BitWolf

No to mnie uczelnia załatwiła. Jak komuś brakło miejsca to zwalniam swoje. Mam w ten dzień 13 godzin zajęć

3. BitWolf Możliwe, że uda mi się wpaść: Final Audio A8000 Hifiman Arya Fiio M15, miałem przedwczoraj w rękach ale to tylko do pomacania.

. Corvin74 2. Adam 3. Adrian 4. Radek 5. Szymon 6. Name44 7. Tajniakos 8. Requal 9. Kurop 10. Wojciech (mój klient wpadnie na trochę) 11. Robertos 12. Najner 13. Leszek 14. Lord Rayden (chyba,że praca mnie zaatakuje) 15. macio232 (Maciej) 16. jacmiszcz92 17. capriIII 18. pablo650 19. Firegon 20. Eugeniusz Czyżewski - LAR 21. Jakub Wołochowicz - LAR 22. mir35 (jesli będzie wolne w pracy) 23. BitWolf (jeszcze niepewne)

Zasięg i prędkość przesyłu, jednak masz tutaj AptX więc o to się nie martw jakoś specjalnie.

Nie mają. Też jestem na to bardzo wyczulony. Oglądam YouTube na smartfonie, Anime na laptopie, nie uświadczyłem.

Bliżej górnej granicy budżetu są Lypertek Tevi. Spełniają wszystkie wymagania, mają case z którym możesz bez ładowarki przeżyć 70 godzin. Jedyna kwestia to taka, że są ciut duże, ale w żadnym razie nie wypadną ci z ucha bo konstrukcja trzyma się w kanale i po wewnętrznej stronie małżowiny. (Jakbyś się zastanawiał nad używką to możliwe, że swoją parę będę sprzedawał) Bliżej dolnej granicy budżetu są dwie wersje Shanling MTW100. Neutralna brzmieniowo BA i V-kowo brzmieniowa DD (do sportu jak potrzebujesz coś co będzie podbudowywać motywację to raczej V-ka ale też jest jedynie w kolorze białym). Z case'm około 25 godzin na baterii, jedne z niewielu par które mają kształt ucha więc nie wystają poza małżowinę. Ta para także spełnia wszystkie wymagania.

Nie będzie działać. Karta dźwiękowa ta nie obsługuje kabli z pilotami.

Nawet nie tyle porównywało co chyba nie było osoby która powiedziała, że jednak woli M11/M11 Pro. Mieliśmy nawet jednego chłopaka który ze swoim M11 przychodził dwa dni z rzędu żeby przyrównywać do M6 i stwierdził że to nieporównanie i niedługo po AVSie wystawił M11 na sprzedaż. DX160 gra może i spoko ale wszystko co ma wokół to totalna porażka. Inputy nieprzyjmujące 4-pinowych wtyków, grzanie się, bluetooth które wymagało trzymania DAPa przy twarzy by TWSy transmisji nie zrywały, glitche na ekranie... Im dłużej go miałem na testach tym bardziej się na niego denerwowałem.

Nie ma takiej możliwości. BT a USB DAC to dwa kompletnie oddzielne podzespoły.

Blon BL-03, jeżeli tylko z Polszy to Tin Audio T2 bądź Sonicast Direm 03.

Wolałem już to powtórzyć parę razy by nie było potem w komentarzach: No panie słuchałeś pary X i Y i nic o nich nie powiedziałeś. Sent from my ONEPLUS A5000 using Tapatalk

Wrzuciłem ci na PW Sent from my ONEPLUS A5000 using Tapatalk

Także, chciałbym serdecznie podziękować za spotkanie, standardowo kilka fotek ode mnie: Aeon 2 - podobało mi się brzmienie, grały naprawdę przyzwoicie. HF580 - bardzo duże zaskoczenie. Nie sądziłem, że będą grać tak dobrze, jednak kiedy nie ma mocy to góra jest kompletnie przytłumiona. Raal - jak wszyscy wyżej, odsłuch za dobry nie był. Utopia - Chyba wreszcie słuchawki high-end które dla mnie odznaczają się czymś więcej niż tylko... grają dobrze. D8000 + Cowon E2 - to nie miało żadnego prawa grać... a zagrało AKG K371 - przyzwoita i uniwersalna para na miasto. Podoba mi się. Celestion Ditton 22 - zostały włączone w tle teoretycznie dopiero po meecie, ale kurde odsłuch z tego jest taki świetny...

Ale jaki poślizg? Wstawione 30.11.19 o godzinie 23:57 😁

Ledwie co wróciłem z meeta z Łodzi a trzeba było jeszcze dokończyć

Bardzo lubię naginać terminy

Miałem obie pary, jednak odstęp czasowy jest za duży bym mógł bezpośrednio porównywać je dźwiękowo, jednak osobiście preferuję MTW100 w wersji DD z racji ergonomii.

Up! Zmieniłem fotki, ponieważ miałem już dwóch panów którzy stwierdzili, że dobrym pomysłem będzie zaproponowanie połowy ceny tylko dlatego że: tył jest totalnie porysowany 430 zł!

Jak kolega wyżej. W domu porządne otwarte wokółuszne, dokanałówki poza domem... Nieważne czy kosztowały 200 zł czy 5,5 kafla

Sprzedam Fiio M6. Jest to potestówka, którą dostałem w zamian za stworzenie materiału na jego temat, jednak posiadam XDuoo X3 II do którego się przyzwyczaiłem, więc nie jest mi potrzebny. https://www.youtube.com/watch?v=Vz4qx9B5N9U Używany przez ok. 3 tygodnie. Posiadam pudełko z całą zawartością w tym silikonową obudową. SPRZEDANE

Nie zmieniałem kabli między stockowymi a PE, wg. reprezentanta jest ciut inny tuning więc różnica oczywiście była tylko pytanie czy kabel też się do tego przyczynił. Czy lepiej wykonany? To zdecydowanie.

Postaram się

Pierwszy AVS i wydaje mi się jak najbardziej udany. Nie udało się za wiele posłuchać, ponieważ było bardzo duże zainteresowanie na stoiskach u Audeosa. Chciałbym oczywiście podziękować osobom z którymi głównie spędziłem (i one musiały ze mną przeżyć ) te 3 dni, tj. @Mayster @Vaiet i @Methuselah. W tworzeniu jest aktualnie materiał Video przedstawiający całą strefę słuchawkową jednak w międzyczasie chciałbym się już podzielić fotkami a także spostrzeżeniami. Fotek jest naprawdę dużo, dlatego podrzucam link do nich w serwisie Flickr. Oczywiście dla wszystkich wystawców którzy chcieliby wykorzystać zdjęcia, przedstawiające wasze stoiska/produkty, macie pełne prawa z prośbą by jedynie otagować Instagrama, @bitwolf.film *WIĘCEJ ZDJĘĆ W LINKU:*https://www.flickr.com/gp/181737225@N08/C86Q50 Słuchane pod Bursonem Conductor 3 Final D8000 - combo które po raz pierwszy słyszałem we Wrocku, wg. mnie tak jak i wielu tutaj jak najbardziej udane. W parze gra to naprawdę ładnie, rozdzielczo, detalicznie. Zastrzeżeń praktycznie żadnych nie mam. Mr Speakers (jeszcze) Aeon - to było ciekawe doświadczenie, słucham sobie September, średnica bardzo ładna, góra także, scena całkiem całkiem... ale gdzie jest bas? I nie mówię tutaj o siermiężnym uderzeniu... one brzmią jak gdyby strzelić low-cuta gdzieś do 100 Hz. Final Sonorus VIII - kompletnie nie moje granie, jeżeli z górą jest coś nie tak, to słuchawki w mojej opinii kompletnie odpadają i tak właśnie było w przypadku Sonorusów, strasznie jakby przytłumione z pojedynczymi peakami... ale hej w pudełku było tyle białego futerka ❤️ Dokanałówki: Shanling ME200 - są tak przeciętne że nawet nie wiem co o nich napisać... grają... to tyle. Shanling ME500 Platinum Edition - różnica między stockowymi? Lepszy kabel, mały tuning w wyższym paśmie. Cieplutkie, lekkie podbicie w wyższej średnicy, dosyć detaliczna góra. Całkiem fajne. Shanling ME700 - uhh... dosyć duże w uszach, ale siedziały ok. Zdecydowanie wolę ME500 PE. Ewidentnie te doki mają jeszcze problemy z górą i średnicą. Ma coś jeszcze się w tuningu podobno zmienić. We'll see. Shanling MTW100 - czekałem, miałem cichą nadzieję że będą dobre, że będą moim wejściem w True Wireless który nie pokiereszuje mojego portfela no i niestety... portfelu znowu będziesz smutny. Nie są pod żadnym względem wybitne ale w zupełności jako TWS wystarczają. Wersja DD i BA wydaje mi się mają tyle samo basu, różnica leży w wysokich tonach. W przypadku BA są bardziej stonowane. Każdemu kto chciałby kupić w miarę tanie niezobowiązujące TWSy, polecam serdecznie. Empire Ears Wraith - można było zobaczyć na stoisku Empire Ears dwa obozy. Walkę pomiędzy Wraith i Valkyrie. Dla mnie Wraith jest doświadczeniem bardzo... ciekawym. Interesujące brzmienie z bardzo stonowaną górą, przez co mogłoby się wydawać, że ciężko jest usłyszeć detal... ale problem bym w tył że tam DOSŁOWNIE WSZYSTKO było słychać. Najsubtelniejsze niuanse, małe pyknięcia, błędy masteru... wszystko. Świetne doki, choć ostatecznie pozostaje w obozie Valkyrie... ...ponieważ moim najlepszym doświadczeniem tych targów było combo: Empire Ears Valkyrie + Effect Audio Janus Basso - Valkyrie aktualnie jest moim endgame'm. Dynamiczny bas który dodaje smaku, a także bardzo ale to bardzo detaliczna góra, której winowajcą jest elektrostat no i obudowa znacznie zmniejszona względem poprzednich modeli przez co lepiej siedzi przynajmniej w moim uchu. Sądziłem, że już nie można lepiej... ale jednak wystarczyło zmienić jedną rzecz... i był to kabel. Osobiście wydaje mi się nie jestem jeszcze na tyle wyedukowany, żeby słyszeć kable, ale jak to Mateusz powiedział... to jest już taki poziom kabla że każdy usłyszy... i usłyszałem. Puściłem tylko jeden utwór. Saint Saens Introduction to Rondo Capriccioso - bite dziewięć i pół minuty siedziałem po prostu ręką podparty w totalnym bezruchu, próbując ogarnąć co się właśnie dzieje. Utworu słuchało się już parę razy, dobrze się wie co gdzie i jak brzmi... ale teraz to brzmi... lepiej. Bardziej dynamicznie, góra wchodzi wyżej, bas schodzi niżej, oddychanie skrzypaczki wcześniej było tylko dodatkiem w tle, teraz wydaje się być na równi z samym instrumentem. Magiczne doświadczenie, naprawdę.