Skocz do zawartości

Fanklub pchełek


Play

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Birken napisał(a):

Miałeś je?

Tak, mam je. Nie rwą się przy zakładaniu, jak dla mnie niczym się nie różnią od oryginalnych z monków czy Vido.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Postanowiłem się dostosować do klimatu wątku :)

Nie było łatwo, bo to niszowy produkt, ale wszedłem w posiadanie cuda jak na obrazku.

Producent: nieznany
Kolor: czerwony
Konstrukcja: taka jak 99% konkurencji
Gąbki: nie dołączone

Wrażenie ogólne

Pchełki genialnie siedzą w uchu, kabelek jest cudownie miękki, bardzo solidny, dodatkowym atutem jest możliwość rozdzielenia go aż do wtyczki - rzadko spotykane rozwiązanie, a bardzo przydatne dla osób z uszami oddalonymi od siebie dalej, niż przeciętnie. Ewidentnie plus. Wtyk 3.5 mm solidny, pozłacany. Nie można się do niczego przyczepić.

Brzmienie

Słuchawki zdecydowanie preferują środek pasma, co świetnie wpływa na odbiór wokali. Bas jest konturowy, a właściwie ma tylko kontur, dzięki temu nie zachodzi na resztę pasma i nie przeszkadza w delektowaniu się średnicą. To samo można napisać o wysokich - np takie blachy są delikatnie zaakcentowane, co bardzo dobrze wpływa na percepcję wokali. Co do jakości średnicy, przywodzi na myśl vintagowy sprzęt - świetnie oddaje brzmienie takich klasyków jak np telefon "Aster" w kolorze seledynowym. Wielki szacunek dla inżynierów!
Scena jest kameralna, instrumenty są bardzo blisko siebie - właściwie wszystko gra ze środka, dzięki temu nie trzeba się rozpraszać szukaniem jakichś źródeł pozornych. Dynamika jest doskonale dostosowana do współczesnych standardów produkcji, czyli mamy typowe podejście "wszystko albo nic", muzykę po prostu słychać. Lub nie. I to szanuję.

Ten genialny, hi-endowy egzemplarz udało mi się zdobyć wsiadając do autobusu wycieczkowego w Bratysławie. Jest to edycja limitowana, dostępna tylko dla uczestników wycieczki, ale biorąc pod uwagę klasę brzmienia bez wątpienia warto się tam wybrać.

Najważniejszym atutem jest oczywiście relacja jakosc/cena. Wiele pchełek wypada swietnie pod katem ceny, a ten model jest wręcz wyjątkowy - nie kosztuje nic. A zatem można powiedzieć że relacją jakości do ceny, która tutaj dąży do nieskończoności, bije na głowę wszystkie bezsensowne Orfeusze czy inne Susvary. Szacunek.

Szczerze polecam! Rozważam poważnie ponowny wypad do Bratysławy, żeby zaopatrzyć się w zapasowy egzemplarz - taka okazja może się nie powtórzyć.

5f5ba6194e62fa53f2283cf5b57e71c4.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, hammerh34d napisał(a):

Postanowiłem się dostosować do klimatu wątku :)

Nie było łatwo, bo to niszowy produkt, ale wszedłem w posiadanie cuda jak na obrazku.

Producent: nieznany
Kolor: czerwony
Konstrukcja: taka jak 99% konkurencji
Gąbki: nie dołączone

Wrażenie ogólne

Pchełki genialnie siedzą w uchu, kabelek jest cudownie miękki, bardzo solidny, dodatkowym atutem jest możliwość rozdzielenia go aż do wtyczki - rzadko spotykane rozwiązanie, a bardzo przydatne dla osób z uszami oddalonymi od siebie dalej, niż przeciętnie. Ewidentnie plus. Wtyk 3.5 mm solidny, pozłacany. Nie można się do niczego przyczepić.

Brzmienie

Słuchawki zdecydowanie preferują środek pasma, co świetnie wpływa na odbiór wokali. Bas jest konturowy, a właściwie ma tylko kontur, dzięki temu nie zachodzi na resztę pasma i nie przeszkadza w delektowaniu się średnicą. To samo można napisać o wysokich - np takie blachy są delikatnie zaakcentowane, co bardzo dobrze wpływa na percepcję wokali. Co do jakości średnicy, przywodzi na myśl vintagowy sprzęt - świetnie oddaje brzmienie takich klasyków jak np telefon "Aster" w kolorze seledynowym. Wielki szacunek dla inżynierów!
Scena jest kameralna, instrumenty są bardzo blisko siebie - właściwie wszystko gra ze środka, dzięki temu nie trzeba się rozpraszać szukaniem jakichś źródeł pozornych. Dynamika jest doskonale dostosowana do współczesnych standardów produkcji, czyli mamy typowe podejście "wszystko albo nic", muzykę po prostu słychać. Lub nie. I to szanuję.

Ten genialny, hi-endowy egzemplarz udało mi się zdobyć wsiadając do autobusu wycieczkowego w Bratysławie. Jest to edycja limitowana, dostępna tylko dla uczestników wycieczki, ale biorąc pod uwagę klasę brzmienia bez wątpienia warto się tam wybrać.

Najważniejszym atutem jest oczywiście relacja jakosc/cena. Wiele pchełek wypada swietnie pod katem ceny, a ten model jest wręcz wyjątkowy - nie kosztuje nic. A zatem można powiedzieć że relacją jakości do ceny, która tutaj dąży do nieskończoności, bije na głowę wszystkie bezsensowne Orfeusze czy inne Susvary. Szacunek.

Szczerze polecam! Rozważam poważnie ponowny wypad do Bratysławy, żeby zaopatrzyć się w zapasowy egzemplarz - taka okazja może się nie powtórzyć.

5f5ba6194e62fa53f2283cf5b57e71c4.jpg

Po opisie to takie typowe pchełki z dawnych czasów. Gdzie je rozdają? 20 maja będę w Bratysławie (gdzie jest biuro firmy, dla której pracuję)- to będzie przystanek w drodze na Balaton. 😀.

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywam tam regularnie od pewnie 17 lat, ale czerwonym autobusem wycieczkowym nie jechałem. Może kiedyś. 😀

Edytowane przez lobuz1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki wiesz, godzinny objazd miasta, z rzutem oka na budynek radia, jakieś pomniki, parę kościołów i tak dalej. Z komentarzem. I spacerem po zamkowych otwartych przestrzeniach.
Dla kogoś kto nie ma czasu i ochoty na dłuższy spacer, spoko opcja. Nam się Bratysława podobała, ma klimat i nie wbija w kompleksy jak Wiedeń default_wink.png Jedynie restauracja u babiczki nas wkurzyła, bo o ile jedzenie naprawdę spox (takiej dobrej švíčkovej nie jadłem jeszcze), to kelnerzy tak bezczelnie oszukują na rachunku, że serio miałem ochotę coś z tym zrobić. Ale mi przeszło, bo w sumie orżnęli nas na 10%, więc napiwku nie dostali, a my tam więcej nie pójdziemy... ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, hammerh34d napisał(a):

Taki wiesz, godzinny objazd miasta, z rzutem oka na budynek radia, jakieś pomniki, parę kościołów i tak dalej. Z komentarzem. I spacerem po zamkowych otwartych przestrzeniach.
Dla kogoś kto nie ma czasu i ochoty na dłuższy spacer, spoko opcja. Nam się Bratysława podobała, ma klimat i nie wbija w kompleksy jak Wiedeń default_wink.png Jedynie restauracja u babiczki nas wkurzyła, bo o ile jedzenie naprawdę spox (takiej dobrej švíčkovej nie jadłem jeszcze), to kelnerzy tak bezczelnie oszukują na rachunku, że serio miałem ochotę coś z tym zrobić. Ale mi przeszło, bo w sumie orżnęli nas na 10%, więc napiwku nie dostali, a my tam więcej nie pójdziemy... 😜
 

Takie kultowe miejsce to Slovak Pub, ale nie ma co oczekiwać niewiadomo czego. Dużo jest tego typu piwiarni z daniami klasykami typu peceno koleno czy bryndzowe haluski. Swego czasu bywałem tam 2 razy w miesiącu- robiłem szkolenie dla klientów a później było obżarstwo i pijaństwo. Teraz bywam rzadziej bo mi się już za bardzo nie chce. Do Wiednia mam chęć pojechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś chciał "przerobić" pchełki MX500-podobne na "final audio" i miał dostęp do drukarki 3D, to w temacie o modzie udostępniłem model 3D do ściągnięcia :) 
https://forum.mp3store.pl/topic/224011-mod-mx500-i-podobne-pchełki-final-mod/#comment-2045329

 

438245461_3704087829907574_5807784222882

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności