Melodyjna muzyka NU i Smooth JAZZ oraz okolice

[saudio]

Ponieważ sam bardzo lubię ten typ muzyki dlatego zakładam osobny temat,

wydaje mi się, że jest parę osób na forum, które mogą być zainteresowane.

Chodzi o melodyjną i przyjemną do słuchania muzykę jazzową połączoną z elementami muzyki elektronicznej.

Ale nie tylko, melodyjny jazz też potrafi być taki, zwłaszcza z moim ulubionym instrumentem kontrabasem

 

Moje propozycje i polecanki w tym temacie to:

 

Lars Danielsson

- Libera Me

- Melange bleu

- Tarantella

- Liberetto

- Liberetto II

Danielsson Możdżer

- Pasodoble

Danielsson Możdżer Fresco

- The Time

- Between us and the Light

Charlie Haden Pat Metheny

- Beyond the Missouri Sky

Charlie Haden Antonio Forcione

- Heartplay

Charlie Haden

- Night and the City

Wolfgang Haffner

- Acoustic Shapes (Shapes)

- Round Silence

- Heart of the Matter

Jan Lundgren trio

- European standards

Stefano Bollani Jasper Bodilsen Morten Lund

- Stone in the Water

Jasper Bodilsen

- Short Stories for Dreamers

Magnus Ostrom

- Thread of Life

Poul Motian

-Lost in a Dream

Ulf Wakenius

- Love is Real

- Forever You

- Notes from the Heart: Music of the Kheit Jarrett

Nils Landgren

-Sentimental Journey

Dhafer Youssef

- Digital Phropecy

- Divine Shedows

- Abu Nawas Raphsody

Iiro Rantala string trio

- Anyone with a Heart

Iiro Rantala

- My History of Jazz

Ketil Bjornstad Svante Henryson

- Night Song

Ketil Bjornstad ....

- The Sea

... i parę innych

 

Sorki trochę tego się uzbierało, no ale po prostu lubię taką muzykę, może nie wszystkie prepozycie

są świetne, ale wszystkie warte posłuchania. Jeżeli znacie podobną muzykę to zapraszam do tego tematu.

Edytowane 25 Kwietnia 2015 przez saudio

[paratykus]

Hej, mnie "zaszczepiłeś" Daniellsonem, którego do tej pory znałem tylko z sesji z Możdżerem. Konkretnie płytką "Liberetto II" ( popraw literówkę ).

Nie mogę się od tej płyty oderwać. Bardzo mnie to ucieszyło, bo szukałem od dłuższego czasu jakiegoś odpowiadającego mi nurtu w którym mógłbym się zanurzyć.

 

Tradycyjnego i nowoczesnego jazzu nie trawię za bardzo. Jest dla mnie zbyt drapieżny, zbyt nerwowy, a ja szukam po prostu odprężenia, bo mam bardzo zwariowane życie.

 

I Liberetto II było dla mnie jak objawienie - bardzo Ci dziękuję. Również za tę listę. Mam co zgłębiać, eksplorować i poznawać.

 

Wielcem zachwycony

[Arturos1967]

Ponieważ sam bardzo lubię ten typ muzyki dlatego zakładam osobny temat,

wydaje mi się, że jest parę osób na forum, które mogą być zainteresowane.

Chodzi o melodyjną i przyjemną do słuchania muzykę jazzową połączoną z elementami muzyki elektronicznej.

Ale nie tylko, melodyjny jazz też potrafi być taki, zwłaszcza z moim ulubionym instrumentem kontrabasem

 

Moje propozycje i polecanki w tym temacie to:

 

Lars Danielsson

- Libera Me

- Melange bleu

- Tarantella

- Libretto

- Libretto II

Danielsson Możdżer

- Pasodoble

Danielsson Możdżer Fresco

- The Time

- Between us and the Light

Charlie Haden Pat Metheny

- Beyond the Missouri Sky

Charlie Haden Antonio Forcione

- Heartplay

Charlie Haden

- Night and the City

Wolfgang Haffner

- Acoustic Shapes (Shapes)

- Round Silence

- Heart of the Matter

Jan Lundgren trio

- European standards

Stefano Bollani Jasper Bodilsen Morten Lund

- Stone in the Water

Jasper Bodilsen

- Short Stories for Dreamers

Magnus Ostrom

- Thread of Life

Poul Motian

-Lost in a Dream

Ulf Wakenius

- Love is Real

- Forever You

- Notes from the Heart: Music of the Kheit Jarrett

Nils Landgren

-Sentimental Journey

Dhafer Youssef

- Digital Phropecy

- Divine Shedows

- Abu Nawas Raphsody

Iiro Rantala string trio

- Anyone with a Heart

Iiro Rantala

- My History of Jazz

Ketil Bjornstad Svante Henryson

- Night Song

Ketil Bjornstad ....

- The Sea

... i parę innych

 

Sorki trochę tego się uzbierało, no ale po prostu lubię taką muzykę, może nie wszystkie prepozycie

są świetne, ale wszystkie warte posłuchania. Jeżeli znacie podobną muzykę to zapraszam do tego tematu.

Czapki z głów. Dobre naprawdę zestawienie.

Jak czas pozwoli postaram sie kiedyś coś dorzucić od siebie czego być może brakuje wg mnie choć ńie musi sie podobać ogółowi

[Mihu83]

Hej, mnie "zaszczepiłeś" Daniellsonem, którego do tej pory znałem tylko z sesji z Możdżerem. Konkretnie płytką "Liberetto II" ( popraw literówkę ).

Nie mogę się od tej płyty oderwać. Bardzo mnie to ucieszyło, bo szukałem od dłuższego czasu jakiegoś odpowiadającego mi nurtu w którym mógłbym się zanurzyć.

 

Tradycyjnego i nowoczesnego jazzu nie trawię za bardzo. Jest dla mnie zbyt drapieżny, zbyt nerwowy, a ja szukam po prostu odprężenia, bo mam bardzo zwariowane życie.

 

I Liberetto II było dla mnie jak objawienie - bardzo Ci dziękuję. Również za tę listę. Mam co zgłębiać, eksplorować i poznawać.

 

Wielcem zachwycony

Sprawdzałeś album "Rising Son" by Takuya Kuroda(mam nadzieję, że nic nie przekręciłem)? Płyta kozak, bardzo fajnie wchodzi.

Liberetto II też świetne, trochę melancholijne i nie do końca jazzowe, bardzo kojarzy mi się z Law and Fist Możdżera.

Jeden z ulubionych kawałków to: Passacaglia!

 

Swoją drogą " I Tima" przywołuje mi na myśl(szczególnie trąbka) utwór Strachów, chyba "Szklana Góra" albo "Kazimierz Wierzyński" - nie w sensie, że ktoś od kogoś zrzynał, poprostu takie nieodparte skojarzenie.

[saudio]

Hej, mnie "zaszczepiłeś" Daniellsonem, którego do tej pory znałem tylko z sesji z Możdżerem. Konkretnie płytką "Liberetto II" ( popraw literówkę ).

Nie mogę się od tej płyty oderwać. Bardzo mnie to ucieszyło, bo szukałem od dłuższego czasu jakiegoś odpowiadającego mi nurtu w którym mógłbym się zanurzyć.

 

Tradycyjnego i nowoczesnego jazzu nie trawię za bardzo. Jest dla mnie zbyt drapieżny, zbyt nerwowy, a ja szukam po prostu odprężenia, bo mam bardzo zwariowane życie.

 

I Liberetto II było dla mnie jak objawienie - bardzo Ci dziękuję. Również za tę listę. Mam co zgłębiać, eksplorować i poznawać.

 

Wielcem zachwycony

Jak Liberetto to posłuchaj Haffnera Round Silence i Jaspera Bodilsens Short stories for dreamers, no i Ulfa jak lubisz gitarkę, te 3 jego płytki to perełki

do słuchania, może nie jest to jego własna muzyka ale aranżacja itd. polecam szczególnie.

 

Wieczorkiem posprawdzam propozycje.

Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez saudio

[Play]

Skalpel

[ZenekHajzer]

Skalpel

Cut and Paste, Enigma of Scalpel, Adventures in Space, Blue Print.

[saudio]

Panowie a dałoby radę pisać wykonawcę i tytuł płyty łatwiej jest szukać?

[ZenekHajzer]

To wszystko tytuły utworów skalpela. Goście generalnie są dj'ami i prezentują pomieszanie stylów. Ale jakie smaczne

[saudio]

Nie no zauważyłem jak już znalazłem, jak dla mnie trochę nie mój klimat, za bardzo jazzowe a za mało nu

[ZenekHajzer]

Cut and paste i blue print jak dla mnie wystarczająco blisko nu tylko długaśne to utwory

Teraz nie pamiętam nazwiska artysty, ale myślę, że podejdzie Ci zespół Lebowski z saksofonistą (chyba Marcus Stockhausen, albo jakoś tak) - jak dla mnie ten utwór można podciągnąć pod bardzo gładkie NU

Tytuł utworu to chyba "goodbye my joy".

[saudio]

No faktycznie fajne to jest lebowski feat. markus stockhausen - goodbye my joy.

Skalpel też można coś ciekawego znaleźć (Ninjazz), ale akurat tych utworków jakoś nie mogę, ale warto tym bardziej że to Polacy

[ZenekHajzer]

Jak źle zakwalifikowałem to proszę nie bić, bo z pamięci podaję. Ale na moje ucho również NU JAZZ - Quantic soul orchestra "Time is the enemy". A może już bardziej smooth?

[PEN]

Tord Gustavsen Trio - wszystko ale szczególnie album "Being There" i utwór go otwierający.

Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez PEN

[Compton]

Gustavsen to Nu Jazz?

Nie znam jego całej dyskografii, ale to co słyszałem, do Nu Jazzu bym nie zaliczył.

[PEN]

A Danielsson czy Możdżer to Nu Jazz? A znaleźli się na liście.

[saudio]

No to ja dodam jeszcze od siebie bo zapomniałem

Dominic Miller

- Ad Hoc

Do tego mało Nu ale bardzo fajne granie nastrojowe tak jak pisałem bardzo lubię kontrabas zwłaszcza w mistrzowskim wykonaniu czyli

Charlie Haden Hank Jones

- Steal Away

Za to lubiłem Hadena szkoda że już nic nie zagra, a to co jest w dorobku jest piękne np.

Enrico Pieranunzi Charlie Haden Paul Motian

- Special Encounter

No i takie mało spotykane zestawienie

Ketil Bjornstad w duecie z Davidem Darlingiem

- Epigraphs

 

No i na WojtekC przypomniał mi o wokalistyce wprawdzie już pisałem o

Nilsie Landgrenie

- Sentimental Journey

Facet może głosu nie ma ale tworzy taki fajny klimat tym co robi z głosem,choć zrozumiem tych dla których

jest niestrawny I tak wokalnie to jeszcze bardzo ładnie nagrana płyta Etty Cameron z Nikolajem Hess z przyjaciółmi - Etta

 

Nie zapominając o żonie Larsa na zakończenie i podsumowanie mogę polecić jej płytę

First Conversation - Caecilie Norby nagrała jeszcze kilka innych, no ale w zasadzie posłuchać można jeszcze

Arabesque, reszta już mniej fajna choć w większości gra Lars to już nie ma takiego klimatu.

Fajnie zrobić takie podsumowanie bo można przypomnieć sobie dobrą muzykę.

 

Panowie i Tord i Tingval trio itd. jak najbardziej tak jak nieodżałowany EST ale one już są trochę bardziej jazzowe,

jak najbardziej warte posłuchania, ale jak dla mnie póki co nie kupiłem ich płyt, no poza EST

Możemy ich zaliczyć do "podobna muzyka"

Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez saudio

[Gość Snusmumriken]

Daniellson to bardzo mocno jest właśnie modern jazz, nie wiem jak będzie się o nim mówić za 50 lat, ale nu? Możdżer to samo.

 

Bardzo słaba łatka, bo za dużo artystów można podpiąć, niby sprecyzowanie, a tak naprawdę nic się za tym nie kryje. Już pomijając to, że za njudżezowców można uznać Davisa i Coltrane.

 

Youssef to typowy fusion.

 

Haffner bardziej w smoothy...

 

W każdym razie autor tematu sprecyzował, że ma być melodyjnie i elektro,

 

To może smooth?

 

Sorry winnetou za upierdliwość, ale uważam debaty o gatunkach za całkiem ciekawe.

[PEN]

Idąc tym tropem i podpierając się wiedzą z zakresu teorii literatury (w przypadku muzyki też działa), każdy wykonawca (twórca) stwarza sobie swój własny podgatunek w gatunku głównym, mały worek w większym worku. Dlatego, nie rzadko zdarza się, że zamiast po gatunkach, danego wykonawce można poznać po cechach jego utworów podobnych do utworów innych twórców lecz umieszczonych w innym gatunku. Aby nie odchodzić od tematu... melodyjnie... jazzująco i elektro... John Surman - Saltash Bells.

Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez PEN

[Compton]

W sumie masz rację.

Jazz jest już tak porozrzucany i w dzisiejszych czasach, ciężko jest wskazać zespół, który trzyma się strikte jednego gatunku.

[saudio]

Daniellson to bardzo mocno jest właśnie modern jazz, nie wiem jak będzie się o nim mówić za 50 lat, ale nu? Możdżer to samo.

 

Bardzo słaba łatka, bo za dużo artystów można podpiąć, niby sprecyzowanie, a tak naprawdę nic się za tym nie kryje. Już pomijając to, że za njudżezowców można uznać Davisa i Coltrane.

 

Youssef to typowy fusion.

 

Haffner bardziej w smoothy...

 

W każdym razie autor tematu sprecyzował, że ma być melodyjnie i elektro,

 

To może smooth?

 

Sorry winnetou za upierdliwość, ale uważam debaty o gatunkach za całkiem ciekawe.

A ja wręcz przeciwnie wolę słuchać muzyki jak mi się podoba, a nie dywagować jaki to gatunek i czy to bardzie to czy tamto.

Zauważyłem że jest parę innych osób na forum, które mogą być zainteresowane odkryciem czy przypomnieniem danego wykonawcy

i dlatego jak wiem że coś jest ładne lub ciekawe to warto się tym też podzielić i dlatego założyłem ten temat.

Tak w sumie to mogłem napisać tytuł "muzyka która mi się podoba i podobna"

Edytowane 24 Kwietnia 2015 przez saudio

[ZenekHajzer]

Faktycznie - uważam ten wątek za potrzebny. Bo w all that jazz, pomimo że blisko mi do fanatyzmu w sprawach jazzu, czasami trafiają się kawałki tak modern, że muszę być w rewelacyjnym nastroju, żeby zmęczyć cały utwór. Można jedynie zmienić tytuł tego wątku na coś w rodzaju "melodyjny jazz" czy jak tam

Może uda się przekonać nastoletnich basssśssolubnych dubstepowców do innej muzyki podając jazz właśnie w tak lekkostrawnej postaci

[paratykus]

Wg. mnie wątek bardzo potrzebny. Dywagacje o odmianach jazzu - nie, bo zamordują wątek.

 

Muzyka ma Grać, a w jakim ona jest worku to dla mnie sprawa drugorzędna.

Jak mnie coś wkręci, sam sobie wyszperam, poczytam i poszerzę swoją wiedzę.

[Compton]

Ja jestem basolubnym dubstepowcem i lubię słuchać jazzu.

Co do tematu, niech @saudio się wypowie, co ma tu być wrzucane i jakie kryteria musi spełniać.

[ZenekHajzer]

Ja jestem basolubnym dubstepowcem i lubię słuchać jazzu.

Co do tematu, niech @saudio się wypowie, co ma tu być wrzucane i jakie kryteria musi spełniać.

Toć i ja pani Stirling posłucham Ciebie nie trzeba nawracać.

A co do strawnego jazzu- Cezik "Ona tańczy dla mnie jazz cover".