Fatso Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Philips Fidelio X2 to już druga odsłona otwartych słuchawek dedykowanych audiofiliom, która powstała w czasie największych zawirowań w historii Philipsa, mimo to została przyjęta bardzo dobrze. W wersji X2 miano poprawić wady modelu X1. Poniekąd nie wiem co tam było do poprawiania, bo były to wprawdzie słuchawki nie najwyższych lotów, jednak bardzo wyraźnie miały określoną grupę odbiorców. Ze swoim bardzo przyjemnym brzmieniem i gładką formą przekazu znalazły szybko wierną rzeszę fanów. Zatem czy powstały aby przekonać kolejną grupkę zapaleńców, czy może dla aktualnych fanów, a może po prostu w celu odświeżenia linii. http://audioivoodoo.blogspot.com/2016/01/philips-fidelio-x2.html 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damix Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Niby wszystko się zgadza a jednak nie zjechałbym ich z góry do dołu. Dla mnie są właśnie krokiem w przód (Ah ta autokorekta) względem x1. Sporo poprawili, odjęli trochę basu, przestrzeni jest więcej, góra mniej piasczysta. Sent from my A0001 using Tapatalk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 (edytowane) Niby wszystko się zgadza a jednak nie zjechałbym ich z góry do dołu. Dla mnie są właśnie krokiem w przód (Ah ta autokorekta) względem x1. Sporo poprawili, odjęli trochę basu, przestrzeni jest więcej, góra mniej piasczysta. Sent from my A0001 using Tapatalk Ale przecież jest dokładnie odwrtonie: Na wykresie widać wyraźnie, że właśnie górę skopali najbardziej. I z tym odjęciem basu też chyba jest odwrotnie. Może po prostu słuchałeś ich z różnych torów? I ten nowszy wprowadzał więcej kontroli? Edytowane 31 Stycznia 2016 przez Fatso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damix Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 W sumie tylko DAC inny ale zbyt duże zmiany, aby obstawić winowajcę. Z tym basem to bardziej miałem wrażenie, że w x1 jest więcej tego średniego i wyższego, bardziej zamulony dźwięk. W X2 zgodnie z wykresem więcej niskiego basu. Z górnymi rejestrami pewnie masz rację. Ten wykres w zasadzie potwierdza teorie Perula jakoby w x1 i x2 siedział ten sam przetwornik. Sent from my A0001 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PENDRAGON Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 cyt. "Tonalnie to skrzyżowanie T90 z HD650. Mamy więc dość szybkie słuchawki, z dołem podobnym do HD650 i sybilantami i ostrością T90. Basu jest mniej i jest mniej rozciągnięty niż w Meze, podobny w ilości do T90, ale w fakturze raczej do HD650. Scena ani szeroka ani głęboka. Dość klaustrofobiczna." cyt. "W trybie napięciowym mocno przeszkadzają sybilanty, które w trybie prądowym pojawiają się dużo rzadziej.." cyt. "Wokale w ogóle są przyciemnione, ale jednocześnie mają mocno podkreślone ostre zgłoski. cyt. "W X2 mamy bardzo poszarpany przekaz, część pasma jest agresywna i ostra.." Czy aby na pewno nie nastapila pomylka w recenzji, bo co jak co, ale z ostroscia i sybilantami to X2 absolutnie nie maja nic wspolnego, tak samo, jak HD650 . Mialem bardzo dlugo X2-ki i na roznych torach ich sluchalem, ale porownanie ich do T90, to tak, jakby porownac brzmienie widlastej V8-ki do pily elektrycznej, kompletnie inne swiaty. A scena wlasnie jest szeroka i gleboka, jedyne z czym moge sie zgodzic to to, ze maja zageszczony przekaz i brakuje im powietrza, ale to jest ich charakter i w pewnym sensie urok, bo sa bardzo przyjemne w odbiorze, tak samo, jak HD650. I zeby nie bylo, to jest moje zdanie i nie neguje autora recenzji, widocznie mamy inny sluch, lub X2 wyszly w roznych rewizjach, bo moje odczucia wzgledem X2, kompletnie nie pokrywaja sie ocena brzmienia zawartego w recenzji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Tak się składa, że mam i T90 i HD650 i X2 na stole, na raz. Nie porównuję z pamięci, z notatek, nie wróżę też z fusów. X2 łączą 2 światy, ale niestety w moim odczuciu łączą głównie wady. Nie są to złe słuchawki, ale moim zdaniem są gorsze od X1. Widać, tak mnie pasuje. Mózg się przyzwyczaja, łatwo go oszukać dając czas na akceptację pewnych zjawisk. Mnie po 2h słuchania ostrości już nie przeszkadzały. Ale to wcale nie znaczy, że one znikły. Tylko zmieniłem słuchawki i robiłem powrót do X2, żeby za każdym razem dochodzić do tego samego wniosku. Popatrzcie proszę, jak wielki dołek poprzedza zakres sybilantów w tych słuchawkach. To naprawdę słychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZenekHajzer Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 No mnie one też nie podchodzą. Co prawda góra mi odpowiada, ale bas mnie szybciutko męczył. I to na Aune X1s, które zamulaczem nie jest i bas raczej oszczędnie serwuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jd1210 Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Do X2 nie tak łatwo dobrać synergiczny sprzęt. O2 basem nie grzeszy a dużo przyjemniej napędzał je Geek Out. Przez to, że grał bardziej muzykalną średnicą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aneno Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Z review zawsze podkreślał w swoich recenzjach że scena w fideliach (X1/X2) jest bardzo okej. Mnie też się wydawało że nie jest źle... na pewno nigdy by mi nie przyszło do głowy słowo klaustrofobicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Z review zawsze podkreślał w swoich recenzjach że scena w fideliach (X1/X2) jest bardzo okej. Mnie też się wydawało że nie jest źle... na pewno nigdy by mi nie przyszło do głowy słowo klaustrofobicznie. Posłuchaj T90, Meze, Audiotechnici, Staxy i wtedy powiedz, że Hd650 czy X2 to nie klaustrofobia. Wszystko jest zależne od punktu odniesienia. A ja na tą chwilę nie posiadam słuchawek o mniejszej scenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaworrr Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 (edytowane) Mi się wydaje, że tu kluczem jest synergia, której Fatso nie uzyskał. Z innych recenzji wiem, że X2 źle grają ze mocnymi stacjonarnymi torami. A masz coś u siebie z zaakcentowanym basem, nie wymagającego mocnego źródła i dużą sceną? Bo będę się rozglądał Edytowane 31 Stycznia 2016 przez Jaworrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zależy to też od interpretacji filozofii dźwięku. X2 nie są nastawione na tworzenie efektów przestrzennych. One raczej są zwrócone w stronę studyjnego przekazu (a przynajmniej mojego wyobrażenia o nim). Tak samo X1 z początku wydawały mi się, że nie mają sceny, a potem jak się oswoiłem z dźwiękiem, to byłem zachwycony jak otwierają świat muzyki dla słuchacza. Z X2 sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Nie zapominajmy też, że wrażenia przestrzenne to w dużej mierze wyobraźnia słuchacza, przynajmniej pod kątem neurologicznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Mi się wydaje, że tu kluczem jest synergia, której Fatso nie uzyskał. Z innych recenzji wiem, że X2 źle grają ze mocnymi stacjonarnymi torami. A masz coś u siebie z zaakcentowanym basem, nie wymagającego mocnego źródła i dużą sceną? Bo będę się rozglądał Prawdopodobne. Wprawdzie już spakowałem paczkę, ale jeśli chcesz to zdam jeszcze relację z połączenia z TEAC P90-SD i xDuoo XD-05 i TA-01. Zależy to też od interpretacji filozofii dźwięku. X2 nie są nastawione na tworzenie efektów przestrzennych. One raczej są zwrócone w stronę studyjnego przekazu (a przynajmniej mojego wyobrażenia o nim). Tak samo X1 z początku wydawały mi się, że nie mają sceny, a potem jak się oswoiłem z dźwiękiem, to byłem zachwycony jak otwierają świat muzyki dla słuchacza. Z X2 sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Nie zapominajmy też, że wrażenia przestrzenne to w dużej mierze wyobraźnia słuchacza, przynajmniej pod kątem neurologicznym. To by oznaczało, że zliżają się w przekazie do innych moich słuchawek monitorowych, a tak nie jest. Obstawiam raczej brak synergii z torem stacjonarnym a ciągutki w kierunku mobilków. Chociaż polubienie się z trybem prądowym na to nie wskazywało, to może coś w tym być i postaram się to sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaworrr Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Warto sprawdzić, zostanie dla potomnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 31 Stycznia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Warto sprawdzić, zostanie dla potomnych. No to słucham na Teac i: - Ostrości nie ma, podobna barwa jak w trybie prądowym iHA-6 - Średnica odsunęła się od słuchacza - Piach na górze zmalał, ale pozostał - Midbasy poszły do przodu. - w Riverside nadal organów nie uświadczysz - Separacja w dużych klockach lepsza. - W dużych klockach więcej szczegółów na gorze. - W dużych klockach bas bardziej zróżnicowany. - W Stainsby Girls na TEAC od 1:40 jest hałas. W dużych klockach facet intensywnie wali w talerze. W trybie prądowym tylko wali w talerze. Już nie tak strasznie intensywnie. Scena jest większa niż na iHA-6 w trybie prądowy, porównywalna z trybem napięciowym, ale bez tych ostrości. Ogólnie - wolałbym ich słuchać z TEAC niż z domowego toru. A takie T90 z TEAC'a są kompletnie nieakceptowalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrBrainwash Opublikowano 31 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2016 Taka ciekawostka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blueme Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 uzmysławiająca, że te pomiary odbiegają sporo od naturalnych warunków odsłuchowych - brak zamkniętej komory akustycznej między padami a głową/uszami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krz Opublikowano 1 Lutego 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2016 (edytowane) Dobre. Chociaż dziwnie się czuję słuchając DT770 na DT770. Incepcja. edit: Całe szczęście. Bez tego mogłoby dojść do jakichś przekłamań. Edytowane 1 Lutego 2016 przez krz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.