszukiwarka nie chce mi tego wyszukać. Podajcie swoje typy. Ewentualnie, jakby ktoś zechciał cos zaproponowac dla Ep-630 lub Koss Porta Pro. Muzyka głównie rockowa, czasem trochę cięższa. Będę wdzięczny za propozycje.

 

(W sumie, to głównie chodzi mi o ustawienia filtrów, bo te drugie toż to zwykły korektor i z tym dam sobie pózniej radę, ale o filtrach do tej pory nie słyszałem i nie wiem "z czym to sie je")

 

Pozdrawiam wszystkich Vibezowiczów i z góry dziękuję za pomoc.

 

(PS. Był też kiedyś opisywany na forum sposób na zwiększenie głośnosci Vibeza przez ustawienia EQ i chyba filtrów, ale również go przegapiłem :( a przyznam się, że na Koss Porta Pro przy 30 "kreskach" Vibez CZASEM (umknęło mi to jakże istotne słowo...) nie daje rady :( jak to z tym było ?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w temacie. Jakiej muzyki na jakich ustawieniach EQ i na jakich słuchawkach słuchacie... Przyznam się, że w tym temacie Vibez mnie trochę przerósł. Jakieś ustawienia filtrów i w ogóle. Wiem, że w tym temacie, co obecnie ma 90 stron, ktoś kiedyś opisał swoje ustawienia, ale wyszukiwarka nie chce mi tego wyszukać. Podajcie swoje typy. Ewentualnie, jakby ktoś zechciał cos zaproponowac dla Ep-630 lub Koss Porta Pro. Muzyka głównie rockowa, czasem trochę cięższa. Będę wdzięczny za propozycje.

 

Moje ustawienie do KPP:

 

12.5k 0dB

4k +2dB

1.3k +2dB

250 -1dB

80 -2 dB

 

Szerokosci pasm odpowiednio:

1.8

2.0

2.0

2.6

2.0

 

(W sumie, to głównie chodzi mi o ustawienia filtrów, bo te drugie toż to zwykły korektor i z tym dam sobie pózniej radę, ale o filtrach do tej pory nie słyszałem i nie wiem "z czym to sie je")

 

Pozdrawiam wszystkich Vibezowiczów i z góry dziękuję za pomoc.

 

(PS. Był też kiedyś opisywany na forum sposób na zwiększenie głośnosci Vibeza przez ustawienia EQ i chyba filtrów, ale również go przegapiłem :( a przyznam się, że na Koss Porta Pro przy 30 "kreskach" Vibez nie daje rady :( jak to z tym było ?)

 

Jak maksymalna glosnosc Vibez'a na KPP jest dla Ciebie za mala to szykuj sie na wizyte u laryngologa w najblizszym czasie bo sluchem to sie juz dlugo nie nacieszysz ... A glosnosc zwieksza sie podbijajac rownomiernie wszystkie czestotliwosci (przy odpowiednio ustawionej szerokosci pasm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie, to głównie chodzi mi o ustawienia filtrów, bo te drugie toż to zwykły korektor i z tym dam sobie pózniej radę, ale o filtrach do tej pory nie słyszałem i nie wiem "z czym to sie je")

 

Q- to szerokość podbicia równa 1 oktawie

parmet3.gif

> na częstotliwości słyszane przez człowieka -20 Hz - 20 kHz przypada 10 oktaw

w tym 7 obejmuje skala instrumentalna ( 35 Hz - 4.5 kHz ) , a dwie najwyższe to pasmo wybrzmień.

 

Więc teraz jeżeli nastwisz najniższe filtr korektora o szerokości 2Q ( 2 oktaw ) na częstotliwość 80 Hz

będziesz podbijał całe pasmo niskiego i wysokiego basu ( 40 Hz - 160 Hz )

 

a03_kb.gif

 

Następnym filtrem możesz objąć cały środek pasma przenoszenia > może mieć on np szerokość

3 Q , przy środku ustawionym na 500 Hz będzie on obejmował wtedy pasmo 180 Hz - 1.5 khz .

 

I teraz jedna uwaga - o ile przy częstotliwościach poniżej 1 kHz dobrze jest jeżeli filtry korektora są

jak najszersze , a podbicie ma w miarę jak najbardziej liniową charakterystykę , to powyżej 1 kHz podobna

liniowośc wcale nie jest już wskazana .

 

Jest to pasmo w którym nasz słuch jest najbardziej czuły - dzwięk najbardziej zróżnicowany

i barwny uzyskujemy zatem stosując ostre podbicia , ale także nie mniej ostre dołki .

 

Tyle że producenci słuchawek oczywiście też doskonale zdają sobie sprawę z tego faktu

- zwłaszcza w tańszych modelach to pasmo jest juz najczęściej i tak bardzo podbite , dlatego

filtry w tym wypadku musimy dobierać bardzo rozważnie . Najlepiej stosujmy bardzo

wąskie podbicie ~ 0.8 Q ~ najwyżej 1.2 oktawy > np . pierwsze 1.8kHz -2 kHz , drugie

3.5 kHz - 5 kHz , trzecie 10 - 15 Hz

 

Pamiętajmy też że częstotliwości - 6 kHz -10 kHz odpowiadają za sybilanty >więc jeżeli słuchawki zaczynają

nam " świstać " lub grać brzydkim zbyt ostrym metalicznym dzwiękiem , trzeba skorygować korektę właśnie

w tym paśmie .

 

Tak wyglądają częstotliwości korektora obejmującego całe pasmo akustyczne

, a skalowanego co 1/3 oktawy (0.3 Q)

 

keyboard.gif

 

Co do typów słuchawek przez Ciebie wymienionych - o ile brzmienie KPP można bardzo ładnie

skorygować tego typu equalizerem , to EP-630 są niestety "usmiechniete " do tego stopnia

że żadne filtry im niewiele pomogą > one po prostu jak grały do tej pory skrajami pasma

, tak przy włączonej korekcji będą grały tak dalej . Charakterystykę brzmienia tych słuchawek

bardzo trudno zmienić - choć oczywiście zawsze mozna je trochę podbić .

 

Koss Porta Pro

kossportaproreponsecustqj5.jpg

 

EP-630

creativeep630reponse00cfc9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Getz podaj swoje ustawienia EQ pod HD595 bo jestem ich ciekaw - swoje wrzuce jak znajde mojego Vibeza :)

 

##EDIT##

 

Ok wiec:

 

12.5k | +3dB | 1.2Q

2k | +1dB | 1.2Q

400 | -2dB | 1.2Q

125 | +7dB | 0.8Q

63 | +7dB | 1.0Q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nom daje rade chociaz ja nie preferuje glosnego grania ale wiadomo niektore kawalki tego wymagaja bo taka ich natura :)

 

Co do loudness to hmm wiesz czytalem opis equalizera karmy na riovolution i sie tamtymi wzorowalem lekko je modyfikujac - sam opis ktory tam lezy jest swietny.

 

Co do szerokosci to nie ma potrzeby przykrywac dokladnie calego pasma - 10 oktaw jedyny myk w tym zeby tych 10 oktaw nie przejsc ale wszystko ponizej ok. To jest tak bardziej na uwypuklenie pewnych aspektow dzwieku.

 

BTW Skrobne najwyzej nie tu ale co tam - cos sie zanosi ze remonte control / docking station do Vibeza nie zobaczymy nigdy - termin na advancedmp3players jest unknown poza tym Cornice skonczylo produkcje 1" dyskow i nie wiadomo co dalej z calym Vibezem dalej, wiemy ze firmware na pewno nie bedzie - to co odpisuje TrekStor to automatyczny replay do czego doszli chlopaki na riovolution - bodajze RubenNYC. Szkoda bo liczylem mocno na pilota/stacje dokujaca, z tym ze firmware nie bedzie juz sie pogodzilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CPU- tylko kup sobie jakąś przejściówkę ( np od Irivera iFP , IHP lub Grada )

, bo jak mówi Krecik który kilka dni testował mój zestaw Vibez + HD 595 - jak wciskamy masywny

jack od Sennhesiserów do Vibeza - to aż się serce kraje :huh: Można sobie w ten sosób

bardzo łatwo uszkodzić / wyłamać gniazdo słuchawkowe > ja sobie dokładnie w ten sam sposób

jackiem HD- 595 wyłamałem gniazdo słuchakowe w laptopie

 

Ja nawet nie miałem specjalnych ustawień na HD-595 , ale własnie

podysłałem Vibeza Majkelowi na testy i pomyslałem że może EQ na HD-595 może Mu się przydać .

 

A więc :

 

16 kHz | +7dB | 1.6Q

4kHz | +6 dB | 1.8Q

1.3 kHz | + 5dB | 2.4Q

315 Hz | +5 dB | 3. 2 Q

63 Hz | +7dB | 2.4 Q

 

Czyli klasycznie i liniowo ( HD 595 to w końcu bardzo wyrównane słuchawki ) , z podbitymi

skrajami pasma ( i tym razem lekki loudness ) . Muszę powiedzieć że przy + 7dB na 63 Hz i muzyce

rockowej poziom basu jest dla mnie nawet trochę za duzy > przesunięcie srodka pierwszego podbicia

na 80 Hz zapewnie brzmienie trochę bardziej zrelaksowane , ale po kilku odsłuchach zostałem jednak

przy 63 Hz

 

Z kolei zauważyłem że HD -595 bardzo nie lubią jeżeli podbija się im pasmo - 7.5 kHz -10 kHz

> jeżeli je obejmowałem przedostatnim lub najwyższym słupkiem , pojawiały się sybilanty

( słabe bo słabe , ale zawsze ) Dlatego wyciągnąłem ostatni słupek na 16 kHz - w takim ustawieniu

w górę podbija on co prawda próżnie , ale w dół ma szansę wtedy uciec od metalizujących częstotliwości

7.5-10 - i takie ustawienie brzmi na HD -595 jednak lepiej niż 12 kHz lub 10 kHz . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Mam mały problem. Mam Vibeza od niedawna i jak narazie gra on razem z Sennkami PMX100. Niby jakość dźwięku jest przyzwoita, ale wg mojego ucha dużo brakuje jej do dźwięku jaki płynął z moich PMX100 podłączonych do iRiviera T60.

W T60 przy włączonym SRSie było cudnie i żywo, a tu jakoś drętwo i strasznie analitycznie (tak to się chyba pisze... ;) )

 

Czy macie więc jakiś pomysł jak ustawić dobrze EQ, aby wykrzesać trochę "życia" z mojego zestawu?

 

PS: Muzyki słucham różnej: od Oldfielda po Timbalanda - to może będzie pomocne dla Was.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SRS to psychoakustyczna sztuczka która polega na podbiciu wysokiego basu

i niskiej średnicy i stworzenia w ten sposób iluzji "oceplonego brzmienia"

 

Zeby uzyskać jej ekwiwalent w Vibezie trzeba się zatem przede wszystkim

zainteresować zakresem częstotliwości od 100 Hz do 300 Hz.

 

Proponuje takie ustawienie . :)

 

12.5 kHz | +6 dB | 1.8 Q

3.2kHz | +8 dB | 2.2 Q

800 Hz | +6 dB | 2.0 Q

250 Hz | +7 dB | 2.0 Q

100 Hz | +11dB | 2.0 Q

 

PS. Postaraj się też może dokupić do Px-100 żółte pady od Sennheiserów HD-414

, z nimi charakterystyka PX-100 staje się po prostu nie tylko bardziej wyrównana

i liniowa , ale także znacznie cieplejsze . Przy bardzo małych oryginalnych czarnych padach

nieszczelność nausznika tak naprawdę nie daje szans słuchawkom prawidłowo

reprodukować niskich częstotliwości . Nie da się po prostu wywołać fali akustycznej

o wystarczająco dużym natężeniu, która nie ucieknie przez konstrukcje takich zupełnie

otwartych i tak naprawdę wcale nie izolujących słuchawek Wtedy pozostają nam tylko

sztuczki z podbijaniem niskiej średnicy przez takie dopalacze jak SRS i udawaniem że to bas . :mellow:

Dlatego warto siegnąć po nausznice od HD-414 - z nimi PX100 zaczynają grać 30 -40 % lepiej . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawlo chodziło prawdopodobnie raczej o podbicie basu i ocieplenie brzmienia

czyli SRS WOW a nie jakieś sztuczki z 3 D przy zastosowaniu opóźnień fazowych

( prawdę mówiąć nawet nie pamiętam czy one są zaimplemetowane w pakiecie SRS

na moich obu Iriverach - nigdy z nich nie korzystałem i chyba mało kto z nich w ogóle korzysta )

 

A co do używania korektora na Vibezie - to wybacz Majkelu , sądzać z ustawień

dla X3 które raczyłej zainstalować na moim playerze , Ty się po prostu

nie nauczyłeś się nigdy prawidłowo korzystać . ;) .

 

Pomijając fakt że aptekarskie podbicia które wprowadziłeś w zakresie + 1 - 1 dB

są tak naprawdę dla nikogo niesłyszalne ( zwróć uwagę na standartową konfigurację

loudness w ampach - zwykle polegają one na podbiciu dwóch skrajnych częstotliwości

100 Hz i 10 kHz , ale nie 1 dB czy na nawet 6dB >kontur polega na podbiciu tych pasm o 8 dB

lub 10 dB - czyli w porównaniu z innymi częstotliwościami stają się one dwa razy głośniejsze )

to filtry EQ Vibeza ustawione były przez Ciebie niezgodnie z zasadami sztuki .

 

Przeanalizujmy wysokosć i szerokość drugie i trzeciego filtru Twojego ustawienia -

filtr nr 2 to > - 1 dB 315 Hz i szerokość 4 oktaw , filtr numer 3 > to + 1dB 630 Hz i szerokość 4 oktaw.

Zdajesz sobie sprawę że z uwagi na to że pomiędzy 315 Hz a 630 Hz jest dokładnie

tylko jedna oktawa ( a wiec pasma obu filtrów które sobie wybrałeś w bardzo dużej części

się pokrywają ) to co podbiłeś jednym filtrem (nr 3 ) ująłeś zaraz drugim (nr 2) ? :D

 

Bez wyzłośliwiania , to wydaje mi się Majkelu że zapamiętałeś słowa Lenina , który mówił

że czasami trzeba zrobić krok do tyłu żeby żeby pozniej zrobić dwa kroki do przodu . :)

Obawiam się bowiem że nie tylko nie stoisz w miejscu ( czyli wychodzisz na zero / EQ flat)

ale takim "nieortodoksynym " użyciem korektora po prostu psujesz dzwięk .

Equalizer (czyli DSP playera ) dostaje bowiem w takim wypadku dwa sprzeczne ,

wzajemnie wykluczające się żadania , ma więc w takim przypadku prawo nawet

kompletnie "zgłupieć ". Parametryczny korektor Vibeza lub Karmy jest naprawdę świetny

i warto go używać , ale pod jednym warunkiem - że bedziemy uzywać go z głową. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

getz, weź sobie X3 i podepnij, porównaj flat z tym, co ustawiłem. Ja akurat jestem zwolennikiem delikatnych zmian, przeważnie słucham na płasko. Dyskusja mieszająca akustykę z polityką niczego tu nie wyjaśni. To, że filtr ma zasięg 4 oktaw, to nie znaczy, że w znaczący sposób podbija częstotliwości o oktawę dalej. Jeśli popatrzysz na rysunki, które sam zamieściłeś, to się przekonasz, że zasięg filtru to pojęcie raczej umowne, bo ta 2-ga oktawa jest podbita tyle co nic. Chodzi tu o zachowanie się filtra wokół częstotliwości środkowej, i według mojej logiki to właśnie mocne zawężanie tego pasma jest zabiegiem dość osobliwym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majkelu - niezależnie od charakterystki tych podbić o których wspominasz

, przy szerokości 4Q i rozsunięciu środków tych filtrów zaledwie

o jedną oktawę , musi dojść w dużej częsci do ich dokładnego pokrycia się ich pasm.

 

I uwierz - w przypadku wyraznych podbić i zachodzenia pasm korekcji na

siebie dochodzi zarówno w Karmie jak i Vibezie do wyraznych zniekształceń dzwięku .

Natomiast jeżeli equalizer jest ustawiony właściwie i podbicia wzajemnie ze sobą

nie kolidują , zniekształeń żadnych nie będzie ( nawet jeżeli podbijesz wszystkie pasma po+ 11-12 dB )

Dlatego tak ważną rzeczą jest , żeby zwrócić uwagę na tę możliwą pułapkę .

 

Ewentualne błędne posługiwanie sie parametrycznym EQ tłumaczy częściowo

fakt , że w obu odtwarzaczach ich pozycja wyjściowa ustawiona jest niewłaściwie .

-maksymalne rozsunięcie filtru o cztery oktawy które trzeba natychmiast zredukować -

ale wielokrotnie pisaliśmy zarówno w wątku o Karmie jak i o Vibezie że jest to ewidentny

bug softwarowy tej platformy , który wymaga od usera odtwarzacza zarówno pewnego

obycia i w posługiwaniu się parametrycznym korektorem , jak i jednak pewnej wyobrazni :

w jaki sposób te dwa parametry : częstotliwość i dobroć , są w stanie określić szerokość

konkretnego pasma , jakiemu zakresowi skali muzycznej to mniej więcej odpowiada

i jak może wpłynąć na dzwięk konkretnych słuchawek .

 

Jedyna droga jest taka że trzeba zaufać własnemu słuchawi i eksperymentować

, potem ewentualnie sięgnać do teorii : czyli zerknąć na pięciolinię albo wykres częstotliwościowy

konkretnego modelu słuchawek .... i jeszcze raz poekseprymentować .. :)

 

Ja wcale nie chce udawać , że po ponad półtora roku użytkowania Karmy i Vibeza

(w sumie bardzo skromnej bo zaledwie pięciopasamowej ) o parametrycznej

korekcji w tych playerach wiem już wszystko . Z uwagi na zupełnie różne charakterystyki słuchawek

- a słuchawek o liniowej charakterystyce po prostu nie ma , jest to zresztą niemożliwe

Wciąż więc się uczę i kiedy podpinam do Vibeza lub Karmy nowe , zupełnie nieznane

słuchawki muszę zaczynać poszukiwania właściwego klucza korekcji właściwie od nowa . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje takie ustawienie . :)

 

12.5 kHz | +6 dB | 1.8 Q

3.2kHz | +8 dB | 2.2 Q

800 Hz | +6 dB | 2.0 Q

250 Hz | +7 dB | 2.0 Q

100 Hz | +11dB | 2.0 Q

Zacząłem testować to ustawienie i muszę stwierdzić, że dźwięk jest już dużo lepszy od tego co miałem wcześniej...

Jednak wydaje mi się, że ciągle tutaj czegoś brakuje. Po prostu będę musiał sam "pobawić" się w przesuwanie suwaków i odsłuchy.

 

PS: Getz, dzięki za nakierowanie na co powinienem zwrócić uwagę.

 

PS. Postaraj się też może dokupić do Px-100 żółte pady od Sennheiserów HD-414

, z nimi charakterystyka PX-100 staje się po prostu nie tylko bardziej wyrównana

i liniowa , ale także znacznie cieplejsze . Przy bardzo małych oryginalnych czarnych padach

nieszczelność nausznika tak naprawdę nie daje szans słuchawkom prawidłowo

reprodukować niskich częstotliwości . Nie da się po prostu wywołać fali akustycznej

o wystarczająco dużym natężeniu, która nie ucieknie przez konstrukcje takich zupełnie

otwartych i tak naprawdę wcale nie izolujących słuchawek Wtedy pozostają nam tylko

sztuczki z podbijaniem niskiej średnicy przez takie dopalacze jak SRS i udawaniem że to bas . :mellow:

Dlatego warto siegnąć po nausznice od HD-414 - z nimi PX100 zaczynają grać 30 -40 % lepiej . :)

 

Pady od HD-414 raczej odpadają w moim przypadku. Mam PMXy a one mają posiadają coś a`la cilp-ony - takie kawałki plastiku podtrzymujące słuchawki na uszach. Pady od HD-414 z tego co pamiętam są chyba grubsze i po prostu uszy mi nie wejdą w przestrzeń między te plastiki a słuchawki. :)

Dodatkowo żółty kolor też nie jest zbyt gustowny w połączeniu z czarnym kolorem, a ja używam tych słuchawek nie tylko w domu... :)

Wiem, że dużo tracę przez brak tych padów, ale po prostu nie wchodzą w grę...

 

Pawlo chodziło prawdopodobnie raczej o podbicie basu i ocieplenie brzmienia

czyli SRS WOW a nie jakieś sztuczki z 3 D przy zastosowaniu opóźnień fazowych

Dokładnie o to mi chodziło. Efekt 3D raczej jest dla mnie zbędny.

 

Przesłuchiwałem zaraz po zakupie zakupie swoje PMXy-100 na T60 kolegi i tam, dźwięk był świetny przy włączonym SRSsie. Sprawiał wrażenie cieplejszego, a bas był bardziej dynamiczny i efektowniejszy.

Własne ustawienie EQ nie dawały takiego efektu.

Z kolei kumpel słucha muzyki tylko na własnych ustawieniach EQ, bo przy włączonym SRSie jego Kossy KSC75 grają po prostu brzydko i dziwnie. Dźwięk jest jakiś taki nieprzyjemny :P (Nie pamiętam dokładnie ich brzmienia, bo słuchałem ich około miesiąca temu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SRS podbija bas a jednocześnie ociepla brzmienie przez dodanie (lub wzmocnienie, jeśli one już tam są) kolejnych harmonicznych niskich tonów - na tym polega TruBass...

 

a tego nie da się symulować żadnym equalizerem, chyba że suwak odpowiedzialny za bas wprowadza znaczne zniekształcenia harmoniczne do dźwięku (czego dobry equalizer z zasady nie robi ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej podbicie. :)

 

Podejrzewam że jest to podobnie jak w equalizerze jest to tak naprawdę korekcja pasmowa

, czyli podbicie częstotliwości wyskokiego basu z jednoczesną kompresją dynamiki w tym pasmie .

Dzięki temu można "wyciągnąć " harmoniczne niskiego basu ( i dzięki temu zrekonstruować te

niskie dzwięki których podstwa harmoniczna nie jest fizycznie przenoszone wcale , lub jest

przenoszona słabo przez nasze słuchawki lub głośniki)

 

Kompresja dynamiki służy natomiast do tego , aby dzwięki właściwe ( czyli tony podstawowe )

niskiego basu nie maskowały nam alikwotów dzwięków basowych - one są oczywiście

też podbijane , ale proprcjonalnie mniej niż harmoniczne .

 

W repertuarze takiego filtru psychakustycznego leży też pewnie jaki filtr górnoprzepustowy

usuwający wszystko co leży poniżej 90Hz lub 80 Hz , i podcinający częstotliwości ( 350 -600 Hz)

powyżej pasma wysokiego basu który zamierzamy wyeksponować .Jest to zasada selekcji

-im więcej najniższych częstotliwości tym mniej energii i mała wyrazistość , natomiast

kiedy usuniemy nadmiarowe niskie częstotliwości ( które częściowo i tak przez nasze

słuchawki są słabo przenoszone ) uzyskamy więcej miejsca na dobitną ekspozycję

-można nawet powiedzieć wykop - basu wysokiego .

 

Oczywiście takie firmy jak SRS tworzą wokół swojego produktu iluzję że jest on bardziej

wyrafinowany i skomplikowany niż jest w istocie , ale moim zdaniem należy do takich

sugestii podchodzić bardzo ostrożenie ( podobnie do hasła o "odbudowywaniu harmonicznych "

w takich "wynalazkach jak " X-mod " Creative`a :) )

 

 

Po pierwsze puszczenie w ruch takiego "generatora subharmonicznych " stwarzałoby najpierw

dla mikrokontrolera odtwarzacza koniecznosć "skojarzenia " i rozpoznania w gąszczu bitów

co jest tak naprawdę najniższą częstotliwością i fundamentem każdego wielotonu . Słowem DSP

musiłaby " wykryć" ton podstawowy . A to wcale nie jest takie proste, bo na dokładne i wiarygodne

obliczenie częstotliwości podstawowej nie ma jednej i prostej recepty ( czytaj jednego prostego

algorytmu ) .Wydaje się że to wbrew pozorom naprawdę bardzo skomplikowany problem

matematyczno - techniczny , na którym skromny procesor emetrójki szybko połamałby sobie zęby

 

Dlaczego tak jest ? Harmoniczne tworzone przez dwa razy wiekszą częstotlliwosc drgan (2:1)

od tonu wyjsciowego , są tylko teoretycznym uproszczeniem który w praktyce , w sposób regularny

obowiązuje wyłacznie instrumenty elektroniczne . I właśnie przez to , że ich alikwoty są "idealnie"

strojone według takiego prostego jak drut miernika czestotliwosci (sprowadzającego obliczenia

do najprostszego oktawowego mnożenia częstotliwości przez dwa ) brzmią one dla pusto i sztucznie .

 

Nasz słuch bez pudła jest w stanie rozpoznać instrument elektroniczny od naturalnego bo brak

nierównomiernosci rozciagniecia tonow harmonicznych interpretujemy zawsze jako zubożenie brzmienia .

Wystarczyłby więc cztero - lub pieciostrunowa gitara basowa (albo kontrabas ) i cała wieża

z alikwotów liniowo podążajacych za tonem podstawowym musiłałby się zawalić .

Nasz "genialny " DSP nie będzie umiał wysokosci podstawy harmonicznej w takim przypadku

nie będzie umiał zarówno prawidłowo wyliczyć , ani w ogóle alikwotów takiego wielotonu

ze sobą wzajemnie powiązać i skojarzyć

 

Dorzućmy do tego kilka innych nie-elektronicznych instrumentów , i od samych możliwych

wzorow algorytmów które należałoby mu wprzódy zaimplemetować , przeciążone obwody jądra

mikrokontrolera empetrójki mógłby się szybko przegrzać , a nasz odwarzacz pewnie nawet i zapalić .

Taki "dopalacz" byłby po prostu i dla naszego playera i dla naszego życia skrajnie niebezpieczny. :lol::D

 

Tak więc , mimo niewątpliwego faktu że współczesnej muzyce pop bezprzecznie dominują

proste cyfrowe syntezatory które stwarzają możliwość takiego prostego , krokowego ,wyliczania alikwotów ,

( a więc także operowania na nich ), to nie chce mi się wierzyć że dopalacze

w rodzaju SRS czy BBE bazują własnie na tego typu technicznych "patentach "

Sprawdzałyby się one pewnie przy techno , natomiast przy drum and bass już raczej nie

( nie mówiąć juz o "gitarowym " rocku - rozważań o alikowotach gitarowych jest już chyba tyle ,

że człowiek powinien wyzbyc sie jakiejkolwiek nadziei że kiedykolwiek zdoła ten cały materiał

ogarnąć , najlepiej zanim jeszcze zacznie je na powaznie studiować ).

 

Korekacja pasmowa wysokiego basu , połączona z kompesją i ewentualnym wyeksponowaniem

tego pasma dzięki jakiemuś high-passowi wydaje się nie tylko bardziej skuteczna , ale

również zdecydowanie bardziej uniwersalna, bo jest receptą na rekonstrukcję basu

wszystkich instrumentów , a nie tylko tych elektronicznych - o regularnych ,

zawsze "oktawowych " harmonicznych . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tworzą wokół swojego produktu iluzję

 

nie twierdzę że nie, ale - przynajmniej moim zdaniem - o ile SRS-u da się słuchać, o tyle np. BBE już mniej... więc SRS aż tak przereklamowany nie jest

 

zaś wynalazków Creative'a nie słyszałem, ale jeśli ichniejsze "odbudowywanie harmonicznych" działa jak to w BBE, to znaczy że nie działa ;)

 

 

co do technikaliów - nie wypowiadam się, oczywiście można długo i przyjemnie dyskutować na ten temat, wręcz przygotowując jednocześnie - na dowód poprawności rozważań oraz z pożytkiem doczesnym i wiecznym - OpenSRS dla Rockboksa, ale SRS Labs nie udostępnia nigdzie informacji jak ichniejsze systemy są w rzeczywistości implementowane poza kilkoma PDF-ami nazwanymi "whitepapers", które do odpowiadających im dokumentów z Dolby Labs mają się nijak (te z Dolby faktycznie - zwykle, bo też nie zawsze - opisują implementację krok po kroku)

 

wiem tylko jak działa najprostsza implementacja bodajże "SRS 3D" - bo to widać na wykresie fazy dźwięku ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Miesiąc minął... Sporo posłuchałem i w końcu dopasowałem do siebie ustawienia EQ.

I na SRS200 i KSC-50 stosuję te same ustawienia - gatunek muzyki: generalnie wszelkie odmiany metalu. (ustawienia do głośnego słuchania np. w autobusie - na SRS200 poziom dźwięku 21-23)

12,5k +5 4.0

5k +6 4.0

1k -6 4.0

250 -6 2.2 (-4 do cichego słuchania)

63 +10 4.0 (+7 do cichego słuchania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A czy ktoś ma jakieś sugestie jak w miarę dobrze ustawić EQ żeby z Vibeza wycisnąć trochę więcej dołu do Westone UM1? Przyznam że trochę mi tego brakuje, a mnie samemu tak średnio to ustawianie wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności