Skocz do zawartości

Szakovsky

Bywalec
  • Postów

    379
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Szakovsky

  1. Najlepiej Queen brzmi na starych sprzętach, i to wątpliwej klasy. Szkoda że nikt nie zrobił dobrego remastera Queenu, sprzedał by się świetnie. Były jakieś remastery ale chyba robione na starych tragicznych gotowcach a nie na nie złożonych nagraniach. Ja też nie przepadam na koncertowych, słaba akustyka i wrzaski ludzi. Najgorzej zmasterowany jest głos Freediego, strasznie jasny i jak z łazienki i oddalony. Pamiętam że była jakaś edycja na vinylach zremasterowana z oryginalnych nagrań z taśmy ale całość kosztowała małą fortunę. Coś koło 1500zł albo więcej. Ogólnie dla mnie to jest nie do pomyślenia, aby coś tak zepsuć. W szczególności że Queen zasługuję na najlepsze wersje zmasterowane przez najlepszych bo już więcej piosenek nie będzie. Osoba która masterowała większość kawałków powinna zostać przynajmniej zesłana do Syberię albo coś. Zwrotki są tak tragicznie zmasterowane że to szok, pół biedy jak normalnie coś podśpiewywa (w sensie że mówi, ale tak muzykalnie.) Ale zwrotki są tak przeostrzone i tak echo dowalone że, nie mam słów aby to opisać. Najlepiej to widać w Killer Queen, w którym połowa jest elegancko i czuć moc jaką ma Freddie w głosie ale czasami pojawiają się PRZESTERY, głos jest tak "zequalizerowany" że pojawia się przester. Nie do pomyślenia.
  2. Jak dla mnie wszystkie albumy Queen'u (może czegoś nie słyszałem ale wątpię) są zrealizowane w prost tragicznie,tak tragicznie że to trudno opisać. A jeszcze trudniej słuchać. Ostro głos Freddiego 0 mocy, wszystko strasznie jasne i pogłosowe niczym w nighthawkach i ten pogłos jest tak skurczysyńsko ostry. Tragedia. Najlepiej zrealizowane są jak dla mnie płyty Ryuichiego Sakamoto. Jeżeli ktoś zna dobrą realizację Queenu to niech pisze, bo to co mam to tragedia. Rammstein też tragedia, tylko tam się trafił jeden nie tragiczny album.
  3. Za 1000 polecam osobiście M2. Tak najprościej.
  4. @Biti: Fiio jako konwenter analogowo cyfrowy, zapodajesz cyfre i wylatuje analog. Cyfra przez USB a Analog przez chinche. I masz już swoja "kartę dźwiękową" bo karta dźwiękowa jest DAC'iem ale DAC nie jest kartą dźwiękowa.
  5. A aune x7s nie jest czasem jedynie wzmacniaczem? Bo coś mi się wydaje że lekko pomieszałeś... Po za tym z tego co wyczytałem to autor tematu szuka czegoś pod zestaw Technics'a. A nie słuchawki. Więc konstrukcja typu x7s jest tu zbędna, w tej cenie można by dostać samego DAC'a który zmieni w jego przypadku znacznie więcej. Ale moim zdaniem jeszcze lepiej wyjdzie sprzedając to co ma i kupując wszystko od nowa. Rzeczywiście, pomieszał mi się z X1S. Wyglądają identycznie.
  6. STAX synonim hifi jak dla mnie. 507 zrobiły dla mnie większe wrażenie niż cokolwiek kiedykolwiek. Oczywiście patrząc przez pryzmat ceny, która oscyluje gdzieś przy 700$-800$ (wiem że jeszcze energizer drugie tyle).Brzmią jak czyste hifi, trudno jest to opisać jak brzmi hifi, ale to jest to. Lekkie zauroczenie w sr-507, ciekawy jestem innych staxów. Może to nie są moje najukochańsze HD800 które są dla moich uszu najlepszymi słuchawkami na świecie (głupota,wiem). Ale Staxy mają urok, może nie z wyglądu bo są obskurne strasznie ale grają cudownie. Ta cała separacja pasm, szybkość, przejrzystość. Clear hifi, czułem się przy nich jak przy orpheusach. Czysta klasa i jakość. Może się mylę ale tak je zapamiętałem, rozpisał bym się gdybym je teraz miał na uszach, ale są troszeczkę (bardzo) dla mnie za drogie, i może trochę za brzydkie. Jeżeli miał bym brać staxy to tylko już w pogoni za króliczkiem, jako taki klejnot w kolekcji. Dopełnienie tego co mam. Staxy (w sensie 507) grają dla mnie takim audiofilskim dźwiękiem z lat 80-90, grają tak jak wyglądają ale nie w sensie że brzydko. Ciężko te słuchawki opisać. Chciałbym ich słuchać ale nie koniecznie posiadać, hd800 chciałbym mieć. Mam nadzieję że ten zbitek myśli nie jest zbyt chaotyczny aby go zrozumieć. Ale ogólnie tak widzę 507.
  7. Za tysia masz IDSD albo Aune X7S. IDSD jest mniejszy, aune jest pseudo zbalansowany. Oba obsługują DSD128 natywnie a IDSD dodatkowo gęstsze . No i IDSD można podłączyć do telefonu. No i aune daje więcej prądu bo jest dac+amp, a Idsd to tylko amp.
  8. A tak co do D2000, to one przypadkiem nie są już w produkcji od bardzo dawna?
  9. Cale teraz to przeżytek. Fatality za 20zł. podobno bija je na łeb. Bardziej 120, i te fatality muszą być mocno zmodowane bo po wyjęciu z pudełka tragedia. Po wygrzaniu też.
  10. Tak mi Ryuichi podszedł że tylko słucham następnych piosenek i nie mogę się zebrać. Robi wrażenie. Ten zmysł do muzyki, niesamowite.
  11. Rockmaster to jeden z lepszych wyrobów i wyborów w tej cenie. Dla mnie w tej cenie killer. Rozmiarowo pasują CAL'e, tylko trzeba zmienić kabelek. recenzja CAL recenzja Rockmasterów
  12. Może Focal Spirit Classic? Tylko jak masz duże uszy może być problem.
  13. Strasznie wpada w ucho tym swoim klimacikiem, w DSD64 słucham. Jak dla mnie utwór z duszą.
  14. Na gwiazdkę, przynajmniej nie będzie że nie udany prezent
  15. Może jakaś promocyjka dla forumowiczów?
  16. M220 PRO są świetne, były by bardzo popularne gdyby nie dostępność a raczej jej kompletny brak. Ostatnio na Massdropie nawet nie było wysyłki do PL tylko USA (chyba, w każdym nie było PL). HM5 jest absolutnym must buy przez to że grają tak jak lubie i te pady, och te pady. Vintage ma to do siebie że trzeba się trochę znać na elektronice i coś naprawić, coś zamienić i dobrze napędzić i wysterować. Ja bardzo, bardzo lubię stare serie Sennheisera: HD555,580 i tp. Aktualnie dla mnie słuchawki Sennheisera poza HD600/650,800 i M2 są porażką, w tej cenie są po prostu lepsze modele. Sony 100aap słuchałem w Arkadii w Warszawie niestety na telefonie, ale szału nie zrobiło dla mnie. Może wina telefonu. Dam im jeszcze kiedyś szanse bo są bardzo ładne :v
  17. Ogólnie ostatnio panuje posucha, wiele modeli zostało wycofanych z rynku. Patrz K550 (Mk2 jest aktualnie za droga), shp9500, i jeszcze coś zniknęło w ofercie 350+ i trochę pusto. A przy tych 700+ zaczyna się robić ciekawie. Ciekawe lecz średnio przystępne do wyjścia są te planarne fostexy tr40p(?) paskudnie wyglądają ale świetnie grają.
  18. Momentum 2 chociażby, które podeszły mi akurat bardziej od Meze. Także jak zawsze każdy z nas będzie doradzał na własną modłę i doświadczenie. Tak jak pisał FeX, w 1k jest w czym wybierać. Momentum M2 też bardzo ciekawe słuchawki, pierwszy raz miałem z nimi do czynienia na premierze Orpheusa, wypadły nie blado. W pewnym momencie było moim "must buy" ale jakoś mi przeszło. Do M2 przydał by się jakiś mid-endowy DAP czy coś bo z telefonem gra to licho.
  19. Ale takich słuchawek w tej cenie jest raczej znikoma ilość, i mało które grają tak fajnie jak Meze Classic 99. Mi bardzo podeszły "sonicznie" tylko wydają mi się trochę damskie. Ale ogólnie to polecam.
  20. Przez chwilę myślałem ze będzie cenowo niżej od JR, szkoda.
  21. Szakovsky

    FanKlub TAKSTAR

    Widocznie trafiłeś na jakąś felerną sztukę. Od 8 miesięcy prawie codzienie noszę je do pracy i z powrotem. Codziennie słucham kilka godzin muzyki i jak do tej pory wyglądają i działają bardzo dobrze. Jedyny szczegół to na samym początku podczas wyciągania jecka ześlizgnęły mi się palce i wyrwałem sprężynkę zabezpieczjące przed zagięciem kabla. Ale wtedy to była moja wina. Słuchawki są wytrzymałe i jak za te pieniądze rewelacyjne. No to ja mam je od około 1,5 roku. Ogólnie dla mnie zbyt ostre, przydał by im się jakiś ciemniejszy misiowaty tor, niestety u mnie neutralno-jasny Ican dobija jego jazgotliwość. Słuchawki 7/10. Kilka otarć poza tym już się wkradło a tak to wizualnie 9/10. To prawda, potrzebują cieplejsze żródełko. Z FiioX1 zgrywają się bardzo dobrze zaś z Ipodem nano 2g dźwięk był zbyt ostry, sztuczny i sterylny jak sala operacyjna przed zabiegiem. Ogólnie to wolałbym zmienić słuchawki niż amp czy dac, trochę drożej są HM5 które są wygodne, i te pady. Szkoda że są tak bardzo ostre, poza tym "syczeniem" idealnie zgrywają się z Ican'em, Xbass dociąża dźwięk a 3Dholocośtam poprawia tragiczną scenę. Szkoda.
  22. Pomijając rozklejające się pady oraz lakierowanie muszli, które nie jest odporne na upadek adaptera 3,5/6,3mm z 40cm Chodziło mi bardziej o materiały w sensie wykonania.
  23. Musiał bym odsłuchać obu w tym samym czasie, z tego co pamiętam S ma pierdółkę przy przetworniku i kabel zbalansowany. Ale różnica była z tego co pamiętam bardzo mała, ale to może z tego względu że większość czasu HD800 odsłuchiwałem z bardzo dobrym kablem. Uszczelkę czy coś w ten deseń, może w przyszłą sobotę będę w Warszawie i może mi się uda trafić na 800 i 800S.
  24. Szakovsky

    FanKlub TAKSTAR

    Widocznie trafiłeś na jakąś felerną sztukę. Od 8 miesięcy prawie codzienie noszę je do pracy i z powrotem. Codziennie słucham kilka godzin muzyki i jak do tej pory wyglądają i działają bardzo dobrze. Jedyny szczegół to na samym początku podczas wyciągania jecka ześlizgnęły mi się palce i wyrwałem sprężynkę zabezpieczjące przed zagięciem kabla. Ale wtedy to była moja wina. Słuchawki są wytrzymałe i jak za te pieniądze rewelacyjne. No to ja mam je od około 1,5 roku. Ogólnie dla mnie zbyt ostre, przydał by im się jakiś ciemniejszy misiowaty tor, niestety u mnie neutralno-jasny Ican dobija jego jazgotliwość. Słuchawki 7/10. Kilka otarć poza tym już się wkradło a tak to wizualnie 9/10.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Zarejestruj się aby mieć większy dostęp do zasobów forum. Przeczytaj regulamin Warunki użytkowania i warunki prywatności związane z plikami cookie Polityka prywatności