Najner

Budżet pozwala zaszaleć, na Twoim miejscu spróbowałbym Focal Bathys Sony możesz odpuścić, odstają dźwiękowo od wszystkich słuchawek w tym budżecie.

Transakcja przeprowadzona błyskawicznie i w miłej atmosferze. Polecam interesy z Kubą

Pewnie większość zna, ale i tak polecam: https://0db.pl/wierzysz-w-to-co-slyszysz-przeczytaj-zobacz-posluchaj/ Świat nie jest zero-jedynkowy. Jeżeli recenzent albo nawet forumowicz-amator pisze, że słuchawki A grają bębny w "Chocolate Chip Trip" Toola z większą siłą niż słuchawki B, to dla każdego miłośnika perkusji będzie to wartościowa opinia.

O, to ciekawe, a jakich słuchawek z nim używałeś? Ja właśnie testuje basowe Finale i faktycznie niektóre kawałki przegięte z basem, szczególnie słuchając głośniej. Z drugiej strony pięknie to gra chudo wydaną muzykę, np. taki Lateralus brzmi cudownie - z głębią, bębnami, gitarą basową dająca się bez problemu śledzić. Większość neutralnych zestawów dla mojego ucha gra ten album zbyt chudo i płasko.

Nie wyparł, gra inaczej. Po prostu M8 to spory, ciężki, drogi klocek. Nie jest to idealne urządzenie na spacery, a taki Hiby już jak najbardziej. Leciutki, można grać muzykę z karty i sterować Hibym telefonem, albo robić zwyczajnie jako odbiornik BT, albo po prostu wrzucić do kieszeni i zagrać shuffle swojej biblioteki czy zabrać na wakacje bez większego stresu o to, czy ktoś w hotelu go nie podwinie No i nie ukrywam, że zwyczajnie lubię się pobawić MSEB od Hiby - świetne narzędzie (niedoceniane w środowisku audiofilskim, bo EQ jest BE ).

A u mnie ostatnio na odwrót - otwarte wyparły zamknięte i doki. Dobrze zrealizowana elektronika pięknie brzmi w otwartych słuchawkach z dużą przestrzenią, miód. Na zdjęciu Takstary w połączeniu z Hiby R3 II.

Raczej nigdy. Mam taki sam problem z moją, więc dzielę się radą - zasłony (a najlepiej ciemne rolety), dosyć głośna muzyka w domu zagłuszająca huk petard, tabletka uspokajająca. Zadbaj o to lepiej, bo mojej koleżanki pies zmarł na zawał rok temu, jak siedziała z nim w cichym domu, bo myślała, że tak będzie najlepiej.

Z opisów bardzo ciekawe słuchawki, szczególnie ta przestrzeń mnie interesuje Ma ktoś porównanie do Takstar 580?

Moduj je! 😁

Ma to EQ? A jeżeli ma, to działa w trybie BT / DAC?

Wymieniłem M3Ultra na M8. Moim zdaniem ogólna jakość dźwięku z Colorflaja będzie zbliżona do M3U. Nie wiem na ile M3U będzie alternatywą dla Mojo2, oba oceniam grające raczej naturalnie i gładko. M3U we wszystkich aplikacjach jakie testowałem (Spotify, Tidal, UAPP) nie resamplował dźwięku. Wisi na OLX moja była sztuka, moim zdaniem bardzo fajny sprzęt w tej kasie (chociaż ja bym targował ze sprzedającym)

Na jakich dapach? Z jakiego telefonu gra wg Ciebie idealnie? Nie ma czegoś takiego, po prostu DAPy których słuchałeś nie zgrały się z Twoimi słuchawkami i preferencjami. Każdy DAP ma sekcje wzmacniającą. Wygląda na to, że szukasz łagodnego w wyższej średnicy i sopranach dapa

Moim zdaniem Colorfly M1P tak gra, po SE daje 125 mW (niby ciut więcej od X1), nie wiem jak się zgra z Twoimi słuchawkami.

Byłem w podobnej sytuacji i kupiłem Wiim Pro - polecam, sprawdź recenzje w sieci. Z Wiima sygnał wychodzi do monitorów aktywnych, wchodzi z optyka (TV), ale można też odtwarzać muzę przez bluetooth albo bezpośrednio ze Spotify / Tidal / SoundCloud itp (funkcja streamera). https://mp3store.pl/odtwarzacze-audio/odtwarzacze-strumieniowe-sieciowestreamery/arylic/2023010364642151556/196852149827/wiim-pro-odtwarzacz-sieciowy-audio-bit-perfect-wifi-airplay-2-dlna-multiroom-bluetooth-roon-ready Soundbar jako tako z filmami będzie grał, z muzyką już gorzej niż stereo.

Cały system ocen na Amazon to jedno wielkie oszustwo. Oby ta platforma niedługo zdechła.

Sony robi teraz świetne telefony, w dodatku z dziurką 3.5 grającą bardzo przyzwoicie.

Kolega szuka coś pod iPhone, GoLink chyba nie ma w wersji lightning albo nie widzę?

Moim zdaniem gra ciepło i masywnie, Andy też tak go określił. Czy będziesz miał oczekiwany efekt w stylu dapów Shanlinga - tego już obiecać nie mogę, moim zdaniem ten Colorfly gra barwowo podobnie do Shanlinga M8, ale z mniejszym subbasem, szerokością sceny, rozbiciem planów. Im bardziej wymagające prądowo słuchawki tym bardziej czuć różnice.

Cobalt'a nie znam, a Mojo2 to już zupełnie inne urządzenie (Kolega wyżej wyjaśnił) z większymi możliwościami. Widzę, że szukasz czegoś do iPhone, więc najlepiej też poszukać od razu w tym kierunku, żebyś nie miał problemów z kompatybilnością - niektóre dongle da się od razu kupić z kablem lightning w zestawie, więc nie miałbyś problemu. Jakie słuchawki chcesz do tego podpiąć? Jest słyszalny (jak napisałem w poprzednim poście - takie No One Knows zostało złagodzone), ale nie idzie w nudę. Miałem kiedyś DX150 i dla mnie był zbyt velvetowy, w Colorfly aż takiej przesady nie słyszę z moimi słuchawkami i moim repertuarem. @marek_m niepotrzebnie, mogę Ci pożyczyć albo kupisz mojego Moondropa, który niedługo wyląduje na giełdzie, bo dwóch dongli nie potrzebuję

Mały pojedynek elektrośmieci przy herbatce Testowane po balansie z Takstar 580 i 64Audio U4S. Oba grają super, świetne urządzonka. Colorfly ciut gęstszy, dłużej zostawia dźwięki w powietrzu, ma łagodniejszą wyższą średnicę, kreuje scenę szerszą i głębszą. "Mesa" Zimmera zagrane lepiej z Colorfly, Takstary przedstawiły subbasowe uderzenie jakby nie miało granic, Moondrop nie z takim rozmachem. "No One Knows" qotsa (lubię ten kawałek testować pod kątem sybilantów) zagrał łagodniej Colorfly, Moondrop z takstarami sybilował na wokalu, z U4S bez sybilantów. Przez to, że Moondrop gra bardziej intymną sceną wokale śpiewane są bliżej ucha, co w takim "Get Lucky" Daft Punk podobało mi się bardziej. Wyższa szybkość Moondropa sprawdziła się też lepiej w "Tinnies & Ciggies" Amossa, w tym kawałku agresywniejsze rzucenie dźwięków z bliższej odległości bardziej mi się podobało. Moondrop jest zauwazalnie mniejszy i znacznie lżejszy, także jakbym miał zamiar używać dongla typowo mobilnie, to wybrałbym jego.

Jak bębny grają?

Jak reagują na EQ, da się im podbić ten subbasik?

U mnie ze względu na dosyć płytkie małżowiny większość TWS odpada, a te, które dobrze siedzą w uchu (np. malutkie Linkbuds S) grają zauważalnie gorzej od kablowych w podobnej cenie. Pewnie nowsze i lepsze TWS (Finale, Technicsy) grają lepiej, ale ergonomia je eliminuje. W moim przypadku dużo lepiej by się sprawdził neckband, w dodatku niektóre z nich są na tyle mocne, że pędzą wokółuszne: Za jakiś czas może spróbuję coś takiego dla zabawy, ale jak dotąd w kwestii sprzętów bluetooth zdecydowanie najlepiej mi się sprawdza Qudelix.

Do kompa masz podłączony jakiś wzmak czy prosto do dziurki 3.5? Wpadnij do wątku z donglami, w zależności od ceny znajdziesz na pewno coś dla siebie.

Najlepsza opcja 👌 Do tego Samsunga jak podłączasz słuchawki, przez fabryczną przejściówkę?