maciekp711 Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 (edytowane) Ja zaproponuję trzy które oczywiście dobrze się sprzedają ale z muzyką i dobrym gustem mają mało wspólnego : 1.Andrie Rieu https://www.youtube.com/watch?v=2DS70-3M8xE 2.ILDivo https://www.youtube.com/watch?v=nFjLSeToVC0 3.Yanni Edytowane 11 Maja 2014 przez maciekp711 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Polski Hip-Hop 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azahiel Opublikowano 11 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2014 Chyba nie cały Polski, są wyjątki... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thomm Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 "Muzyka" określana jako disco-polo. Tak całościowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kommel Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Polski Hip-HopIdąc Twoim tokiem myślenia można by napisać : polski rock, pop, jazz, itd. Zapewne nie słuchasz polskiego hip-hopu i nie śledzisz jego progresu. Dlaczego więc uogólniasz? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gourney Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Moev - Yeah, whatever...australijski (?) industrial o moralizatorskich aspiracjach...w zamyśle oczywiście - wyszło tragicznie... Moev - Yeah, whatever...australijski (?) industrial o moralizatorskich aspiracjach...w zamyśle oczywiście - wyszło tragicznie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjuzikfrik Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Dla mnie trochę jałowy temat, bo tutaj chodzi o gust... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spawn Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Polski Hip-HopZapewne nie słuchasz polskiego hip-hopu i nie śledzisz jego progresu. Chyba regresu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jimmi Dragon Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 (edytowane) https://www.youtube.com/watch?v=QrvQ0Yyw_XQ @mjuzikfrik Nie, tutaj chodzi o kicz. Edytowane 12 Maja 2014 przez Jimmi Dragon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
REZOK Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 My Słowianie Drażni mnie ta piosnka straaasznie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1313 Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Jako i mnie drażni strasznie Z przykładem pierwszym z tego tematu mogę bardzo długo dyskutować. Dla mnie to jest pewien fenomen i to przez tego faceta mistrzowsko rozegrany. Dyskusja na kilka stron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek313 Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 My Słowianie Drażni mnie ta piosnka straaasznie. wersji anglojęzycznej nie da się słuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reyn Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Bo My Słowianie jest nie do słuchania a do oglądania Dla mnie 90% Eurowizji to był kicz. Eurokoko to był kicz. Z zagranicznej to takie Roxette czy NKtB i jakieś inne ustrojstwa. Ale jak ktoś napisał to kwestia gustu i tak szczerze to pewnie z 80% muzyki popularnej można by pod to podciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crasch Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Power metal 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BamboszeK Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Manowar i Bracia Figo Fagot? Tyle że tutaj taki "kicz" jest raczej celowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rayden Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Manowar i Bracia Figo Fagot? Tyle że tutaj taki "kicz" jest raczej celowy Odczep się od Manowar !!! A kicz - I like Chopin - Gazebo. Modern Talking.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mjuzikfrik Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Dla mnie bardzo dużo muzyki jest kiczowej, więc nawet nie będę pisał, aby potem kogoś nie obrazić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gourney Opublikowano 12 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2014 Fun Factory, E-rotic, Vengaboys ... tylko co z tego, skoro słuchało się za małolata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciekp711 Opublikowano 13 Maja 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 temat do zamknięcia i wyrzucenia , forumowicze nie zrozumieli kiczu , mało osłuchani . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 15 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2014 Jak mówi definicja pojęcie kiczu jest związane ze zjawiskiem low culture i generalnie polega na wykorzystywaniu popularnych/kulturowych ikon, które po prostu skutecznie przemawiają do masowego odbiorcy. A więc występuje tutaj kalkulacja mająca zapewnić sukces pośród jak największego grona odbiorców, wykorzystująca krzykliwe, przyciągające oczy, choć pozbawione istotnej treści elementy. Co prowadzi do konkluzji, określenie czegoś kiczem musi być ściśle powiązane z okresem kulturowym, w którym to powstało. Czasem mamy do czynienia z całymi gatunkami, a może lepiej napisać tendencjami muzycznymi stworzonymi dla kiczu jak np. teen idols. Sam oceniający też często postrzega takie rzeczy na swój sposób. Wiadomo, łatwiej nam wychwycić kicz innych generacji, bo wykalkulowane elementy zostały dostosowane do konkretnych czasów i gustów, dlatego patrząc na to tak z zewnątrz dostrzegamy jak na dłoni przerysowane, krzykliwe, ale miałkie treściowo elementy. Inna sprawa to właśnie w czym sam oceniający "siedzi". Fan elektroniki z łatwością wychwyci kicz na swoim podwórku, a znów cały rap będzie dla niego brzmiał pretty the same. Kicz można rozróżniać globalnie, ale też dość lokalnie np. kicz w metalu. Autor tematu na ten przykład skupił się na kiczu w obrębie szeroko pojętych wariacji muzyki klasycznej. Panie autorze, nie ma się co denerwować! Ludzie mają tak różne doświadczenia, i są rozwiani po tak różnych "podwórkach muzycznych", że nie da się uniknąć takiego "rozrzutu" szczególnie jeśli chodzi o muzykę bardziej współczesną. To tyle ode mnie w sprawach formalnych Teraz do rzeczy. W obrębie RP ostatnim, większym globalnym kiczem był oczywiście zespół Łikend. Nie mogłem uwierzyć jak po tylu latach znów zrobił się w tym kraju boom na coś co powinno pozostać głęboko zagrzebane w polskiej historii muzyki popularno-biesiadnej, ale trzeba przyznać, że panowie z owego bandu dokonali właśnie genialnej kalkulacji idealnie wpisując się w oczekiwania naszego krajowego odbiorcy masowego, prezentując przy tym coś tak artystycznie bezkształtnego, wyprutego z jakiejkolwiek sensowniejszej treści, bezkoncepcyjnego, a nade wszystko tak absurdalnie infantylnego, że poniekąd byłem pod wrażeniem patrząc jak ludzie dają sobie ponownie wciskać na taką skalę ten chłam. Niemniej jednak smutny widok, ten ciągły regres kulturalny społeczeństwa. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micbud Opublikowano 15 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2014 Bo muzyka to nie ksiazka do historii. Nie musi niesc waznych tresci, bo tak naprawde chodzi w niej o....muzyke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 16 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 Panie, wcale nie chodzi o ważne treści Sam lubię posłuchać muzyki robionej typowo dla jaj albo po prostu czystej energii, ale nawet taką muzykę trzeba poskładać w całość z głową. Każdy twór powinien posiadać w swoim centrum stabilny rdzeń, coś na kształt kręgosłupa, na którym można oprzeć pozostałe elementy. W przeciwnym wypadku skończy się to na zapadnięciu tego wszystkiego w bezkształtną masę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Inszy Opublikowano 16 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 Z zagranicznej to takie Roxette Wypluj te słowa niewierny, albo Twe płyty spłoną w ogniu sprawiedliwości! I to jest przykład kiczu pierwszej próby: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
micbud Opublikowano 16 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 @Arthass:czyli "Ona tanczy" nie jest kiczem, bo przeciez ma bardzo ostro zarysowany rdzen, czyli melodie. Dla mnie np.kiczem jest wiekszosc jazzu, bo nie posiada wyraznie zarysowanej melodii, jest bezksztaltna masa dzwiekow - idealnie pasuje do Twojej definicji kiczu. Tylko zaden jazzman sie z tym nie zgodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arthass Opublikowano 16 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 (edytowane) No właśnie nie bałdzo, bo mnie nie chodzi o melodie. Melodia jest elementem, który opiera się na tym rdzeniu. Mnie chodzi właśnie o to co znajduje się pod tą zewnętrzną otoczką, bo właśnie melodia stanowi pierwszą, zewnętrzną warstwę muzyki, z którą najłatwiej nam się oswoić i objąć zmysłem słuchu. Pytanie tylko czy opiera się na solidniejszych podstawach, czy bezmyślnie dryfuje w próżni? Ale żeby to ocenić trzeba się przebić przez tą powierzchnię, po czym samemu się przekonać czy mamy do czynienia z wydmuszką. Właśnie na tym polega kicz - ma przyciągać zabiegami skupiającymi się na otoczce pozostawiając głębiej wydmuszkę. I jazz, tym tokiem myślenia, jest wręcz synonimem anty-kiczu. Przede wszystkim jest to muzyka oparta na improwizacji, co za tym idzie nie pozostawia miejsca na znaczną kalkulację skierowaną ku odbiorcy, a kolejna sprawa to wykorzystywania improwizacji w celu głębszych eksploracji muzycznych, a więc skupienie się na esencji i korzyściom jakie przyniesie samemu słuchaczowi 10, 20, 30 i kolejne obcowanie z materiałem. Generalnie jazz wymaga odpowiedniego, otwartego podejścia do sposobu tworzenia muzyki, zaangażowania, bo nie jest to muzyka dla osób o 3 minutowym attention-span, no i odpowiednich warunków/otoczenia oraz co najważniejsze chęci eksploracji, zanurzenia się w dźwięku, pozwolenia by muzyka poniosła w nieznane obszary doznań. ps. a "bezkształtna masa dźwięków" to w przypadku jazzu tylko mylne, pierwsze wrażenie. Gatunek opiera się na synkopowanym rytmie oraz niestandardowym metrum (czyt. innym niż najczęściej wykorzystywane w muzyce popularnej 4/4), dlatego trzeba trzeba poświęcić mu trochę więcej uwagi, żeby z dźwięków wyłonił się spójniejszy obraz Edytowane 16 Maja 2014 przez Arthass 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.