Skocz do zawartości

Craft Ears Fanklub


Vaiet

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Filip77 napisał(a):

 

Jak będziesz miał okazję (może też Jędrzej lub Maciej udostępnią testówkę na forum) to sprawdź ich nowego flagowca CE Omnium. Must try! :D Dla mnie to światowy poziom w kategorii TOTL IEM , znacznie bardziej mi trafiły niż Aurum. Słuchałem ich na AVS i były to jedna z najlepszych IEMów jakie tam usłyszałem. Są bardziej dynamiczne, muzykalne, lepsze technicznie niż Aurum. Maja też ciekawą konfigurację przetworników no i słychać, że Jędrzej to były perkusista :Dbębny brzmią tak jak powinny. 

Powiem wiecej - testowki juz sie robia ;) 

IMG_3269.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, HappyBlack napisał(a):

CIACH

Na jakich źródłach grały?

Na mnie też zrobiły dobre wrażenie... na stoisku ZTCP to był ifi idsd pro/signature, ale już z moim M15 gało b. dobrze 👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 22.11.2023 o 10:26, Filip77 napisał(a):

 

Jak będziesz miał okazję (może też Jędrzej lub Maciej udostępnią testówkę na forum) to sprawdź ich nowego flagowca CE Omnium. Must try! :D Dla mnie to światowy poziom w kategorii TOTL IEM , znacznie bardziej mi trafiły niż Aurum. Słuchałem ich na AVS i były to jedna z najlepszych IEMów jakie tam usłyszałem. Są bardziej dynamiczne, muzykalne, lepsze technicznie niż Aurum. Maja też ciekawą konfigurację przetworników no i słychać, że Jędrzej to były perkusista :Dbębny brzmią tak jak powinny. 

W takim razie boję się sprawdzić Omnium, bo już Aurum bardzo mi się spodobały :D Przepiękną scenę kreują, z bardzo wyraźną separacją lewego i prawego kanału. Jestem bassheadem, więc trochę mi brakuje midbasu, ale zupełnie to nie przeszkadza w odkrywaniu muzyki na nowo właśnie dzięki tej fantastycznej scenie. Wokale żeńskie na topowym poziomie, przepiękna barwa grana z pierwszego szeregu, talerze perkusji brzmią dźwięcznie i naturalnie. Generalnie śmieszna sprawa, bo to nie do końca moje granie, ale nie mogłem się od nich oderwać. Może dlatego, że są tak różne od moich U4S i zwyczajnie potrzebowałem się na jakiś czas oderwać od ciepłej, Vkowej sygnatury 64Audio. Aurum to świetne doki, polecam sprawdzić jak ktoś jeszcze nie słyszał.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Najner napisał(a):

Aurum to świetne doki, polecam sprawdzić jak ktoś jeszcze nie słyszał.

 

Podtrzymuję.

Trzeba tylko pamiętać, że w wersji uniwersalnej mogą sprawić pewne problemy z fitem, bo kształt mają dość niestandardowy.

 

Prawdopodobnie jutro będę miał okazję podejść do siedziby Craft Ears i osobiście doświadczyć Omnium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, HappyBlack napisał(a):

Trzeba tylko pamiętać, że w wersji uniwersalnej mogą sprawić pewne problemy z fitem, bo kształt mają dość niestandardowy.

Tak, zanim wsadziłem je do uszu myślałem, że mogą być problemy, ale ze mną zgrały się pięknie, siedzą jak przyklejone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizyta u @jedrula1 odhaczona! Zresztą, nie pierwsza i prawdopodobnie nie ostatnia.

Ktokolwiek przejeżdżałby przez Poznań - gorąco zachęcam do kontaktu z Jędrkiem i odwiedzenia ich siedziby, zwłaszcza że nie stacjonują już na takim odludkowie jak kiedyś.

 

Głównym pretekstem miało być przesłuchanie Omnium, ale przy okazji spróbowałem też The One, które (niezasłużenie!) jakoś przemknęły bez echa.

 

Przyznam się, że sam podchodziłem do The One z rezerwą, pamiętając, że w niektórych recenzjach opisywano je jako dość chłodne, z podobną do Aurum górą.

Cóż, w moim odczuciu, zupełnie tak nie jest - choć o tym dalej.

 

Na wstępie parę słów na temat budowy.

Jedyneczki są wybitnie kompaktowe. To jedne z najmniejszych IEMów, które miałem okazję testować. Przekłada się to na wygodę - jest świetna. Z innymi uniwersalnymi modelami Craft Ears miewałem wzloty i upadki, a w The One od razu byłem w stanie złapać porządnego seala, bez konieczności wymiany tipsów, przekręcania kopułki w uchu, itp.

Mimo dobrego fitu, nie izolują od otoczenia tak dobrze jak inne doki - głównie ze względu na to, że wypełniają małą część ucha oraz fakt, że przetwornik ma zapewniony spory otwór wentylacyjny.

 

Brzmieniowo: wyrazisty, pełen werwy i energii bas. Świetny jakościowo. Brzmi jak fuzja Argentum z Aurumami, z tych pierwszych biorąc ilość, a z drugich jakość.

Chłód, o którym wspominali recenzenci, można wyczuć w średnicy. Ta rzeczywiście może wydać się czysta, w żaden sposób niepodkoloryzowana, neutralna, a w miksie nieco wycofana, wyraźnie odcięta od basu. Mimo tego - nie jest kłująca, nie ma tendencji do zbierania sybilantów.

Górne rejestry, których tak się bałem, okazały się być fenomenalne. Wisienka na torcie. Porównując do Aurum - już bez pików, które w niektórych utworach potrafiły mnie ciut podrażnić, zakłuć. Łagodna powietrzność, lekkość - niczym muskanie zefirkiem.

 

Scena, szczegółowość, szybkość oraz dynamika godne planarnego przetwornika.

Moje wcześniejsze doświadczenia z planarnymi IEMami pozostawiały poczucie niedosytu z powodu mniejszej lub większej krzykliwości w pewnych rejestrach, która wymagała zbijania w EQ. Nie tu.

 

Co do obaw odnośnie ich prądożerności: zasilałem je po balansie z niskopółkowego dongle'a z ambicjami (tj. JCALLY AP20) i nie odniosłem wrażenia, by w jakiś sposób je tłamsił.

 

 

Dobrze, dobrze.

A teraz clue całości czyli Omnium.

 

Zgodzę się z przedmówcami - prawdziwe zjawisko.
Nie chcę rzucać porównaniami do ligi TOTL, bo nie mam na tym polu bogatych doświadczeń (prócz krótkiego kontaktu z EE Odin na jednym z MiTów oraz aktualnie testowanymi SoftEars Twilight).

 

Fuzja wszystkich możliwych plusów dźwiękowych z minusem w postaci figlarnego fitu - spowodowanego w dużej mierze moją anatomią, ale też stosunkowo pokaźnymi rozmiarami kopułki. Niemniej jeśli siedziały Wam w uchu Aurum, to i Omnium powinny.

Pierwszorzędne materiały, w dłoni czuć jakość.

 

Brzmienie nastawione na zapewnienie jak największych uciech, lecz nie kosztem precyzji.

Średnica ciepła, bliska, rozciągnięta - lecz bez zalewania innych pasm. Najlepszy bas, jaki do tej pory słyszałem. Cudowna, gładka góra.

 

W wybitnie subiektywnej skali porównań: jeśli Omnium miałyby stanowić 100% doznań, to The One nadal umieściłbym wysoko - koło 88%. Aurum - 87% (z uwagą: nie tak uniwersalne jak inne), Argentum - 85%.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HappyBlack napisał(a):

Wizyta u @jedrula1 odhaczona! Zresztą, nie pierwsza i prawdopodobnie nie ostatnia.

Ktokolwiek przejeżdżałby przez Poznań - gorąco zachęcam do kontaktu z Jędrkiem i odwiedzenia ich siedziby, zwłaszcza że nie stacjonują już na takim odludkowie jak kiedyś.

 

Głównym pretekstem miało być przesłuchanie Omnium, ale przy okazji spróbowałem też The One, które (niezasłużenie!) jakoś przemknęły bez echa.

 

Przyznam się, że sam podchodziłem do The One z rezerwą, pamiętając, że w niektórych recenzjach opisywano je jako dość chłodne, z podobną do Aurum górą.

Cóż, w moim odczuciu, zupełnie tak nie jest - choć o tym dalej.

 

Na wstępie parę słów na temat budowy.

Jedyneczki są wybitnie kompaktowe. To jedne z najmniejszych IEMów, które miałem okazję testować. Przekłada się to na wygodę - jest świetna. Z innymi uniwersalnymi modelami Craft Ears miewałem wzloty i upadki, a w The One od razu byłem w stanie złapać porządnego seala, bez konieczności wymiany tipsów, przekręcania kopułki w uchu, itp.

Mimo dobrego fitu, nie izolują od otoczenia tak dobrze jak inne doki - głównie ze względu na to, że wypełniają małą część ucha oraz fakt, że przetwornik ma zapewniony spory otwór wentylacyjny.

 

Brzmieniowo: wyrazisty, pełen werwy i energii bas. Świetny jakościowo. Brzmi jak fuzja Argentum z Aurumami, z tych pierwszych biorąc ilość, a z drugich jakość.

Chłód, o którym wspominali recenzenci, można wyczuć w średnicy. Ta rzeczywiście może wydać się czysta, w żaden sposób niepodkoloryzowana, neutralna, a w miksie nieco wycofana, wyraźnie odcięta od basu. Mimo tego - nie jest kłująca, nie ma tendencji do zbierania sybilantów.

Górne rejestry, których tak się bałem, okazały się być fenomenalne. Wisienka na torcie. Porównując do Aurum - już bez pików, które w niektórych utworach potrafiły mnie ciut podrażnić, zakłuć. Łagodna powietrzność, lekkość - niczym muskanie zefirkiem.

 

Scena, szczegółowość, szybkość oraz dynamika godne planarnego przetwornika.

Moje wcześniejsze doświadczenia z planarnymi IEMami pozostawiały poczucie niedosytu z powodu mniejszej lub większej krzykliwości w pewnych rejestrach, która wymagała zbijania w EQ. Nie tu.

 

Co do obaw odnośnie ich prądożerności: zasilałem je po balansie z niskopółkowego dongle'a z ambicjami (tj. JCALLY AP20) i nie odniosłem wrażenia, by w jakiś sposób je tłamsił.

 

 

Dobrze, dobrze.

A teraz clue całości czyli Omnium.

 

Zgodzę się z przedmówcami - prawdziwe zjawisko.
Nie chcę rzucać porównaniami do ligi TOTL, bo nie mam na tym polu bogatych doświadczeń (prócz krótkiego kontaktu z EE Odin na jednym z MiTów oraz aktualnie testowanymi SoftEars Twilight).

 

Fuzja wszystkich możliwych plusów dźwiękowych z minusem w postaci figlarnego fitu - spowodowanego w dużej mierze moją anatomią, ale też stosunkowo pokaźnymi rozmiarami kopułki. Niemniej jeśli siedziały Wam w uchu Aurum, to i Omnium powinny.

Pierwszorzędne materiały, w dłoni czuć jakość.

 

Brzmienie nastawione na zapewnienie jak największych uciech, lecz nie kosztem precyzji.

Średnica ciepła, bliska, rozciągnięta - lecz bez zalewania innych pasm. Najlepszy bas, jaki do tej pory słyszałem. Cudowna, gładka góra.

 

W wybitnie subiektywnej skali porównań: jeśli Omnium miałyby stanowić 100% doznań, to The One nadal umieściłbym wysoko - koło 88%. Aurum - 87% (z uwagą: nie tak uniwersalne jak inne), Argentum - 85%.

Dzieki za wizyte i mile slowa! Teraz tylko chwile czekania i Twoje Omnium beda niedługo gotowe ;) 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winny ;) Naaaaaaatomiast napisz coś o basie w One - miałem kilka planarów iem i bardzo je lubiłem. Ostatecznie przegrały z U4S, ale jeżeli chodzi o granie elektroniki (której głównie słucham) to takie Raptgo Hook-x były bardzo blisko. Jak w One subbas albo oddanie mocy bębna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod względem basu Jedynki nie rozczarowują. Ładne zejście, a gdy trzeba: umiejętne zamruczenie. Bęben pełen wigoru, z odpowiednią sprężystością.

 

Pewnie niemała w tym zasługa sposobu ukazania średnicy. Łatwiej wtedy docenić poszczególne tony.

 

Bazowałem na tych utworach:

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przyszły mi moje Crafty 6 😍 wraz z donglem Ibasso Dc Elite to jakieś potwory muzykalności, a wiem co mówię bo miałem Nanny, Mesty 2,3, Andromedy itd. Celuje teraz w Endgame i mam Omnium na oku, czy Ktoś z Was słuchał i mógłby coś napisać o nich, między innymi czy przewyższają poziomem Mesty czy Kinerę Loki? :)

IMG_6262.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Elos napisał(a):

Przyszły mi moje Crafty 6 😍 wraz z donglem Ibasso Dc Elite to jakieś potwory muzykalności, a wiem co mówię bo miałem Nanny, Mesty 2,3, Andromedy itd. Celuje teraz w Endgame i mam Omnium na oku, czy Ktoś z Was słuchał i mógłby coś napisać o nich, między innymi czy przewyższają poziomem Mesty czy Kinerę Loki? :)

IMG_6262.jpeg

Pod względem muzykalności Mesty myślę że tak, ale detalu i sceny mają mniej.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy w fanklubie.

( :

 

 

Opinie nt. Omnium możesz znaleźć parę postów wyżej. Na wcześniejszych stronach też jest kilka wypowiedzi dot. ich brzmienia.

 

Odnośnie porównań: do Kinery się nie odniosę, bo ich w uszach nigdy nie miałem. Prawdę mówiąc, jakoś wybitnie nic nigdy mnie nie ciągnęło w stronę tej marki.

Być może to błąd?

 

 

Natomiast miałem okazję posłuchać MESTów Mk1, dostałem je na pewien czas od znajomego na testy.

 

MESTy to suma wielu pojedynczych, pozytywnych cech, które cenię w słuchawkach. Nie bez powodu tak często przywołuje się je jako rozrywkowe endgame'y.

 

Bas jest bardzo satysfakcjonujący. Potrafi zamruczeć, ale też dynamicznie i szybko oddać stopę. W sferze marzeń liczyłem na jakieś dodatkowe doznania z tytułu przewodnictwa kostnego, ale trudno mi wskazać, bym cokolwiek takiego czuł.

 

Środki: na pierwszym planie, odpowiednio pełne. Zjawiskowe, efekciarskie pozycjonowanie. Delikatne uderzenia powietrza z prawa i lewa. Struny gitary..

 

Wysokie tony bezpiecznie złagodzone, ale z wyczuciem. Bez strat na uczuciu powietrza lub na ogólnej rozdzielczości.

 

 

Niestety, między momentem, gdy słuchałem MESTów, a okazją zapoznania się z Omnium minęły prawie 4 miesiące.

 

Trudno mi zatem konkretnie powiedzieć, czym się od siebie różnią, ale tak z pamięci: Omnium prawdopodobnie będą bardziej nasycone, zapewniające dźwięk z większym ładunkiem. Wydaje mi się też, że nieco bardziej rozciągały też górne pasmo - to, co w MESTach już powoli cichło, w Omnium pozostawało jeszcze na 95% możliwości, ale nadal nie kłuło, nie brzmiało metalicznie lub sztucznie.

 

Co do sceny - tu potrzebne byłyby testy A/B, bo pamięć takie rzeczy przeinacza.

W jednych może być szersza niż wyższa, etc.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Craft Earsy bardzo mi przypadły do gustu, ale szanowni koledzy mają rację Mesty to mają, rozdzielczość, magię, sprzedałem i nigdzie tego w innych dokach znaleźć nie mogę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, HappyBlack napisał(a):

 

Wrócić zawsze można.

( :

 

A jeśli nie miałeś problemu z (dość problematycznym dla wielu) ułożeniem sobie MESTów w uchu, to tym bardziej.

Stara miłość nie rdzewieje..

A wiesz, że mi przeczytałeś w myślach wczoraj w nocy kupiłem za 3k używane ale nadal na gwarancji na olx, tylko bez oryginalnego kabla, a dziś mi nowe w folii proponowano za 4 koła. Trochę za późno bo już mi sprzedawca z Olxa je wysłał do paczkomatu….ale może nie ma co już kombinować dalej z nowymi bo i tak planuje za rok kupić Multiverse Mentor o ile uda mi się uzbierać. Nie miałem nigdy problemów, to są po prostu chyba doki dla mnie, zgadza się miłość od pierwszego wejrzenia :))

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności