maciux

Ja właśnie nie wiem czy mam do Clipa oryginalny. Mój ma jakieś 30 cm, u dziewczyny widziałem jakiś kilku-centymetrowy. Niedługo sprawdzę co i jak. Edit: Na tym krótszym jakby ciutkę wolniej, ale dalej w okolicach 3 MB/s. Co to za czary?

Dzięki:) Porównywałem je bezpośrednio z R1, są wygodniejsze, ale dźwiękowo bardziej podeszły mi R1-ki. Co dziwne, B2 zagrały bardzo ciekawie z AK100 - mimo, że to armatura i impedancja obu urządzeń się mocno nie zgadza - zabrzmiały bardziej miękko, cieplej i ciemniej W następnej turze testów dokanałówek dostanę prawdopodobnie M1, M2 i M3, coraz bardziej ciekawią mnie te ostatnie.

No to podgrzałeś atmosferę, a już zapomniałem o E12

Zupełnie nie. Jego głównym celem jest obiektywne testowanie sprzętu, dlatego pomiary są sednem i stąd O2/ODAC. Zawsze dokłada kilka groszy ze ślepych odsłuchów (porównując np. ODACa do Benchmarka DAC1). Dużo pisał o ślepym testowaniu i syndromie "drogich i tanich win", powołując się na różnorakie badania dotyczące subiektywnych odczuć brzmieniowych i tego, że nasze odczucia są właściwie wynikiem oczekiwań, autosugestii. Jak voodoo to zdecydowanie nie u niego

E17 ścina średnicę, rozjaśnia brzmienie, ale odejmuje muzykalności. Brzmi cyfrowo, sterylnie, analitycznie. W niektórych konfiguracjach się sprawdza. Ma połowę mniej mocy niż E11 - jeśli w nim brakowało powera, to E17 sobie nie poradzi. No i E11 dosyć mocno ingeruje w brzmienie - umuzykalnia i ociepla, tak jak pisałem w ostatniej recce. Lord Rayden: Co w tym wypadku znaczy "poprawa dźwięku"? Zależy jak się to rozumie. Dla jednych poprawi E11 bo ociepli, dla innych E6 bo polepszy kontrolę pasm, a jeszcze inni ucieszą się z analityczności E17, ale wybrakowanej średnicy

Dużo czytałem o różnych awariach Clipa+. Przez moje łapki przeszły już trzy modele (jeden kupiłem sobie, jeden dziewczynie i ostatni kumplowi) i wszystkie były konkretnie używane, nie było problemu z żadną sztuką - nawet klipsy nie pękały Jedynie w niektórych modelach były lekko zdarte oznaczenia przycisków, więc moim zdaniem obie oferty są atrakcyjne. Jeśli chcesz mieć względny spokój to weź z gwarancją.

U mnie na Clip+ transfer sięga 6 MB/s - średnio 4 MB/s, gdy wrzucam na kartę pamięci to średnio 3 MB/s. Również nie ma rewelacji, ale nie narzekam, rzadko wrzucam coś nowego Oczywiście sprawdzałeś inne USB lub kabel? W stacji dokującej mojego lapka jeden z portów USB ma również bardzo wolny transfer i czasem nie wykrywa urządzeń.

Zapraszam do czytania testu nowych i bardzo ciekawych słuchawek Phiatona. Niedługo test niższego modelu z serii Moderna. Niedawno w ofercie Phiatona pojawiły się nowe słuchawki Moderna Series – MS200, MS300 i MS400. Przedmiotem testu jest ten ostatni, najwyższy model. Firma kładzie duży nacisk na prestiż posiadania ich produktów, ale czy idzie on w parze z jakością dźwięku? W portfolio Phiatona znajdują się produkty z wyższej półki cenowej, o atrakcyjnej stylistyce i innowacyjnej technologii. Firma skupia się na bezkompromisowej jakości we wszystkich aspektach – stara się oferować produkt atrakcyjny wizualnie, nowoczesny, dobrze brzmiący, ale jednocześnie elegancki i luksusowy. Model MS400, kosztujący około 750 zł, to mój pierwszy kontakt z produktami Phiaton. Postanowiłem sprawdzić czy postulaty marketingowe mają zastosowanie w praktyce. Całość dostępna na: http://zakupek.pl/test/sluchawki/test-phiaton-ms400/

Tym razem armaturowe B2 moim uchem Poprzedni test produktu Brainwavz dotyczył nowych i bardzo udanych R1, wyposażonych w dwa przetworniki dynamiczne. Teraz przyszła kolej na armaturowe Brainwavz B2, które spotkały się z bardzo pozytywnymi recenzjami. Czy słusznie? Słuchawki armaturowe wywołują zawsze niemałe zamieszanie. Konstrukcja tego typu oferuje bardziej naturalne brzmienie niż słuchawki dokanałowe z przetwornikiem dynamicznym, jest jednak odpowiednio droższa. Dodatkowo przetwornik armaturowy jest znacznie mniejszy, przez co można umieścić ich więcej w małej obudowie słuchawek typu dokanałowego. Tak jest właśnie w przypadku dwuprzetwornikowych słuchawek Brainwavz B2, które kosztują około 550 zł. Od początku fascynowały mnie swoim wyjątkowym designem i kusiły pozytywnymi recenzjami. Byłem pewny, że to słuchawki dla mnie. Całość dostępna na: http://zakupek.pl/te...t-brainwavz-b2/

Zajrzyj do tego tematu: http://forum.mp3store.pl/topic/89725-uwaga-oszust/page__st__180 Od pewnego czasu grasuje tu słynny poznaniak, który oszukał wielu - odzywa się właśnie na oferty kupna. Sorki, że robimy Ci bałagan w wątku, ale sprawa jest dosyć poważna.

Zapraszam do przeczytania mojej opinii na temat FiiO E11. Bardzo cenię produkty FiiO za doskonale wyważony stosunek jakości do ceny. Często zdarza się, że deklasują kilkukrotnie droższe modele konkurencji, jak choćby DAC E10. Czy przenośny wzmacniacz słuchawkowy E11 również wart jest uwagi? Właśnie nadchodzą premiery wielu nowych produktów, w tym wzmacniacza przenośnego E12, który ma oferować najwyższą jakość dźwięku w serii urządzeń tego typu. Przedmiotem recenzji jest jego poprzednik, który kosztuje około 240 zł. W tym roku został nagrodzony prestiżową japońską nagrodą Audio Excellence Award – czy słusznie? Całość dostępna tutaj: http://zakupek.pl/test/wzmacniacze/test-fiio-e11/

Dudki: Uważaj na podejrzane oferty. Cholerny złodziej dalej grasuje.

To prawda. Chodzi tylko o to, że to co robi NwAvGuy jest jednak bardzo mocno argumentowane i kreślone silną ideologią - cholera koleś mnie autentycznie przekonał i uświadomił w wielu kwestiach, dlatego odkładam już na ODACa. Mam przez to wrażenie, że ingerowanie w jego projekty to jakby zbrodnia Ale z chęcią poczytam o efektach waszych prac.

O2 miał być właśnie transparentny i tani - miał pokazać, że prosty i niedrogi układ może dorównać drogim, dlatego chyba nie na miejscu jest tutaj ocenianie wartości poszczególnych elementów Jeśli chcecie go zmodować ingerując w barwę nazywajcie go chociaż Subjective2

Tyle, że E09K oferuje to samo brzmienie co E9 - oprócz zmiany gniazd (pozostawienie tylko Mini-jacka i to pewnie 43 Ohm...) i z tyłu dodatkowe RCA zamiast 3,5 dla wejścia sygnału (też moim zdaniem niezbyt trafny pomysł). W wypadku E07K FiiO wspomina o lepszym brzmieniu, ale ciekawe czy to nie chodzi właśnie o obsługę 24 bit No i ma działać na baterii 24 h, a nie 80 h - mimo baterii o większej pojemności, co dziwne - też kwestia 24 bit? Ale w wypadku wzmaka to nie ma przecież znaczenia. Czyżby namieszali coś więcej w układzie? Edit: Pierwsza recka: http://www.head-fi.org/t/638910/new-fiio-e07k-andes-information-and-impressions

Widzieliście już odświeżonego E7? Prezentuje się bardzo ciekawie. Ma oferować dekodowanie 24/96 i większą moc wyjściową. Tutaj więcej detali: http://forum.lowyat....pic/2602183/all Tylko czy to ma sens, skoro jest E17?

To prawda, zestawianie go z E6 to kontrowersyjna sprawa, tak samo jak posiłkowanie się Clipem+. Moim głównym celem było porównanie go do DACów stacjonarnych o tym samym czipie, bo w końcu miał oferować jakość stacjonarnych produktów, będąc niezwykle przenośnym - i to się udało. Niestety HD25-1 kwestię dampingu prezentują czarno na białym. Podłączenie AK100 pod O2 (transparentny wzmak) w pełni rozwiązuje problem, więc opór wyjściowy ma jednak duże znaczenie. Podobnie jest z Aurvanami czy nowymi Phaitonami MS400. Natomiast 300 Ohmowe Senki z dziurki AK100 brzmią bajecznie - muszę zająć się już następnym sprzętem, a utkwiłem w tym połączeniu Postaram się niedługo odnieść do C4, według pierwszych doniesień jest jednak lepszy, a ja miałem na razie za krótki z nim kontakt by napisać coś sensownego.

A nie wiedziałeś, że periodyki audiofilskie to jest sztandarowy element tzw. biznesu audiofilskiego? Ponieważ w tej materii prawda obiektywna jest taka, że wiele sprzętów skrajnie różnie wycenianych musi grać podobnie lub identycznie, bo mają takie same ch-ki mierzalne (w praktyce, w testach percepcji również są nieodróżnialne), a zadaniem poetów audiofilskich jest kreacja subiektywnego świata percepcji tych urządzeń podanego oczywiście ex cathedra, w którym cena jest absolutnie wprost proporcjonalna do przyrostu jakości. To prawda, nie wiem dlaczego spodziewałem się czegoś innego. Prawdopodobnie zmyliła mnie obecność w tych testach (opisach) słuchawek z najniższych półek, które zostały opisane bardzo pozytywnie i niekoniecznie kusiły chwytliwym logo (znów Beyerdynamic DTX710).

AK100 jest samowystarczalny i gra bdb ze słuchawkami poniżej 100 Ohmów, ja jednak wolę trochę szybszy bas, dlatego w tym wypadku pomogły neutralne wzmaki z nisko-ohmowym wyjściem. Przez te 22 Ohmy basik w HD25-1 zrobił się miękki i napompowany, gdzie normalnie jest szybki i zwarty - ma to swój urok, zabrzmiało bardzo muzykalnie, ale to jednak nie to. Clip+ z E6 połączone są nano-padem, więcej info tutaj: http://forum.mp3stor...iacz-na-dap-ie/ Bardzo fajnie się to sprawdza. Rzepy również próbowałem, ale te które kupiłem były za grube. Trzeba by szukać tego ultracienkiego BTW, wyszukiwałem ten temat przez google wpisując "jak umocować wzmacniacz na DAPie", google zawzięcie poprawiał na "Jak umocować wzmacniacz na Dupie"

Napisałbym, że gra świetnie ze słuchawkami, które podłączałem gdybym nie miał możliwości sprawdzić AK100 z O2 czy E6. Dopiero wtedy zrozumiałem, że ten cały "efekt dampingu" to nie mit i, że niskie tony rzeczywiście na tym tracą Trochę mnie zawiódł, ale szczególnie soft - jak go dopracują i się odpowiednio dobierze słuchawki to będzie petarda. Możliwe, że niedługo pobawię się C4, zobaczymy co się okaże

Zapraszam do przeczytania obszernego testu high-endowego odtwarzacza od Irivera Świat audio bardzo entuzjastycznie zareagował na informacje dotyczące nowego, high-endowego DAP-a iRiver – AK100. Mimo że nie jestem odbiorcą tego sektora rynku audio, postanowiłem sprawdzić co takiego potrafi ten bardzo drogi produkt. Czy to rzeczywiście rewolucja jakościowa w dziedzinie przenośnego audio? iRiver AK100 jest reklamowany jako najmniejszy odtwarzacz, który radzi sobie z plikami w jakości studyjnej. Marketing kręci się wokół problemu jakości odtwarzanej muzyki, tego jak dużo tracimy słuchając skompresowanej muzyki w formacie mp3 na niskiej jakości sprzęcie. Jest w tym wiele racji, nasze uszy są coraz słabsze. Nieużywany narząd zanika, a hałas miast, przeciętnej jakości muzyka towarzysząca zakupom, jeździe samochodem czy płynąca ze standardowych słuchawek dousznych, w które wyposażone są telefony komórkowe, to jedne z głównych powodów tego problemu. AK100 został stworzony by przywrócić jakość muzyce, by dać audiofilom możliwości sprzętu stacjonarnego zamknięte w niewielkiej obudowie. Za tak wzniosłą ideę trzeba jednak zapłacić aż 2500 zł. Ciekawe, co AK100 oferuje w porównaniu do konstrukcji stacjonarnych, opartych o ten sam DAC… Całość dostępna tutaj: http://zakupek.pl/te...tellkern-ak100/

Jeśli masz mało czasu to rzeczywiście problem - swego czasu senki chodziły za 350 zł, teraz da się je wyrwać za 400 zł. Jeśli jednak Fostexy to należy pamiętać, że umuzykalniają - ciepły, nisko-środkowy basik, lekko oddalone soprany. Mają jednak dosyć mocno zbity dźwięk - są szybkie, nic nie muli, bardziej nadadzą się do około-elektronicznych i cięższych brzmień, niż do FL. Kurczę, ale za 400 zł to wyjdą Ci funowe słuchawki pokroju Fostex Th-7B (albo Superlux HD330) oraz monitorowe Superlux HD668B do FL

To raczej nie są dodatkowe nauszniki, tylko zamienne. Jedne zdejmujesz, drugie zakładasz Z wyczuciem włóż palec wskazujący pod poduszkę nausznika, z drugiej strony pomóż sobie kciukiem i naciągnij przy krawędzi, nauszniki powinny wyjść z rowka (jakkolwiek źle to brzmi).

Nie tylko Onet, WP też ostatnio z iPodami niezbyt wyszło