Skocz do zawartości

Fanklub słuchawek bezprzewodowych (wireless)


Lord Rayden

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, wfmsiekierka napisał(a):

Czy konkurują z typowo kablowy mi które są w tej cenie na szczycie?

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka

20 minut temu, wfmsiekierka napisał(a):

Czy konkurują z typowo kablowy mi które są w tej cenie na szczycie?

Wysłane z mojego NAM-LX9 przy użyciu Tapatalka
 

Myślę że w cenie do 5tys tak. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, zdzichon napisał(a):

Wpadłem do Denona posłuchac tych nowych Dali... jak dodadzą apkę i eq to mogą być z tego fajne słuchawki, rzeczywiście maja taki analogowy sznyt. Na ten moment IMO przesadzili z midbasem i nawet w trybie "hifi" jest go za dużo. Tryb "Bass" to już w ogóle jest dla hardkorów, 10/15 lat temu zaczasów AKG k518DJ byłbym zachwycony :)

 

Ogólnie są dość lekkie i sprawiają wrażenie bardzo wygodnych, doceniam zwłaszcza duże otwory na uszy i jakość padów. Lekko z rezerwą podchodze za to do silikonowej części headbandu stykającej się z głową. Podobne rozwiązanie zastosowano w Listenach i powodowało u mnie potworny ból głowy. No i za 4 kafle to oczekiwałbym jednak skóry.

W punkt. Bas to potęga, a do tego mają super rozdzielczość, przejrzystość i bardzo dobrą scenę. Grają jednak jak na mój gust zbyt dynamicznie w znaczeniu bezpośrednio, ofensywnie. Bathysy mają chyba dźwięk bardziej oddalony, z większą głębią. Ale nie porównywałem 1 do 1. A dwa, że słuchałem w salonie i tylko z iPhone, czyli Dali grały na pół gwizdka :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem ciekawą opinię na temat Px7 s2e VS px8 vs bathys vs Solitaire. Może komuś pomoże w wyborze. Według tego człowieka Px7 s2e to najlepsze wirelessy do 400 usd (lepsze niż Audeze Maxwell które posiadał. Dopytałem go na priv). Potem Bathys, a na szczycie Solitaire.

 

Cytat

 

I found the Px8's to be lacking in imaging, and vocals sounded recessed and very veiled. They were bass heavy and also a little sibilant in an unpleasant way. I loved the fit and finish of those the most of all four pairs above. They were by far the most limited in sound stage of the 4 pairs listed above (wireless ANC cans). I wanted to like them more than any of the pairs based solely on how they looked and operated. They are dark pair of headphones. In addition, I connected the headset to my PC with the USB cord, opened up my lossless collection, grabbed EQ APO and went to town. I found I could EQ them to be what I considered an almost perfect sound signature, which also opened up the sound stage a good bit. But I am in the market for a pair of plug and play headphones not ones that I have to EQ every time and the B and W app is meh to awful and the EQ on it is just about useless so it is basically a no go from that perspective to. Meaning that in my humble non professional opinion, the hardware is solid and could just use a tuning.

I found the Bathys to have an amazing sound stage, they were just amazing for listening. In fact, they were the ones that got my head bopping around the room the most, they have a dynamic that makes music fun if a little artificial. At the time I started testing them I felt that they were close to perfect, but over emphasized bass too much. TBH if you just got the Bathys and that is all you listened to you would be happy. At $700 and against the Px8's they made a great case for all you needed in a headphone. But then I made a mistake... I received the Solitaire T's

 

The Solitaire T's are unbelievable, IMHO they have the best sound signature of all four. They are as close to perfect for what I was seeking, balanced, neutral, not anemic in lows, mids, highs, layered, dynamic etc. I am sure if you wanted a technical review there are plenty to read where people get into the technical aspects of all of the Ts. I am not going to regurgitate that here, but just state they are absolutely amazing and if you get the chance try a pair. But I could not justify a 1600 (1300 used/open box) for a pair of wireless lossy signal ANC headphones I would likely sit on or crush when traveling at some point. In addition they just did not feel like 1600 headphones in the hand. I was not a huge fan of their appearance and design. Maybe a tan and silver model needs to be made by them.

 

What ended up happening was this, the T's ruined the Bathys, the Bathys ruined the Px8s, and the Ts were too expensive to keep. All three went back. I then looked around with new parameters lowering my price point to match expectations which leads me to the Px7 S2es that I now have.

 

First setting my expectations appropriately for $400 cans I found them to be very pleasing. In my experience they deliver a brighter sound signature than the Px8's and while the Bass is still dialed in a little high for my tastes it is more reserved than the Px8s. In my experience they separate the layers better than the Px8 did and the vocals are not lost. Whatever they did in the Dsp to these worked enough for them to be keepers for me. I also found the S2es to have a pleasing soundstage that is wider than the Px8s. Unfortunately, they are not clad in napa leather and the color scheme is not as beautiful as the Px8 in Tan or McLaren Orange (I know that is not the proper color name for it, but that is what I call it). They are not perfect, and they are a long way off the T's but they hold their own and at $400 I found them pound for pound to be enough.

 

OK, I have had a pair of Px8's and Px7 S2es today together to directly A/B between them...

First impressions are the same as my previous impressions. My memory served me well. This is my experience with them today. The S2es are better at imagining and their sound stage is wider. The highs on the S2e are more pronounced and clearer. The mid range and vocals are more natural sounding to me, and more forward. The bass is slightly reduced from the Px8's which helps bring everything else forward. The overall sound has more impact when listening to the plucking of strings and striking of cymbals etc. The Px8's aren't slouches, but I prefer the sound of the S2es for that reason.

I think there is a contingent of people out there who prefer that bass boosted sound, it brings a certain warmth to tracks and removes the sharpness of the higher frequencies. For me it tends to overpower and flood the tracks (the best way I can describe it). The Px8s are not bad at all. But for my money the $400 S2es both sound better and are cheaper.

Physically the Px8s are nicer in construction on almost every level. Just a very well finished pair of headphones and they feel lighter on the head as well as more comfortable, not by much but it is noticeable.

 

źródło:  

 

Trochę mi to namieszało w głowie. To nie pierwsza opinia którą czytam, że Px8 są gorsze od Px7 S2 czy S2E.

 

Edytowane przez Luqart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, amrowek napisał(a):

czy w kwocie do 250 zł kupię słuchawki z BT grające przyzwoicie i nie basem, żeby mi głowy nie urwało.

Z trójki, którą wybrałeś zdecydowanie skreśliłbym Bluedio T7, ale nie ze względu na bas, tylko "pudełkową" średnicę związaną z bardzo blisko za przetwornikiem umieszczoną ściankę oddzielającą od elektroniki. CHyba, że potrzebujesz słuchawek do odsłuchu mowy, to takie (p)odbicie średnich nie przeszkadza, a może nawet trochę pomaga.

Dwóch pozostałych nie znam, ale skupiłbym się na ergonomii i wytrzymałości, bo nadmierny bas w 95% da się łatwo ograniczyć, gorzej jest jak chce się dodać basu, wtedy różnie bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cambridge Audio zapowiada na 2024 rok nowość słuchawkowa , chyba z serii Melomania.

"https://www.cambridgeaudio.com/gbr/en/range/melomania"

"In 2024 our award-winning headphones are evolving


New features, bold designs and the best sound money can buy. Our relentless focus on no-nonsense audio will see the dawn of a new age for our award-winning headphones."

 

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.01.2024 o 12:32, Luqart napisał(a):

 

Trochę mi to namieszało w głowie. To nie pierwsza opinia którą czytam, że Px8 są gorsze od Px7 S2 czy S2E.

Nie tyle gorsze bo wykonaniem, komfortem lepsze ale...slychac w nich kroki, no i brzmieniowo ciemniejsze/cieplejsze a tego troche juz za duzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, amrowek napisał(a):

A co w tej cenie polecacie z nausznych z BT ?

Jakbyś znalazł jeszcze gdzieś Boltune BH11, to są naprawdę fajne (po lekkim modzie). 

Na plus na pewno ich wykonanie i wygoda.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, które słuchawki wybrać? JVC HAFW1000T  Nura True Pro Naurl Next 1  Klipch T5 McLaren Technics AZ 80 a może coś innego polecicie. Zależy mi na dobrym brzmieniu, dobry bas (nie dudniący), średnica dobra nie wycofana, wysokie wyraźne ale nie kłujące w uszy. Powinny mieć dobre anc ale nie koniecznie, jeśli będzie dobre tłumienie pasywne to też ok. Do tej pory miałem technicsy AZ 60.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te JVC to taki badziew, że Soundcore P2i za 130zł je zmiotły, a tu za prawie dwa koła takie szroty, już bardziej wtopić kasy raczej nie można. 

 

Płaskie granie, bez wyrazu, to napewno nie o AZ60, wystarczy ustawić dobrze EQ w oryginalnej apce i żadne TWS'y w kwocie do 1500zł, nie mają do Technics'ów startu. Co więcej, bez problemu nawiązują walkę z dobrymi, pełnowymiarowymi słuchawkami. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kopaczmopa napisał(a):

Tylko, ze AZ60 tak nie graja, a AZ80 to juz w ogole 

Pewnie uszkodzone miałem 

1 minutę temu, neonlight napisał(a):

Te JVC to taki badziew, że Soundcore P2i za 130zł je zmiotły, a tu za prawie dwa koła takie szroty, już bardziej wtopić kasy raczej nie można. 

 

Płaskie granie, bez wyrazu, to napewno nie o AZ60, wystarczy ustawić dobrze EQ w oryginalnej apce i żadne TWS'y w kwocie do 1500zł, nie mają do Technics'ów startu. Co więcej, bez problemu nawiązują walkę z dobrymi, pełnowymiarowymi słuchawkami. 

Ciekawe skąd tyle pozytywnych opinii o ich sq na zachodnich forach? I nie trzeba przynajmniej nic im korygować eq... Nawiązują walkę z pełnowymiarowymi słuchawkami? Tak z ciekawości - np. z jakimi?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, neonlight napisał(a):

Te JVC to taki badziew, że Soundcore P2i za 130zł je zmiotły, a tu za prawie dwa koła takie szroty, już bardziej wtopić kasy raczej nie można. 

Widocznie nie dopasowały się z twoimi uszami lub słuchałeś uszkodzonego egzemplarza lub z uszkodzonego źródła. 

Jako posiadacz w/w jak również kilka osób które słuchały moich JVC zupełnie inaczej odbierają je. 

Edytowane przez Jaro54
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Trauma napisał(a):

Pewnie uszkodzone miałem 

Ciekawe skąd tyle pozytywnych opinii o ich sq na zachodnich forach? I nie trzeba przynajmniej nic im korygować eq... Nawiązują walkę z pełnowymiarowymi słuchawkami? Tak z ciekawości - np. z jakimi?

Na pewno były uszkodzone. 

 

Nie mam pojęcia skąd, ale pewnie tacy, co polegają na kalkulatorach i pomiarach u Amira.

 

Ja sprzedałem HD650 i Rode NHT100 dla AZ60, i nie zamierzam do nich wracać, a nawet rozglądać się za innymi słuchawkami.

4 minuty temu, Jaro54 napisał(a):

Widocznie nie dopasowały się z twoimi uszami lub słuchałeś uszkodzonego egzemplarza lub z uszkodzonego źródła. 

Jako posiadacz w/w jak również kilka osób które słuchały moich JVC zupełnie inaczej odbierają je. 

Jarku, dopasować się musiały, bo sprawdzałem na wszystkich tipsach, a nie chcesz mi chyba powiedzieć, że nie potrafię zaaplikować prawidłowo doków?! 😉

 

Jak wiesz, miałem używki i nówkę sztukę z Amazon'a, i obie grały tak samo tragicznie.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moje i jak widzę @Traumagrają bez EQ bardzo dobrze. Wczoraj na nich kilka płyt Johna Coltrane słuchałem i czułem się jak w klubie na koncercie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rozmawiałem z innym userem na forum i AZ60 odbierał tak samo - chude, szkicowe granie bez wyrazu. O AZ80 się nie wypowiadam bo wszelaka ochota na IEMy czy TWSy od Technicsa przeszła mi po AZ60

Teraz, Jaro54 napisał(a):

A moje i jak widzę @Traumagrają bez EQ bardzo dobrze. Wczoraj na nich kilka płyt Johna Coltrane słuchałem i czułem się jak w klubie na koncercie. 

 

Dokładnie, mają świetną barwę i potrafią oddać "klubowy" klimat. Do tego w mocniejszym brzmieniu genialnie wybrzmiewa sekcja rytmiczna. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności